Witaj wśród ignorowanych

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Bóg zapłać, dobry człowieku.
v

To, że inni wyrzucają kasę w błoto ma być argumentem na to, że Kurczak nie wyrzuca? Stać Go, to wyrzuca i tyle.

Dlaczego wyrzuca? Bo robi bezsensowną inwestycję, nieopłacalną i pakuje w łódkę nie odzyskiwalną kasę. Robimy to często. Ja przestałem móc, więc sprzedałem łódkę.

Kurczak, osobiscie uważam ten pomysł za bezsensowny ale to Twoja łódka, Twoja kasa i Twoje kłopoty. Twoja decyzja.
Jeden argument: odpowiednio zabloowany rumpel pozwala isć samosterownie, koło trudniej zablokować.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

To bym ruszył genakera,Twój czołg ma problem że słabymi wiatraki,genua też bym sobie sprawil

_________________
pozdrowienia piotr

Większość współczesnych kół można zablokować w 3sek za pomocą śruby na środku.

Żaden argument nie zadziała - plitkin wyjaśnił dlaczego...
Koło ma być i będzie, howgh!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Piotrek. Nie przejmuj się tym straganem wokół Twojej piaskownicy. Kibicuję Ci. Realizuj marzenia i się nie przejmuj kwękaniem.
Ja też jak mam ochotę, w moto pcham swoje ciężko zarobione pieniądze ze świadomością że ich nie odzyskam. Ale co tam, mam pewnego rodzaju satysfakcję, której stare tetryki już nie zrozumieją, bo się zestarzały.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Cholera,jest odwrotnie to metryki chcą koło, młodzież wybiera prostotę

_________________
pozdrowienia piotr

Nie zamierzam Piotrka przekonywać... pisałem wyżej....

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No i sprawa przedyskutowana.

Trzeba się zabrać za realizację tegoż pomysłu. Mam czas na zgromadzenie potrzebnego wyposażenia, nie muszę wszystkiego kupować od razu.

Muszę za to możliwie szybko rozeznać gdzie i do czego zakotwić siłownik, aby trzymał się pewnie i nie groził wyłamaniem. To podstawowa sprawa. Wbrew pozorom hydraulika jest łatwiejsza do zamontowania niż mechanika. Fellowship (27) na zdjęciu, które wkleiłem jakiś czas temu miał zamontowaną hydraulikę - więc się da.

Pompa będzie miała większą wydajność, zmniejszy się automatycznie ilość obrotów koła sterowego. Docelowo ma się mieścić w granicach 1 - 1,5 obrotu na stronę. Sektor będę musiał zamówić u fachowca na wzór produkowanych przez Jefę.

https://jefa.com/steering/steering.htm

Długość sektora trzeba będzie dobrać tak aby maksymalne wysunięcie tłoka odpowiadało wychyleniu steru w granicach 60 - 70 stopni.

Sama kolumna, laminat na wzór tej :

https://jefa.com/steering/steering.htm

Oczywiście nie taka masywna, ale pozwalająca wpuścić ploter i kompas. Długość "nogi" pozwalająca zarówno sterować na siedząco za sterem jak i na stojąco, a także siedząc na ławce bokiem do koła.

Koło o średnicy 40 cm.

I to by było na tyle.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No nie zupełnie. Drugi link jest identyczny jak pierwszy i nie widać zdjęcia przyjętej za wzór kolumny.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

A jak ktoś ma dwa koła i jeszcze twierdzi, że to super rozwiązanie to czego jest to objaw?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Przerostu formy nad treścią

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

O przepraszam ....

W błoto to kasę wyrzuca mój kolega na Jeepa.

My wyrzucamy ją w czarną dziurę w wodzie.

Mnie się ostatnio wymarzyła składana śruba Volvo...

Albo elektryczny kibel JABSCO - kumpel z Klubu taki kupił i to niegłupi pomysł...

Kurczak - 3mam za Twoje pomysły oba kciuki - koło to super pomysł.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Widać strona tak dziwnie działa, że link jest zawsze do strony głównej. Trzeba poszukać...

- steering pedestal TS - 400 (kolumna)
- tiller levers (sektor)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Gdybym miał wybierać elektryczny kibel a koło wybrałbym składaną śrubę.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

W Twoim wypadku akurat pasuje,nie wyobrażam sobie rumple u Ciebie.
Swoją drogą to okropne czasy dżender nadchodzą,że chłopaki rumple nie cenią

_________________
pozdrowienia piotr

No właśnie jest odwrotnie. Ino konkurencyi nie znoszą. I to we własnych szeregach.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Koło na ściance nadbudówki, pod szprybudą a wedle zejściówki - ma sens, że poreczne i wygoda.
Ale już nikt nie kojarzy... że pewne rozwiązania miały swe powody...

Innymi słowy zostałam sklasyfikowana jako młodzież. Jako dinozaur poczułam się mocno dowartościowana.

Mam składaną śrubę. Ma mnóstwo zalet...w regatach. Do pływania "przyjemnościowego" ma zbyt dużo...wad. Albo...albo.

Ja, kupiłabym Dulcinei w pierwszej kolejności nową...sukienkę. Np. o nazwie gennaker. Odwdzięczy Ci się...szybkością!

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Wymień choć jedną poza ceną przy zakupie

Za moją zawinszowali sobie z upustami 9 tys w PLN.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

to nie drogo. Poważnie piszę. Załatwiałam w zeszłym roku śrubę Eliche Radice dla łódki przyjaciółi (32stopy); z silnikiem Yanmar2GM20, cena wyjsciowa to było właśnie tyle, udało mi się wynegocjować upusty (załatwiałam bezpośrednio u producenta we Włoszech).
Wada...pierwsza z brzegu...kiepsko się płynie ....do tyłu. A to w ciasnych marinach ma kolosalne znaczenie. Przynajmniej dla nas
I piszę to najzupełniej poważnie. Miałam kiedyś bezpośrednie porównanie w takich samych warunkach dwu identycznych łódek, ze składaną śrubą i ze zwykłą. Różnica w "parkowaniu" tyłem kolosalna.
My-też "walczymy" w marinie, tj. mamy dość duży prąd (wpływamy pod prąd) jeśli do tego jest wiatr "przeciwny" to łatwo nie jest. Musimy wpływać tyłem, inaczej się w naszych warunkach nie daje (cały manewr, to coś w rodzaju litery U; skręt o 90st kilkanaście metrów prosto, i znowu 90st do naszej kei.Wiem że to lokalna specyfika, ale dużo jest takich marin z "nietypowymi" ustawieniami kei (tj. nie równoległymi wobec siebie). Po prostu za dużo łódek,i za mało miejsca, keje "poupychane" na małej przestrzeni.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Miałem przez 4 lata śrubę składaną dwupłatową Gori, teraz mam stała dwu płatową to widzę doskonale różnice.
1. zmalały mi prędkości na żaglach o około 0,5 węzła
2. śruba na luzie się obraca i ją słychać
3. śruba na biegu hamuje i widzę więcej skotłowanej wody za rufą
4. płynąc przy silnym wietrze łódka zaczęła trochę więcej ostrzyć \pewnie woda skotłowana wokół pogarsza sterowi pracę
5. W manewrach na silniku różnic nie stwierdziłem ani w przód ani do tyłu
Podsumowując: gdyby nie cena to bym miał tylko składaną. Niestety aby nie było że tylko chwalę składaną to zgubiłem łopatę. Zakup obu łopat to 80% ceny śruby a trzeba kupić dwie. Spotkałem się z opinią, że stała śruba może służyć do końca jachtu a składana po kilku latach intensywnej pracy wymaga napraw lub wymiany.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Aniu - Rybeczko ...

Miałem na poprzednim jachcie taką śrubę:




Chwalę ją do dziś pod niebiosa i taki sam kształt śruby zamówiłem do obecnego swego krążownika pomocniczego.

Jeździło mi się na tej śrubie rewelacyjnie tak do przodu, jak i do tyłu jak i hamowało się nią - tyle, że co sezon ją rozbierałem, czyściłem i smarowałem.


Nie znałem dzięki temu pojęcia "nie rozłożyła się"

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

To nie opinia, to fakt
Przy czym u nas nikt nic(prawie) nie naprawia, bo nie umie/nie ma części/albo narzędzi nie wiem. Stwierdzam po prostu fakt. Wiem,w Polsce jest inaczej.
Kocurze,
zaprosiłam Cię, przyjedziesz, popływamy...do tyłu!
I...porównamy doświadczenia

Wracając zaś do mojej nieśmiałej sugestii "odzieżowej" dla Dulcynei...pomijając tak oczywiste... względy estetyczne; Nikt nie zwrócił uwagi na potencjalne zyski... szybkości???

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Aniu - jak ten anglo-saski naród przy takim podejściu do mechaniki wygrał wojnę ???

Jak ?????

Ja też Cię zaprosiłem - przyjedziesz i zobaczysz jak się u nas - w tym dzikim - wschodnim kraju - podchodzi do wszelkich napraw...

Pokażę Ci Aniu co wożę pod podłogą w jachcie - wiem - jest to mały, przewoźny warsztat mechaniczny, ale dzięki takiemu podejściu do mechaniki potrafimy w rejsie zrobić niemalże remont kapitalny silnika

Ja wożę ze sobą mini tokarkę, mini frezarkę, kilka różnego autoramentu szlifierek, wiertarek kilka wymiarów, narzędzi pół własnego warsztatu mechanicznego z domu itd, itd.

Tomek - nasz Kolega - wyrywa sobie ostatnie włosy jak Mu to pokazuję.

Jest tego kilkaset kg wszelakiego warsztatu mechanicznego...

Aniu - jak ja się cieszę, że Ty przyjedziesz do mnie na te 10 dni

A Ty się pytasz mnie jak założyć dodatkowy akumulator ...



Aniu - to żaden fakt.

Elementy śruby należy co sezon rozłożyć - wyczyścić i złożyć smarując...

Mnie nigdy żadna śruba składana nie odmówiła współpracy i rozkładała się zawsze ...



Oczywiście Aniu, że zwrócił uwagę ...

Wg mnie taka stała śruba hamuje jacht węzeł do półtora.

To tak, jakbyś stale ciągnęła za sobą wiaderko o średnicy tej śruby - w moim przypadku 17 cali...

Dlatego zmieniam śrubę na składaną VP 18" x 12" x 3 L.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Mam składana śrubę zresztą kiepską od 7 lat się nic nie dzieje poprzedni właściciel latami jej również nie obsługiwał

_________________
pozdrowienia piotr

A ja mam składaną śrubę od początku pewnie istnienia jachtu i nie mam z tym żadnych problemów. Poza jednym, że czasami potrafi się nie złożyć. Wtedy słychać, że przekładnia się kręci. Wystarczy włączyć bieg na chwilę i śruba się składa.
Tym niemniej co zimę płaty są zdejmowane, osie czyszczone i smarowane. Zajmuje to może z pół godziny...
Prędkość jachtu do przodu - ponad 6 węzłów jak się człowiek bardzo spieszy, a normalna marszowa to 5 - 5,5 węzła. Na wstecznym wyjadę skąd chcę (np w Dziwnowie z mariny wypływamy na wstecznym, bo tak szybciej).
Kluczem do sukcesu jest zapewne to, że śruba, przekładnia i silnik zostały kiedyś do jachtu bardzo dobrze dobrane.
Silnik jest potężny, ma aż 7,5 KM...
Cały komplet to Volvo Penta.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Żeby nie było, mam trzyłopatową stałą. Nie blokuję jej, kręci się i o dziwo nie hałasuje.

Aniu, najpierw będzie nowy grot ponieważ nowy, dłuższy bom już jest zamontowany. Później genaker.

Dulcia się poprawiła albo to moje subiektywne wrażenie ale lepiej się zbiera także przy słabych wiatrach.

Po tegorocznym rejsie jestem zadowolony z osiąganych prędkości. Dalej jest wolniejsza od Compisa 28 Micusia, ale tak już będzie. Dulcia ma niższy o dobry metr maszt, mniej żagla widać to było wyraźnie jak stały obok siebie. A Compis jest krótszy od Fellowshipa.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Compis ma gulgulator i dzieki niemu ma lepsze osiągi

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"