Przy okazji podrzucę Tobie kawałek tego sznurka. Świetna linka, pod obciążeniem zmienia swoją długość dwukrotnie. Kupujesz 15 m a rezultacie masz 30

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

I przy okzaji z linki "6" będzie dużo sznurowadeł. Otworzę pasmanterię i będę nimi handlował albo potykacza na dworcu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotruś, w następnym tygodniu podrzucę Maciejowi. To przekaże Tobie przez remizę.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

No i cokolik poczyniony.





Trzeba go jeszcze przeciąć po skosie i odciąć nadmiar z przodu. Będzie fajnie.

Wydaje mi się, że powinna być jakaś gumowa uszczelka między panelem a sterownikiem. Niestety nie było jej w komplecie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No i problem - niespodzianka.

W mieście stolarzy nie ma sprzętu, żeby przeciąć pod kątem klocek na dwa. Zakładałem, że drugą identyczną część zachowam na wszelki wypadek.

Ponoć można tylko frezarką CNC ale co oczywista, drugiej części nie da się uratować.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dziwne... To już stolarze nie mają pił taśmowych...? Eeech ta digitalizacja

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Właśnie o pile taśmowej myślałem, jednak nie mam wiedzy, czy można nią wykonać na tyle proste cięcie, żeby później nie było kolejnego problemu z przyleganiem cokołu do pulpitu.

Taśmówkę można kupić już za cirka 500 zł ale szkoda mi kasy. Choć już kilka narzędzi kupionych z bólem serca do wykonania jednego zadania, później się przydało i summa summarum byłem zadowolony.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Tutaj nie byłbyś zadowolony. Zaufaj instynktowi i wężu w kieszeni
Taśmówkę ( taką stolarską ) justuje się tak. Bierzesz klocek wysokości przynajmniej
80% maksymalnej wysokości rzazu jaki może wykonać maszyna...
Instalujesz przykładnicę ( culagę ) i próbujesz przeciąć po linii prostej w poprzek włókien
przynajmniej na długości 30 cm...
Taśmówką za 500 złociszy na pewno tego nie dokonasz. Choćbyś się nie wiem jak starał...
Cięcie kształtowe na pile taśmowej to trochę taka jakby sugestia, że piła może wycinać kształty. Ona może to robić nawet jak jej nie wyjustujesz. Ale jeśli chcesz wycinać z góry zaplanowane kształty to niestety

Dlatego stolarze którzy nie używają taśmówki na co dzień. A po prostu mają ją w warsztacie... Niechętnie podejmują się rozkroju litego drewna po linii prostej.
Po prostu maszyna nie ustawiona a nie chce się trudnej procedury ( ostrzenie taśm też oczywiście wchodzi w grę ) robić dla jednego cięcia.
Jeśli mógłbym Ci coś radzić, to o taśmówce zapomnij...
A skup się na dobrej pile ręcznej ( choćby ramowej ) Tą łatwiej utrzymać " w ciągłej gotowości" no i oczywiście tańsza...
Niewiele masz tego cięcia, to i możesz powolutku, uważnie, ręczną piłą rzecz załatwić

A potem też ręcznie wyrównać cięte powierzchnie. A jeśli to ta cięta powierzchnia ma być przyklejona to nawet bardzo dokładnie nie trzeba.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

AIKI
Nie te same dokładności widzimy i nie te same są do osiągnięcia.
Jeśli ma być klejone to nie możesz wyrównać z taka dokładnością, jaka jest do uzyskania
ręcznie. Wystarczy ( optymalne będzie ) jak po prostu równo przetniesz.
Ale, żeby równo przeciąć ( odpowiednio równo ) musisz dobrze przygotować piłę...
W przypadku ręcznej piły ramowej jest to po prostu dziesięć razy łatwiejsze niż w przypadku taśmowej
To jest po prostu do zrobienia z łatwością. I tego proponowałbym się trzymać

Nie wiem, nie czuję tego.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ile taki klocek kosztuje? Warto kombinować, żeby wyszły dwa cokoliki?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Wojtku. Tu jest trochę tak, że albo dwa spierniczone albo dwa dobre wyjdzie

Spod freza?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Albo jeden spierniczony a drugi OK

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Chyba nie łapię Co Wy tu chcecie spuszczać we wióry na frezarce ?

Spod frezu będzie tylko jeden. Reszta zostanie przetworzona na trociny.

Niedawno frezowałem. Wiem co spod freza wylata.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nabywasz (można i drogo kupna, rzędu 20 zł ) ręcznę piłkę wyglądającą sztywno i drobnoząbkowato; piły ramowej w tem akurat przypadku nie polecam, bo to jak z każdym brzeszczotem taśmowym... A jak wątpisz we swę wprawę w robótkach ręcznych precyzyjnych, to nabywasz jeszcze przyrżnię (polska jenzyk trudny pisać) libo inaczej tzw skrzynia uciosowa (co oznaczało drzewiej nie to samo, ale obadwa w gugl wpadną). Solidnego rozmiara.
Bo to nie że czucie i wiara, ani obrabiara - ino temy rencamy. Jako te dziady czynili

Bywają gotowe w różnych rozmiarach z możliwością cięcia pod różnymi kątami.

Przyrżnia to jest myśl.

Mam dwie, ale dużo za małe. Nie wiem czy nie łatwiej będzie zrobić samemu, zwłaszcza, ze kupne mają ograniczoną ilość możliwości cięcia, zwykle 45 i 90 stopni. W przypadku samoróbki można ja wykonać na grubość klocka. Odpadnie kombinowanie jak go zamocować, żeby nie gonił po przyrżni.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kurczaku
Przeczytaj proszę uważnie:
Mamy klocek który jest w przybliżeniu prostopadłościanem - tak ?
Możemy wydzielić przynajmniej dwie płaszczyzny równoległe względem siebie i prostopadłe do płaszczyzny rzazu - tak ?
No to bierzesz ołóweczek i rysujesz linię rzazu wokół klocka.
Następnie... Bierzemy dwie deseczki które mają dwie prostopadłe krawędzie.
Bierzemy ścisk stolarski ( a najlepiej dwa )...
I ściskiem mocujemy deseczki na dwu przeciwległych płaszczyznach klocka, tak, aby
krawędzie deseczek stykały się z linią rzazu...
Widzisz to ? I tym sposobem tworzysz przyrżnię bezpośrednio na klocku.
Tylko dwie krawędzie prowadzące ( po jednej stronie rzazu), ale to wystarczy...
Jeśli uznasz, że to mało, weź po prostu cztery deseczki i jeszcze jeden ścisk
Tymi samymi ściskami możesz jednocześnie swoją "kanapkę" przymocować do czegoś w rodzaju stołu stolarskiego, kobyłki, etc...
Niestety przy dużej płaszczyźnie cięcia bardzo ważne jest jakiej piły użyjesz.
Ale najpierw mi powiedz, czy rozumiesz mój opis chociaż z grubsza ( ideę ) ?
I określ wymiary płaszczyzny rzazu... Bo nie wiem czy dobrze to widzę

Teraz co do pił...
Poważną wadą zarówno pił taśmowych jak i ramowych jest to, że trzeba dosyć dokładnie przygotowywać je do pracy. Wada ta uwydatnia się zwłaszcza w warsztacie majsterkowicza, który piły używa raz na ruski rok.
Ale to nie znaczy, że nie można znaleźć sposobu na to, żeby piła była gotowa do pracy zawsze i nie wymagała specjalnych "obrzędów"...
Mój sposób taki:
Zwróć na początek uwagę na ten brzeszczot:
https://allegro.pl/oferta/stanley-brzes ... y1EALw_wcB
Podziałka stosunkowo drobna ( 14z/cal ) ale zęby hartowane i taśma stosunkowo szeroka
( w odniesieniu do wysokości zęba ).
Przy okazji dosyć krótka. Połowa długości standardowej piły ramowej.
Te brzeszczoty dedykowane są do przyrżni kątowych tego typu:

( Ta na zdjęciu to jedno z lepszych wykonań, jak byś chciał zakupić, ale rzecz jeszcze nie w tym )
Oto taki brzeszczot rozpinam na standardowej ramie piły ramowej, której wcześniej
skracam "rozprze" tak, żeby dostosować ramę do wymiarów brzeszczotu.
( Konkretnie to używam specjalnie w tym celu wykonanej ramy, ale i taką przerobioną też kiedyś miałem )
Tym oto sposobem uzyskuję piłę, która jest lekka. Ma zawsze ostre zęby i nie "zwodzi".
W moim warsztacie pełni rolę takiego uniwersalnego i bardzo poręcznego narzędzia...
Zawsze gotowa do pracy ( bez przygotowania - po prostu napinamy ramę i tniemy ).
Jeśli Ci się nie spieszy, to takim narzędziem możesz bardzo dokładnie ciąć nawet wielkie przekroje. Praktycznie nie wymaga zastosowania przyrżni.

Piotrze, nie kupuj maszyny CNC ani nawet prawdziwej piły taśmowej do ucięcia kawałka deseczki.
Zamiast tego - narysuj w miarę dokładnie ołówkiem na wszystkich czterech ściankach deseczki, gdzie ma być obcięte. Im dokładniej narysujesz, tym lepiej wyjdzie cięcie.

Zamocuj deseczkę, żeby się nie ruszała podczas cięcia.

Ręczną piłką, o jakiej pisał Ryś, powoli obetnij deseczkę z niedużym zapasem; jeżeli zobaczysz że piłka Ci zjeżdża w bok czy ucieka, zawsze możesz poprawić kierunek cięcia, byle przed kreską.

Po obcięciu - zamocuj deseczkę ponownie, w takiej pozycji żebyś mógł powierzchnię cięcia ostrożnie ostrugać, znaczy oheblować. Naturalnie hebel prowadzisz skośnie po powierzchni obrabianej. Jeśli bedzie on ostry i ustawiony na cieniutki wiórek, cała robota zajmie Ci chwilę.

Gdyby obcięcie było w miarę równe, to ostatecznie, zamiast heblowania, można wygładzić powierzchnię cięcia szlifierką taśmową, potocznie zwaną czołgiem, ale obróbka mechaniczna jest mniej bezpieczna niż struganie ręczne, bo szlifierką łatwo jest zrobić powierzchnię wypukłą, a przecież nie o to chodzi

____________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Na maszynę CNC mnie nie stać.

Tyle, że druga połówka na straty. A tak będzie np. do echosondy.

Strugać to ja potrafię tylko głupa

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Struga się wariata. A głupa się rżnie (nomen omen - przyrżnia )

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Nie widzę tego, pójdę do samochodu po klocek.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Chodzi o zrobienie takich jak gdyby prowadnic dla brzeszczota.
PS
Jakbyś robił bez dodatkowych sklejek-prowadnic, to rysuje się dookoła linię cięcia, następnie każdy bok się nacina gdzieś tak na 1 mililetr i później powolutku po powstałych rowkach się tnie delikatnie naciskając na piłę i pilnując żeby z jednej i drugiej strony klocka brzeszczot szedł w owych rowkach.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Płaszczyzna cięcia 14x14 cm. Grubość klocka 3,7 cm.

Qmam o co Ciebie idzie.

Jednak wykonanie przyrżni o bokach nieco wyższych niż klocek jest o tyle praktyczniejsze, że mamy prowadzenie piły na całej długości cięcia.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wszystko zależy od piły
Nie wiesz, jak działa poczta w czasach zarazy ? Działa w ogóle ?
Jak byś mi wysłał adres na PW, to chętnie sprezentuję Ci moją podręczną precyzyjną piłę ramową
Bo tu naprawdę nie ma się na czym "doktoryzować". Po prostu przecinasz na dwa kawałki
i powinno być ok bez dodatkowej obróbki...
Dasz sobie z tym radę bez żadnych trudności ( moim zdaniem ).

Poczta nie wiem, ale firmy kurierskie funkcjonują normalnie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.