Dobry dowcip.



Tja... Dobry dowcip nr 2. Chyba że mówimy o mieszaniu w przeliczniku z poprawką na starość albo o mieszaniu na tle turystów.

Plitkin, jakoś nie gardziłeś ściganiem z turystami.
Nikt się tu w mecze nie pakuje.
Podaj aktualną cenę Szymonowej łódki, to będzie odniesienie.
v

Bardzo rozsądne słowa. Czyż nie jest tak, że kupujemy od zadowolonego/ bo pozbył się kłopotu z utrzymaniem/ Duńczyka, Szweda, Niemca / niepotrzebne skreślić/ 30-40 letni wyeksploatowany jacht, w którym po kolei wymieniamy to co najdroższe czyli takielunek,żagle, silnik, wyposażenie / kuchenka,pompy,zbiorniki, elektrykę, toalety itd/ i w rezultacie mamy stary kadłub - którego nie jesteśmy pewni z nowym wyposażeniem i albo jesteśmy ostatnim armatorem albo ponosimy stratę przy odsprzedaży/ i tak kilka razy/. Może wyjściem jest kupowanie nowych łódek z naszych stoczni lub nie naszych? Może to kwestia finansowania? Może koszt finansowania będzie mniejszy lub porównywalny z kilkukrotnym zmienianiem łódki?

To nie dowcip, to prawda, czy sie to komus podoba czy nie. To sie dotyczy dobrych stoczni nie jakis w stodole.

Ktory z polskich jachtow turystyczno - regatowych moglby sie z tym z tego linka poscigac ?

pozdrowienia bartoszek

Jak ktoś nie potrafi kupić dobrze trzydziestolatka, to znaczy, że i tak wtopi. Wszystko tkwi w głowie.
v

I rzadko bierzemy pod uwagę, że rzeczony Duńczyk, Szwed lub Niemiec sprzedaje taki sprzęt relatywnie tanio, bo koszty jego utylizacji w jego rodzimym kraju byłyby wyższe, niż zysk ze sprzedaży tego jachtu do krajów rozwijających się - czytaj na wschód Europy.

Nam się wydaje, że zrobiliśmy interes życia a dotychczasowy właściciel tylko zaciera ręce z braku kłopotów.

Tak w dużej większości wygląda drugie dno transakcji kupna używanych jachtów 30-40.letnich z tzw zachodu.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie gardzę nigdy i nie zamierzam nadal. Pogarda nie ma z tym nic wspólnego, a z różnicami w konstrukcjach i wynikającymi z nich wyniku - szczególnie.

Cenę szymonowej łódki podać może sam Szymon - wg mnie to naturalne. Wiesz jak Go znaleźć.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Nawet jeżeli dodałeś ciekawe nowe ograniczenie: "polskich", to podam: Caravella, Vichuella, Duży Ptak. Mało? Podać inne współczesne jachty, które spokojnie się z tym pościgają?



Co innego teraz: osmoza w jachtach z dobrych stoczni wyłazi wszelkimi otworami

Bartoszek wynalazł łódkę, jakich u nas się nie widuje. Oceń bezstronnie.
v

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Osmoza stanowi element ryzyka. Niemniej to nie koniec świata.
v

Ładna jest.

Ok. Teraz wyposażenie i cena.
Tak swoją drogą, to bym Cię widział na niej.
v

Co jest w tej lodce specjalnego?

W przeliczeniu? To najwyżej Duży ptak a i tak nie na pewno.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Moze i tak tez jest, ale to nie cala prawda. Ludzie sprzedaja jachty z wielu przyczyn. Przychodzi taki wiek ze juz nie mozna plywac, z powodu choroby, rozwodu gdzie dochodzi do podzialu majatku. przejscie na emeryture, i nie starczy na utrzymanie. Niektore z tych jachtow to prawdziwe perelki. Mlodzi nie bardzo kupuja, wola czarterowac, Czesto trzeba zmienic miejsce pracy (globalizacja) i nie chca brac dodatkowego ciezaru. Tanio jst dlatego ze po prostu nie ma kupca. A najwiecej "szrotow" jest z masowej produkcji lat 80 - 90 tych, gdzie seryjne "wydmuszki" wyparly z rynku solidne firmy.

pozdrowienia bartoszek

W ogóle - nic.
W Polsce - sporo. Bo faktycznie takich łódek u nas praktycznie nie ma, i tym bardziej się takich nie kupuje.
Wyjątek - rok temu widziana w Dziwnowie Qualia - po złamaniu steru zakończyła sezon.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

to niech zaczną je produkować, tak dobrze jak te 30 letnie.

Doktor na czym pływasz teraz?

_________________
pozdrowienia piotr

Moze kilowa wersja Delphi 24od moglaby byc zblizona, niesie wiecej zagla, jest pewnie. sztywniejsza, wielkoscia podobna. Jak dla mnie to 24od swietnie plywa, fajnie reaguje na ster.

Z tym, ze kilowa wersja nie istnieje.

No właśnie, to tak naprawdę mieczówka, więc nie bardzo spełnia założenia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Bartoszek.
Moze i tak tez jest, ale to nie cala prawda. Ludzie sprzedaja jachty z wielu przyczyn. Przychodzi taki wiek ze juz nie mozna plywac, z powodu choroby, rozwodu gdzie dochodzi do podzialu majatku. przejscie na emeryture, i nie starczy na utrzymanie. Niektore z tych jachtow to prawdziwe perelki. Mlodzi nie bardzo kupuja, wola czarterowac, Czesto trzeba zmienic miejsce pracy (globalizacja) i nie chca brac dodatkowego ciezaru. Tanio jst dlatego ze po prostu nie ma kupca.
Może tak być,że trafi się okazja ale czy zdążysz przed zawodowym brokerem?
10-15 letnia łódka -OK. Wiele elementów wyposażenia wytrzyma jeszcze drugie tyle a zwłaszcza w rękach dbającego armatora ale niełatwo taką kupić. Bodajże w ostatnim dziale Hydrodynamiki Kadłuba Prof. Marchaja były wyliczenia procesu zmęczenia laminatu. Chodziło konkretnie o płetwę sterową ale myślę, że dotyczy to całego kadłuba. Nie ma wiecznych materiałów. No może stal nierdzewna 316 na kadłub?

Zrobiłem łódkę w Pleszewie u pewnego artysty metaloplastyka - Andrzeja Parzysza /Yachtmetal/. Trochę to trwało. Starałem się zbudować łódkę docelową. Jak zaczynałem wydawała mi się za duża. Teraz wiem, że 42 stopy to dobra wielkość. No może trochę problemów z parkowaniem. Zbudowałem Spraya 40 Pilot. Ożaglowanie kuter.

A o czym mamy mowic ? O sciganiu w Open ( Line Honours) gdzie liczy sie glownie grubosc portfela ? Przypomne ze w MP ORC 2017 zwyciezyl Krzysiek Krygier na Eythene 24 .
Nie zebym sie chwalil ale w regatach "Poloneza" w ORC Double udalo nam sie wygrac z takimi jachtami jak Sun Fast 3600, First34.7 itp na lodce z 1987 roku zaprojektowanej 2 lata wczesniej Od lat w scislej europejskiej czolowce ORC jest First 36.7 zaprojektowany 19 lat temu.

Zreszta "Duzy Ptak " to nasza wariacja ( nie napisze kopia) Farra/Mumma 30 z 1995 roku

Polemizowalbym to jacht kilowy z podnoszonym do transportu balastem Jako krajowy ODS ok ale pare czolowych zalog przesiadlo sie na J 70.

A wg mnie są dużo przyjemniejsze w pływaniu jachty, choć kilka dobrych ślizgów na D24 zaliczyłem.

A jesli chodzi o sciganie sie w ORC to chetnie bym zobaczyl na powaznych regatach z dobrze ustawionymi trasami Maxysa 22 Szymona, Storma 22 Andrzeja i Eythene 24 Krzyska.
Przekonalibysmy sie czy nowe konstrukcje sa istotnie lepsze

I w ten oto sposób z dyskusji o falach, i kadłubach bałtyckich....zrobiły się regaty.
Miałeś rację Kocurze...
Składam broń, znaczy ster.
Anna
spragniona luksusów.
Bałtyckich

PS Osmoza występuje na łódkach niezależnie od dekady ich budowy. Udowodnić?!
Pytaniem jest tylko, czy opłaca się z nią walczyć. Czasami tak! Żeglarstwo to wyjątkowo "nieracjonalne" hobby

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Wiem Aniu, bo ludzie ostatnio wszędzie muszą się ścigać zamiast normalnie żyć.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Właściwie tak, nawet windy do miecza/balastu nie ma na pokładzie.
Ale J/70 to kompletnie inne budżety. Kto się przesiadł ? Bo czołówka pucharu to moi sąsiedzi, co roku rozważana jest przesiadka, ale jednak zostaje 24OD. Szkoda, że powoli robi się nie do kupienia.

Oczywiście 24OD to nie łódka do tego wątku, z oczywistych względów.

To nie o same regaty chodzi a o jacht spelniajacy wymagania Kolegi burzuma
Jemu jak widac na luksusach wnetrza nie zalezy a lubi plywac szybko. Troche takich konstrukcji jest. Jesli to prawda ze ten jacht rzeczywiscie plywa porownywalnie do Sun Fasta 3200 ktorych ceny uzywanych przekraczaja zdecydowanie 80 tys e to jest to dobra okazja https://www.apolloduck.com/boat/whitbread-30/590115

Sentymentalnie najbardziej pasuje mi Figaro 1, ale ten Whitbread tez piękny. Nazwa zobowiązuje

Marku, wynik oczywisty. Jesteśmy lata świetlne za Murzynami zarówno w kwestii podejścia do pływania (maksymalnie co realizujemy w kraju - to formuła ProAm, a w większości 100% Am), jak i sprzętu do ORC (producenci nie mają wiedzy na temat formuły, nie mają też takiego celu, gdyż rynek jachtów performance w kraju nie istnieje). Jedyną osobą mającą jako taką wiedę i która potwierdziła to w praktyce jest Piotr A. (Cors). Ale nie produkuje swoixh jachtów seryjnie w dużych seriach, bo nie ma ani rynku, ani pewnie nie zamierza się w to bawić.

To nie ma prawa się udać. Mało tego, w poważnych regatach takie jachty jak Puffin czy Storm w ogóle nie będą dopuszczone do udziału, gdyż są za wolne.

O tym, że Puffin nie jest jachtem regatowym nie muszę przypominać. Ten jacht dwukrotnie opłynął świat z samotnikiem na pokładzie i może oplynąć ten świat jeszcze kilka razy. To deczko inna filozofia. Formuła ORC zwyczajnie nie mierzy wielu rzeczy, które nie są optymalne dla wyniku światowego, a są na tym jachcie zamontowane.

Jeżeli chcesz porównywać konstrukcje, to szukajmy rzetelnych przymiarek: Puffina do Pallasa, Zorby, jakichś venusek czy innych Orionów, czy innych podobnych łódek; Bluefina do Lago26 (żarcik), dobra, niech będzie J/70. Firsta 31.7 do Figaro2.

Nie ma bata: współczesne konstrukcje są zwyczajnie szybsze.