W mojej okolicy jest do kupienia takie pływadełko: http://allegro.pl/lodz-zaglowa-zaglowka-yamaha-seahopper-nie-laser-i3421759255.html Warto nabyć coś takiego za taka kwotę? Rozglądam się za lekką żaglówką (żeby można było ją przewieźć na dachu samochodu; nie mam haka do przyczepki ), żeby można było pobawić się jednoosobowo w ślizg, dla osoby o wadze 80 do 85 kg (staram się zmniejszyć ten liczebnik, ale może być ciężko ). W okolicy jet też Laser I za podobne pieniądze: http://allegro.pl/sprzedam-zaglowke-kla ... 39537.html. Nigdy nie pływałem na takich 'przecinakach', więc nie mam żadnego doświadczenia i stąd te pytania.

_________________
Piotr Orłowski
"Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." A. Lincoln

Mówiąc językiem współczesnym - opłaca się nabyć tę tańszą.
A poważniej, sprzedawca wystawił towar za cenę "z dziewiątką" czyli podarował klientowi stówkę z okrąglej kwoty. Warto to docenić, gdyż i on to czyni.
Jeszcze poważniej: ta żółta jest ładniejsza, bardziej energetyzujaca i ergonomiczna.
Ma duży żagiel i jest szersza od tej drugiej, czyli jakby lepsza do pływania rekreacyjnego.
Najpoważniej zupełnie byłoby sobie zrobić ze sklejki i wejść w formułę 'Open 13', ale skoro Twój stosunek do uprawnień już określiłeś, nie pozostaje nic innego jak kupować z importu używańce (czytaj dobrze sprawdzone produkty ).
YAMAHA ma moc i zdaje się, że już ją wybrałeś, podając link jako pierwszy, a więc - do dzieła - kup teraz!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jeśli cena lasera obejmuje przyczepy i tą z hakiem da się zarejestrować to bym brał lasera. Oczywiście po oglądnięciu przyczepy i udki.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/