Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=24802
Strona 111 z 141

Autor:  AIKI [ 23 maja 2020, o 12:15 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Zam ten mechanizm i u siebie w klubie też stosuję :) Tyle, że u mnie cena jest za miejsce. No i o ca rząd wielkości niższa.

Autor:  Kurczak [ 23 maja 2020, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

No, tanio nie jest...

Autor:  Kurczak [ 23 maja 2020, o 13:28 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Instalacja paliwowa działa. Silnik odpalił, nic nie cieknie. :D Teraz elektryka.

Autor:  bury_kocur [ 23 maja 2020, o 14:19 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
No, tanio nie jest...


Ale nie ma być ...

Ma za to być: miło, bezpiecznie, towarzysko, masz gdzie mieć postawić samochód, masz do dyspozycji całą infrastrukturę Klubu - salę kominkową, kuchnię, prysznice, toalety, możliwość zrobienia ogniska, masz zamykany, teren do którego masz klucz i co najważniejsze - świadomość, że stoisz w najlepszym Klubie na wybrzeżu :mrgreen:
Załącznik:
JKM NEPTUN15.jpg
JKM NEPTUN15.jpg [ 207.5 KiB | Przeglądane 4254 razy ]

Załącznik:
JKM NEPTUN20.jpg
JKM NEPTUN20.jpg [ 179.15 KiB | Przeglądane 4254 razy ]

Załącznik:
JKM NEPTUN09.jpg
JKM NEPTUN09.jpg [ 186.94 KiB | Przeglądane 4252 razy ]

Autor:  AIKI [ 23 maja 2020, o 14:45 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Mamo, chwalą nas. Kto? Wy mnie, a ja was :mrgreen:

Autor:  wsl85 [ 23 maja 2020, o 14:55 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
profilaktycznie wyczyściłem do gołego, nieuszkodzonego laminatu. Dzisiaj szlifowanie, jeszcze jedna warstwa żywicy i antyporost.


Czy takie rozwiązanie w tym miejscu chroni przed osmozą? Czy to tak ze względu na czas?
Bo ja myślałem, że na takie klejenie trzeba dać jakąś farbę/podkład przed osmozą i wtedy na koniec można antyporost.

Autor:  Andrzej Kolod [ 23 maja 2020, o 15:22 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Epoxy przeszlifować, podkład na epoxy, antyporost ze 2 razy...
Co do postoju w Kołobrzegu:
45 PLN/metr bieżący jachtów10-12m na miesiąc.
L.A. kosztuje 475 PLN na miesiąc.
Na lądzie 1/2 ceny.

Jeżeli L.A. utknie poza małym Schengen, czyli w Kołobrzegu na następną zimę, to będzie zimowanie w wodzie.
Prace poniżej linii wodnej - dźwig samobieżny wyciąga na 1 tydzień z wody
(w nowej marinie).
W te i wewte kosztuje razem 600 PLN.
Kurs waluty pozwala na minimalny optymizm.

Chcę w tym miejscu podziękować Kurczakowi za zaoferowaną pomoc przy przestawianiu L.A.!
:kiss: :) :respekt: :green:

Autor:  Andrzej Kolod [ 23 maja 2020, o 15:36 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Perspektywa przeprowadzki o której wspominał Kurczal

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Z tego miejsca, gdzie my teraz na tamto miejsce zajmowane przez obiekt obcy żeglarzom...
:rotfl:

Załączniki:
6D436CF1-939C-4E60-851F-81968D766BCA.png
6D436CF1-939C-4E60-851F-81968D766BCA.png [ 252.67 KiB | Przeglądane 4235 razy ]

Autor:  bury_kocur [ 23 maja 2020, o 15:47 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

AIKI napisał(a):
Mamo, chwalą nas. Kto? Wy mnie, a ja was


Kochany - chwalmy sie sami bo nikt za naj lepiej tego nie zrobi ...

Nie znasz tego?
Andrzej Kolod napisał(a):
Co do postoju w Kołobrzegu:
45 PLN/metr bieżący jachtów10-12m na miesiąc.
L.A. kosztuje 475 PLN na miesiąc.
Na lądzie 1/2 ceny.


No to taniej niż u nas.

Ale czy na pewno tak fajnie, klubowo i przytulnie :mrgreen: ?

Autor:  Andrzej Kolod [ 23 maja 2020, o 16:00 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak znalazł już altankę w marinie.
Coś na kształt kultowego „grzybka” w Kamieniu...
Inna sprawa to powolne wrastanie w struktury mariny.
Długi czas była to dosyć hermetyczna grupa.

Autor:  Kurczak [ 23 maja 2020, o 17:34 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

W mordę, poszliśmy na szybki obiad przy pięknej pogodzie, zanim kelner przyniósł żarełko zaczęło lać. W kokpicie zostały narzędzia, otwarta bakista... :)

Przestało to podłączyłem węże do siłownika, podczas odpowietrzania wróciła ulewa trochę wytrzymałem, ale nie ma sensu dalej moknąć.

W każdym razie pompa i siłownik działają, ster chodzi we właściwą stronę. :D

Autor:  AIKI [ 23 maja 2020, o 18:49 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
W każdym razie pompa i siłownik działają, ster chodzi we właściwą stronę. :D

A koło? :mrgreen:

Autor:  Andrzej Kolod [ 23 maja 2020, o 18:52 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak to palcami kręci!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ile obrotów od prawo na lewo na burtę (jakoś tam :D )

Autor:  Kurczak [ 23 maja 2020, o 19:09 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Około 2 - 2,5 obrotu na stronę, czyli od końca do końca jakieś 4,5 - 5 obrotów.
Przeliczając pojemności pompa/siłownik wychodziło 2,4 na stronę.

Docelowo skrócę węże, 2 x po 5 m nie jest mi potrzebne. Pompa - trójnik to jakieś 2 - 2,5 m, trójnik - pompa autopilota może z metr. Kawałek ( może ze 30 cm) z węża sterującego zaworem zwrotnym wykorzystałem jako łącznik między trójnikami bajpasu przewodów paliwowych, średnica pasowała idealnie.

Autor:  bury_kocur [ 23 maja 2020, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
W każdym razie pompa i siłownik działają,


Teraz będziesz miał taki efekt, że sterując kompletnie nie będziesz czuł oporów na sterze.

Miałem taki system 10 lat w poprzednim jachcie, ale już mniej/więcej po 2/3. sezonach zacząłem czuć te opory.

Ale jak za sterem siadał ktoś nowy to gubił się i głupiał kompletnie.

Śmieszny efekt daje takie sterowanie na sterze hydraulicznym.

Ale przyzwyczaisz się do tego Kurczaczku :mrgreen:

Autor:  Kurczak [ 23 maja 2020, o 20:34 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Wiem Włodek, też się nie mogłem przyzwyczaić. :D

Autor:  Andrzej Kolod [ 24 maja 2020, o 07:30 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Gdzie umieściłeś zbiorniczek rozprężny? (Powinien być powyżej pompy koła sterowego
lub na pompie).
Jak jest kąt wychylenia steru?
Pompę autopilota możesz umieścić w miejscu dogodnym do serwisowania, najlepiej
gdzieś nisko.

Autor:  Kurczak [ 24 maja 2020, o 08:37 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kąt wychylenia steru w tym położeniu zaczepu siłownika to około 50 - 55 stopni. Na ramieniu mam 4 otwory. Jest zapięty na ostatnim, czyli ramię jest najkrótsze, więcej już raczej nie będzie. Od biedy mógłbym jeszcze jedna dziurę wywiercić, ale to byłoby już blisko otworu mocującego oś obrotu wskaźnika położenia steru.
Mi się osobiście wydaje, że tyle wystarczy.

O jakim zbiorniczku rozprężnym mowa ? Jeśli chodzi o to z lejkiem zamontowałem na pompie. Wydaje mi się, że układ nie jest jeszcze dobrze odpowietrzony. Muszę to poprawić.

Pompa autopilota będzie zamontowana pod siłownikiem, czyli w najniższym punkcie układu (nie licząc węży).

Autor:  piotr6 [ 24 maja 2020, o 15:18 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Masz wskaźnik wychylenia steru?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Masz wskaźnik wychylenia steru?

Autor:  Kurczak [ 24 maja 2020, o 17:50 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Mam, w sterowniku autopilota.

Autor:  Andrzej Kolod [ 24 maja 2020, o 18:32 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

50-55 stopni w każdą stronę?

Jeżeli system pozostanie bez malutkiego zbiorniczka, to przez otworek w korku będzie Uciekał minimalnie płyn. Moźna wytrzeć przy wzroście temperatury i dopełnić przy spadku.
(Patrz układ hamulcowy w motocyklu).

Autor:  Kurczak [ 24 maja 2020, o 19:33 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Producent nie przewidział takiego zbiorniczka.

Jestem dojechany jak koń po łesternie. :)

Rozkręciłem dławicę co kosztowało mnie cysternę nerwów. Dojście do nakrętek jest fatalne, zwłaszcza leżąc na boku z nogami wyżej niż głowa. Zastanawiałem się po co na gwintach, między obsadą dławicy a tuleją dociskową są nakrętki. Teraz już wiem. Tuleja nie da się wyciągnąć ręcznie, trzeba ją mozolnie, po ćwierć obrotu wypchnąć tymi nakrętkami. Masakra...

Założyłem dwa zwoje sznura teflonowego, pierwszy trzeba było wcisnąć tuleją, po czym ja wydostać i założyć drugi zwój. Dopiero wówczas dociągnąć tuleję nakrętkami i zakontrować. Mam wrażenie, że tam już nie było sznura.
Jutro się okaże czy wszystko gra.

Wieczorem poprawiłem ubytki antyporostu i w sumie Dulcia jest gotowa do wodowania.

Autor:  Waldi_L_N [ 24 maja 2020, o 21:25 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Dojście do nakrętek jest fatalne, zwłaszcza leżąc na boku z nogami wyżej niż głowa.

Kurczak, Twój ból jest lepszy niż mój. :rotfl:
Informacja dla innych czytaczy: doskonale znam pozycję pracy przy tej dławicy.

Autor:  Kurczak [ 25 maja 2020, o 05:36 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

To, że wyciąłem ściankę ograniczającą wyjście z hundkoi i stanowiącą oparcie starego schodka pozwala wyczołgać się na wsteczu samemu. Wczoraj robiłem to chyba z 10 razy.

Szybka kawka i do roboty, trzeba przygotować cumy, o 8-mej przyjeżdża wielki dźwig po Dulcię i LA.

Na razie nie pada, choć padało wieczorem i całą noc. Według Windy do 12-tej ma być bez deszczu, Norwedzy piszą, że nie będzie już padać.

Autor:  Colonel [ 25 maja 2020, o 05:55 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Wg. mnie powinno przestać padać do 9 i potem już nie.
Andrzej dojechał na wodowanie?!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Andrzej Kolod [ 25 maja 2020, o 10:11 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Wiecie już?
Dulcia jest już wodzie.
L.A. zaanektowany przez Kurczaka.

Załączniki:
90E16231-A6C3-4B5C-A48F-A24D7B9A49E0.png
90E16231-A6C3-4B5C-A48F-A24D7B9A49E0.png [ 266.16 KiB | Przeglądane 3936 razy ]

Autor:  AIKI [ 25 maja 2020, o 10:49 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Andrzej Kolod napisał(a):
L.A. zaanektowany przez Kurczaka.

I nie broniłeś się? :cool:

Autor:  Andrzej Kolod [ 25 maja 2020, o 11:08 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczakowi jestem za tę chwilową aneksję baaardzo wdzięczny!
Wziął, kazał przestawić 9 ton i L.A. zniknął z webcam.
Kurczaku, wielkie dzięki!
:-* :-D

Autor:  AIKI [ 25 maja 2020, o 12:09 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

No a czy to dobrze, że zniknął? Ja tam wolałbym mieć podgląd...

Autor:  Andrzej Kolod [ 25 maja 2020, o 15:48 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Bosmani maja L.A. na monitorach i dosłownie przed biurem.
Kierownictwo mariny podziękowało „koledze z Dulcinei” za przestawienie L.A.
Piłce plażowej na terenie mariny już nic nie grozi. Piasek wraca.

Strona 111 z 141 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/