Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 kwi 2024, o 17:24




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121 ... 141  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 sie 2020, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 3888
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
E tam, sporu nie ma.
Ja tylko pokazuję, że można bez tego pływać, czasami lepiej, często bezpieczniej i zawsze taniej.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
E tam, sporu nie ma.


Uffff.... :D

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2020, o 07:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
tomasz piasecki napisał(a):

I pewnie o estetykę trochę też :-)



Sztywny daszek zrobiony na wzór oryginalnej szprycbudy nie popsuje estetyki jachtu.

Myśleliśmy z Waldkiem nad takim rozwiązaniem, ale nie jest to łatwa sprawa.

Najprościej zastąpić płótno arkuszami jakiegoś elastycznego materiału, który można przynitować i przykleić do stelaża. Na jednym ze zdjęć z serii "how to build a hard doggers" widać niebieską szprycbudę wykonaną najprawdopodobniej w ten sposób.

https://www.tartarooga.com/

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2020, o 10:17 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Kurczak napisał(a):
Myśleliśmy z Waldkiem nad takim rozwiązaniem, ale nie jest to łatwa sprawa.

Panowie , nie róbcie na tym doktoratu. Weźcie arkusze grubego kartonu lub z wąskich listewek , zróbcie szablon uwzględniając proporcje ( najlepiej wykonajcie wcześniej parę szkiców ) następnie poklejcie to z pasów Airex-u , wyprowadźcie nierówności , oblaminujcie , połóżcie topkot , wypicujcie , wstawcie okienka i gitara. Wiadomo , robota na zimę !
Kurczaku , dałeś radę z kolumną steru itd. to i z tym sobie poradzisz.
Krzychu.
PS. Tak to wygląda u Piotrka Czarnieckiego na jego nowobudowanym jachcie
http://polskieszlakiwodne.pl/na-atomie- ... magellana/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2020, o 12:49 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
waliant popieram ;) nie mam nie posiadam , na czarterowych proszę o zdemontowanie lub jesli to "skomplikowane" składam w momencie wejścia na jacht i tak zostaje ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2020, o 14:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
rafg28 napisał(a):
nie mam nie posiadam , na czarterowych proszę o zdemontowanie lub jesli to "skomplikowane" składam w momencie wejścia na jacht i tak zostaje


Jest tak, że jeden lubi wygodę - drugi woli jak mu wieje w twarz i bryzgi pizgają z dziobu...

Mój śp. ojciec mawiał - co kto lubi - organista ogórki a ksiądz jego córki :lol:

Nie przekonamy się wzajemnie do swoich zdań co do szprycbudy - ja bez tego nie wyobrażam sobie wygodnej żeglugi bałtyckiej a innym szprycbuda taka wprowadza zawirowania i turbulencje przepływu wiatru wokół kabiny na tyle duże, że nie chcą z tym pływać.

Myślę, że powyższe wyczerpuje znamiona dyskusji.

Znaczy AMEN :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2020, o 16:06 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
przekonywać nie zamierzam....sygnalizuję tylko że nie tylko waliant takie zdanie w temacie szprycki ;)



Za ten post autor rafg28 otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2020, o 16:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
rafg28 napisał(a):
sygnalizuję tylko że nie tylko waliant takie zdanie w temacie szprycki ;)


Ależ drogi Kolego ...

Popatrz...

Jako mężczyźni kochamy kobiety - bo tak jest - nieprawdaż ?

Ale .... jeden woli szczupłe, drugi tęższe, inni wręcz bardzo puszyste, jedni wolą blondynki, inni brunetki, inni rude - itd itd...

Patrz ile możliwości wyboru jest na tym polu - nazwijmy to estetycznych doznań ... natury hmmm... seksualnej a w kwestii szprycbudy mamy tylko dwie wersje - lubimy bo... (...) i nie lubimy bo... (...)

Także zobacz o ile to nasze żeglarstwo uboższe od zwykłego życia :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2020, o 17:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dzisiaj dokonałem przybliżonych przeliczeń i aby wykorzystać całą długość nowego bomu maszt powinien być dłuższy o 1,5 - 2 metrów, czyli między 10,2 - 10,6 m.
Jest OK.
Profil i tak ma 12,5 metra, wiec będzie z czego odciąć.
Prawdopodobnie zrobię taki myk, że najpierw zlecę powiększenie grota, tak aby się zmieścił na dłuższym bomie, a do niego dopiero dopasuje maszt.

Rozmawiałem z armatorem "Muchy" on ma bom o długości 4 metrów i maszt wyższy o 80 cm od Dulci. Ze swojego doświadczenia mówi, że przesadził, tj. lik dolny jest zbyt długi żagiel stracił na smukłości.

Mój plan przewiduje smukły żagiel o powierzchni większej o cirka 3 m2. Pierwszy ref będzie stanowił jednocześnie powrót do "fabrycznej" powierzchni grota.

Będę miał problem z wyliczeniem miejsca mocowania i długości salingów.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2020, o 19:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2009, o 17:32
Posty: 1345
Lokalizacja: Turowice /k.Konstancina-Jeziorny
Podziękował : 547
Otrzymał podziękowań: 429
Uprawnienia żeglarskie: bezpatencie
co się będziesz ograniczał - dawaj cały profil:D będzie łatwo łódkę w marinie znaleźć :P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2020, o 06:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie ze mną te numery Brunner. :D

Bom będzie dokładnie na tej samej wysokości od pokładu co obecnie, więc długość masztu jest determinowana długością bomu. Chcę dalej pływać stateczną Damą, która będzie teraz miała dwa oblicza: nabierze wigoru przy słabych wiatrach a nie straci nic ze stateczności przy silniejszych. :)

Pytanie do mądrzejszych ode mnie, dużo mądrzejszych. :)

Są jakieś reguły, wzory na wyliczenie wysokości mocowania salingów od pokładu ? Zapewne są, ja w swojej niewiedzy chciałem to obliczyć przy pomocy proporcji porównując z wymiarami starego masztu. Okucie salingów jest jednocześnie wantownikiem dla wszystkich 4 want kolumnowych.

Druga sprawa to ich długość. Moim zdaniem powinny być nieco dłuższe, wchodzi jeszcze kwestia szerokości kadłuba. Odległość podwięzi wantowych od masztu się nie zmieni. Obecnie wanty idą pod lekkim skosem względem pokładu, podwyższenie masztu zmieni ten kąt na nieco łagodniejszy ale manewru nie będzie dużego.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2020, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
No i zrobiło się niefajnie... :-(

Jestem po rozmowie z żaglownią na temat przeróbki żagli pod nowy maszt.
To co zdawało się być trywialne i czystą formalnością okazuje się być zasadniczym problemem.
Grota nie da się w prosty sposób powiększyć przez doszycie brytu. To skomplikowana operacja bez gwarancji powodzenia. Jest to robota pracochłonna, wymagająca rozprucia większości brytów i zmiany ich kształtu, zmiany miejsca wszycia kieszeni na listwy itd.
Innymi słowy skórka się za wyprawkę nie opłaca. Lepiej i bezpieczniej jest uszyć nowy żagiel.

Z genuą jest jeszcze gorzej.

Koszty rosną...

Będę się musiał zdecydować, czy szyć grota a genuę na przyszły sezon jeszcze zostawić, czy odwrotnie. Uszyć genuę a grota dopiero za rok. Wszystkiego w jednym sezonie nie udźwignę. W sumie częściej używam gieni jak grota.
A może uszyć/kupić genakera a żagle podstawowe z czasem wymienić po kolei ?

Ajajaj, głowa boli... :-o

Jedyny + dodatni tego zamieszania to fakt, że nie muszę szykować masztu pod długość bomu, mam pełną swobodę w tym względzie, z zachowaniem zdrowego rozsądku oczywiście. Bo to, że maszt będzie nowy to już jest przesądzone.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2020, o 17:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2009, o 17:32
Posty: 1345
Lokalizacja: Turowice /k.Konstancina-Jeziorny
Podziękował : 547
Otrzymał podziękowań: 429
Uprawnienia żeglarskie: bezpatencie
to co? 12,5m? :D

btw: tak czułem, że przeróbka będzie nieopłacalna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2020, o 18:26 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Kurczak napisał(a):
Bom będzie dokładnie na tej samej wysokości od pokładu co obecnie, więc długość masztu jest determinowana długością bomu.
...Są jakieś reguły, wzory na wyliczenie wysokości mocowania salingów od pokładu ?
...Druga sprawa to ich długość. Moim zdaniem powinny być nieco dłuższe, wchodzi jeszcze kwestia szerokości kadłuba. Odległość podwięzi wantowych od masztu się nie zmieni. Obecnie wanty idą pod lekkim skosem względem pokładu, podwyższenie masztu zmieni ten kąt na nieco łagodniejszy ale manewru nie będzie dużego.


Piotrze, w takielunku slupa - z dwoma parami want kolumnowych i jedną parą want topowych - salingi z zasady znajdują się w połowie wysokości masztu.

Jest to niezależne od tego czy maszt jest ustawiony na pokładzie przegubowo (czyli w cęgach), czy jest utwierdzony w pokładzie (w opętniku).

Jeżeli chcesz bardzo ściśle definiować pojęcie polowy wysokości masztu, to można przyjąć, że oś salingu przecina oś masztu w połowie odległości między osią bolca w cęgach a osią bolca okucia topowego.

Przy naszych małych masztach sprawa ma charakter dzielenia włosa na czworo, bo różnice miedzy wymiarami całkowitymi a wspomnianymi wyżej punktami dają zmiany położenia salingu o kilka centymetrów w gorę czy w dół, co praktycznie nie żadnego znaczenia.

Formalnie rzecz biorąc, taki typowy mały maszt jest dwuprzęsłową belką ściskaną, z dolną podporą przegubową (cęgi) oraz dwoma podporami sprężystymi (saling i top).
Przy rachunku obciążeń dodaje się do tego - siły od żagli, bomu i ew. gafla, co przybliża obciążenia do rzeczywistych i czyni cały rachunek dosyć złożonym.

Długość salingu, ze względu na siły wantach i maszcie, powinna być możliwie największa; im dłuższy saling - tym mniejsze siły w wancie.
Ograniczeniem dla długości salingu jest praca genuy w kursie na wiatr, bo im krótszy saling (czyli im węższy rozstaw want) - tym bardziej można wybrać genuę.

Zasada jest taka, żeby wanty były rozchylone (w płaszczyźnie prostopadłej do osi symetrii jachtu) nie mniej niż 10 stopni, a im więcej - tym lepiej.

Uwaga: jachty regatowe mają ściśle zdefiniowane w przepisach klasowych, położenie punków zaczepienia bomu, głowicy żagla, want i sztagów na maszcie i nie można tego dowolnie zmieniać.
______________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2020, o 06:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jassne, czyli nie żadna wiedza tajemna. :D

Skoro Tomku długość salingów nie jest liczona ściśle do długości masztu pozostawię je bez zmian. Może zamontuję tylko rurki aluminiowe, oryginalnie na salingi wykorzystano nierdzewne stójki relingowe, takie same jak na pokładzie.

Myślę, że nie będę ciągnął masztu na siłę w górę, z mojego rysunku wynika, że smukłego grota uzyskam z długości profilu nieco ponad 10 m, czyli nieco ponad 1,5 m względem oryginalnego.

Niestety nie mam porównania z innymi tej wielkości jachtami, żebym nie przesadził. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2020, o 08:52 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Kurczak napisał(a):
Jassne, czyli nie żadna wiedza tajemna. :D

Skoro Tomku długość salingów nie jest liczona ściśle do długości masztu pozostawię je bez zmian. Może zamontuję tylko rurki aluminiowe, oryginalnie na salingi wykorzystano nierdzewne stójki relingowe, takie same jak na pokładzie.

Myślę, że nie będę ciągnął masztu na siłę w górę, z mojego rysunku wynika, że smukłego grota uzyskam z długości profilu nieco ponad 10 m, czyli nieco ponad 1,5 m względem oryginalnego.

Niestety nie mam porównania z innymi tej wielkości jachtami, żebym nie przesadził. :)


Naturalnie, nijakiej wiedzy tajemnej tu nie ma :-)

Jeśli chcesz wymienić salingi, to jak wiesz liczy się:
- zachowanie takiej wytrzymałości nowego salingu jak w oryginalnym takielunku (ktoś, kto to kiedyś projektował pewnie nad tym myślał i policzył);
- nieprzekraczanie ciężaru pierwotnych salingów;
- uwzględnienie poprawnego zamocowania nowego salingu do masztu.

W sprawach ciężaru łatwo wpaść w pułapkę wyposażenia salingu (nowe okucie, nowe, większe i cięższe światła, nowe zamocowanie np. anteny, lepsze ale cięższe kable).

Przykładowo, w mojej łódce (28 stóp, 3 tony, 30 m2) - salingi był drewnianymi belkami o wdzięku i elegancji kłonicy od wozu drabiniastego.
Ich okucia z podwięziami want kolumnowych były pogięte i budziły poważne wątpliwości, a kąty wzniosu obu salingów nie były skrępowane żadnym tradycyjnym podobieństwem.
Pod prawym salingiem tkwila lampka o dawno minionej wodoszczelności.

Wymieniłem całość razem z okuciem, a na salingi użyłem profilu kroplowego firmy MAST. Ta firma zrobiła nowe okucie okucie salingowe, nieznacznie cięższe od pierwotnego, ale chyba było warto.
Kupiłem i zamocowałem nowe dość spore LED-owe lampy salingowe oraz bloczki do flaglinek.

Kiedy zważyłem nowe salingi, okazało się że nowy komplet, mimo całkiem sporego profilu salingów był lżejszy niż pierwotne.

__________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2020, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Mocowanie salingów stanowi jeden element z zaczepami want kolumnowych, jest nitowane od masztu, ja to dodatkowo wzmocnię dając szpilkę z nakrętkami i zawleczkami na wylot.

Do tego okucia (a raczej okuć) jest przyspawana rurka o długości około 8 - 10 cm, która jest gniazdem, w które wsuwa się saling. Jest solidne, nie będę więc go zmieniał, szkoda kasy.

Chciałbym aby maszt był lżejszy i chyba tak będzie. Ciężar nowego profilu to nieco ponad 3 kg per metr. Czyli 10 metrowy maszt bez okuć powinien ważyć 30 kg. Starego nie ważyłem, ale kilka razy przenosiłem, mam wrażenie, że jest bardzo ciężki.

Kombinuję z długością na podstawie sailboatdata, i tak np. nieco dłuższy i szerszy Carter 30 ma maszt o długości 11,5 m.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sie 2020, o 10:46 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Kurczak napisał(a):
...oryginalnie na salingi wykorzystano nierdzewne stójki relingowe, takie same jak na pokładzie.


Miałem o tym nie pisać, ale trochę mnie intrygują te Twoje salingi wykonane ze stójek relingowych.

Dla łódek 8-10 metrów długości, przeciętna stójka relingu ma długość ok. 61cm, a bardzo rzadko spotyka się stójki relingów o długości 74 cm; przeważnie łódki tej wielkości mają jedno piętro salingów.

Gdyby więc użyć stójek po 61 cm, to przy ok. 10 cm szerokości masztu, pełna szerokość salingu wynosiłaby: 2 x 61 + 10 = ok. 130 cm, a przy użyciu stójek 74 cm, saling miałby 2 x 74 + 10 = ok. 158 cm.

To nawet na oko jest niedużo, skoro przeciętna łódka, ok. 8 metrów długości, ma szerokość 2.5 - 3 m.

Podobnie, kąty miedzy wantą a przykładowym, 10 metrowym masztem, wynoszą dla salingów 61 cm i 74 cm po ledwo 6 - 8 stopni, czyli zdecydowanie za mało ze względów konstrukcyjnych.

Dopiero od długości pojedynczego salingu, wynoszącej ok. metra, a jeszcze lepiej ok. 110 cm, kąt miedzy wantą a masztem zaczyna być właściwy (ok. 13 stopni).

Czy więc rzeczywiście Twoje salingi są takie krótkie ?

_________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sie 2020, o 06:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dulcia w miejscu mocowania podwięzi topwanty ma 220 cm szerokości. Jest to związane z tym, że ma nietypowo względem tego co w innych jachtach umieszczony maszt, tzn. jest bliżej dziobu, w miejscu gdzie kadłub jest węższy (szerokość max wynosi 265 cm).
Słupki relingowe mają wysokość 61 cm. Maszt ma szerokość 10 cm. Czyli 122 + 10 = 133 cm, więc jeśli są to standardowe słupki - to szerokość salingów wynosi 133 cm.

Nie mierzyłem długości salingów, ale są wykonane tak samo jak słupki relingowe, tj. są identyczne wyglądem. W otworach dolnej linki sztormrelingu są przykręcone lampy oświetlenia pokładu.Na bank szerokość salingów jest mniejsza od szerokości jachtu między podwięziami. O ile, trudno ocenić, choć widać to wyraźnie, więc nie są to dwa ani nawet pięć cm.

Tak to wygląda z poziomu pokładu. Więcej będę wiedział jak zdejmę maszt w październiku.

Oczywiście mógłbym maszt przesunąć, przy tym zakresie przewidywanych prac jest to możliwe, jednak nie potrafię ocenić jak się to przełoży na właściwości nautyczne jachtu.

Taka sama "Mucha" ma maszt o długości 9,2 m (60 cm dłuższy).

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sie 2020, o 07:58 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Kurczak napisał(a):
Oczywiście mógłbym maszt przesunąć, przy tym zakresie przewidywanych prac jest to możliwe, jednak nie potrafię ocenić jak się to przełoży na właściwości nautyczne jachtu.


Z całą pewnością przesunięcie masztu wpłynie na zachowanie się jachtu.

A jak dobrze pójdzie (albo raczej - źle), to po istotnym przesunięciu masztu, łódka może fatalnie żeglować :oops:

__________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sie 2020, o 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Też tak uważam, jednak nie jestem w stanie ocenić na ile, i w którą stronę. Dlatego zostanie na tym samym miejscu.

Kilka fotek salingu i want.

Załącznik:
IMG_20200822_102716.jpg
IMG_20200822_102716.jpg [ 74.59 KiB | Przeglądane 3043 razy ]


Załącznik:
IMG_20200822_102724(6).jpg
IMG_20200822_102724(6).jpg [ 82.36 KiB | Przeglądane 3043 razy ]


Załączniki:
IMG_20200822_102751(4).jpg
IMG_20200822_102751(4).jpg [ 106.43 KiB | Przeglądane 3043 razy ]

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2020, o 09:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Siedzę sobie na łódce i robię repetytorium z geometrii. :D

Na razie wziąłem na tapetę genuę, jako, że jest ona w praktyce częściej używana niż grot.

0bliczyłem obecna genuę, która ma przybliżone wymiary.

LP-7,7
LD-4,6
LT-8,1

co daje powierzchnię około 17,3 m2 przy zmierzonej "głębokości żagla" 4,5 m. Genua nie jest mocno podcięta, dobrze pracuje i nie haczy o relingi. Czyli mogłoby tak zostać.

Przy założeniu, że maszt będzie miał nie więcej niż 10,2 m zachowując długość liku dolnego i podcięcie nowy żagiel miałby max około 22,7 m2 czyli cirka 5,4 m2 in +.
Sporo.

Trzeba się zacząć oglądać za porządna używką, może akurat coś się trafi

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 06:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ponieważ w założeniu mam zamiar zrezygnować z topenanty jako stałego elementu takielunku, tj. lina jako taka zostaje, tyle, że będzie zaknagowana przy maszcie, mam zamiar zastąpić ją teleskopowym obciągaczem bomu:

Ktoś ma doświadczenie z czymś takim ?

https://osprzetzeglarski.pl/sklep/1278- ... results=28

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 08:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2787
Podziękował : 412
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jest coś takiego co zastępuje topenantę:
http://www.boomkicker.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 09:21 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Kurczak napisał(a):
Ponieważ w założeniu mam zamiar zrezygnować z topenanty jako stałego elementu takielunku, tj. lina jako taka zostaje, tyle, że będzie zaknagowana przy maszcie, mam zamiar zastąpić ją teleskopowym obciągaczem bomu:


Marian J. napisał(a):
Jest coś takiego co zastępuje topenantę:
http://www.boomkicker.com/



Można jeszcze zrobić/kupić/zastosować sztywną, śrubową podporę (czy jak kto woli - obciągacz - bomu).
Zastanawiałem się nad tym, jaka jest przewaga takiej sztywnej podpory nad topenantą i przyznam się, że nie wiem.

Opory aerodynamiczne topenanty nie są takie znowu bardzo szkodliwe, bo sprawa rozgrywa się w opływie zaburzonym, już za żaglem - natomiast ciężar topenanty oraz normalnej, linowej talii obciągacza bomu wygląda na istotnie mniejszy niż ciężar przeciętnej, handlowej podpory dowolnego typu.

Na małych łódkach, gdzieś z grubsza do 30 stóp, ciężar i jego położenie nie jest pozbawiony znaczenia, bo obciągacze są, z istoty rzeczy, montowane stosunkowo wysoko nad nadbudówką.

______________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 10:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Kurczak napisał(a):
Ponieważ w założeniu mam zamiar zrezygnować z topenanty jako stałego elementu takielunku, tj. lina jako taka zostaje, tyle, że będzie zaknagowana przy maszcie, mam zamiar zastąpić ją teleskopowym obciągaczem bomu:

Ktoś ma doświadczenie z czymś takim ?

https://osprzetzeglarski.pl/sklep/1278- ... results=28


Ma.

A co chciałbyś wiedzieć?

Ja mam obciągacz Seldena, z gazowym "nabojem"; nie mam topenanty ( w ogóle nie była przewidziana); mogę zrobić zdjęcie, i odpowiadać na ew. pytania- w ramach mojej -dość ograniczonej wiedzy.
Co do boom-(kicker)strouts- nie radzę. Rozwiązanie tańsze, to fakt. Innych zalet brak. A są i wady..

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 15:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Pływałem jachtami z teleskopowym obciągaczem bomu, wiem jak działa, a raczej jak powinien działać.

- po pierwsze primo, powinien pozwalać na podnoszenie/opuszczanie bomu w pewnym
zakresie przy pomocy rzeczonej talii,

- podtrzymywać bom w ustalonym dolnym położeniu, gdy żagiel znajduje się w pokrowcu.

Chodziło mi o to konkretne urządzenie, inni polscy producenci oferują je z zewnętrzną talią.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 17:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Kurczak napisał(a):
Cytuj:
Pływałem jachtami z teleskopowym obciągaczem bomu, wiem jak działa, a raczej jak powinien działać.

- po pierwsze primo, powinien pozwalać na podnoszenie/opuszczanie bomu w pewnym
zakresie przy pomocy rzeczonej talii,

Ten warunek spełniają chyba wszystkie obciągacze bomu.

- podtrzymywać bom w ustalonym dolnym położeniu, gdy żagiel znajduje się w pokrowcu.


Tutaj może być lepiej, lub gorzej.

Cytuj:
Chodziło mi o to konkretne urządzenie, inni polscy producenci oferują je z zewnętrzną talią.[/
quote]

A dla czego preferowałbyś wewnętrzną talię?

(NB My mamy kilka bloczków dodatkowych "zewnętrznych", pozwalających na jeszcze większy stopień regulacji)

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 18:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 3888
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
I znów kombinacje alpejskie w ramach tzw. „wygody”.
Talia z potrójnymi bloczkami (same bloczki są tuż nad dachem kabiny), wyprowadzona na knagę do kokpitu. Pełna regulacja, lekkość, prostota.
http://zpokladu.pl/glowna/relacje/zdjec ... 7812_2.jpg
Zamiast topenanty: krótki stropik na achtersztagu z karabinkiem, przed zrzucaniem grota wpinany do noku bomu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2020, o 18:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie preferuję, zastanawiam się. Teleskopowe obciągacze produkuje także lubelski PEM, jednak z zewnętrzną talią.
Ten ma bardziej zwartą budowę, jednak w razie awarii nie mam zielonego pojęcia jak się do tego ustrojstwa dobrać np. żeby wymienić urwaną linkę. Jednak w sumie ktoś to jakoś składał, nieprawdaż ?

..........................................................

Tomku, Ty się swego czasu pozbyłeś sztywnego obciągacza, dobrze pamiętam. Zastąpiłeś go takim patentem ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121 ... 141  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bombel i 184 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL