Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=24802
Strona 113 z 141

Autor:  Kurczak [ 21 cze 2020, o 09:20 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

No właśnie się nad tym zastanawiałem, ale obudowa nie ma otworów wentylacyjnych, w środku nie ma elementów z radiatorami więc raczej się mocno nie grzeje. Krzynka jest znacznie pojemniejsza, niż to widać na zdjęciu pokrywa ma sporą głębokość. Jeśli będzie problem zrobię z dwóch kawałków aluminiowego kształtownika radiator.

Autor:  Andrzej Kolod [ 21 cze 2020, o 09:24 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Można przenieść w lepsze, wentylowane, suche miejsce.
Odległość akumulator -> siłownik niewiele się zmieni.

Dobrze, że pada deszcz i możesz spokojnie pomyśleć.
Ja myślę o klinie.

Autor:  Kurczak [ 21 cze 2020, o 10:06 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Właśnie o to chodzi, że nie mam go za bardzo gdzie zamontować. Ale jeszcze pokombinuję, tak czy owak skrzynka się przyda, najwyżej zrobi się otwory wentylacyjne. .

Autor:  Kurczak [ 21 cze 2020, o 16:41 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Po przegadaniu tematu z Andrzejem do skrzynki zostanie zamontowana wentylacja
(grawitacyjna), czyli otwory w dolnej ściance i kratka wentylacyjna w górnej części zamknięcia.

Założyłem lazyjacka i grota. Wystarczyło wymienić jeden pełzacz i bez problemu wybiera się grota do końca. :)

Zamontowałem nowy wyłącznik akumulatora silnikowego. Po przepięciu przewodów będzie go można włączyć/wyłączyć zarówno z kabiny jak i z kokpitu, pitu, pitu.

Przestało padać, teraz siąpi. Wilgotność powietrza 150 %. :-o :lol:

Autor:  jurko [ 22 cze 2020, o 09:01 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Dzięki za wasze porady :D Mnie obecnie najbardziej interesuje wyciszanie jachtu. Jakie produkty wybieracie do izolacji akustycznej łodzi?

Autor:  Kurczak [ 23 cze 2020, o 06:53 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Wczoraj było ładnie więc udało mi się podciągnąć prace do przodu. Wykonałem rumpel awaryjny, skracając odpowiednio oryginalny, oszlifowałem i przygotowałem do lakierowania, spiłowałem też na płasko połączenie między rumplem a trzonem steru, które przez lata się wyrobiło na półokrągło. Z tego powodu ster luzował się jak w znanej piosence. :)
Teraz wchodzi nieco głębiej i na sztywno.

Wisi nad nami paskudne chmursko i właśnie zaczęło padać, dzień bez deszczu - dniem straconym. :-o
Zobaczymy co będzie dalej, bo deszcz mi zdecydowanie nie jest na rękę.

Wykonałem, oszlifowałem i zabejcowałem także wszystkie elementy drewniane, które uzupełnią ubytki w ściance pod zejściówką powstałe w wyniku wycinania schodków. Teraz klej epoksydowy i po wyschnięciu lakierek jachtowy. :)

Na koniec tak sympatycznie spędzonego dnia zamontowałem nowy wentylator solarny w kabinie dziobowej. Uparłem się żeby wyciąć piękną dziurę przy pomocy otwornicy 120 mm zamiast wyrezać wyrzynarką, niestety zajechałem na śmierć pożyczoną wiertarkę marki Bosch, zaś moja akumulatorowa wkrętarko - wiertarka Parkside zagotowała się, ale żyje i jeszcze posłuży. Żywa reklama jakości elektronarzędzi z Lidla. :lol:
Już bodajże trzeci rok ją morduję, używając do wkręcania śrub, wiercenia, szlifowania. Wywierciłem cała masę mniejszych dziur otwornicami, wiertłami łopatkowymi i nigdy nie zawiodła. Muszę tylko wymienić uchwyt, bo już nie trzyma tak jak powinien. Koniec końców i tak drugą warstwę laminatu wyciąłem wyrzynarką.

Przykręciłem także wsporniki pod siedzisko sternika, kosztowało mnie to dużo nerwów i pokaleczone dłonie ale udało się. :)

Czyli dzień spędzony owocnie. :D

Autor:  Micubiszi [ 23 cze 2020, o 08:29 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

jurko napisał(a):
Jakie produkty wybieracie do izolacji akustycznej łodzi?


Ja preferuje taki oto specyfik Obrazek :cool:

Autor:  Kurczak [ 24 cze 2020, o 07:03 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kolejny dzień, który na szczęście tylko wcześnie rano postraszył deszczem. Piękna słoneczna pogoda, czuję, że mnie słoneczko trochę przypiekło, przy pracy człowiek na to nie zwraca uwagi.

Wczoraj trochę upierdliwej, czasochłonnej i mało widocznej pracy. Ze spektakularnych osiągnięć zamontowałem nadajnik położenia płetwy sterowej. Zajęło mi to masę czasu, a dokładnie wycinanie otworu. Kombinowałem na różne sposoby czym to wypiłować, w końcu poszedłem po rozum do głowy i pożyczyłem od Andrzeja piłę typu "lisi ogon" na baterie. Po wywierceniu otworków na brzeszczot poszło już błyskawicznie. Muszę go jeszcze poszerzyć o jakiś centymetr w obie strony, ponieważ nie dochodzi do krańcowych położeń.

Załącznik:
IMG_20200623_203912.jpg
IMG_20200623_203912.jpg [ 134.2 KiB | Przeglądane 4302 razy ]


Dzisiaj chciałbym zamontować skrzynkę z komputerem kursowym, dociągnąć całe okablowanie i podłączyć i uruchomić całą elektronikę. :)

Autor:  Krzys [ 24 cze 2020, o 11:12 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Piotr, sprawdź czy ten nadajnik może być zainstalowany na zewnątrz. Raczej nie jest odporny na bezpośrednie zalewanie opadami deszczu a tym bardziej wody morskiej.

Autor:  Kurczak [ 24 cze 2020, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Krzysiu, nad nim będzie siedzisko sternika więc raczej zalewanie mu nie grozi. Ale sprawdzę, jeśli będzie trzeba pomyślę nad tym jak go zabudować.

Autor:  Moris29 [ 24 cze 2020, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Do poszerzania różnych otworów - okrągłych, podłużnych i nieregularnych w laminacie, drewnie, tworzywach szt. świetne są tarniki trzpieniowe na wkrętarkę. W niezbyt twardych metalach - frezy trzpieniowe z węglików.

Autor:  Kurczak [ 25 cze 2020, o 06:35 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Mam takie urządzenia, ale zostało w domu, tak jak wiertarka stołowa, która też by się przydała. :)

Autor:  Kurczak [ 25 cze 2020, o 06:50 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Niestety plan na wczoraj nie został wykonany, zaraz pójdę do kąta płakać. :cry:

Ciągnięcie po jachcie przewodów okazało się czasochłonne i nerwożerne, dodatkowo będę musiał przesunąć komputer w inne miejsce (10 cm wyżej), ponieważ nie jestem w stanie podpinać cieniutkich przewodów sygnałowych do listwy. Po prostu nie widzę co robię wisząc głową na dół w otworze bakisty.
Przydałby się jakiś mały człowieczek, który wlazłby do niej. On by to zrobił bez problemu, w kucki albo na stojąco. :)

Załącznik:
IMG_20200624_103809.jpg
IMG_20200624_103809.jpg [ 138.99 KiB | Przeglądane 4176 razy ]


Dopasowałem także otwór pod nadajnik i sprawdziłem jego działanie ( max wychylenie ramienia steru w obie strony jest o jakieś 5 stopni mniejsze od max wychylenia ramienia nadajnika). Nie ma więc potrzeby manipulować punktem zaczepienia siłownika do ramienia steru, co mnie bardzo cieszy. :D

Potrzebują taką listwę z sierścią szczotki jak montują w autobusach na krawędziach nadkoli. Chciałbym w ten sposób zasłonić otwory, w których porusza się ramię steru i nadajnika.
Ktoś wie gdzie takie coś można zanabyć ?


W przerwach dla higieny psychicznej zrobiłem parę drobnych usprawnień (zamontowałem wywietrznik bakisty gazowej, która otrzyma za chwilę hermetyczną pokrywę, zawiesiłem pod schodkami gaśnicę itp.). Zmontowałem także krzynkę na zbędny sprzęt, którą zamówiłem w Julce. Jest do poduszek ogrodowych, ale ma 280 l pojemności i da się do niej załadować całkiem dużo zbędnych w rejsie szpejów. Trzymanie w hangarze szafy lub skrzyni to przywilej członków JKM "Joseph Conrad".

Czyli w sumie nie było tak źle. :D Wczoraj chyba mnie słoneczko trochę przygrzało, czuję się jakbym miał lekki udar cieplny. :-o

Autor:  Ognisty Szkwał [ 25 cze 2020, o 07:05 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
dodatkowo będę musiał przesunąć komputer w inne miejsce (10 cm wyżej), ponieważ nie jestem w stanie podpinać cieniutkich przewodów sygnałowych do listwy. Po prostu nie widzę co robię wisząc głową na dół w otworze bakisty.

A nie do rady przy kompie zostawić nadmiaru przewodu pozwalającego na podłączenie w dogodnej pozycji, następnie zamontowanie obudowy, następnie zamontowanie kompa, następnie wyregulowanie przejścia przewodów przez przelotki i zwinięcie i ułożenie gdzieś obok nadmiaru przewodów, których nadmiar może kiedyś się odwdzięczy?

Autor:  Kurczak [ 25 cze 2020, o 07:11 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

No właśnie, że zrobiłem to w odwrotnej pozycji, mylnie przyjmując, że dam radę, a 9 przewodów pozwijanych w krążki albo inne pęczki dyndające gdzieś lub popodpinane trytkami średnio mi się podoba.

Autor:  wsl85 [ 25 cze 2020, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Potrzebują taką listwę z sierścią szczotki jak montują w autobusach na krawędziach nadkoli. Chciałbym w ten sposób zasłonić otwory, w których porusza się ramię steru i nadajnika.
Ktoś wie gdzie takie coś można zanabyć ?


Coś takiego? https://allegro.pl/oferta/lanberg-panel ... 9401305437
Takie cuda są często stosowane przy szafach serwerowych.

Autor:  Kurczak [ 25 cze 2020, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Ooo, o coś takiego mi chodziło. :)

Nie utrudnia ruchu ramienia, a zakrywa szparę.

Autor:  bury_kocur [ 25 cze 2020, o 23:07 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
ponieważ nie jestem w stanie podpinać cieniutkich przewodów sygnałowych do listwy. Po prostu nie widzę co robię wisząc głową na dół w otworze bakisty.



Zrób tak Piotruś jak Ci dziś zaproponowałem - wyciągnij ten kurs-komputer na pokład - wytnij te kilka trytek mocujących przewody wewnątrz bakisty - zamontuj wszelkie przewody na gotowo na pokładzie i dopiero wtedy umieść kurs-komputer na miejscu w bakiście...

Inaczej się faktycznie nie da...

Tak na marginesie - oto efekt spotkania Kurczakowo/Kocurowego dziś na jachcie Kurczakowym :rotfl:
Załącznik:
Kurczak I Kocur.jpg
Kurczak I Kocur.jpg [ 132.18 KiB | Przeglądane 4059 razy ]

Autor:  AIKI [ 26 cze 2020, o 07:18 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Cytuj:
Napisane: dzisiaj, 2020 00:07

Na pewno dzisiaj? Coś za jasno jakby :-P

Autor:  Kurczak [ 26 cze 2020, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Dzisiaj biorąc pod uwagę prognozę pogody zabrałem się do pracy skoro świt, o 6.30. :)

Dzięki temu mam rozprowadzone wszystkie przewody, podłączone wszystko co w kolumnie, zobrazowanie AIS na ekranie plotera działa, radio dostało sygnał GPS i przestało na mnie pyskować.

Jest tak niesamowicie ostre słońce, że zrobiłem sobie przerwę. Jak słońce będzie trochę niżej biorę się za okablowanie komputera kursowego.

Autor:  bartoszek [ 26 cze 2020, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
komputera kursowego.

Co to jest komputer kursowy ?

pozdrowienia bartoszek

Autor:  Kurczak [ 27 cze 2020, o 08:21 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

To jest ta plastikowa skrzynka z napisem Raymarine SmartPilot X5. :)

Po południu podłączyłem kabelki do course computer, ale niestety dałem ciała. Okazuje się, że magistrala SeaTalk NG, którą komputer kursowy komunikuje się ze sterownikiem autopilota nie jest zasilana z urządzenia, choć podłącza się do niego także przewody zasilające (dwa z pięciu to "+" i "-").
Trzeba mieć trójnik i wpiąć w niego osobny kabel. Niestety nie przypuszczałem, że będzie potrzebny i został w domu. :-( :-x

Autor:  Kurczak [ 28 cze 2020, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

No i po robocie. :D

Dzisiaj wieczorem dzięki Andrzejowi został uruchomiony autopilot, miałem lekkie obawy, czy urządzenie jest sprawne, wszak nie było okazji go przetestować, zakupiłem po raz kolejny kota w worku. :) Jest nawet lepiej, okazało się, że sterownik autopilota posiada polskie menu, więc jego kalibracja będzie łatwiejsza.

Nie będę się zagłębiał w szczegóły techniczne, ale gdyby nie wiedza Andrzeja sami byśmy go nie uruchomili.

Koniec końców Dulcia jest gotowa do wyjścia w morze, co zamierzamy skwapliwie wykorzystać. Jutro rano startujemy ze Zbyszkiem do Darłowa, później Łeba, Hel i Zatoka. Mamy czas do soboty, więc Dulcia zastanie na jakieś dwa tygodnie, w któreś z marin, gdzie poczeka na rejs powrotny.

Wczoraj odwiedziła nas moja załoga z zeszłorocznego WOŚP - owego rejsu czyli Ania i Bruno, posiedzieliśmy cały wieczór przy nowym stoliku kokpitowym. :D

Załącznik:
IMG-20200628-WA0003.jpg
IMG-20200628-WA0003.jpg [ 77.44 KiB | Przeglądane 3864 razy ]

Autor:  bury_kocur [ 29 cze 2020, o 07:45 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Dulcia zastanie na jakieś dwa tygodnie, w któreś z marin, gdzie poczeka na rejs powrotny.


Dałem Ci kontakt do naszego kierownika w Klubie w Neptunie - dzwoń tam i umawiaj się ale zrób to z wyprzedzeniem.

Autor:  Andrzej Kolod [ 29 cze 2020, o 07:48 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Teraz wiem dlaczego tak szybko wysłałeś mnie do domu! :rotfl: :lol:
Jeden raz mogłem liczyć na transport, dzięki temu napić się jakiejś oranżady w kokpicie a tu nic. :-(
Tylko praca i do pieski. ;)
Stopy wody Kurczak!

Autor:  Kurczak [ 29 cze 2020, o 20:36 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Pozdrówki z Darłowa. Knajpa koło mariny zamknięta :-( , właściciel zbańczył :-o. Jutro wiatr ma się zmienić na jedynie słuszny, więc popłyniemy na żagielkach do Łeby. :)

Koło sterowe, hydraulika i autopilot przetestowane. Jestem bardzo zadowolony, wszystko działa jak zaplanowałem.

Załącznik:
IMG_20200629_145039.jpg
IMG_20200629_145039.jpg [ 109.88 KiB | Przeglądane 3770 razy ]


Załącznik:
IMG_20200629_144624.jpg
IMG_20200629_144624.jpg [ 131.62 KiB | Przeglądane 3770 razy ]


Załącznik:
IMG_20200629_144635.jpg
IMG_20200629_144635.jpg [ 167.57 KiB | Przeglądane 3770 razy ]

Autor:  bury_kocur [ 29 cze 2020, o 22:47 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Kurczak napisał(a):
Knajpa koło mariny zamknięta :-( , właściciel zbańczył


Jak byliśmy tam dwa dni temu to była otwarta - co to znaczy "zbańczył" ?

Autor:  Kurczak [ 30 cze 2020, o 05:32 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Pisałem o knajpie koło mariny w Darłowie, według bosmanów jest do dawna zamknięta i to widać.

Zbańczyć znaczy zbankrutować.

Autor:  Ognisty Szkwał [ 30 cze 2020, o 05:40 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Piotrek - pogratulować, pogratulować.
PS
Tylko na przyszłość, jak się już chwalisz to wstaw zdjęcia większego formatu.
Poza tym - cymes.

Autor:  Kurczak [ 30 cze 2020, o 17:50 ]
Tytuł:  Re: Drugie życie "Dulci" czyli nowa skarbonka Kurczaka...

Poranna prognoza pogody zrewidowała nasze plany, przewidywany wiatr do 8 B ostudził zamiary.
Wtorek spędziliśmy penetrując ciekawe miejsca w Darłowie, czyli pijalnie piw wszelakich itp. atrakcji. :D

Żeby tak całkiem nie tracić czasu znalazłem sympatyczną pracownię krawiecką, która szyje pokrowce, żagle i inne szmaty dla żeglarzy, rybaków.

Zwiedzając dno przepastnych bakist Dulci znalazłem brudne i zaniedbane fartuchy relingowe. Wyprałem je i jeden zamontowałem od razu. Drugi był bardzo mocno zmęczony, więc zawiozłem ją ryzykując życiem, dziwnym, trójkołowym rowerem do rzeczonej pracowni.
Za stówę fartuch przeszedł face lifting i już został założony. Teraz jest komplet. :D

Załącznik:
IMG_20200630_182807.jpg
IMG_20200630_182807.jpg [ 184.26 KiB | Przeglądane 3671 razy ]


Pracownia jest na ul. Okrężnej w Darłowie.

Wczoraj w połowie drogi do Darłowa mieliśmy "kontrolę" SG, która polegała na podejściu do burty kutrem patrolowym i pytaniu ilu nas jest i czy nie mamy na pokładzie przypadkiem jakiegoś obcokrajowca.
Właśnie byłem w trakcie przygotowywania kawy, więc musiałem się nagimnastykować, żeby kawa nie wylądowała na podłodze w kabinie albo kokpicie. Falę robi toto ogromną.

Według dzisiejszych danych pogodowych jutro ma być fajna pogoda i tak do piątku. Zobaczymy co będzie rano...

Strona 113 z 141 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/