Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
O "zelazkach" - Marian ma racje. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=21246 |
Strona 14 z 28 |
Autor: | burzum [ 8 paź 2018, o 20:41 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Marian Strzelecki napisał(a): Figaro3 jest zelazkiem zaprojektowanym konsekwentnie do swoich założeń: ścigania się na silnych wiatrach z porfesjonalną załogą, która nie dopuści do tego mojego ulubionego manewru. Dokładnie tak, jak piszesz, Marianie. Dodatkowo dodam, że z raczej z wiatrem - traktuje się je trochę jako przygotowanie do klasy Imoca, a przy pracy nad foilami do VOR czy Vendee Globe (nie pamietam) wyszlo, że na wiatr jadą ok 7% czasu... Marian Strzelecki napisał(a): "Żelazko" to jest stan umysłu.... opss; to jest kształt kadłuba, trójkątny jak w.w.urządzenie do prasowania. Tak mi się wydawało. A czytałem sporo wątków na ten temat i znam Twoją opinię Kurde, jak patrzę na moją Sigmę Active, to też trochę z góry "żelazko"... Ewolucja: |
Autor: | burzum [ 8 paź 2018, o 21:08 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Umiem tak Bardzo ciekawy artykuł, napisany przez François Chevalier, projektanta jednej z wersji F3 (nie wybranej, jak rozumiem). Jeżeli nie mam racji, proszę o poprawkę. http://chevaliertaglang.blogspot.com/2017/01/the-figaro-single-handed-jubilee-1966.html Co ciekawe, on akurat pisze, że przy 25-40kt prędkości wiatru F3 zaprojektowany przez VPLP powinien się w pełni unieść na foilach... |
Autor: | Ognisty Szkwał [ 8 paź 2018, o 21:16 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Marian Strzelecki napisał(a): porfesjonalną Jaką, jaką Marian? Bo po 6 piwach niedowidzę. PAC |
Autor: | Dixi [ 8 paź 2018, o 21:58 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Marian Strzelecki napisał(a): Kadłub trójkątny (w rzucie z góry) jest stosowany ze zrozumieniem istoty żeglowania, lub bez zrozumienia i wtedy jest cielęcym zachwytem nad kształtami jachtów wyczynowych np. IMOCA To samo mówił Finot. Mówił, że kopiują jego pomysł ale nie wiedzą czemu jest tak a nie inaczej i nie każde żelazko dobrze pływa. Sam zbudowałem jedno wg projektu jakiegoś holendra. Okazało sie w czasie pływania że skrzynia miecza szybrowego z bulbą jest około metr za bardzo z przodu . Mówiłem że na mój gust jest za bardzo z przodu ale usłyszałem, że dizajner wie lepiej i mam zrobić jak jest w dokumentacji. Klient nasz pan..... To odnośnie zrozumienia istoty projektowania i żeglowania. Jak wiesz buduje Albatrosy. To taka mini IMOCA Nie zaobserwowałem na tej łodzi tendencji do ulubionych przez Ciebie zwrotów. Jak widzisz na moim awatarze Albatros ma dziób wysoko nad wodą i jest bez foili (na razie ). Ostatnio pływałem po Zatoce Gdańskiej przy większej fali i było tak samo. Pod fale tez szedł dzielnie. No i w Albatrosie miecz oczywiście obraca się w osi pionowej podążając za linia wodną. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Marian Strzelecki napisał(a): nawet w najmniejszych żelazkach szczere chęci nie zawsze wystarczą: Stawiam skrzynkę piwa jak komuś nie wystarczą szczere chęci do pływania Albatrosem. Wystarczy jak będzie wiedział, że rolę kierownicy pełni rumpel a gazu dodaje sie wybierając szoty. Guzy od bomu sie nie liczą. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 8 paź 2018, o 23:58 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Dixi napisał(a): To samo mówił Finot. I miał rację Problem w tym, że wg mnie całe "zło na świecie" z żelazkami rozpoczął właśnie Finot. (architekt z zawodu nie inżynier. ) Oparł się od początku na badaniach (rosyjskiego) inżyniera!!! od projektowania motorówek ślizgowych: (wolne tłumaczenie jeszcze z przed Googla i bodaj, z przed komputerów.) Cytuj: Praktyczne Celem tego programu jest, aby scharakteryzować zachowanie ślizgu kadłuba z metodą jak najprostsze do jednej opracowane przez Savitsky dla łodzi motorowych z kadłubem V. Stąd jego fascynacja żelazkowatymi kształtami.. Jako prekursor żelazek mógł wyrafinować ich kształty najlepiej (bo i najdłużej) ze wszystkich biorących w tym wyścigu udział. Załącznik: To jest tak jak z regatowcami: kolejne przybliżenia dają w końcu ideał. Dlatego Albatros może być genialny... ale także dlatego, że mały, wiec nie musisz się tak tłoczyć jak oni, na rufie, aby nie fiknąć kozła. MJS |
Autor: | myszek [ 24 paź 2018, o 10:18 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Marian Strzelecki napisał(a): ale nawet w najmniejszych żelazkach szczere chęci nie zawsze wystarczą: I tu nastąpiły dwa zdjęcia. Przy czym to drugie (nieżelazko) przedstawia już praktycznie wywrotkę, zważywszy, że łódka jest bezbalastową mieczówką, a przechył wynosi prawie 90 stopni. Więc nie bardzo jest co porównywać - ale spróbujmy. Przypuśćmy, że łódka z drugiego zdjęcia ma trochę balastu i wstanie. Zacznijmy od tego, że obie łódki w głębokim przechyle praktycznie nie mają sterowności. Płetwa sterowa jest głównie nad wodą, a to co zanurzone, leży prawie poziomo i jest raczej sterem głębokości. Przewaga "nieżelazka" jest pod tym względem żadna. Łódka typu "żelazko" w tym przechyle wydaje się nadal płynąć (mimo niepracującego genakera). Ma nawet jakby jakiś kilwater. Jej część podwodna ma niemal pełną długość i - gdyby nie podcięcia przy pawęży - miałaby całkiem przyzwoity kształt. Mimo braku sterowności, łódka prawdopodobnie zachowuje jaką-taką stabilność kursową i wstanie mniej więcej na tym kursie, na którym leży obecnie. Cały knock-down poskutkuje stratą kilku sekund. A teraz "nieżelazko". Na zdjęciu widać, że po prostu stoi. Nie ma fali dziobowej, nie ma kilwateru. I nic dziwnego, bo zanurzona część kadłuba, nie dosyć o 1/3 krótsza niż normalnie, ma jeszcze kształt raczej niesprzyjający poruszaniu się. Stabilność kursowa odpowiada zaś piłce plażowej, w związku z czym łódka obróci się do półwiatru i - gdyby jej konstrukcja na to pozwoliła - w takiej pozycji by wstała. Pod spinakerem. Jego rozplątanie, nabranie prędkości do uzyskania sterowności, powrót na właściwy kurs, byłoby znacznie bardziej kłopotliwe niż wyjście z przechyłu w "żelazku". Więc, Marianie, to chyba nie był najlepszy przykład (że zacytuję klasykę ) pozdrowienia krzys |
Autor: | Marian Strzelecki [ 27 paź 2018, o 22:06 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
myszek napisał(a): Więc, Marianie, to chyba nie był najlepszy przykład (że zacytuję klasykę ) pozdrowienia krzys Przykład... czego? Pokazałem fotki jak w skrajnych przypadkach (gdy nie mówimy już o żeglowaniu) zachowują się dwa różne kadłuby. One nie płyną, albo dokładniej: wydaje się nam obu, że one coś robią (mnie, wprost odwrotnie niż tobie). ale to nie żegluga. Czy mają w danej sekundzie akurat 90 czy 70 stopni przechyłu, nic tu nie zmieni. Pokazują one (te fotki) jak siedzą załoganci i jak układają się na wodzie kadłuby. Oni (ci załoganci) w zasadzie usiłują przeciwdziałać przeżaglowaniu jednostek. Z tym, że załoga żelazka "spada" z rufy" a niezalazka "nie spada" ze środka burty. Kształt podwodzia nie ma już tu znaczenia: obie łódki "walczą o życie" i nieistotnym jest czy mają kil czy miecz. Jakby miały obie to samo to nic by się nie zmieniło w położeniu kadłubów w danej chwili. Nie mówię co będzie za chwilę. Istotne jest, dlaczego załoga 500-tki MUSI siedzieć na rufie: Bo MUSI przeciwdziałać ryciu dziobem w wodzie! a to rodzi nawietrzność i sprzyja "wywózkom"! Omegi pustaki i dobrze zaprojektowane żelazka nie miewały tak często wywózek na wiatr bo: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Bo z samej natury były poprawnie zaprojektowane na przechyły: Załącznik: Jednocześnie wyobraz sobie gdzie płynęły tamte łódki chwilę przedtem: (spinoa spinaker). Płynęły z wiatrem. Przykład jest jaki jest, a wady żelazek są głównie przy żegludze pod wiatr. Tak więc nietrafienie jest jeszcze większe niż myślisz, ale trafnie pokazuje to co pokazuje: czyli jak w przechyle jest usytuowana oś obrotu kadłuba w stosunku do powierzchni bocznego oporu. Żelazko ma kil (miecz) pod dużym kątem do kadłuba lezącego na wodzie: czyli miecz robi dryf , lub inaczej kadłub musi jechać w bok, mimo, że jest usytuowany wzdłużnie w innym kierunku. Tak więc żelazko walczy z własnym kilem. Dlatego mówię od zawsze: żelazko jest logiczne tylko wtedy gdy na nastawny kil lub ma boczne miecze. MJS |
Autor: | burzum [ 28 paź 2018, o 13:43 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Tak pływa IMOCA bez sterburtowego foila: https://youtu.be/GLobesQDSAU?t=144 Można ocenić, ile daje foil, ale też w jakich warunkach może ta łódka skutecznie walczyć. Acha, Alex jest nieprzypięty, nie pokazujcie tego kursantom |
Autor: | Marian Strzelecki [ 28 paź 2018, o 15:30 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
burzum napisał(a): Tak pływa IMOCA bez sterburtowego foila A zwróciłeś uwagę jakim kursem ONA ta; rzeczona IMOCA ( i inne podobne na tych pięknych filmach ) tak sobie malowniczo płynie? Czy czasem nie baksztagiem? MJS |
Autor: | burzum [ 28 paź 2018, o 16:03 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Dobre pytanie i prawidłowa odpowiedź. Niesie chyba Code 0 i J2. I zarefowanego grota. Nie znam się, ale kombinacja wydaje się ciekawa. I nic dziwnego, że go kładzie i ryje dziobem, chyba ? Edit, nie Code 0, tylko maly genaker. Albo spinaker ? |
Autor: | M@rek [ 28 paź 2018, o 16:10 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Jesli popatrzec na to jak uklada sie fala to jest rzeczywista polowka. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 28 paź 2018, o 16:34 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
M@rek napisał(a): Jesli popatrzec na to jak uklada sie fala to jest rzeczywista polowka. Czyli tak jak jakby... jak Dulcia? MJS |
Autor: | cors [ 28 paź 2018, o 16:39 ] | ||
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. | ||
Dixi napisał(a): Ostatnio pływałem po Zatoce Gdańskiej przy większej fali Na tym? No, wynik nie powala.
|
Autor: | burzum [ 28 paź 2018, o 16:46 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Marian Strzelecki napisał(a): Czyli tak jak jakby... jak Dulcia? IMOCA jest budowana na pełne, to fakt. Wyliczono, że ok 7% kursów w Vendee Globe jest na wiatr... |
Autor: | M@rek [ 28 paź 2018, o 17:05 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Marian Strzelecki napisał(a): M@rek napisał(a): Jesli popatrzec na to jak uklada sie fala to jest rzeczywista polowka. Czyli tak jak jakby... jak Dulcia? Roznica polega na tym ze Dulcia ostrzej ( i szybciej) nie moze a Alex na Bossie plynie tak jak chce. O tym o ile szybciej nawet wspominac nie warto |
Autor: | M@rek [ 28 paź 2018, o 17:08 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Tak przy okazji, wlasnie trwaja regaty dookola Swiata na klasycznych, dzielnych morsko konstrukcjach. Ile tych wspanialych jachtow juz sie wycofalo ? |
Autor: | burzum [ 28 paź 2018, o 17:08 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Może warto - 35kt. A zdecydowanie nie jest to najszybsza IMOCA Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Autor: | burzum [ 28 paź 2018, o 17:27 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
M@rek napisał(a): Tak przy okazji, wlasnie trwaja regaty dookola Swiata na klasycznych, dzielnych morsko konstrukcjach. Ile tych wspanialych jachtow juz sie wycofalo ? 10 out/8 płynie chyba |
Autor: | M@rek [ 28 paź 2018, o 17:49 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
burzum napisał(a): Może warto - 35kt. A zdecydowanie nie jest to najszybsza IMOCA Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Teraz juz nie bo postep jest ogromny ale w czasie kiedy ja filmowano byla jedna z 2 naszybszych |
Autor: | burzum [ 28 paź 2018, o 17:54 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
M@rek napisał(a): Teraz juz nie bo postep jest ogromny ale w czasie kiedy ja filmowano byla jedna z 2 naszybszych Właśnie o nowych myślałem - "Charal" - https://www.youtube.com/watch?v=9xKI0acHG8k Ja uciekam, bo zdominowanie IMOCAmi Marianowego wątku jest nie fair |
Autor: | Marian Strzelecki [ 28 paź 2018, o 18:23 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Ależ nie bądż taki prędki: Te IMIKI są cacy: mają co prawda wąski dziób ( ale co raz szerszy - w miarę istniejącego prawa) i szeroką rufę,(w imię ślizgu) ale mają także dwa boczne asymetryczne miecze! Wąskość dziobu kompensują sobie skrzydełkami, a niebezpieczeństwo (mojego ulubionego ) grzyba; opływowym pokładem: Załącznik: oczywiście opływowym w kierunku (chwilowo) góra dół. MJS ps ale i tak już chyba tu były wszystkie jachty z klasy rżniętej z mojego dowcipu z przed lat: Załącznik:
Komentarz: To miał być dowcip ... ale życie, płata lepsze. Zelazko rozwojowe MJS z 2013r.jpg [ 25.11 KiB | Przeglądane 5534 razy ] A tu tendencje Załącznik: w miarę możliwości bez naruszania zakazów.
|
Autor: | burzum [ 28 paź 2018, o 18:42 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Marian Strzelecki napisał(a): mają co prawda wąski dziób ( ale co raz szerszy - w miarę istniejącego prawa) i szeroką rufę,(w imię ślizgu) ale mają także dwa boczne asymetryczne miecze! Myślę, że masz rację, chociaż nie każda IMOCA ma foile, oczywiście. A właściwie pełne foile będą od tego roku. Mnie zastanawia dystrybucja masy w kadłubie. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 28 paź 2018, o 23:39 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
burzum napisał(a): Mnie zastanawia dystrybucja masy w kadłubie. Mnie też, ...bo nie znam takiego pojęcia w projektowaniu a i w żeglarstwie takoż. MJS wiki:Dystrybucja – obejmuje wszelkie czynności związane z pokonywaniem przestrzennych, czasowych, ilościowych i asortymentowych różnic występujących między sferą produkcji i sferą konsumpcji. |
Autor: | burzum [ 29 paź 2018, o 00:13 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
przepraszam, w mojej branzy uzywany glownie jako rozkład, rozdział, a od kilku dni i nocy siedzę nad projektem, ktory mnie powoli odmóżdża. Miesza mi się terminologia. Masz rację. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 29 paź 2018, o 00:43 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
To (jeśli dobrze rozumiem) w IMOCA-ch (jak i we wszystkich regatowych) jest proste: Masa kila a właściwie bulby i masa masztu - resztę można pominąć. Jak najlżejszy wręcz papierkowy kadłub lekkie żagielki* i kil przywiązany do masztu, aby nie utonął samotnie. MJS * jak pamiętam to grot "Babci"** Gutka ważył chyba tylko 170kg ale ja mam już słabą pamięć. **Ostatniego żelazka które mi się jeszcze podobało. Załącznik:
|
Autor: | Catz [ 15 gru 2018, o 13:43 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
https://voilesetvoiliers.ouest-france.f ... bb0a5d8dd7 Zwrocmy uwage na wklesly ksztalt czesci dziobowej tego ostatniego: Czysty Marian! Catz |
Autor: | 01_Anna [ 15 gru 2018, o 15:39 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Czyżby kandydat na Francuską olimpiadę w 2024, z załogą mieszaną?! |
Autor: | M@rek [ 15 gru 2018, o 15:57 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Jak im nie wyszlo z Figaro 3 ( bo folie zabronione) to probuja z innym projektem tego samego koncernu . Wczesniej wykupili Seascape i w grupie maja tez mniejsza lodke. |
Autor: | Mir [ 15 gru 2018, o 16:39 ] |
Tytuł: | Re: O "zelazkach" - Marian ma racje. |
Jest wklęsłość 1%! Załącznik:
|
Strona 14 z 28 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |