Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Żaglówka INKA https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=2389 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Mirek [ 13 paź 2008, o 20:26 ] |
Tytuł: | Żaglówka INKA |
Witam Szanownych. Kupiłem niedawno żaglóweczkę kabinową Inka (4metry). Otóż mam z nią pewien Problem. Poprzedni właściciel nie pływał na żaglach tylko na silniku. Zrobił remont kapitalny łódki i zniknęły punkty zaczepienia want do pokładu. Ja mam zamiar pływać na żaglach, które dostałem w kąplecie z łódką. Może ktoś ma zdięcia, plany tej łódeczki i mi podpowie jak i gdzie zamontowaćte wanty do pokładu. Może są jakieś reguły montażu (np. pomierzyć odległość dziobu do osi masztu i od osi masztu do podwięzi wantowej np. 1/3 ,1/4 itp. tej odległości. Niby mam czas do wiosny ,ale !!!!!!!!!!!!!! |
Autor: | szaman1999 [ 16 paź 2008, o 19:18 ] |
Tytuł: | |
Witaj Inka to jachcik zaprojektowany przez pana Norberta Patalasa w latach 70 i 80 byla produkowana w Gdyni . Najwiecej informacji uzyskasz od samaego pana Patalasa wiem ze nadal mieszka w Gdyni Pozdrawiam |
Autor: | bercia16 [ 16 paź 2008, o 20:30 ] |
Tytuł: | |
szaman1999 napisał(a): Najwiecej informacji uzyskasz od samaego pana Patalasa wiem ze nadal mieszka w Gdyni Pozdrawiam Myślisz że łatwo będzie sie z nim zkontaktować?? |
Autor: | Mirek [ 17 paź 2008, o 09:57 ] |
Tytuł: | |
W takim razie może ktoś ma adres e-maill do Pana Patalasa bo nie śmiem dzwonić....... |
Autor: | szaman1999 [ 17 paź 2008, o 17:37 ] |
Tytuł: | |
Zadzwon napewno powie ci co i jak |
Autor: | młody [ 18 paź 2008, o 09:50 ] |
Tytuł: | |
Przez internet się z nim raczej nie skontaktujesz ![]() Zadzwoń, warto. To bardzo miły Pan. |
Autor: | Mirek [ 19 paź 2008, o 19:03 ] |
Tytuł: | |
Koledzy. Zadzwoniłem do Pana Patalasa. Super Gość. Gadaliśmy prawie pół godziny. Wszystko mi wyjaśnił. Gdyby ktoś miał problemy z łódką jego konstrukcji to tylko do niego dzwonić. Mam jeszcze pytanie jakim silnikiem elektrycznym to moje cudo napędzić jak zabraknie wiatru. (na moim jeziorze Gardno nie wolno jeździć na silnikach spalinowych) łódka ma 4 metry i waży ok.160 kg + złoga 2 osoby . ąle silnik w rozsądnych granicach cenowych, bo na allegro są ale silnik 600zł + akumulator żelowy 500zł to trochę dla mnie za drogo/ Może ktoś ma inny pomysł. Słyszałem że ludzie robią silniki np. z kosiarki. Co Wy na to ??????? |
Autor: | szaman1999 [ 19 paź 2008, o 19:36 ] |
Tytuł: | |
Witaj Pisalem ci ze to super czlowiek znam pana Patalasa od lat 80 byl moim szefem pobieralem pierwsze szlify w laminatach i wlasnie robilismy INKI Pozdrawiam |
Autor: | Mirek [ 19 paź 2008, o 20:10 ] |
Tytuł: | |
Szaman . Może pamiętasz jak montowaliście uchwyty do want w tej lódce [ Dodano: Wto 21 Paź, 2008 21:12 ] Szamaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan ????????? |
Autor: | szaman1999 [ 22 paź 2008, o 20:38 ] |
Tytuł: | |
Witaj Z tego co pamietam to jadna wersja to byly tradycyjne podwieziawantowe inaczej ucha cumowicze fi 8 lub plaskowniki dokrecane na burty to juz tyle lat temu . Pozdrawiam Szaman czyli Tomasz |
Autor: | Mirek [ 24 paź 2008, o 09:21 ] |
Tytuł: | |
Pan Patalas doradził mi ,żeby przewiercić na wylot listwe odbojową i na zewnątrz dać płaskownik z otworem pod wante,a przykręcić go dwoma śrubami przechodzącymi przez tą listwe i od środka pod nakrętki dać blache wzmacniającą i będzie trzymało. Zaczynam tak robić. Dzięki że się odezwałeś, a może Szaman masz jakieś materiały o tej łódce (zdiecia ,plany budowy, itp ) |
Autor: | szaman1999 [ 24 paź 2008, o 19:07 ] |
Tytuł: | |
Witaj Przykro mi nic nie posiadam ale to rozwiazanie jest bardzo dobre pamietaj o dobrym uszczelnieniu Sikaflexem Pozdrawiam |
Autor: | Mirek [ 24 paź 2008, o 20:43 ] |
Tytuł: | |
Ok. Idę do roboty. Jeszcze sie odezwę. Pozdrawiam Mirek ze Słupska |
Autor: | szaman1999 [ 24 paź 2008, o 21:03 ] |
Tytuł: | |
Porozmawiam ze znajomymi moze oni cos maja to dam ci znac . Inka to naprawde fajny jachcik ile to juz lat jak budowalem je takie malenstwa a znasz moze historie tego jachtu kto i kiedy ja budowal . Powiem ci ze chetnie teraz bym wylaminowal takie malenstwo ostatnia to chyba robilem w 1982 olbo83 roku teraz to tylko buduje morske jachty . Jak masz jakeis pytania napisz lob zadzwon chetnie pomoge moj tel 505532235. Milej pracy Tomasz Szaman |
Autor: | Mirek [ 25 paź 2008, o 11:12 ] |
Tytuł: | |
Odezwę się w niedziele, teraz nie mogę |
Autor: | wkrol [ 4 maja 2009, o 12:49 ] |
Tytuł: | Inka - remont |
Witam, dostałem od ojca w spadku Inkę którą w dzieciństwie pływałem na Mazurach, niestety kilka lat stała na zewnątrz i trzeba jej zrobić generalny remont. Zabrałem się za to ale potrzebuję podpowiedzi od doświadczonych żeglarzy co do niektórych kwestii. Łódka na łączeniu cześci dolnej i górnej miała drewnianą listwę zabezpieczającą przed obijaniem. Niestety po latach drewno niezabezpieczone przegniło i trzeba było je zdjąć. W związku z tym mam kilka pytań: - jak ta część fachowo się nazywa:) - czy można ją zasąpić np gumową lub plastikową - gdzie ewentualnie można dokupić/dorobić podobne listwy - jaki rodzaj drewna najlepiej nadaje się na taką część Druga kwestia to uszczelka okienek w Ince - gdzie można taką kupić/dorobić - czym ją dodatkowo uszczelnić - z jakiego materiału są same "szyby" bo je też przydałoby się wymienić Z góry dziękuję za odpowiedzi zapewne w miarę postępów prac będę zgłaszał kolejne pytania:) Pozdrawiam, Wojte |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 4 maja 2009, o 16:46 ] |
Tytuł: | Re: Inka - remont |
wkrol napisał(a): Łódka na łączeniu cześci dolnej i górnej miała drewnianą listwę zabezpieczającą przed obijaniem. Niestety po latach drewno niezabezpieczone przegniło i trzeba było je zdjąć. W związku z tym mam kilka pytań: - jak ta część fachowo się nazywa ![]() Odbojnica, listwa odbojowa... Cytuj: - czy można ją zasąpić np gumową lub plastikową Casem tak się robi, o ile znajdzie się materiał. Cytuj: - gdzie ewentualnie można dokupić/dorobić podobne listwy W warsztacie stolarskim. Czasem uda się kupić już gotową, w innym przypadku wykonają na zamówienie. Cytuj: - jaki rodzaj drewna najlepiej nadaje się na taką część Ja zastosowałem na Orionie dębinę. Nawet jak lakier się uszkodzi, to drewno sczernieje, ale nie zgnije od razu w głąb, w przeciwieństwie do np. buczyny. Bardzo ważne jest aby nie tylko starannie ją polakioerować (włacznie z otworami na śruby lub wkręty), ale zapobiec gromadzeniu się brudu i wilgoci między listwą a laminatem, przes przykręcenie na uszczelniacz silikonowy. Odtąd można już w kolejntch sezonach nie zdejmować listew do malowania, wystarczy robić to na zewnętrznych, odkrytych powierzchniach. Cytuj: Druga kwestia to uszczelka okienek w Ince Nie mam pewności czy aby w ogóle są? Może to też uszczelniacz silikonowy, albo sikaflex który jest jednocześnie klejem mocującym (tylko trzeba w takim wypadku z braku śrub zapewnić na czas klejenia docisk w inny sposób). Cytuj: - z jakiego materiału są same "szyby" bo je też przydałoby się wymienić
Są dwie szkoły> stosuje się albo polimetakrylan metylu (plexiglass), albo nowocześniejszy i droższy poliwęglan (makrolon). Ten ostatni nie pęka (zrobiłem błąd stosując uszczelniacz silikonowy w ciemnym kolorze zamiast białym, wskutek czego na szybie wystawionej na ostree wiosenne słońce podczas postoju jachtu na lądzie pojawiło się pęknięcie), ale niesłychanie łatwo się rysuje - wytardzy przetrzeć powierzchnię lekko zapiaszczoną szmatką. Pozdrawiam, Tomek Janiszewski |
Autor: | boSmann [ 4 maja 2009, o 20:57 ] |
Tytuł: | |
wkrol napisał(a): czy można ją zasąpić np gumową lub plastikową
Np jedną z tych http://gdansk-wyspa-sobieszewska.mojeos ... hp?t=35017 |
Autor: | wkrol [ 5 maja 2009, o 13:36 ] |
Tytuł: | |
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, okazało się że w pracy mam też żeglarza, który doradził sklep internetowy gdzie takie listwy można dokupić. Napierw przykręca się profil a potem wsuwa w niego gumową część. Wiem, że może jest to brzydsze niż drewniane ale nie dysponując nieograniczonym budżetem trzeba sobie jakoś radzić:) Mam jeszcze pytanie odnośnie miejsca łączenia skorupy dolnej i górnej. Wydaje mi się że dobrze byłoby to połączenie uszczenić i w związku z tym pojawia się pytanie czy robić to żywicą epoksydową czy np. tylko silkefixem? |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 6 maja 2009, o 09:20 ] |
Tytuł: | |
wkrol napisał(a): Mam jeszcze pytanie odnośnie miejsca łączenia skorupy dolnej i górnej. Wydaje mi się że dobrze byłoby to połączenie uszczenić i w związku z tym pojawia się pytanie czy robić to żywicą epoksydową czy np. tylko silkefixem?
A jakiego typu jest to połączenie? "Dwie miednice" (tj pozioma powierzchnia styku dwóch skorup) czy też "słoik z pokrywką" (powierzchnia pionowa)? Szczególne w tym pierwszym przypadku wskazane byłoby solidne zlaminowanie połączenia, ma szerokości kilkunastu cm. Nie tylko zwiększy to sztywność kadłuba i zapobiegnie "wyrabianiu się" otworów wokół śrub łączących, ale wyeliminuje też hydrolizę żywicy na krawędziach skorup, z czasem prowadzącą do całkowitej utraty wytrzymałości połączenia. Tylko nie należy tego robić żywicą epoxydową, lecz poliestrową, skoro z takiej zostały wykonane skorupy. Żywica epoxydowa bardziej nadaje się do doraźnych, awaryjnych napraw, gdy nie ma możliwości dokładnego przesuszenia uszkodzonego miejsca. Jednak w przypadku dobrze przygotowanej powierzchni mocniejsze połączenie daje zywica poliestrowa. Pozdrawiam Tomek Janiszewski |
Autor: | wkrol [ 6 maja 2009, o 14:25 ] |
Tytuł: | |
w Ince jest to połączenie pionowe jak to zostało ładnie określone "słoik z pokrywką" Górna skorupa "wchodzi" na dolną. Zatem trzeba będzie zamówić żywicę poliestrową:). Rozumiem, że do tej żywicy podobnie jak do epoksydowej należy dodać jakś wypełniacz i dopiero używać? Mam też pytanie o "lepkość" takiej, żywicy bo ze względu na to iż nie mogę odwrócić łódki do góry "nogami" to muszę uszczelniać tak aby całość nie spływała zaraz do dołu bo wtedy cała naprawa nic nie da bo żywica "wypłynie" z naprawianego połączenia. Pozdrawiam, Wojtek Król |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 6 maja 2009, o 15:53 ] |
Tytuł: | |
wkrol napisał(a): Rozumiem, że do tej żywicy podobnie jak do epoksydowej należy dodać jakś wypełniacz i dopiero używać? Wypełniacz dodaje się do żywicy wtedy, gdy chce się zrobić szpachlówkę. W przypadku szpachlówki przeznaczonej do celów szkutniczych właściwym wypełniaczem jest krzemionka koloidalna Arsil lub szklane granulki, tzw mikrobalony. Inne, jak kreda czy talk dają masę porowatą po zaschnięciu i wodochłonną, a niektóre z nich (np. biel cynkowa) w ogóle uniemożliwiają utwardzenie się żywicy poliestrowej. Cytuj: Mam też pytanie o "lepkość" takiej, żywicy bo ze względu na to iż nie mogę odwrócić łódki do góry "nogami" to muszę uszczelniać tak aby całość nie spływała zaraz do dołu bo wtedy cała naprawa nic nie da bo żywica "wypłynie" z naprawianego połączenia.
Miałem na mysli laminowanie burty z pokładem, a nie wypełnianie połączenia żywicą czy szpachlówką Połączeniem typu "słoik z pokrywką" cechuje się także Orion na którym pływam. Tam jak wszystko na to wskazuje, już poprzedni właściciel a może stocznia położył pas przesyconej żywicą maty szklanej po czym szybko, zanim żywica "stanęła" nałożył skorupę pokładu na skorupę kadłuba. Aby uczynić to połączenie całkowicie szczelnym i jeszcze mocniejszym, zeszlifowałem żelkot z obu skorup i położyłem na to kilka warstw maty. Następnie wyrównałem powierzchnię wspomnianą szpachlówką z "Arsilem" a po przeszlifowaniu pomalowałem topkotem, zastępującym usunięty wcześniej w tym miejscu żelkot. Nie mam pojęcia jak sytudcja wygląda na Ince, czy da się zdjąć skorupę pokładu aby następnie przykleić ją na przesyconą żywicą matę, czy też praktycznej będzie np. zalaminować najpierw od zewnątrz, następniewstrzyknąć od środka kabiny żywicę w miejsce złączenia (wtedy już nie wypłynie bowiem zapobiegnie temu położeoy wcześnieju od zewnątrz laminat) i na koniec położyć laminat także od środka. Pozdrawiam Tomek Janiszewski |
Autor: | wkrol [ 7 maja 2009, o 09:44 ] |
Tytuł: | |
Bardzo dziękuję za informacje, w weekend znowu będę pracował przy łódce,odezwę się pewnie z nowymi kwestiami po weekendzie:) Pozdrawiam, Wojtek |
Autor: | paweu [ 17 maja 2009, o 11:19 ] |
Tytuł: | Inka - żeglowanie |
W tym roku zostałem posiadaczem INKI . Wczoraj po raz drugi wypłynąłem na Zalew Jeziorsko . Trafiliśmy na dość silny wiatr . Woda od grzbietu fali się odrywała. Momentami " okręt "zalewała fala. Dwa razy sytuacja stawała się niebezpieczna , bo przy silniejszych szkwałach wyrwało z ręki szota i nawet uderzenie w grota spowodowało ,że pozwoliliśmy mu załopotać. Wszystko zakończyło sie szczęśliwie , Łódeczka po prostu wybacza błedy i chyba ciężko było by ją wywrócić. http://www.windguru.com/pl/index.php?sc=3644 Stronka ta pokazywała w czasie naszego pływania 5 Bft. Proszę Forumowiczów o opinie . To była druga moja przygoda na łódce po 24 latach . Pozdrawiam ! Ahoj ! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |