Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=24802
Strona 97 z 141

Autor:  Były_User 934585 [ 29 gru 2019, o 20:54 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
A się powymondrzam* :-P :-P
To akurat nic nowego. Odkąd pamiętam nic innego nie robisz, niezależnie od tematu dyskusji lub wątku... :lol:

Dziękuję za uznanie. Ilu innych tak jak mnie masz w dupie? Należę do jakiejś większej grupy czy mogę liczyć na wyjątkowość? W każdym razie przepraszam za wcześniejsze zajmowanie czasu swoimi wpisami.

Autor:  Kurczak [ 29 gru 2019, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Jacek Woźniak napisał(a):
Dziękuję za uznanie.


Ależ nie ma za co. :D

Jacek Woźniak napisał(a):
Ilu innych tak jak mnie masz w dupie? Należę do jakiejś większej grupy czy mogę liczyć na wyjątkowość?


Zasadniczo jestem wredny, wulgarny, złośliwy, zadzieram nosa i co się z tym wiąże nie szanuję ludzi. Taka już moja uroda. :D

Jacek Woźniak napisał(a):

W każdym razie przepraszam za wcześniejsze zajmowanie czasu swoimi wpisami.


Masz wybaczone. :D

Autor:  drabster [ 30 gru 2019, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
Dziękuję za uznanie.


Ależ nie ma za co. :D

Jacek Woźniak napisał(a):
Ilu innych tak jak mnie masz w dupie? Należę do jakiejś większej grupy czy mogę liczyć na wyjątkowość?


Zasadniczo jestem wredny, wulgarny, złośliwy, zadzieram nosa i co się z tym wiąże nie szanuję ludzi. Taka już moja uroda. :D

Jacek Woźniak napisał(a):

W każdym razie przepraszam za wcześniejsze zajmowanie czasu swoimi wpisami.


Masz wybaczone. :D

Hahaha Powiedz gdzie pracujesz a wszyscy ci wszystko wybaczą :lol: :rotfl:

Autor:  Były_User 934585 [ 30 gru 2019, o 12:53 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Masz wybaczone. :D

To kiedy będę mógł napisać, że Twój pomysł użytkowania radia ręcznego jest:
a - nieprzemyślany;
b - głupi;
c - niebezpieczny?
Pytam bo wątek to świetna nauka dla przyszłych armatorów, wyznawców poglądu kupię tanio a potem lekko, łatwo i przyjemnie zamienię w to wymarzone cudeńko.

Autor:  Micubiszi [ 30 gru 2019, o 12:53 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Zasadniczo jestem wredny, wulgarny, złośliwy, zadzieram nosa i co się z tym wiąże nie szanuję ludzi. Taka już moja uroda.


A widział kto kiedy Co by Kurczaki nie byli cwaniaki :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Były_User 934585 [ 30 gru 2019, o 14:14 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Moris29 napisał(a):
Właśnie dla obniżki kosztów myślałem o podłączaniu drugiego mokrofonu przez wodoodporną wtyczkę, muszę poszukać serwisu Nexusa i pogadać.

Tak bez wnikania w szczegóły to gdyby zastosować zwykły przełącznik (dwupozycyjny, wielostykowy, ilość styków=ilości przewodów + 1) który by przełączał mikrofony podłączone do radiostacji to powinno działać. Trzeba by zrobić próby bo istotna może być długość kabla mikrofonowego, jego ekranowanie aby jakieś śmieci lub pole w.cz. nadajnika nie zniekształcały mowy. Można się pobawić w eksperymenty.
A o rezultacie wizyty powiedz forumowiczom.

Autor:  Były_User 934585 [ 30 gru 2019, o 15:04 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

I jeszcze jedno co mi się przy obieraniu warzyw nasunęło. Największy problem do rozwiązania to wodoodporna "gruszka". Skąd takie wziąć?

Autor:  bury_kocur [ 30 gru 2019, o 15:50 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Zasadniczo jestem wredny, wulgarny, złośliwy, zadzieram nosa i co się z tym wiąże nie szanuję ludzi. Taka już moja uroda.


A po czorta się tak rozpisywać ?

Jak tam mawiam krótko, że jestem kawał chama i wieśniaka.

Nie prościej ? :rotfl:

Autor:  Były_User 934585 [ 30 gru 2019, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Może się komuś przyda ale proszę traktować to jako ideę.
Wybaczcie jakość.

Załączniki:
20191230_223114.jpg
20191230_223114.jpg [ 377.65 KiB | Przeglądane 5235 razy ]

Autor:  Moris29 [ 30 gru 2019, o 23:09 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Rozumiem, że to schemat ideowy rozwiązania? Bardzo dziękuję, przekażę. Dzisiaj rozmawiałem z gościem który lubi rozwiązywać takie tematy, serwisuje rózne radiostacje, więc mój Nexus 2500 jest Mu znany. Umówiłem się, że w styczniu podrzucę radyjko i zobaczy co się da zrobić.
Jacek Woźniak napisał(a):
I jeszcze jedno co mi się przy obieraniu warzyw nasunęło. Największy problem do rozwiązania to wodoodporna "gruszka". Skąd takie wziąć?

Mam nadzieję, że takie występują w przyrodzie, popytam jutro w Avanti Radiokomunikacja.
Zresztą większość radyjek VHF mają IP7 albo lepiej, myślę, że to dotyczy gruszek. Kabel oczywiście ekranowany, wtyk i gniazdko nakablowe wodoodporne od Piekarza lub TME.
Powiadomię Szanowne Gremium o wynikach

Autor:  Moris29 [ 30 gru 2019, o 23:27 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Jacek Woźniak napisał(a):
Pytam bo wątek to świetna nauka dla przyszłych armatorów, wyznawców poglądu kupię tanio a potem lekko, łatwo i przyjemnie zamienię w to wymarzone cudeńko.

Powiem tak, mam autopilota Raymarine SPX1 ze sterownikiem ST6002 i hydrauliczną pompą. Od jakiegoś czasu chciałem mieć sterowanie bezprzewodowe, ale cena repetytora bezprzewodowego S100 od 1400 do 2000 PLN mnie zniechęcała skutecznie. Nawet znaleziona używka na ebayu UK za 100 funciaków nie skłoniła mnie do kupna. Przeczytałem na forum opis takiego rozwiązania w oparciu o 4 kanałową radiolinię Elmes i autopilot rumplowy ST2000 i poprosiłem znajomego elektronika o możliwość wlutowania wyjść kabelków w sterownik ST6002, bo sam jako lajkonik nie widziałem możliwości. Udało się bez problemów i od 4 lat mam repetytor bezprzewodowy za 150 zeta. :D :D :D

Autor:  vaginal [ 31 gru 2019, o 10:50 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Podrzucisz Waść linka do rozwiązania z ST2000?
Z góry dziękuję.
v

Autor:  Moris29 [ 31 gru 2019, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Nie pamiętam, czy to było na tym Forum, czy na Sailforum, ale parę lat temu.
W ST2000 wlutowuje się przewody w nóżki przycisków zmiany kursu, jest łatwiej, bo można to zrobić od strony przycisków na prawej strony płytki.
Wrzucam zdjęcia swojego rozwiązania w ST6002, zdjęcia wlutowanych przewodów od lewej strony płytki: (od strony przycisków brak dostępu, płytka zaprasowana)
Szary: minus (wspólny dla wszystkich klawiszy ST6002)
Brąz: plus przycisku +1
Zielony: plus przycisku -1
Biały: plus przycisku +10
Żółty: plus przycisku -10
Po doprowadzeniu w/w przewodów do radiolinii należy zaprogramować według instrukcji tejże, jak najkrótszy czas zadziałania po naciśnięciu przycisku na pilocie 4 przyciskowym - 0,5 sekundy. Wykorzystałem ich duży pilot, oryginalnie ma po jednym przycisku - zielony, czerwony, niebieski i szary. Zamówiłem dodatkowy zielony i czerwony, zamieniłem, "wygrawerowałem" lutownicą -1, -10, +1 i +10. Taką samą radiolinię można wykorzystać do windy kotwicznej (przez przekaźnik), do stawiania i kładzenia elektrycznie masztu.
Dodam jeszcze, że działa to bezbłędnie, płynąłem np Wartą i Odrą siedząc sobie na fotelu na dziobie i sterując pilotem z kieszeni, a załoga opalała się na deku. Miny mijanych wędkarzy i plażowiczów - bezcenne.

Załączniki:
Pilot Elmes.jpg
Pilot Elmes.jpg [ 238.82 KiB | Przeglądane 5118 razy ]
ST6002 podłączenie.JPG
ST6002 podłączenie.JPG [ 245.69 KiB | Przeglądane 5118 razy ]
ST6002 tył.JPG
ST6002 tył.JPG [ 271.15 KiB | Przeglądane 5118 razy ]
ST6002.jpg
ST6002.jpg [ 25.08 KiB | Przeglądane 5118 razy ]

Autor:  mariaciuncia [ 31 gru 2019, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Moris29 napisał(a):
Nie pamiętam, czy to było na tym Forum, czy na Sailforum, ale parę lat temu.


Tomecki opisał tu: https://www.sailforum.pl/viewtopic.php? ... ilit=pilot
i dalej poszło.

Autor:  Moris29 [ 31 gru 2019, o 23:01 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Jeszcze wcześniej w 2014 albo 2015 był inny "przepis" ze zdjęciami i instrukcją, ale sprowadzał się do idei wlutowania się z kabelkami w przyciski, jak opisałem wyżej.

Autor:  Kurczak [ 16 sty 2020, o 16:50 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

W minioną sobotę dokonałem przymiarki kolumny w kokpicie Dulci. :)
Wbrew temu co w wątku napisano jej obecność nie wpłynie na komunikację i ilość miejsc siedzących w kokpicie, także podczas pływania.
Stolik jeśli jednoczęściowy to 60x40. Dłuższy w jakimś stopniu będzie przeszkadzał w wejściu/wyjściu z kabiny.
Na moje do tego, żeby postawić tam coś do picia i przegryzienia wystarczy. :D
Spożywania wystawnych obiadów w kokpicie nie przewiduję.

Przywiozłem kolumnę do domu, założenie jest takie, że w Kołobrzegu nastąpi tylko montaż, wszystkie inne prace będą wykonane w ogródku. Muszę tylko przygotować jakąś namiastkę stołu warsztatowego.

Ploter.
Jeśli miałby stać na oryginalnej podstawce, zajmuje dużo miejsca. Jednak montując go niesymetrycznie względem diametralnej jachtu będzie możliwość jego obrócenia o jakieś 150 stopni i co się z tym łączy obsługi, programowania także z kokpitu. Niestety tylko z jednej burty. Wszak lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu. :)

Na półce zmieści się wówczas jeszcze kompas, na sterownik autopilota nie będzie już miejsca.

Zakładałem, że zamontuję go powyżej plotera ale pałąk jest za niski. Nie zmieści się.
Trzeba będzie poszukać innego rozwiązania.

Autor:  Ryś [ 16 sty 2020, o 17:40 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Nie zmieści się. Trzeba będzie poszukać innego rozwiązania.
Keeping up with the latest fashions indeed can be tricky.
A temczasem na nadbudówce wciąż miejsca dostatek ;)

Autor:  Kurczak [ 17 sty 2020, o 08:28 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Umieszczenie sterownika na ściance kabiny definitywnie odpada, i nie ma co dalej na ten temat dalej dyskutować.
Żeby używanie autopilota miało sens (zwłaszcza podczas pływania na silniku) przełączenie go ze "standby" na "auto" musi się odbywać ze stanowiska sternika i z kołem sterowym w dłoni. Kto pływał Dulcią wie dlaczego. :)

Natomiast dodatkowe sterowanie, o którym napisał Maciej to niedrogie rozwiązanie na obsługę włączonego autopilota z dowolnego miejsca na jachcie. To jest bardzo wygodne w przypadku samotnego pływania ale nie tylko.

Z kolei zamontowanie plotera między rurkami pałąka jest technicznie wykonalne, ale pozwoli obsługiwać ploter tylko z miejsca sternika. Nie będę się bawił w jakieś przeguby, im więcej komplikacji tym większa szansa, że coś się wygnie, złamie.
To rozwiązanie wymaga zastosowania innego rodzaju okablowania.

Autor:  bury_kocur [ 17 sty 2020, o 10:13 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Z kolei zamontowanie plotera między rurkami pałąka jest technicznie wykonalne, ale pozwoli obsługiwać ploter tylko z miejsca sternika.


Możesz uchwyt plotera zrobić obrotowy - popatrz poniżej:
Załącznik:
Przyrządy kokpit01.jpg
Przyrządy kokpit01.jpg [ 431.18 KiB | Przeglądane 4778 razy ]

Załącznik:
Gdańsk 2019014.JPG
Gdańsk 2019014.JPG [ 192.09 KiB | Przeglądane 4766 razy ]


Daje to możliwość podejrzenia jego wskazań osobie siedzącej po jego drugiej stronie a nie przypuszczam Piotrze, żebyś na Dulci miał więcej miejsca w kokpicie niż mam u siebie i jeżeli u mnie to rozwiązanie się sprawdza to powinno sprawdzić się także u Ciebie.

Autor:  Andrzej Kolod [ 17 sty 2020, o 10:20 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Bury, to na dole to kostkarka?

Autor:  bury_kocur [ 17 sty 2020, o 10:28 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Andrzej Kolod napisał(a):
Bury, to na dole to kostkarka?


Qrcze - a nie chciałem tego pisać, bo znów ktoś coś uszczypliwego napisze ...

Oczywiście, że kostkarka - lubisz jako sternik ciepłe drinki ? :rotfl:

Autor:  mariaciuncia [ 17 sty 2020, o 13:23 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Łódka z dwoma kołami sterowymi a ploter tylko jeden to chyba bardzo ekonomiczna wersja bawarki. :D
Kurczak ma na każde koło ploter, pełny wypas.

Autor:  Kurczak [ 17 sty 2020, o 13:40 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Ale ne mam kostkarki do lodu, za to mam ekspres do kawy. :D

Autor:  bury_kocur [ 17 sty 2020, o 17:13 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
za to mam ekspres do kawy.


A masz spieniacz do mleka do kawy z tego kawowego ekspresu ?

Bo moje ślubne szczęście taki zestaw sobie w ub. sezonie zażyczyło na jacht na prezent... :mrgreen:

Prawda, że grunt to mieć kochaną żonę ? :-P

Autor:  AIKI [ 17 sty 2020, o 17:41 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

bury_kocur napisał(a):
Kurczak napisał(a):
za to mam ekspres do kawy.

A masz spieniacz do mleka do kawy z tego kawowego ekspresu ?

A po co oddzielny spieniacz? Porządne ekspresy mają takie ustrojstwo wbudowane... A kochana żona warta każdych pieniędzy :-P

Autor:  bury_kocur [ 17 sty 2020, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

AIKI napisał(a):
Porządne ekspresy mają takie ustrojstwo wbudowane...


Ale wtedy to jest ogromniaste urządzenie a miejsca na jachcie mało...

Dwa osobne zajmują zdecydowanie mniej miejsca.

Autor:  Kurczak [ 17 sty 2020, o 19:54 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Wracając do tematu...

Mój ploter ma obrotową podstawkę, tyle, że razem z nią jest dość głęboki i zajmuje dużo miejsca.

https://www.nauticexpo.com/prod/radio-o ... 41060.html

Żeby zapewnić jakaś, choć minimalną regulację pochylenia ekranu musi być przynajmniej centymetr, dwa odsunięty od pałąka. Wówczas między ekranem a kołem zostaje może z 15 cm wolnego miejsca, jutro zmierzę dokładnie. To w sam raz na nieduży kompas.

Musiałbym półkę wykonać w kształcie grubawej, krótkonogiej, odwróconej do góry nogami litery "T". Wówczas panel autopilota byłby na prawo lub lewo od kompasu i zostałoby jeszcze miejsce na jakiś przyrząd po przeciwnej stronie. Ten drugi wariant trzeba przećwiczyć w praktyce.

Takie rozwiązanie pozwoli obracać ploterem o jakieś 150 stopni, jak pisałem wcześniej, lub po jego wypięciu i obróceniu samej podstawki i wpięciu o 180 stopni.

Autor:  AIKI [ 17 sty 2020, o 19:58 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

bury_kocur napisał(a):
AIKI napisał(a):
Porządne ekspresy mają takie ustrojstwo wbudowane...

Ale wtedy to jest ogromniaste urządzenie a miejsca na jachcie mało...

Chcesz abym uwierzył, że na swojej Bawarce 40+ stóp masz za mało miejsca? No weź przestań :)

Autor:  Kurczak [ 5 lut 2020, o 17:16 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Nowości z frontu. :D

Robię zakupy. :) :-( :-o

Dzisiaj kurier dostarczył zamówiony stolik do kokpitu i mahoniową (sapeli) grubą na ponad 40 mm oheblowaną deskę na półkę pod kompas i sterownik autopilota. Zamówiłem kompas, jutro lub w piątek do mnie dotrze.

Stolik jednoczęściowy 42x62 w zupełności wystarczy. Deska pod kompas jest za szeroka o jakieś 4-5 cm. Zamówiłem z naddatkiem. Po docięciu na wymiar i wyfrezowaniu gniazd pod kompas i sterownik oraz zaokrągleniem narożników zarówno stolik jak i półka będą polakierowane. Po lewej stronie kompasu zostanie wolne miejsce, można będzie w przyszłości coś tam zamontować. :D

Załącznik:
IMG_20200205_161217 (1).jpg
IMG_20200205_161217 (1).jpg [ 138.49 KiB | Przeglądane 4447 razy ]


Zapomniałbym, ploter będzie zamontowany na stałe jak na zdjęciu, tyle, że pałąk będzie wygięty o jakieś 5 może 10 stopni. Sternik będzie lepiej widział ekran.

Do kompletu (hydraulika steru + autopilot) brakuje mi już tylko sterownika (ST 70) i czujnika położenia steru.

Załącznik:
IMG_20200205_162330.jpg
IMG_20200205_162330.jpg [ 115.46 KiB | Przeglądane 4447 razy ]


Będę miał na zbyciu stolik w kształcie trapezu 82,5x42,5x52 wykonany z klejonej (chyba iglastej) deski wraz z dwuczęściową "nogą" i mocowaniem do podłogi.

Na sprzedawcę desek z drewna szlachetnego trafiłem na Allegro (sprzedaje deski do krojenia). :D

Z tego co widzę jest solidny, więc jak ktoś potrzebuje mam namiar.

Autor:  bury_kocur [ 5 lut 2020, o 17:47 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

AIKI napisał(a):
Chcesz abym uwierzył, że na swojej Bawarce 40+ stóp masz za mało miejsca? No weź przestań


Na duży ciśnieniowy ekspress do kawy ze spieniaczem ciepłego mleka ?

Za mało niestety :-(

A mówili mądrzy kup większą łódkę ... :mrgreen: to nie słuchałem...

Strona 97 z 141 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/