Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Pegaz 600 (620) https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=10790 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | kamien [ 10 lut 2012, o 13:00 ] |
Tytuł: | Pegaz 600 (620) |
Na początku chciałem wszystkich przywitać , bo jestem tutaj nowy . Od niedawna jestem posiadaczem Pegaza 600 (620 , nie wiem czym się różnią ) ![]() Chciałem zapytać o opinie na temat tych jachtów, bo niewiele znalazłem na ten temat ; czy jest bezpieczny , na co uważać , czego nie robić , jak się nim pływa itp. Pozdrawiam |
Autor: | boSmann [ 10 lut 2012, o 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
kamien napisał(a): 600 (620 , nie wiem czym się różnią ) kształtem pokładu i wyglądem pawęży W/g znajomych co to mieli lub aktualnie mają, to jest bezpieczna, dobra i wygodna łódka. |
Autor: | kamien [ 12 lut 2012, o 10:04 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
dziękuje za odpowiedz , ale może ktoś wie więcej na temat Pegaza ? |
Autor: | gabryss [ 14 lut 2012, o 10:28 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Fajny jacht ( jak na wiek i wielkość ) no i dosyć szybki. - nie stwarza oporów na sterze przy silnym wietrze na ostrych kursach a gdzie chciałbyś nim pływać ? |
Autor: | kamien [ 14 lut 2012, o 11:41 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
na jeziorze dąbskim i zalewie szczecińskim. |
Autor: | kamien [ 18 lut 2012, o 09:51 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
może jeszcze ktoś podzieli się zemną swoją opinią . |
Autor: | kamien [ 25 lut 2012, o 13:01 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Dzięki za odpowiedzi . Może ktoś wie ile i gdzie powinno być balastu w Pegazie ? |
Autor: | Wojciech [ 25 lut 2012, o 14:46 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
kamien napisał(a): Może ktoś wie ile i gdzie powinno być balastu w Pegazie ? Fabryczny Pegaz 600 miał balast ołowiany w płetwie mieczowej. Pegaz 600 w zależności od modelu występuje w dwóch wersjach: z mieczem ciężkim uchylnym oraz w wersji balastowo-mieczowej, w której balast wynosi 135 kg. Może ktoś posiada inne dane, czekaj na info. |
Autor: | gabryss [ 25 lut 2012, o 15:35 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
kamien napisał(a): na jeziorze dąbskim i zalewie szczecińskim. Jak to bywa, na Zalewie Szczecińskim może się nieźle rozhuśtać dlatego myślę, że powinieneś go wyposażyć w dobry silnik i trochę więcej niż w standardzie balastu. Jeżeli jacht nie był dawno odnawiany to zwróć też uwagę na jego wyposażenie: wanty, relingi, hand relingi, kabestany itp... |
Autor: | kamien [ 25 lut 2012, o 15:57 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
z balastem mam problem, bo w kadłubie go niema , a i miecz jest pusty . Najlepszym rozwiązaniem było by nasypać czegoś do miecz , myślę o korundzie , bo jest tani ,nie koroduje no i nie powinno być problemu z wsypaniem go przez niewielki otwór . |
Autor: | gabryss [ 25 lut 2012, o 16:12 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
kamien napisał(a): z balastem mam problem, bo w kadłubie go niema , a i miecz jest pusty . Najlepszym rozwiązaniem było by nasypać czegoś do miecz , myślę o korundzie , bo jest tani ,nie koroduje no i nie powinno być problemu z wsypaniem go przez niewielki otwór . Miecz możesz napełnić ale nie skupiaj się tylko na nim, pomyśl o balaście pod koją dziobową ( ale jak przesadzisz to może tępiej chodzić do wiatru ) i w mesie. Najlepiej by ci było go zwodować i na spokojnie sprawdzić jak zachowuje się po danym rozmieszczeniu balastu na jachcie. pozdrawiam |
Autor: | boSmann [ 25 lut 2012, o 16:37 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Z racji wyboru akwenu, warto się zastanowić: balast wewnątrz umieszczać czy pod dnem. Moim zdaniem skuteczniejsze będzie drugie rozwiązanie. Jeżeli chcesz obciążać miecz to wpierw zobacz na ile mocna jest oś miecza i jej mocowanie i popatrz czy system podnoszenia sprawdzi się po dobalastowaniu miecza. Pływając po wodach morskich trzeba mieć też blokadę miecza.Bez niej straszne hałasy ze skrzyni idą, nie wspominajc o nadmiernym obciazeniu mocowania miecza. |
Autor: | Wojciech [ 25 lut 2012, o 16:45 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
boSmann napisał(a): Jeżeli chcesz obciążać miecz to wpierw zobacz na ile mocna jest oś miecza i jej mocowanie i popatrz czy system podnoszenia sprawdzi się po dobalastowaniu miecza. Ciężki miecz, o którym pisałem mieliśmy na klubowym Pegazie. Do podnoszenia miecza była zabudowana winda z przekładnią ślimakową. Bardzo dużo obrotów wymagało podnoszenie i opuszczanie miecza. |
Autor: | Kurczak [ 25 lut 2012, o 17:07 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Ale chyba nie tyle, co w Maku 707 , którym pływałem w zeszłym roku. Tam miecz do pełnego opuszczenia wymagał ponad 40 obrotów korbą ![]() |
Autor: | Wojciech [ 25 lut 2012, o 18:17 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Kurczak napisał(a): Ale chyba nie tyle, co w Maku 707 , którym pływałem w zeszłym roku. Tam miecz do pełnego opuszczenia wymagał ponad 40 obrotów korbą ![]() Nie bardzo można urwać coś z tej ilości obrotów. Obrotów korby przy przekładni ślimakowej jest zbyt duży aby szybko podnieść miecz. Nie mam zdjęcia windy mieczowej , gdzie na jednej osi znajdują się dwa koła. Jedno o średnicy około 50 mm, drugie stosunkowo większe. Mam taką windę na jachcie DZ. Ciężki miecz podnosi się miękkim fałem, który jest nawinięty na większe koło, na mniejszym kole jest nawinięty fał miecza z linki nierdzewnej fi 5-6 mm. |
Autor: | kamien [ 25 lut 2012, o 23:02 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
u mnie jest szpula o średnicy około 50mm i korba bez przełożenia .Z waszych opisów podejrzewam że jak dociążę miecz to mogę go nie podnieść . Jaką linkę zastosować na fał do miecza , stalową czy miękką? |
Autor: | Wojciech [ 25 lut 2012, o 23:43 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
kamien napisał(a): u mnie jest szpula o średnicy około 50mm i korba bez przełożenia .Z waszych opisów podejrzewam że jak dociążę miecz to mogę go nie podnieść . Jaką linkę zastosować na fał do miecza , stalową czy miękką? W tej samej osi co masz szpulę 50 mm zabuduj drugą szpulę o średnicy 200- 250 mm ( pomiar dla średnicy większej szpuli wykonaj w miejscu pod zejściówką do kabiny jachtu ). Na tej większej linka miękka fi 8 mm, a na tej mniejszej stalowa nierdzewna 5-6 mm, która będzie przymocowana do miecza. Te dwie szpule muszą być ze sobą na sztywno połączone i zabudowane w osi skrzyni mieczowej. |
Autor: | kamien [ 25 lut 2012, o 23:58 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
kurcze , jakoś nie mogę zaskoczyć jak to będzie działać i po co ta miękka linka fi8 mm ? |
Autor: | Wojciech [ 26 lut 2012, o 00:02 ] | ||
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) | ||
kamien napisał(a): kurcze , jakoś nie mogę zaskoczyć jak to będzie działać i po co ta miękka linka fi8 mm ? Tą miękką wyprowadzisz do kokpitu do knagi zaciskowej.
|
Autor: | kamien [ 26 lut 2012, o 00:15 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
już chyba rozumie . Te dwa koła muszę dorobić a miękka linka dużego koła ma się nawijać na szpulkę którą już posiadam . W ten sposób uzyskam dwa Przełożenia . |
Autor: | boSmann [ 26 lut 2012, o 00:17 ] | ||
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) | ||
Wojciech1968 napisał(a): dwie szpule muszą być ze sobą na sztywno połączone i Ten cudak może wyglądać tak jak na zdjęciu ![]()
|
Autor: | Wojciech [ 26 lut 2012, o 00:20 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
boSmann napisał(a): Ten cudak może wyglądać tak jak na zdjęciu ![]() Dokładnie tak . ![]() *********** Tu mnie źle zrozumiałeś... Wojciech1968 napisał(a): W tej samej osi co masz szpulę 50 mm zabuduj drugą szpulę o średnicy 200- 250 mm ( pomiar dla średnicy większej szpuli wykonaj w miejscu pod zejściówką do kabiny jachtu ). Na tej większej linka miękka fi 8 mm, a na tej mniejszej stalowa nierdzewna 5-6 mm, która będzie przymocowana do miecza. Te dwie szpule muszą być ze sobą na sztywno połączone i zabudowane w osi skrzyni mieczowej. kamien napisał(a): Te dwa koła muszę dorobić a miękka linka dużego koła ma się nawijać na szpulkę którą już posiadam . Te dwa koła ( jak pokazał na foto Zbyszek) to całkowicie nowy element, który obudujesz osłonami. |
Autor: | Kurczak [ 26 lut 2012, o 10:08 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Jest jeszcze jedna ewentualność. Zakup i dopasowanie oryginalnej wciągarki, których pełno na alledrogo. Taki bajer kosztuje kilkadziesiąt złotych i zawiera w sobie wszystko co potrzeba. Możesz ją zamontować na skrzyni - wtedy musisz go obsługiwać z kabiny ( tak jest w wielu jachtach) lub w dowolnym miejscu doprowadzając fał miecza poprzez odpowiedni system bloczków..... ![]() *********** Na przykład taką: http://allegro.pl/wciagarka-wyciagarka- ... 93999.html Są też trochę droższe elektryczne, jeśli masz prądy na jachcie : http://allegro.pl/wciagarka-wyciagarka- ... 99079.html |
Autor: | kamien [ 26 lut 2012, o 10:56 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
już rozumie . Ale czy to co ja posiadam w tej chwili to nie to samo co proponujecie ? Szpula o średnicy 50mm i korba długości ramienia 30cm ( pełniąca funkcje drugiego koła o średnicy 20-25 cm ) to nie to samo ? |
Autor: | Kurczak [ 26 lut 2012, o 11:20 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
To samo , ale inaczej. Tutaj musisz kręcić korbą, a rozwiązanie proponowane przez Wojtka umożliwia obsługę miecza liną miękką z kokpitu bez wiekszego wysiłku za przyczyną przekładni złożonej z dwóch współosiowych rolek o różnych średnicach. ![]() |
Autor: | Wojciech [ 26 lut 2012, o 11:35 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Gdyby było to samo , to bym nie proponował tego rozwiązania. Znam kilka adaptacji tego rodzaju windy do jachtów z ciężkimi mieczami, w tym i w mojej DeZecie. Obsługa tej windy jest co najmniej taka jak zapuszczenie silnika przy użyciu szarpanki... możesz sobie wyobrazić jak korbą można się nakorbić. ![]() |
Autor: | Kurczak [ 26 lut 2012, o 14:50 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Pod względem fizycznym to samo. W pierwszym przypadku musisz się nakręcić , ale robisz to bez wysiłku, w drugim ciągniesz linę też bez wiekszego wysiłku. W obydwu przypadkach działa przekładnia lub korba, gdyby było inaczej nie byłbyś w stanie ciężkiego miecza podnieść z kokpitu ciągnąc linę ..... |
Autor: | kamien [ 26 lut 2012, o 15:44 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
wszystko się zgadza . Wracając do tematu balastu , ile go włożyć , gdzie i jak to się ma do pływalności przy ewentualnej wywrotce . Padła propozycja odbalastowania dziobu , a właśnie tam mam komorę wypornościową (czy z niej zrezygnować ?). |
Autor: | Kurczak [ 26 lut 2012, o 16:14 ] |
Tytuł: | Re: Pegaz 600 (620) |
Ja bym komór wypornościowych nie ruszał.... Skoro je przewidział konstruktor - powinny tam być. Jeżeli miecz jest pusty w środku IMHO trzeba go wypełnić ołowiem lub żeliwnym śrutem na koniec zalać laminatem - żeby się nie przemieszczał. Pamiętaj , że dla stateczności jachtu im balast niżej - tym lepiej. Skoro konstruktor przewidział balast - to komory wypornościowe są potrzebne. W przypadku wypadku ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |