Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sztorc
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=13745
Strona 2 z 9

Autor:  Marian Strzelecki [ 6 gru 2012, o 19:48 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Z dziką satysfakcją obejrzałem filmik z przed startu Vende Globe:
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=2uc ... =endscreen
a zwłaszcza te ujęcia: (fot)

MJS
ps.
(pisze się)

Załączniki:
dziób 07.jpg
dziób 07.jpg [ 49.27 KiB | Przeglądane 8746 razy ]
dziób 15.jpg
dziób 15.jpg [ 47.99 KiB | Przeglądane 8746 razy ]
dziób 10.jpg
dziób 10.jpg [ 54.59 KiB | Przeglądane 8746 razy ]

Autor:  Catz [ 6 gru 2012, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Marian Strzelecki napisał(a):
a zwłaszcza te ujęcia:

No moze i tak i fotki ladne i kolorowe.... Ale u nas, na Mazurach znaczy, taki dziob nie ma szans. :roll:
Inne obrazki:
http://www.voilesetvoiliers.com/popup/media_id=22105/
Catz
NB. W klasie Imoca dlugosc LWL nie ma znaczenia!

Autor:  Marian Strzelecki [ 6 gru 2012, o 20:01 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Catz napisał(a):
...
...Przy okazji: Na zaprzyjaznionym forum jest watek " Dlaczego jachty maja ostre dzioby" - wynika z niego, ze chyba po to, by rozcinac wode. ;)
Catz Z Brzytwa Na Poziomki


Dla mnie nie wynika :lol: tak jasno.
Dlaczego dziób ma rozcinać wodę marnując energię
przy odrzucaniu jej na boki; ściskając burty ?
-kiedy może (w tm czasie niejako przy okazji) podnieść trochę przodu kadłuba do góry.

MJS

Autor:  Catz [ 6 gru 2012, o 20:05 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Marian Strzelecki napisał(a):
Dlaczego dziób ma rozcinać wodę marnując energię

Bo woda jest twarda i hamuje bardzo ;)
Prosze o stracony i obiecany trzygodzinny tekst - zarty z pogrzebu beda na deser!
Catz

Autor:  Marian Strzelecki [ 6 gru 2012, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

A tak nie na temat ; dlaczego kazdy ze startujących na VG ma inaczej miecze szybrowe?
MJS
ps.
(pisze się)

ps2
Bank ma burty jak widać, Knur miał mieć tak samo*;
ale przepisy OKTR mierzyły minimalną wolną burtę na 15cm od zewnąrz.

*prawie tak samo bo uwzględniając ergonomię wnętrza.

Załączniki:
miecze bank.jpg
miecze bank.jpg [ 48.26 KiB | Przeglądane 8703 razy ]
miecze Vibrac.jpg
miecze Vibrac.jpg [ 51.71 KiB | Przeglądane 8703 razy ]
miecze Boss dziób.jpg
miecze Boss dziób.jpg [ 52.62 KiB | Przeglądane 8703 razy ]

Autor:  LukasJ [ 6 gru 2012, o 20:23 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Czyli co? Klapanie kadluba o wodę, nie szkodzi prędkości, jedynie wrażeniom subiektywno-estetycznym?

Autor:  Marian Strzelecki [ 6 gru 2012, o 20:26 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Niektórym nie szkodzi;
to zależy od kształtu rufy :lol:

na pewno trzeba mocniejsze aftersztagi!

Autor:  robhosailor [ 6 gru 2012, o 20:38 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Catz napisał(a):
Bo woda jest twarda i hamuje bardzo ;)

300–500 mg CaCO3/dm3

ale bywa twardsza, czyli bardzo twarda: >500 mg CaCO3/dm3 i nie nadaje się już do picia... zresztą wodę, to tylko zwierzęta piją... :DD

Autor:  Catz [ 6 gru 2012, o 21:31 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

robhosailor napisał(a):
ale bywa twardsza, czyli bardzo twarda: >500 mg CaCO3/dm3 i nie nadaje się już do picia... zresztą wodę, to tylko zwierzęta piją... :DD

Przeciez Marian z pewnoscia ma te wszystkie dane w swoim komputrze i jego oczekiwany tekst uwzgledni na bank takze i zaleznosci w pienieniu sie mydla.
lj78 napisał(a):
jedynie wrażeniom subiektywno-estetycznym?

Nie jedynie... Ci wariaci z VG musza znosic 120 decybeli. Klasyczne zatykanie uszu woskiem sie nie sprawdza, bo dzwieki sa podstawowym zrodlem informacji. Niektorzy maja specjalne "sluchawki" eliminujace ( albo ograniczajace ) tylko tony niskie.
Oczywiscie mowimy tu o zawodowcach i zawodach ( sportowych jednak )
Catz

Autor:  przemek [ 6 gru 2012, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Wiedziałem że będzie ciekawie :D

Catz napisał(a):
Chodzi o wydluzenie "dynamicznej LWL"


Wreszcie padło to trudne słowo "dynamiczna" linia wodna.

Catz napisał(a):
Efekt widac wyraznie i jest ( przynajmniej wizualnie... ) bardzo spektakularny: dziwna falka bryzgajaca wesolo do przodu!


Właśnie ta falka jakoś nigdy mi nie pasowała, bo z pewnością pochłania jakąś część energii. Jednak przy takim budżecie da się obliczyć ile dobrego ona sprawia, więc nie będę dyskutował.

Catz napisał(a):
Chyba nie, bo komu zalezy na jakichs dziesiatych czesciach wezla


Wariatom z VG nie zależy??

Marian Strzelecki napisał(a):
Dlaczego dziób ma rozcinać wodę marnując energię
przy odrzucaniu jej na boki; ściskając burty ?
-kiedy może (w tm czasie niejako przy okazji) podnieść trochę przodu kadłuba do góry.


Bez dokładnych badań możemy gdybać. Woda opływa kadłub na boki, z dołu i nawet od góry. Jak dla mnie każde zbyteczne zawirowanie marnuje nam ułamki cennej energii wytworzonej przez żagle. Opór falowy też nie pozostaje bez znaczenia. Ja chyba do końca zostanę konserwatywny i jak dla mnie i dla moich warunków, tylko ostry dziób i dalej w tył gładko i równo. A jak się przechyli to środek wyporu w tym samym miejscu, lub lekko do przodka, w zależności od wielkości. I to wszystko. W temacie kaczych dziobów nie mam nic do powiedzenia.

Catz napisał(a):
Prosze o stracony i obiecany trzygodzinny tekst


Przyłączam się do prośby.

Marian Strzelecki napisał(a):
Bank ma burty jak widać, Knur miał mieć tak samo*;


Oprócz niewielkiej korzyści ze zmniejszenia oporu powietrza, nie ma chyba w tym nic ciekawego. Z punktu widzenia stateczności końcowej, w przypadku OKTR, wręcz bezsens. Na małych jednostkach może ciut pomóc w balastowaniu, ale jedynie chyba masochistom.

robhosailor napisał(a):
ale bywa twardsza, czyli bardzo twarda: >500 mg CaCO3/dm3 i nie nadaje się już do picia


A ja kilka razy w życiu skoczyłem do wody na "dechę". Jednak czasami bywa twarda. :mrgreen:

Catz napisał(a):
jego oczekiwany tekst uwzgledni na bank takze i zaleznosci w pienieniu sie mydla.


Płyn do mycia naczyń, podobno w szybkości pomaga. :lol:

Catz napisał(a):
Ci wariaci z VG musza znosic 120 decybeli.


Zdumiewa mnie Twoja wiedza. Tyle że ty pół Francuz jesteś, to jakby twój obowiązek :D Opowiadaj proszę.

Pozdrawiam
Przemek
Po trzech piwach :lol:

Autor:  robhosailor [ 6 gru 2012, o 22:24 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

przemek napisał(a):
Opór falowy też nie pozostaje bez znaczenia.
Otóż to! Sensowne wydaje się by zaprojektować taki kadłub, który fali nie wytwarza, więc opór falowy zostaje wyeliminowany. Wiem, wiem: łódź podwodna! Zdumiewające są np. osiągi Maderki Staszka Skorego - krótkiej (2,3 m) łódeczki z kilem skrzynkowym. W takiej łódeczce duża część wyporności przeciska się przez wodę głęboko, nie wytwarzając fali. Łódka nie wchodząc w ślizg pływa szybciej, niż wynika to z jej długości wodnej!

Autor:  przemek [ 6 gru 2012, o 22:44 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

robhosailor napisał(a):
Zdumiewające są np. osiągi Maderki Staszka Skorego - krótkiej (2,3 m) łódeczki z kilem skrzynkowym. W takiej łódeczce duża część wyporności przeciska się przez wodę głęboko, nie wytwarzając fali. Łódka nie wchodząc w ślizg pływa szybciej, niż wynika to z jej długości wodnej!


Ja sobie i dla siebie, opracowałem teorie (nie upieram się że słuszną), że w Maderce, dolna część kadłuba płynie jak łodka podwodna, a górna, z małym wyporem i dużą powierzchnią nośną, leci w ślizgu. Zdaje mi się że miejsce łączenia tych jakby dwóch osobnych kadłubów, może łodkę hamować, ale akurat w tym miejscu mamy (znaczy Maderka ma) dużą smukłość więc i hamowanie jest nie wielkie. Cześć (niewielką) z tej teorii próbowałem przenieść do małego kuterka z przestrzennym kilem.
Fajnie było by spróbować czegoś takiego w większej skali, przynajmniej w takim PPJK. Akurat przy przepisach PPJK można by fajnie wkomponować w taki głęboki kil powierzchnię komunikacyjną.
Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Catz [ 6 gru 2012, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Marian Strzelecki napisał(a):
dlaczego kazdy ze startujących na VG ma inaczej miecze szybrowe?

Wytlumaczyc to trudno, ale sprobuje: Otoz widzisz, Drogi Marianie, niektorzy projektanci miewaja swoje wlasne pomysly, wizje i koncepcje.
Zdarzaja sie projektanci ulegajacy namowom klientow... Sa tez projektanci nikczemni, ktorzy wciskaja rozne ustawienia na niemal identycznych lodkach, bo sa ciekawi co to da?
przemek napisał(a):
Właśnie ta falka jakoś nigdy mi nie pasowała, bo z pewnością pochłania jakąś część energii. Jednak przy takim budżecie da się obliczyć ile dobrego ona sprawia, więc nie będę dyskutował.

Przy absurdalnych bryzgach "Pustaka" padlo to samo stwierdzenie - "pochłania jakąś część energii". Zyski, straty... Za darmo nic nie ma.
przemek napisał(a):
Wariatom z VG nie zależy??

Zalezy... Ale oni nie w kategorii dinozaurow robia.
Stad pomysl "wkleslej" rufy - zeni sie to doskonale z filozofia slizgowa! Ilustracja:
http://www.voilesetvoiliers.com/popup/media_id=22084/
przemek napisał(a):
Tyle że ty pół Francuz jesteś, to jakby twój obowiązek

Nie jestem zadne "pół" ;)
Czytales/ slyszales moze konferencje "prasowa" ( tak to nazwano chyba tylko dlatego, ze byl tam konferansjer... Gutka? Bylo tam pono 400000 tysiecy kibicow na deszczu i mokrych kamieniech od pierwszej w nocy... Przesadzil oczywiscie, ale tylko troche. Wiec i komentarzy i analiz codziennych i fachowych mnostwo.
Catz Caly

Autor:  robhosailor [ 6 gru 2012, o 23:22 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Catz napisał(a):
Stad pomysl "wkleslej" rufy - zeni sie to doskonale z filozofia slizgowa! Ilustracja:
http://www.voilesetvoiliers.com/popup/media_id=22084/

To wygląda na wzięcie przykładu z odgiętych rufowych części dna w ślizgowych motorówkach, tyle że one nie chodzą pod żaglami, więc nie muszą mieć tego, co po angielsku zwie się chyba "rocker", czyli podgięcia części dziobowej i rufowej ku górze, dla zwrotności, a także lepszego chodzenia również w prędkościach "podślizgowych" i niższych.

Autor:  Catz [ 6 gru 2012, o 23:38 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Byc moze.
Jednak, jak to z uporem powtarza Marian, slizg jest niewielkim procentem sensu jachtu.
Np. Vendée Globe - musza byc sprawni w slizgu, ale wszystko rozgrywa sie taktycznie i przy skromnych predkosciach przed wejsciem na Jachtostrade.
robhosailor napisał(a):
podgięcia części dziobowej i rufowej ku górze, dla zwrotności, a także lepszego chodzenia również w prędkościach

o!
To nawiazuje do poprzednich wymian na temat ACC i Imoca: ACC to match racing w najczystszej postaci, wiec i zalety manewrowe ( poza zdolnoscia do ostrzenia... ) byly istotne nieslychanie. W klasie Imoca.... nic a nic! :D
Catz

Autor:  Marian Strzelecki [ 7 gru 2012, o 00:57 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Tradycyjne kształty American Cup każdy zna i przepracowywane są po wielekroć,
a mimo to nie obyło się kiedyś bez wylewania wody wiaderkami z kokpitu w czasie wyścigu.
To samo miałem gdy PIP płynął przy silniejszym wietrze w przechyle:
dziób podnosił się tak, że kątem kokpitu woda płynęła aż do ścianki kabiny.
Na fordewindzie płynąc pod samym fokiem ( 6-7B) woda potrafiła wymywać z kokpitu śmieci,
które po chwili wracały z zawirowaniami spowrotem.

Projektując PIP'a założyłem, że (zgodnie z przemyśleniami Sołtyka)
powinienem masy przesunąć jak najbardziej do tyłu jachtu.
Tak więc balast (i częściowo środek wyporu) był w rejonie kokpitu, tam gdzie zwykle jest środek wagi załogi.
Efektem tego był lekki dziób który mogłem wysunąć nad wodę,
zgodnie ze swoją "teorią gruszki":

Wiemy że kula ma najmniejszą powierzchnię, a cygaro ma małe opory czołowe.
Połączywszy obie bryły w jedną powstało coś na kształt gruszki z długim dziobem i okrągłą częścią główną.
PIP teoretycznie stał tak aby wodnica dochodziła do dziobnicy,
ale gdy w kokpicie była załoga (3x80= 240) co dawało to prawie dokładnie drugie tyle co balast wewnętrzny i tyle co reszta jachtu).
Oba ciężary były prawie w tym samym miejscu, i wtedy dziób unosił się nad wodę nawet na 5-7 cm.
Linia wodna była więc o ~1m krótsza (Lc-550; Lklw- 4,6m) i coraz bliższa wspomnianemu wycinkowi kuli.

Waldek3sztagi i MarianJ. robiąc ostry dziób pod wodą, pozbyli sie klapania o wodę kosztem strat przy słabych wiatrach,
ale im to nie jest na morzu potrzebne, a spokój sumienia mają zapewniony. ;-)

Dziób najnowszego jachtu IMOCA z regat Vende Globe potwierdza słuszność moich założeń.
Dotychczas potwierdzenia miałem tylko pośrednie:
Jachty klasy Star, Scow, czy Tjalki holenderskie a nawet ...pychówki wiślane pływające od setek lat w dryfie (głownie pychowym).
Nawet Cadet jest dla mnie potwierdzeniem - tym razem współpracy dziobu z rufą.
Na nic nie zdało by się samo poszerzanie dziobu gdy rufa w czasie płynięcia nie może się obniżyć trzymana wielką wypornością.

Cały czas zakładam że moje jachty nie pływają w ślizgu, bo nie te parametry.

Z wyliczeń wynika błędne koło: dużo żagla; duża stateczność początkowa; duża powierzchnia do ślizgania.
To można łatwo osiągać w typowo wyczynowych łódkach tradycyjnych;
FD, 420, 470, 505 i całej plejadzie współczesnych ślizgówek regatowych,
gdzie na balaście wisi załogant w szelkach;
oraz na oceanie gdzie uchylny kil z bulbą daje to samo.

Wszystkie One pływają świetnie, ale zwykle bardzo nieostro do wiatru.
Jeśli zaczynają halsowanie zaczyna się następne błędne koło:
Jacht układa się po skosie i wtedy kil nie pracuje tak jak by mógł efektywnie,
trzeba stosować boczne miecze ustawione pod odpowiednim kątem itp.
W przechyle (jeśli już nie ryje dziobem) to tylko rufa wystaje daleko więc stateczność jest mniejsza niż w kadłubie typu punt.



wracając do: Pip/Knur cały problem był w tym by nie tylko dziób się unosił,
ale aby rufa nurzała się tak, żeby On (ten dziób ) mógł wejść choć trochę na swą falę dziobową.
Kształt dna na dziobie musiał więc być taki aby "układało" się ono zgodnie z ruchem wody w fali. (Milewski opisuje taką stara teorię)
Tak więc dziób im szerszy tym bardziej musi być wklęsły, aby nie przeciwdziałać płynącej wodzie.

Płaski kadłub płynąc szybko także zaczyna zanurzać się w dolinie własnej fali i wtedy na stateczność "pracują" głównie rufa i dziób.
Dziób (którego prawie nie ma) opływany jest przez wodę po skosie na zewnątrz a płaska rufa spływająca z fali pod kątem do wody płynącej już w tym miejscu pod górkę.
Zważmy że przy rufie woda nie płynie poziomo tylko skośnie do środka i do góry.
Stąd za jachtem taka wysoka góra wody na środku kilwateru.


Dno na rufie PIP,a było więc ukształtowane tak aby zanurzać się jak najbardziej, a przy tym miało jeszcze ssać kadłub do dołu.
Było to (jak już wspomniałem wyżej) bardzo efektywne;
tak, że musiałem w prototypie uszczelniać luki kokpitowe,
zarówno achterpiku jak i boczne.
W planach poszerzyłem więc rufę :oops: i podniosłem kokpit wyżej,
ale jak pisze (Apasz na drugim forum:
http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=10613)
nie zaszkodziło to w charakterystyce zachowania łódki;
dalej dziób roluje a rufa nurza.
Uważam że ta mała falka pchana przed dziobem działa jak gruszka dziobowa, a nie ma się wcale do hamulca jakim jest ostra kanciata rufa przed wejściem w slizg.

Niby proste to wszystko, ale przecież nie tylko do przodu i w pionie płyniemy.
cdn

Załączniki:
Ark1  PIP - 550 linie teoret.jpg
Ark1 PIP - 550 linie teoret.jpg [ 152.33 KiB | Przeglądane 8447 razy ]
Komentarz: IMOCA V.Globe.
dziób 07.jpg
dziób 07.jpg [ 49.27 KiB | Przeglądane 8447 razy ]

Autor:  Marian Strzelecki [ 7 gru 2012, o 01:48 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

A dynamiczną linię wodną mam narysowaną na liniach PIPa
tyle ze prawdziwa była jeszcze bardziej... :lol:
MJS

Autor:  Marian Strzelecki [ 7 gru 2012, o 02:32 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

O tu ją mam:

Załączniki:
K L W dynamiczna.jpg
K L W dynamiczna.jpg [ 11.32 KiB | Przeglądane 8414 razy ]
KLW dynamiczna1.jpg
KLW dynamiczna1.jpg [ 25.26 KiB | Przeglądane 8414 razy ]

Autor:  robhosailor [ 7 gru 2012, o 09:37 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Ja tylko żałuję, że nie mamy razem do kupy tyle pieniędzy, żeby to wszystko sprawdzić w praktyce. Ba! Nie mamy nawet kasy, żeby sprawdzić to w skali mniejszej w basenie... Szkoda!

Autor:  LukasJ [ 7 gru 2012, o 10:53 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Może by się uśmiechnąć do Wojciecha Skórskiego i studenci na MEiL'u by mieli za zadanie przebadanie kadłuba jako pracę przejściową... :)

Autor:  Apasz [ 7 gru 2012, o 11:08 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Cześć i witam . Ponieważ MJS odrobine wywołał mnie do tablicy .
1) jestem właścicielem i budowniczym PIPA Marianowego zmajstrowanego bardzo szybko w prymitywnych warunkach i aktualnie jestem w etapie totalnych przeróbek sugerując się Kol. Waldkiem i Marianem J .
Zgadzam się częściowo z uwagami MJS-a .
Moj PIP przy pomoscie stoi zanurzony dziobem około 10 cm . Rufa sterczy wysoko !!!
z chwilą ruchu dziób wyłazi z wody rufa się zatapia ! dla mnie zbyt szeroki ślad zostawia za sobą chociaż gładki.
Dla mnie - ponieważ starałem się pływac przy słabych wiatrach ze względu na mało "kumatą" załoge ( niestety żona ciężki przypadek dobrego żeglarza !) najlepiej Pip szedł leko pochylony ot tak 10 ,15 stopni ,sam czasami celowo starałem się mieć ten przechył ( zonie tez sie podobał ) ale wtedy utka naprawde miała dobrą szybkość - jaką??? Jedynie złapaliśmy się kiedyś z Fokusem 650 ale nie za bardzo odstawaliśmy -- oni mieli fajna "gienie "
Jedynie Kiedyś z kolesiem - Zamordeje Wielkie, wiaterek około 3 do 4 mazurski, chłop 190 cm wzrostu + odpowiednia waga no to było na Garminku 12 8,7 knota . ale trza było uciekać szła burza a my mieliśmy małego dzieciaka .
bicia fal o dno przy lekim pochyleniu nie zauważyłem ale, że chce iść troche na morze to niestety będe korzystał z uwag Marjana J.
Marian angażuje się w nowa konstrukcje a nie skończył Hardego !!!
Marian zrób coś z tym dziobem żeby "utka " nadawała się również na nasze morze :D

Ot i tyle

tym opymistycznym akcentem Andrzej

Autor:  LukasJ [ 7 gru 2012, o 11:14 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Andrzej, możesz wstawić jakieś zdjęcia z budowy i z przeróbek?

Autor:  Apasz [ 7 gru 2012, o 11:16 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Jeszcze raz ja . Jedynie duże gratulacje dla MJS-a za GENIALNA konstrukcje . Budowa PIPA-a to sama przyjemność i zle ćwiczona małpa w prymitywnych warunkach i z małą ilościa narzedzi może to "koromyśle" se zmajstrowac

Cześć

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Cześć LJ 78 Niestety z samej budowy zdjęć brak :oops:
Nie był to okres róznych forów i mi do głowy nie przyszło robic fotki !!!. Zdjęcia z przeróbek dopiero jak coś się stanie ze śniegiem :D Marian tam jakieś pierdoły porobił ale to wszystko jest na wiosne do dokończenia wiec lepiej sie nie kompromitowac !!!
Jak byś coś chciał ( zakres przeróbek i dlaczego) to moge na prv .
Narazie jestem w etapie dziobu .

pozdrawiam Andrzej

Autor:  Colonel [ 7 gru 2012, o 11:46 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Znaczy się trzeba ksztalt jachtu przerobić, żeby chciał plywać?

Autor:  peter [ 7 gru 2012, o 12:00 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Colonel napisał(a):
Znaczy się trzeba ksztalt jachtu przerobić, żeby chciał plywać?


Pływać to pewnie pływa,ma przecież komory wypornościowe,im chodzi ot żeby pływał właściwą stroną do góry :lol:

Autor:  Catz [ 7 gru 2012, o 12:28 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Colonel napisał(a):
Znaczy się trzeba ksztalt jachtu przerobić, żeby chciał plywać?


Apasz napisał(a):
z chwilą ruchu dziób wyłazi z wody rufa się zatapia ! dla mnie zbyt szeroki ślad zostawia za sobą chociaż gładki.
(...) ale wtedy utka naprawde miała dobrą szybkość - jaką??? Jedynie złapaliśmy się kiedyś z Fokusem 650 ale nie za bardzo odstawaliśmy -- oni mieli fajna "gienie "
(...) wiaterek około 3 do 4 (...)no to było na Garminku 12 8,7 knota .(...)
bicia fal o dno przy lekim pochyleniu nie zauważyłem

Autor:  Marian Strzelecki [ 7 gru 2012, o 12:51 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Colonel napisał(a):
Znaczy się trzeba ksztalt jachtu przerobić, żeby chciał plywać?


Oni wszyscy przerabiają
jacht regatowy na > jacht morski nieregatowy

proszę uprzejmie czytać ze zrozumieniem :roll:

MJS

Apaszu tak jak jestem zadowolen z ładnej kabinki tak odradzam przeróbki z dnem dziobu; zawsze zdążysz gdy okaże się że naprawdę trzeba bo zęby wylatują na fali.
W tym wypadku prawda jest bardzo subiektywna.

Załączniki:
Apasza rufa m.JPG
Apasza rufa m.JPG [ 74.04 KiB | Przeglądane 7999 razy ]
Apasz kabinka m.jpg
Apasz kabinka m.jpg [ 91.16 KiB | Przeglądane 7999 razy ]

Autor:  Apasz [ 7 gru 2012, o 14:08 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Cześć . No pisałem że Marian jakieś tam fotki strzelił ale po co ten wieszak na skarpetki :D
Ja budując jacht Mariana sugerowałem sie możliwościami wykonawczymi , i technologią kadłuba ( reszta niestety jest fabryczna )
Jeśli miałbym jacht tylko na mazury byłby dla mnie absolutnie wystarczający -- Marian zaprojektował jacht regatowy ale, kiedy ja go budowałem to on się nadawał do regat jak moje 4 literki do orkiestry ---
Nie mniej od razu miał iść na morze ( po różnych działaniach ) dlatego sam Marian stwierdzil że, zrobiłem" pancernika "( sam dzisiaj się zastanawiam po co -- taki byłem "mundry )
Propozycja jest!!! Marianie a propo Twojej "świnki "
7,5 metr , technologia budowy jaką zastosowałeś dla PIPA dwie wesje kadłuba . Wersja "morska" delikatnie zmodernizowana aby zęby nie wypadały druga Twojego pomysłu na szybkie pływanie ( w/g Ciebie ) reszta to dodatki ( chociaz bardzo cenne ).
Teraz budowa jak kto lubi . Ci co chcą tylko na mazury i szybko pływać to niech maja !!!a ci co na wody różne i szerokie też mogą sobie wybrać wersje -- ot i tyle moich wypocin !!!

tym optymistycznym akcentem Andrzej

Autor:  Catz [ 7 gru 2012, o 14:55 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Po ostatnim poscie Mariana nie wiem, czy rozpoczales juz prace "modyfikacyjne"?
Jesli nie, tez odradzam...
Wbrew utartym przekonaniom, fala "morska" jest zwykle mniej "mordercza" od jeziorowej: wyzsza owszem, ale i dluzsza i mniej stroma...
Byc moze znany Ci przyklad morskiego jachtu:
http://www.voiliers-revolution.fr/index.php/fr/
Jego niemal identyczny ojciec startowal w prestizowych regatach przez Atlantyk.
I wygral...:
http://www.dailymotion.com/video/xt5ol4 ... MHzQvy0NpQ
Moim zdaniem PIP ma dziob znacznie mniej niecywilizowany... ;)
Catz

Autor:  Apasz [ 7 gru 2012, o 17:08 ]
Tytuł:  Re: KnurSB -ambitny, prekursor, wizjoner, bezczelny... na sz

Cześć ! Na ta chwile nie zamierzam zmieniać kształtu częci dziobowej PIP -a Zbieram wiadomosci ludzi mądrzejszych opływanych na naszym Bałtyku ( Waldek 2 sztagi i Marian J
Ja na Mazurach nie doświadczyłem "klepania " " wypadania żębów itp itd ale , równiez nie plywałem w ekstremalnych warunkach ( żona na pokladzie !) te pare momentów jakie doświadczyłem ( falki albo fale ! ) nie powinny swiadczyc o tym że jacht jest do d...py albo cacy .
Ja wiem jedno ( nie jesterm konstruktorem tylko marnym zeglarzyna ) jak se jacht "przewróciłem " o około 10 do 15 stopni ( tam gdzies pisalem ) ( jak bylo na filmikach !) "utka " dostawała " szfungu ".
Panie Marian ta linia wodna przy 10 czy 15 stopniach jaka jest ?????
Ja sie zawsze sugeruje konstruktorami --- dyć projektańci "cos tm, coś tam " wiedza !!!
Posądzam że, gdyby moja" łodzia "(PIP) plywała jak "wieza straznicza " - totalnie w pionie !!! walilaby mocno o najdrobniejszą falke ! ale wystartczy odrobine pochylic i sytuacja zmienia sie diametralnie !!!
Ja to doswiadczyłem !

tym optymistycznym akcentem Andrzej

Strona 2 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/