Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=24802
Strona 68 z 141

Autor:  bury_kocur [ 8 lip 2019, o 13:00 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Micubiszi napisał(a):
Orzeł wylądował. Gniazdo pełne. Portki brązowe. :mrgreen:


Teraz tylko pralnia i dwa dni na dojście do siebie.

Niezależnie po czym :rotfl:

My nadal w Svanake - tu tak pięknie, że chyba korzenie zapuszczę :rotfl:

Autor:  Kurczak [ 8 lip 2019, o 19:57 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Portek brązowych nie było. :-P

Załoga zaprawiona w bojach bez strachu walczyła z żywiołem. Byli nawet tacy, którzy mieli niezłą zabawę ćwicząc surfing 4 - tonową łódką, która przy zjeździe z jednej z fal osiągnęła rekordową prędkość 9,8 kn. :D
Jeśli ktoś jeszcze raz napisze, że Dulcia jest powolna dostanie w RYA. :rotfl:

Całkiem na poważnie decyzja o wykorzystaniu prognozowanego 20 - godzinnego okna bez silnego wiatru była okazuje się słuszna. Dzięki temu udało się przeskoczyć z Kopenhagi do Sassnitz w 14 godzin. Gdybyśmy się nie zdecydowali - stalibyśmy tam zapewne dalej.

Podobnie skok z Sassnitz na polskie wybrzeże planowany był do Dziwnowa, jednak po rozmowie z dziwnowskim Kapitanatem nie ryzykowaliśmy i popłynęliśmy dużym łukiem do Świnkowa omijając z daleka Greiswalder Oie i jej "sieciowiska". Przeskok ten zajął nam nieco ponad 7 godzin.
Wczoraj w główkach dziwnowskiego portu nie zmieścił się ponoć jacht niemieckiej bandery. Stoi teraz porozbijany i ze złamanym masztem w Dziwnowie. :-(

Ponieważ stan morza się nie zmienił popłynęliśmy do Kamienia drogą okrężną przez zalew. Krótko po 12-tej cumowaliśmy w marinie. :)

Złośliwa pogoda najpierw chciała nas upiec, potem smagała wiatrem i falami a na koniec postanowiła nas podlać deszczówką. :twisted:

Autor:  Andrzej Kolod [ 8 lip 2019, o 20:07 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Gratulacje dla skippera, załogi i Dulci!
Pozdrowienia ze Sztokholmu.

Autor:  Bastard [ 9 lip 2019, o 09:39 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Wczoraj w główkach dziwnowskiego portu nie zmieścił się ponoć jacht niemieckiej bandery. Stoi teraz porozbijany i ze złamanym masztem w Dziwnowie.
Awaria napędu i steru:
https://kamienskie.info/dwie-osoby-posz ... iczej-sar/

Autor:  Andrzej Kolod [ 9 lip 2019, o 10:19 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Pozwolę sobie na snucie domysłów opartych na własnych doświadczeniach z tamtego akwenu.
Pływanie w odległości do 2-3 mil od brzegu kończyło się dla mnie slalomem między sieciami.
Warto o tym pomyśleć. Oznaczenie sieci, szczególnie we wzburzonym morzu nie jest łatwe
do rozpoznania.
Wolę płynąć w dalszej odległości od brzegu.

Autor:  Kurczak [ 9 lip 2019, o 11:16 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Masz rację, dokładnie dlatego nadłożyliśmy kilka mil, żeby ominąć Greifswalder Oie dużym łukiem. Ile razy tam przepływałem zawsze było masę tyczek.

Przy dużej fali nawet jak jest jasno łatwo je przegapić.

Autor:  piotr6 [ 9 lip 2019, o 12:30 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Ba z tego Sasnitz to lepiej się trzymać ruty.
Tak swoją drogą to zaleta Kamienia i jak masz niski maszt,że przez Wolin można przepłynąć.

Autor:  Kurczak [ 9 lip 2019, o 12:53 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Ale jest i wada, w przypadku Dulci jeśli nie da się wejść do Dziwnowa można popłynąć przez zalew i Wolin.

W przypadku większego jachtu z wyższym masztem taka alternatywa odpada. Trzeba czekać w Świnkowie aż się poprawi pogoda lub zostawić tam jacht i przestawić później. To są dodatkowe koszty i czas.

Dlatego pod tym względem lepszy jest Kołobrzeg.

Autor:  piotr6 [ 9 lip 2019, o 13:08 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

A Kołobrzeg ma bezpieczne wejście przy tych wiatrach

Autor:  Kurczak [ 9 lip 2019, o 13:23 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kołobrzeg jest drugim po Świnoujściu portem, do którego przynajmniej teoretycznie można spieprzać nawet podczas sztormu. :)

Organoleptycznie nie miałem okazji, ale gdybym miał wybierać Dziwnów a Kołobrzeg wybrałbym ten drugi a z kolei w przypadku Kołobrzegu i Świnoujścia wybrałbym Świnkowo. Tyle, że dzieli je 60 mil w linii prostej.

Autor:  rafg28 [ 9 lip 2019, o 14:53 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Wczoraj w główkach dziwnowskiego portu nie zmieścił się ponoć jacht niemieckiej bandery. Stoi teraz porozbijany i ze złamanym masztem w Dziwnowie.


wjeżdżałem w główki 5h wcześniej....były przemyślenia czy brązowych gaci nie założyć :)

Autor:  Andrzej Kolod [ 9 lip 2019, o 15:52 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Awaria steru i napędu miała miejsce 4 mile przed portem. Tak przynajmniej pokazane i wytłumaczone jest na mapce w linku.

Autor:  Kurczak [ 9 lip 2019, o 16:49 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Faktycznie z danych z wklejonego artykułu wynika, że to przykre zdarzenie nie miało związku z nieudaną próbą wejścia do Dziwnowa, zaś raczej awarią techniczną i pogodą.

Inna sprawa, że wejście do Dziwnowa jest trudne i niebezpieczne zwłaszcza przy wiatrach wiejących w stronę lądu i dużej fali. Ze względu na płytki akwen tworzy się tam bardzo gwałtowna fala przyboju daleko od główek a te zbyt szeroko nie są...

Można nie trafić.

Także przy wyjściu fale nie ułatwiają zadania.

Autor:  AIKI [ 9 lip 2019, o 18:51 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Bastard napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Wczoraj w główkach dziwnowskiego portu nie zmieścił się ponoć jacht niemieckiej bandery. Stoi teraz porozbijany i ze złamanym masztem w Dziwnowie.
Awaria napędu i steru:
https://kamienskie.info/dwie-osoby-posz ... iczej-sar/

Pismaki mać... Tytuł podlinkowanego materiału: "Dwie osoby poszkodowane w wyniku nocnej akcji ratowniczej SAR". W jakim wyniku??? "W trakcie, podczas" to jeszcze. Gdyby nie było wezwania to nie byłoby akcji i "wyniku" jakby...

Autor:  Micubiszi [ 9 lip 2019, o 22:03 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Andrzej Kolod napisał(a):
Awaria steru i napędu miała miejsce 4 mile przed portem


Jedno i drugie na raz psuje się w wyniku tego samego zdarzenia. Obstawiam na sieć. :roll:

Autor:  Colonel [ 9 lip 2019, o 22:39 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

A ja sie susze w Łebie...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  bury_kocur [ 10 lip 2019, o 00:33 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Colonel napisał(a):
A ja sie susze w Łebie...


A gdzie ?

Bo ja właśnie wszedłem do Łeby...

A bosman po otrzymaniu informacji skąd szliśmy stwierdził po żołniersku krótko - Pan to musisz mieć popierd....y błędnik :rotfl:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kurczak napisał(a):
Ponieważ stan morza się nie zmienił



Nam udało się bez kłopotów wjechać do Łeby choć łatwo na wejściu nie było.

Autor:  Colonel [ 10 lip 2019, o 05:43 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Zobaxzymy sie po 1000 jak wroce z dworca z zalogantem

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Kurczak [ 10 lip 2019, o 06:35 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Gdyby nie to, że miałem bardzo doświadczoną, może nawet bardziej ode mnie załogę pewno dalej stałbym w Kopenhadze i modlił o poprawę pogody. :D

Autor:  vaginal [ 10 lip 2019, o 07:09 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Konkrety dawaj.
O czerwonym kapturku już było.
v

Autor:  Flagsztok [ 10 lip 2019, o 13:03 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

AIKI napisał(a):
Pismaki mać... Tytuł podlinkowanego materiału: "Dwie osoby poszkodowane w wyniku nocnej akcji ratowniczej SAR". W jakim wyniku??? "W trakcie, podczas" to jeszcze. Gdyby nie było wezwania to nie byłoby akcji i "wyniku" jakby...


A jeżeli uszkodzenia jachtu i obrażenia osób były spowodowane błędami SAR?

Autor:  Kurczak [ 10 lip 2019, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Na moje uszkodzenia powstały w wyniku zaczepienia liny holowniczej wokół pięty masztu, która została wyrwana z mocowania. Sztagi i wanty nie były wówczas w stanie utrzymać masztu.
W tych warunkach jakie wówczas panowały to był jedyny w miarę bezpieczny i pewny sposób mocowania holu.

Przynajmniej jacht ocalał.

Autor:  Andrzej Kolod [ 10 lip 2019, o 16:31 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

No to już wątek o dzielnych, nieustraszonych.... :rotfl:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

No i niegiętkich. :roll:

Autor:  Kurczak [ 11 lip 2019, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Ooooo ! :D

https://www.olx.pl/oferta/hydraulika-st ... 348719dfb3

Autor:  vaginal [ 11 lip 2019, o 14:30 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kup se.
To Cię uszczęśliwi na długo.
v

Autor:  Andrzej Kolod [ 11 lip 2019, o 15:01 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Idź w to!
Będziesz Pan zadowolony.
Biorąc pod uwagę ceny komponentów, to jest to cena jak za nowe lub lekko używane.

Autor:  bury_kocur [ 11 lip 2019, o 23:22 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Śmy już na Helu - dotali my choć łatwo nie było :-(

Autor:  Kurczak [ 12 lip 2019, o 06:55 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Andrzejku kiedyś przeglądałem ceny nowego zestawu Vetus/Jefa (kolumna, hydraulika, koło sterowe) i cena takowego mnie zmroziła.
Z tego co pamiętam ca 2,5 - 3 tysiące Eurasów. :-o

Ten zestaw jest w dobrej cenie choć dalej dla mnie to duże pieniądze. Wkleiłem go jako ciekawostkę, że czasami można trafić na portalach ogłoszeniwych taki sprzęt.

Dalej jestem zainteresowany montażem koła sterowego jednak przede wszystkim muszę wiedzieć, że da się je zamontować tak, żeby dało pewność działania. Nie chodzi o montaż kolumny - bo to pikuś ale montaż wąsa do trzonu steru i siłownika do kadłuba.

Autor:  piotr6 [ 12 lip 2019, o 08:44 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Dodaj jeszcze cenę autopilota do kola

Autor:  Waldi_L_N [ 12 lip 2019, o 17:53 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Nie chodzi o montaż kolumny - bo to pikuś ale montaż wąsa do trzonu steru i siłownika do kadłuba.

Nie takie numery się ze szwagrem robiło. :mrgreen:

Strona 68 z 141 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/