Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 6 sie 2025, o 23:55




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 lut 2017, o 10:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Pogo 36, jacht nagrodzony tytułem "European Yacht of the Year" w kategorii "performance cruiser", podczas targów Boot w Duesseldorfie - pokazuje podczas Magazyn Żagle:


Tu króciutka prezentacja podczas pływania... w tym w ślizgu!


A tu oprowadzanie po płynącej łódce - w zrozumiałym angielskim:


Podstawowe dane - u konstruktorów:
http://www.finot-conq.com/en/content/pogo-36

Hmmm... Chyba szczególnie ciekawie od rufy wygląda :mrgreen:

Obrazek

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Przemysłem jachtowym - jak całym światem zresztą - rządzi księgowy.
Widać, że trynd jachtowy oscyluje w kierunku maksymalnych uproszczeń.
Wnętrze tego jachtu nawet ładne (jeżeli ktoś lubi wersję IKEA) ale przytulności w nim żadnej - do tygodniowego czarteru OK ale za jakie grzechy mieć taki dla siebie ?
Wszystko uproszczone do bólu a wersja zamykania kabin w postaci rolet odjęła mi mowę...
Ale cóż - jak mawiał klasyk - wszystko znajdzie swego amatora.
PS - ciekaw jestem jak taka rufa sprawdzi się na fali bałtyckiej - tak w baksztagu przy 25 kn ? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 11:04 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
Wszystko uproszczone do bólu a wersja zamykania kabin w postaci rolet odjęła mi mowę.


tutaj wygląda ,że walczyli z wagą i zabudowa kabiny jest lekka. Mnie się to wnętrze bardzo podoba ale drzwi to bym dorobił

bury_kocur napisał(a):
do tygodniowego czarteru OK ale za jakie grzechy mieć taki dla siebie ?


bo to służy do pływania a nie mieszkania :D

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, ULTIMA T.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 11:16 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
...ale za jakie grzechy mieć taki dla siebie ?



Po to by mieć tak:


Wiesz... Nie wszyscy żeglują we wnętrzu jachtu ;)



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 12:01 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9040
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1969
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
bury_kocur napisał(a):
Przemysłem jachtowym - jak całym światem zresztą - rządzi księgowy.
Widać, że trynd jachtowy oscyluje w kierunku maksymalnych uproszczeń.
Wnętrze tego jachtu nawet ładne (jeżeli ktoś lubi wersję IKEA) ale przytulności w nim żadnej - do tygodniowego czarteru OK ale za jakie grzechy mieć taki dla siebie ?
Wszystko uproszczone do bólu a wersja zamykania kabin w postaci rolet odjęła mi mowę...
Ale cóż - jak mawiał klasyk - wszystko znajdzie swego amatora.
PS - ciekaw jestem jak taka rufa sprawdzi się na fali bałtyckiej - tak w baksztagu przy 25 kn ? :rotfl:


Jak bedzie wystarczajaca ilosc zagla to znakomicie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 12:13 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9040
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1969
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Subiektywnie zwyciestwo dosc dyskusyjne bo nominowane w tej kategorii byly

Other nominees: Dehler 34, Grand Soleil 58, J/112E, Ofcet 32

Ciekaw jestem co Wy wybralibyscie w tej kategorii ? :)

W innej, czyli Family Cruiser zwyciezyl sklejkowy RM 970 w konkurencji z

Django 12.70, Ikone 7.50, Jeanneau 51, Sunbeam 22.1

i w tym przypadku zgadzam sie z decyzja Jury :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
bury_kocur napisał(a):
Przemysłem jachtowym - jak całym światem zresztą - rządzi księgowy.
Widać, że trynd jachtowy oscyluje w kierunku maksymalnych uproszczeń.
Wnętrze tego jachtu nawet ładne (jeżeli ktoś lubi wersję IKEA) ale przytulności w nim żadnej - do tygodniowego czarteru OK ale za jakie grzechy mieć taki dla siebie ?
Wszystko uproszczone do bólu a wersja zamykania kabin w postaci rolet odjęła mi mowę :rotfl:
Ale cóż - jak mawiał klasyk - wszystko znajdzie swego amatora.

To jest "performance - cruiser" a nie pływający domek do bałtyckiej włóczęgi... Przecież mówią: "It's about fun!" Tu oznacza to przedewszystkim "fun" z prędkości:
Obrazek


Księgowy zaś obliczył, że warto robić kadłub przekładkowy, w infuzji na epoksydzie, że warto dać maszt i inne elementy z "węgla" - i w rezultacie pozwolił stworzyć łódkę bardzo lekką (3.8T na prawie 11m LOA) i do tego... niezatapialną!
Jakoś też księgowy przełknął wysiloną, hydraulicznie podnoszoną płetwę balastu, żagle o potężnej powierzchni, w tym sztywnego grota (ze 2x droższego od standardowego), podwójne sztaksle, code 0", kupę regulacji, bloczków, stoperów, etc, etc...
Użyte materiały i elementy służące prędkości powodują, że jest to łódka droga, w każdym razie droższa niż większość czystych "cruiserów" w tym wymiarze - nawet tych z pełnymi, mahoniowymi drzwiami do kabin...
Ale za to taka łódka, nawet w rękach regatowaca-amatora, może popłynąć w ślizgu - i to już od 12w wiatru w górę! I to powoduje, że jednak chętni się znajdują, mimo ceny grubo ponad 200 tysięcy Euro!

BTW - "Performance - cruisers" to raczej nie są łódki do charterów... No chyba, że do bardzo, bardzo specyficznych charterów:
http://www.fastsailing.gr/the-yachts/hi ... ance-line/
Cena, zwłaszcza posezonowa, nie odstrasza za bardzo - może warto by kiedyś w kilku pojechać i spróbować?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 12:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Po to by mieć tak:


Nie neguję Wiktorze fanu z takiej jazdy, ale - jak mawia klasyk - wraz z latami maleje zapotrzebowanie na przygodę a wzrasta na wygodę.
Pewnie chętnie raz przejechałbym się na takim sprzęcie, ale powiedz, jak potem miło spędzić w nim czas wieczorem przy szklaneczce dobrego trunku w ręku siedząc z kumplem w mesie tak, aby nie dostać klaustrofobii :rotfl:

plitkin napisał(a):
Wiesz... Nie wszyscy żeglują we wnętrzu jachtu


Nie Wiktorze, ale jak pokazuje życie - ilość czasu spędzona w czystym żeglarstwie to znikoma ilość czasu w stosunku do bycia i mieszkania na jachcie - przynajmniej u mnie.
Patrzę po sobie - mam w życiu sporo czasu i spędzam go na jachcie od kwietnia do października.
W zeszłym roku spędziłem na jachcie non stop 111 dni co daje 2664 godzin.
W tym czasie przepłynąłem - włócząc się po Bałtyku - ok 1500 mil ze średnią V 4 kn = 375 godzin za sterem.
Resztę czasu - czyli 2289 godzin - spędziłem na jachcie mieszkając w nim i traktując go jak dom.
Nie bardzo wyobrażam sobie mieszkanie w takiej dziupli jak na tym filmie.
Co jak mówię - ne znaczy, że przy dobrej pogodzie - - takiej jak na tym filmie - nie przeleciałbym się tym cudem z Gdańska na Hel i z powrotem.
I te dwie godziny (może :lol: ) całkowicie zaspokoiłoby moje żądze takiej żeglugi. :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jaromir napisał(a):
grubo ponad 200 tysięcy Euro!


Chryste ...
Za taką cenę można kupić nowiutki jacht, w którym spędzi się resztę życia na wodzie mając wygody jak w domu :)
Ale cóż - każdy może wydawać swoje pieniądze w dowolnie wybrany przez siebie sposób.
Cóż mogę powiedzieć - łódka na krótkie przejażdżki fajna i tyle.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9274
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1824
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
I znów nam odjechali... :roll:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 14:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
mjs napisał(a):
znów nam odjechali..


Nic podobnego :)
Albowiem koniec końców stwierdzono, iż:
bury_kocur napisał(a):
łódka na krótkie przejażdżki fajna


* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

M@rek napisał(a):
Django 12.70, Ikone 7.50, Jeanneau 51, Sunbeam 22.1


M@rek - nie wiem jak da Ciebie ale jak dla mnie to porównywać można rzeczy porównywalne.
Jesteś pewny, że powyższe jachty są takie ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 14:39 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
bury_kocur napisał(a):
Chryste ...
Za taką cenę można kupić nowiutki jacht, w którym spędzi się resztę życia na wodzie mając wygody jak w domu :)
Ale cóż - każdy może wydawać swoje pieniądze w dowolnie wybrany przez siebie sposób.
Chryste... Ty byś każdego, a przynajmniej we w wieku dojrzałem, wieczorkiem na kanapie z kumplem sadzał? :cry:
A myślisz po co kupują ferrari? Z kuplamy siem wypoczywać przy kielonku? :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 14:45 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ryś napisał(a):
Chryste... Ty byś każdego, a przynajmniej we w wieku dojrzałem, wieczorkiem na kanapie z kumplem sadzał?

No właśnie, Kocur wyznaje jakąś ideologię gnuśno-hedonistyczną :D i jeszcze chce innych przekabacić.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 15:06 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
bury_kocur napisał(a):
ale powiedz, jak potem miło spędzić w nim czas wieczorem przy szklaneczce dobrego trunku w ręku siedząc z kumplem w mesie tak, aby nie dostać klaustrofobii

Włodziu , a może Ty te dobre trunki z kumpelkami zacznij spożywać to może czegoś innego niż klaustrofobii dostaniesz :lol: A na poważnie to jachcik fajny ale do bardzo wąskiego zastosowania żeglarskiego. Mnie ostatnio napadło coś takiego http://www.jfandre.com/2015_cordova40_.html Pozdrawiam , Krzychu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
krzychuAPIA napisał(a):
Mnie ostatnio napadło coś takiego


Krzysiu - kupujesz czy sie tylko zauroczyłeś ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 16:01 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Wersja "zwykła" 299.000 E , deck salon 349.000 E . No nie wiem , zastanawiam się :D A na razie czuję się zauroczony. Krzychu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 17:46 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9040
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1969
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
bury_kocur napisał(a):

M@rek napisał(a):
Django 12.70, Ikone 7.50, Jeanneau 51, Sunbeam 22.1


M@rek - nie wiem jak da Ciebie ale jak dla mnie to porównywać można rzeczy porównywalne.
Jesteś pewny, że powyższe jachty są takie ?


Choc pytanie nie do mnie bo nie ja nominowalem do konkursu odpowiem ze nie :)
Ale tez napisze ze, moim subiektywnym zdaniem zwyciezca najlepiej sie wpisuje w te kategorie. zastanawiam sie rowniez dlaczego podobnych jachtow u nas sie nie buduje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 18:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lut 2011, o 02:02
Posty: 226
Lokalizacja: Eire
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz
Jaromir napisał(a):
Chyba szczególnie ciekawie od rufy wygląda


Taka rufowa moda ostatnio:

Obrazek

W tym ksiegowi zdecydowali ze zamiast szafek powiesi sie torby :D

Wiecej tu:
http://www.clubswan50.com/

_________________
Pozdrawiam Sebastian


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9274
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1824
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ten jest fajny...
Obrazek

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lut 2017, o 22:36 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
wraz z latami maleje zapotrzebowanie na przygodę a wzrasta na wygodę.


Powiedz to Piotrowi Adamowiczowi, Krzysztofowi Paulowi i wielu innym żeglarzom ;) Znam takich trochę.

To kwestia priorytetów, a nie wieku. Jedni wolą truskawki, drudzy preferują blondynki, a trzeci mają długie włosy. Żeglarstwo samo w sobie jest cholernie niewygodne i w ogóle bez sensu. Ja osobiście to w ogóle nie wiem po co się pływa jeżeli się nie ściga :)


bury_kocur napisał(a):
Pewnie chętnie raz przejechałbym się na takim sprzęcie, ale powiedz, jak potem miło spędzić w nim czas wieczorem przy szklaneczce dobrego trunku w ręku siedząc z kumplem w mesie tak, aby nie dostać klaustrofobii :rotfl:


Ja tam z wielką przyjemnością spędzam czas w pobliskiej knajpie lub hotelu lub po prostu padam w koi po dniu czy kilku dniach aktywnego pływania. Szczerze mówiąc, mnie osobiśce nie kręci siedzenie w mesie nawet jak pływam turystycznie. Wolę się szwendać po lądzie zwiedzając, biesiadować w knajpach lub w kokpicie. Ale każdy ma swoje priorytety i to jest w żeglarstwie piękne.


bury_kocur napisał(a):
Nie Wiktorze, ale jak pokazuje życie - ilość czasu spędzona w czystym żeglarstwie to znikoma ilość czasu w stosunku do bycia i mieszkania na jachcie - przynajmniej u mnie.
Patrzę po sobie - mam w życiu sporo czasu i spędzam go na jachcie od kwietnia do października.
W zeszłym roku spędziłem na jachcie non stop 111 dni co daje 2664 godzin.
W tym czasie przepłynąłem - włócząc się po Bałtyku - ok 1500 mil ze średnią V 4 kn = 375 godzin za sterem.
Resztę czasu - czyli 2289 godzin - spędziłem na jachcie mieszkając w nim i traktując go jak dom.
Nie bardzo wyobrażam sobie mieszkanie w takiej dziupli jak na tym filmie.


Oczywiste - dlatego wybrałeś hotelowiec. Ja szczerze mówiąc Twojej koncepcji pływania nie podzielam, wręcz męczyłaby mnie ona: ogromna ilość ograniczeń jakie doświadczamy na jachcie, dyskomfort i td - wolę do mieszkania wybrać bardziej komfortowe warunki. Pływam dla przyjemności pływania, najbardziej lubię pływać aktywnie i intensywnie. I to jest zupełnie inne podejście niż Twoje i nie sądzę by było zależne od wieku. Dlatego producenci robią hotelowce i jachty performance.


bury_kocur napisał(a):
Za taką cenę można kupić nowiutki jacht, w którym spędzi się resztę życia na wodzie mając wygody jak w domu :)


I tu wracamy do sedna: dla Ciebie to marzenie, dla mnie byłaby męczarnia. Nawet w jachcie za milion eur czy za kilka mln byłaby to dla mnie męczarnia. Spędzić kawał życia dla samego faktu spędzania życia na łódce? Godzić się na ogromne ograniczenia i to za własne pieniądze? :) Nonsens :) (oczywiście żartuję, rozumiem doskonale tych, co mają takie marzenia, choć do nich nie należę).



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2017, o 00:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
dla Ciebie to marzenie, dla mnie byłaby męczarnia. Nawet w jachcie za milion eur czy za kilka mln byłaby to dla mnie męczarnia. Spędzić kawał życia dla samego faktu spędzania życia na łódce? Godzić się na ogromne ograniczenia i to za własne pieniądze? :) Nonsens :) (oczywiście żartuję, rozumiem doskonale tych, co mają takie marzenia, choć do nich nie należę).


Widzisz Wiktorze - każdy żyje jak chce.
Wyciągnąłeś mnie na zwierzenia...
Żyłem siedem lat na statku.
Mieszkałem rok na jachcie.
Rok na barce.
Podoba mi się takie życie na wodzie.
Nie potrzebuję złotych klamek na lądzie...
Teraz mam fajny dom w fajnym miejscu - środek pola - cisza - spokój - czasem łażą dzikie zwierzaki.
Ale jak mógłbym - i pogoda ta no pozwalała - to nadal mieszkałbym stale na jachcie.
Dlatego kupiłem sobie 40. stopówkę, aby przynajmniej kilka miesięcy w roku zaznać życia, jakie mi się marzy ...
Pływanie w tym wszystkim jest ... mniej istotne, choć pływam sporo i lubię to.
Istotne dla mnie jest bycie na wodzie, mieszkanie na wodzie i bliskość wody...
Ale do tego trzeba mieć jeszcze kogoś, kto też jest pasjonatem takiego życia, bo życie w samotności jest ... nudne ...
Wyciągnąłeś mnie na zwierzenia ...
"Długa Droga" - to pewnego rodzaju moja biblia życia ...
Przeczytaj tą książkę kiedyś, ale ... na spokojnie ....
Czy to co napisałem jest trudne do pojęcia ?

PS. Może post trochę nie na temat wątku głównego za co przepraszam innych ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 2: Andrzej Kolod, Cape
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2017, o 08:09 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9040
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1969
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Włodku, to co napisales jest fajne ale wlasnie Victor napisal ze sa rozne style plywania i to od wieku nie zalezy. Ja chyba jestem starszy od Ciebie, na morzu przepracowalem ponad 20 lat i wole zeglowanie bardziej performance :)Poiewaz "w pracy" spedzilem wiele lat w bardzo zimnych regionach, zeglarskie wyprawy arktyczne zupelnie mnie nie kreca ale rozumiem tych, ktorym to sie podoba. Do tego, plywanie samotne daje mi bardzo wiele bo to troche inny stan swiadomosci. Z przyjaciolmi przy drinku wole spotkac sie na ladzie, wygodniej i bezpieczniej :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2017, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Jaromir napisał(a):
To jest "performance - cruiser" a nie pływający domek do bałtyckiej włóczęgi... Przecież mówią: "It's about fun!" Tu oznacza to przedewszystkim "fun" z prędkości /.../ Księgowy zaś obliczył, że warto robić kadłub przekładkowy, w infuzji na epoksydzie, że warto dać maszt i inne elementy z "węgla" - i w rezultacie pozwolił stworzyć łódkę bardzo lekką (3.8T na prawie 11m LOA) i do tego... niezatapialną!
Jakoś też księgowy przełknął wysiloną, hydraulicznie podnoszoną płetwę balastu, żagle o potężnej powierzchni, w tym sztywnego grota (ze 2x droższego od standardowego), podwójne sztaksle, code 0", kupę regulacji, bloczków, stoperów, etc, etc...
Użyte materiały i elementy służące prędkości powodują, że jest to łódka droga, w każdym razie droższa niż większość czystych "cruiserów" w tym wymiarze - nawet tych z pełnymi, mahoniowymi drzwiami do kabin...
Ale za to taka łódka, nawet w rękach regatowaca-amatora, może popłynąć w ślizgu - i to już od 12w wiatru w górę! I to powoduje, że jednak chętni się znajdują, mimo ceny grubo ponad 200 tysięcy Euro!
Mój księgowy obliczył, że lepiej opłaci się kupić wypasioną deskę z żaglem - osiągana prędkość ta sama, a nawet wyższa - a jak najdzie chętka na żeglowanie, to wynajmować pokój w hotelu blisko plaży - komfort wyższy, ale za to taniej, niż kupno jachtu i jego utrzymanie. ;) :mrgreen: :rotfl:

A poza tym, fajna łódeczka, chociaż właśnie droga jak ... (nie droższa od pieniędzy) ... więc fanom prędkości proponuję, jak wyżej. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2017, o 11:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Nawet w jachcie za milion eur czy za kilka mln byłaby to dla mnie męczarnia. Spędzić kawał życia dla samego faktu spędzania życia na łódce? Godzić się na ogromne ograniczenia


Z czystej ciekawości - czego w jachcie za wymienione przez Ciebie pieniądze może brakować do tego stopnia, aby życia na nim określać słowem "męczarnia" ?
Mając tyle kasy możesz - nawet "drynki z palemkom" - mieć codzień podawane przez piękne, nagie kobiety :rotfl: w pięknym słonecznym porcie lub na jakimś atolu ?
Gdzie widzisz tą "męczarnie" ? :lol:
Ps - rozmarzyłem się ... :D - idę kupić totka...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2017, o 12:04 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
aby życia na nim określać słowem "męczarnia


jak dla mnie do życia wystarcza mi mój jacht no prawie bo czasem hundkojki brakuje :D

ale to już każdy wybiera pod siebie. Pogo do życia też jak najbardziej mi pasuje za to nautycznie to już za dobry, nie sądzę żebym go wykorzystał nawet 50% i nie chodzi o umięjetności tylko bardziej o chęci

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2017, o 12:34 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
Czy to co napisałem jest trudne do pojęcia ?


Jest bardzo łatwe :) Najwyraźniej dużo trudniejsze do zrozumienia były moje słowa, powtórzone parokrotnie:
plitkin napisał(a):
dla Ciebie to marzenie, dla mnie byłaby męczarnia.
plitkin napisał(a):
rozumiem doskonale tych, co mają takie marzenia, choć do nich nie należę
plitkin napisał(a):
To kwestia priorytetów, a nie wieku. Jedni wolą truskawki, drudzy preferują blondynki, a trzeci mają długie włosy.


Moje wpisy były reakcją na Twoją tezę:

bury_kocur napisał(a):
...za jakie grzechy mieć taki dla siebie ?


oraz próbą wytłumaczenia, że to co dla Ciebie jest karą za grzech, dla innego jest frajdą i kwintesencją żeglarstwa.

bury_kocur napisał(a):
Z czystej ciekawości - czego w jachcie za wymienione przez Ciebie pieniądze może brakować do tego stopnia, aby życia na nim określać słowem "męczarnia" ?
Mając tyle kasy możesz - nawet "drynki z palemkom" - mieć codzień podawane przez piękne, nagie kobiety w pięknym słonecznym porcie lub na jakimś atolu ?
Gdzie widzisz tą "męczarnie" ?


To proste. Milion eur to wcale nie taki majątek i mając tyle kasy na jacht wcale nie musimy mieć wystarczającej kasy na jego utrzymanie. Męczarnią jest wszystko: od mniejszej przestrzeni życiowej niż na lądzie, ograniczeń związanych z oszczędnością energii/ścieków/logistyką produktów, brakiem codziennego komfortu (nie mylić z luksusem, który może być obecny z nawiązką, a jednak komfortu nie zapewni), koniecznością martwienia się o różne rzeczy (typu nawet czy fał na sąsiednim jachcie w porcie nie stuka nadmiernie, czy mamy paliwo, czy aby na pewno mamy adres wystarczający do załatwienia wszystkich funkcji biznesowych) po ograniczenia przestrzeni (nie ma gdzie uprasować koszuli lub zrobić siłowni) i td. Poza tym ciągle dookoła woda, ciągle ludzie.
Ograniczenia logistyczne i czasowe: popłyniesz na Kanary, znudziło się - nie przestawisz się na Karaiby, bo nie sezon lub z powrotem trzeba mieć załogę lub zasuwać pod wiatr. Jeżeli chcesz być sam - musisz ciągle zasuwać przy utrzymaniu łódki. Chcesz by ktoś robił to za Ciebie - musisz się godzić z jego obecnością na małej przestrzeni, czyli on wie z kim przychodzisz/wychodzisz, kiedy pijesz i kiedy kupę robisz. To są ograniczenia.
Mówisz o staniu w zatoczce, podawaniu drinków przez laski w bikini i piciu tych drinków z kumplami. Pamiętaj, że aby dotrzeć do zatoczki kumple muszą pokonać czasem trudną drogę wodą/lądem/powietrzem, laski trzeba "wyeksportować" kiedy się Tobie znudzą, a to koszt większy niż wymiana ich na lądzie (i mniejsza dostępność), trzeba ogarnąć zaopatrzenie (a to w zatoczce albo drogie, albo bez sensu) i td.
Nawet banalny powrót po pijaku z imprezy na łódkę jest już problemem i musisz angażować obsługę - co jest ogromnym ograniczeniem.

Znam jednego bardzo zamożnego człowieka (cudzoziemiec), który mimo posiadania kilku luksusowych jachtów (w tym np. 24-metrowy katamaran motorowy) doświadczył tych ograniczeń i mimo posiadania kilku łódek na całym świecie, obsługiwanych przez fachowców, ma też domy na lądzie i wypady na łódki traktuje jako rozrywkę, mimo pierwotnych planów zamieszkania na wodzie.

Nie ulega wątpliwości, że mając podobny budżet na lądzie zbudujesz sobie dużo bardziej komfortowe gniazdko. Marzysz o ciepłych pięknych krajach - zbudujesz w nich kilka gniazdek. Marzysz o super chałupie w Polsce - za bańkę eurasów zbudujesz wypasioną, a i na roczny kontrakt z hostessami i drinki z palemkami zostanie co-nieco. Chałupę wyposażysz dużo bardziej luksusowo niż łódkę i dużo taniej, a każda czynność na lądzie będzie łatwiejsza.

Woda sama w sobie - to ograniczenia -a jeszcze nie omówiliśmy nawet pływania. Żeglarstwo narzuca jeszcze więcej ograniczeń.
Niektórzy mogą zwyczajnie się na te ograniczenia godzić, wręcz preferować je względem ograniczeń lądowych. Natomiast nie ma co udawać, że droga łódka pozbawi nas tych ograniczeń.

Moim zdaniem do mieszkania na wodzie trzeba mieć przede wszystkim odpowiednią osobowość. Ja takiej nie mam. Choć z ogromną przyjemnością pływam.

Szczerze mówiąc - w ogóle nie kumałbym filozofii mieszkania na jachcie, ani tym bardziej posiadania jachtu po to by nim nie pływać i siedzieć w środku. Mnie osobiście w żeglarstwie kręci samo pływanie i z wielką przyjemnością to robię. Funkcje życiowe realizuję w sposób możliwie najbardziej komfortowy na jaki mnie stać. Mieszkanie w środku transportu (jakim jest jacht) z pewnością nie jest szczytem moich marzeń. Ale powtarzam po raz kolejny: zdaję sobie sprawę z tego, że są osoby, które mogą o tym marzyć lub już realizować i są szczęśliwe. Na szczęście mamy wybór, a moja forma realizacji swego bytu nie musi być taka sama jak wszystkich wokół.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2017, o 18:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Moim zdaniem do mieszkania na wodzie trzeba mieć przede wszystkim odpowiednią osobowość.


To jedno zdanie wyjaśnia cały Wiktorze problem.
Ja mam taką osobowość i bawi mnie życie na jachcie i mieszkanie na nim.
Doświadczyłem tego i wiem o czym piszę.
Ale OK - wiem już jakie miałbyś wątpliwości i przyjmuje Twój punkt widzenia choć mój jest diametralnie inny.
Dobrze, że mamy demokrację (przynajmniej w teorii :rotfl: ) i możemy robić różne w życiu rzeczy.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2017, o 19:04 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9040
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1969
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
robhosailor napisał(a):
Mój księgowy obliczył, że lepiej opłaci się kupić wypasioną deskę z żaglem - osiągana prędkość ta sama, a nawet wyższa - a jak najdzie chętka na żeglowanie, to wynajmować pokój w hotelu blisko plaży - komfort wyższy, ale za to taniej, niż kupno jachtu i jego utrzymanie. ;) :mrgreen: :rotfl:
[/quote]

Dlatego poza jachtem mam jeszcze 2 deski i 3 pedniki :) Ale w tym przypadku frajda jest dopiero przy 4 B i wiecej :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2017, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9274
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1824
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
M@rek napisał(a):
poza jachtem mam jeszcze 2 deski i 3 pedniki

Otaczanie się nadmiarem przedmiotów dobre nie jest. Istotą żeglowania jest odczuwanie przyjemności.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2017, o 09:33 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9040
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1969
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Nie wiem czy plywasz na desce, z Twojej wypowiedzi wnioskuje ze nie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2017, o 10:01 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9040
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1969
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Idac w off topic czyli w style zeglowania napisze ze na emeryturze chetnie zamieszkalbym na jachcie. pare lat temu goszczac u przyjaciol w Hiszpanii poznalem Ich sasiadow, niemieckich emerytow ktorzy narzekali ze po 5 latach mieszkania w jednym miejscu praktycznie nudza sie na miejscu. zaproponowalem sprzedaz domu i kupno duzego motorsailera. tak sie stalo, pomoglem Im wybrac i kupic ladnego Naiticata 43 . dzieki temu mieszkajac na jachcie zwiedzili pol Morza Srodziemnego stojac po pare miesiecy w roznych marinach. Na rejs na Karaiby nie dali sie namowic ale z zamiany domu na jacht sa bardzo zadowoleni. Nad przyjaciolmi dalej przcuje, na razie kupili NM 26 zeby sie z zeglowaniem oswoic :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 201 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL