Iron 2, pod spodem jako kanciak szyciem i klejeniem.

Mnie wszystkie rozważania o budowie małej żaglówki kończą się na przedłużonymPD Racer

Pod naciskiem prasy, w temperaturze +8 C, płetwa sterowa klei się warstwowo...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W hulającym wietrze (5 B) i temp. +6 C, jak i świeżym powietrzu, płetwa sterowa nabrała kształtu...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ty to tak
...na dworze robiłeś?

MJS
ps
Telefon do przyjaciół na Syberii:
-zimno u was?
-nie tylko -18C
-w radio mówili, że -40
A... na zewnątrz to tak.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Nooo, chwilami huczało ,
ale jak się skupić na czynności,
to okoliczności nie straszne...
Dwa swetry, polar, czapka wełniana.
Przed zmrokiem zdążyłem lakierem pociągnąć.
Znaczy - zaskoczyłem.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Przejście łukiem w łuk, jak nas uczył w TM na rysunku technicznym dyr. inż. Diament, tym razem klejone warstwowo.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Rumpel będzie?

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Klei się drugi taki sam.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wierna kopia Silhouette III (produkowanej od 1953 do 1972 roku od modelu Mark I do Mark V), w skali 1:1,5 a nie projekt.

Bardzo mi się ta łódka podoba

_________________
pozdrowienia piotr

Hm... spójrz, porównaj...
http://www.port21.pl/2008/05/kabinowe-ukelele/
http://pu.i.wp.pl/k,MTAzMzc5NTEsNDQ3Njcx,f,sil_rys1.jpg
Wersja III przypomina raczej Misia.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W 1967 też bardzo podobała mi się ale nie było dostępu do dokumentacji wykonawczej, miałem tylko zdjęcia i plan ogólny. Nie umiałem wtedy projektować a ponieważ dostępne były tylko krajowe konstrukcje taką wybraliśmy z szefem pracowni szkutniczej.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Te wszystkie konstrukcje z tamtych lat "ciemności komunistycznej" były mniej lub więcej kopiami istniejącymi w "normalnym" świecie, nawet Nefryt, Opale, Vegi itp. Stąd ich przerysowywane kopie są tak do nich podobne. Porównaj Omegę z niemiecką Hetką.Rufa Hetki spaliła się pół metra i powstała Omega.

A czemu foto-pam, Marianowi "wyprostował" linię pokładu, nie tak jak na rysunku?
Marian do odpowiedzi.

Już doczytałem, patenty, kradzieże dokumentacji, licencje-wszystko jasne. Marian nic nie pisz.

Pływałem na Hetce i na Omegach i niepotwierdzam.
.......................................................................................


Każdy sądzi według siebie.



Ze spostrzegawczością u Corsa jest odwrotnie proporcjonalnie jak z zadzieraniem nosa.

MJS

ps
Co ma ładna linia pokładu do wiernej kopii? Cors na dywanik tłumacz.

ps2 akurat jak byś o Laysanie mówił to trochę prawdy by w tym było: starałem się zachować charakter zarówno linii jak i morskości... ale niestety nie miałem dostępu do planów do skopiowania.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Tłumaczę: tyle samo co wierna kopia do ładnej linii.



Ten za 2500 zł?


Szkoda.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


A nieprawda. Wymieniłem soczewkę w oku 2 miechy temu i już spostrzegam.

A z zadzieraniem nosa jak tam będzie?

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Kos na targach Boatex 2016

Bardzo ładna łódka! Nieco archaiczna w charakterze, co nie jest zarzutem, a wręcz, w moim mniemaniu, komplementem. Ciekaw jestem, jak zachowuje się na wodzie?

____
PS: Nie mogłem tam być, z bardzo prozaicznych, aczkolwiek bardzo ważnych i upierdliwych przyczyn.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Sraczka? ... czy wprost naprzeciwnie?
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Będzie jeszcze bardziej... Dojdzie gafel!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Profanacja ja w tej lodce widzę fajną zabawkę do pływania w slizgu.

_________________
pozdrowienia piotr

Ślizg nie jest wykluczony, ostatnio gdzieś czytałem, że Gafel jest skuteczniejszy od Marconi. Przy odpowiedniej powierzchni i obniżonym środku ożaglowania oraz ciężkości, lekkim maszcie... szansa milion!
W tym prototypie stawiam na przyjemność żeglowania, żagle sezonowe (materiał 1,87 zł./m2) można uszyć inne...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A reje też "dojdą" najbardziej sprawne na fordewindzie

Nie dojdą. Spoko.
Właśnie policzyłem powierzchnię ożaglowania = 11 m2, co w porównaniu z OK Dinghy'owym 8,5 m2 daje pewną satysfakcję (środki ożaglowania na tej samej wysokości).

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Dwa trafienia za jednym razem?

Podoba mi się.
W sumie sporo, dla łódeczki 3,9 m długości. Powiedzmy, że masa łódeczki z dwuosobową załogą, to 100+80+80=260 kg, niech będzie 300 kg, bo zwykle wychodzi ciężej, niż się wydaje, np. załoga utyje, to daje 36,7 m²/t, czyli nieco mniej, niż podaje w starych wydaniach "Teorii..." prof. Marchaj, jako minimum dla osiągnięcia ślizgu (40 m²/t) więc pewnie warto dodać np. spinaker, albo co...

EDIT:
Dla porównania BETH ma bez refów 7,54 m² i ze mną waży 50+90=140kg, czyli "współczynnik ślizgu" wynosi 53,9 m²/t
Na pierwszym refie 6,4 m², więc 45 m²/t

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ważysz 50kg?!
To śmiało możesz przytyć!
A nieśmiało dorzucę, że wejście w ślizg tak od powierzchni żagli jak kształtu kadłuba zależy, więc prosty przelicznik masa/pow. żagli jest... no, prosty.
PS - To przyczynek, nie krytyka.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Nie, łódka waży, wkładamy ją na dach matiza bez nadmiernego stresu.Prawda, ale nie mamy możliwości porównania innych współczynników. Rzeczywistość jest taka, że BETH w ślizg wchodzi, chociaż intencjonalnie robię to niechętnie, refuję wcześnie, bo prowadzi się w ślizgu ciężko i jest narowista, jak młoda klacz i zbyt łatwo zaliczyć glebę, a ta oznacza koniec zabawy, bo postawić ją i jechać dalej jest trudno i nikomu z nas, co się nią wywalili, się to nie udało.

___
EDIT: z dwoma refami mam 4,5 m², więc rzeczony współczynnik wynosi około 32 m²/t

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To jest pierwszy prototyp, nie ma konkurencji, nie ma z kim się ścigać. Można zatem spacerowo pokontemplować pod gafelkiem albo, jak to pisał Pluciński, popłynąć na wycieczkę. A jak przywieje, to popróbować prędkości. Dla przyjemności. Ślizg nie jest konieczny, bo ten występuje przy sile wiatru 4-5 B, a wtedy dobra praktyka podpowiada, żeby zarefować.
Chociaż, wiem też, że po pierwszym pływaniu apetyt rośnie...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jasne, ale jeśli miałby stać się klasą, to może warto od samego początku zaprogramować mu maksimum możliwości? W turystyce itp. można refować, jako i ja czynię, ale zrobić łódkę w wersji MAX i sprawdzić, co potrafi.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Takie możliwości mam na rysunku:

Jednak potrzebny jest wyższy maszt (6 m), raczej aluminiowy z likszparą. Teraz mam windsurfingowy 4,85 + przedłużka 0,37 = 5,22 m. Gafel do niego pasuje.

Co do klasy...
żeby ona zaistniała potrzeba albo impulsu odgórnego i rzucenia w środowisko seryjnej produkcji (przez kogoś finansowanej), albo oddolnego masowego ruchu, który jeszcze się nie pojawił. Tak więc, póki co możemy mówić o propozycji formuły Open 13, której szlak przeciera pierwszy prototyp sportowo-rekreacyjny Kos.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Udostępnij Waść plany, to się okaże co się pojawi
Pozdrawiam
Wojtek