Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Co na poczatek??
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=2752
Strona 1 z 1

Autor:  zaran_12 [ 1 kwi 2009, o 00:04 ]
Tytuł:  Co na poczatek??

Witam Serdecznie chciał bym się dowiedzieć od doświadczonych kolegów(ponieważ nie mam pojęcia o budowie i obsłudze jachtów) jaki jest najlepszy jacht dla początkującego który sam mogę zbudować itd. Gdzie mogę dostać,kopic szkice jaki będzie ewentualny koszt tego przedsięwzięcia. Chciał bym żeby ta ludka była kabinowa nie więcej niż 4 osoby i na zamknięty akwen wodny typu jezioro.Byl bym bardzo wdzięczny na za jak najszybsza odpowiedz bo idzie lato i można by było zacząć budowę. Z góry dziękuje i pozdrawiam :)
.Ps zawsze marzyłem o własnej lodzi ale nigdy nie miałem okazji zacząć jej budowy a teraz mam okazje dziękuje jeszcze raz i pozdrawiam
zaran_12@vp.pl

Autor:  Maar [ 1 kwi 2009, o 00:11 ]
Tytuł: 

Może Sztrandek?
http://www.siz.org.pl/sztrand/sztrplan.html

Albo jego rozciągnięta wersja: http://www.siz.org.pl/s650/s650.html

zaran_12 napisał(a):
ponieważ nie mam pojęcia o budowie i obsłudze jachtów)

A o pływaniu pojęcie masz?

Autor:  mors-k [ 1 kwi 2009, o 18:38 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
A o pływaniu pojęcie masz?

Jak bądzie miał łódke to i pływać się nauczy. Moja pierwsza to była wiosłówka z dziurą na maszt z żaglem, płynąłem z kolegą intuicyjnie wyczuwając jak ustawić żagle. A jak zachciało mi się ze środka jeziora Krzywego w Olsztynie wrócić wpław to mój kumpel, który nie radził sobie zbytnio sam, wysiadł z niej i ciągnąć za dziób docholował do brzegu. :respekt:

Autor:  Maar [ 1 kwi 2009, o 19:18 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jak bądzie miał łódke to i pływać się nauczy.
Też tak myślę i dlatego cytat i moje pytanie umieściłem na końcu.

Autor:  wlodwoz_old [ 1 kwi 2009, o 20:10 ]
Tytuł: 

Witamy nowego kolegę na forum. Jedna uwaga: Przestrzegamy zasad języka polskiego. Akwen wodny typu jezioro wychodzi poza ten wymóg. (Akwen sam w sobie oznacza zbiornik wodny, np. typu Pacyfik). Odradzałbym jednak budowę nowej łódki. Kupno oriona i jego modernizacja to chyba byłby lepszy pomysł?

Autor:  Mirko [ 1 kwi 2009, o 20:29 ]
Tytuł: 

Czy lepszy czy nie, trudno powiedzieć, ale napewno tańszy pomysł ;)

Autor:  boSmann [ 1 kwi 2009, o 23:33 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Akwen wodny typu jezioro

To ulubiony zwrot "dziennikarzy"
wlodwoz napisał(a):
Odradzałbym jednak budowę nowej łódki. Kupno oriona i jego modernizacja to chyba byłby lepszy pomysł?

Dlaczego?

Autor:  wlodwoz_old [ 2 kwi 2009, o 07:16 ]
Tytuł: 

Bo to znacznie tańszy pomysł jak na łódkę dla 4 osób.

Autor:  boSmann [ 2 kwi 2009, o 20:45 ]
Tytuł: 

Może i tańszy (chociaż to różnie bywa) ale czy atrakcyjniejszy?
Remont jakiegoś zaniedbanego plastika może skutecznie zniechęcić do żeglarstwa.
Babranie się w chemii też nie jest zachęcające.
Budowa Sztrandka, Pasji czy czegoś podobnego może być niezłą zabawą o satysfakcji nie wspominając.

Autor:  Tomek Janiszewski [ 3 kwi 2009, o 10:38 ]
Tytuł: 

boSmann napisał(a):
Remont jakiegoś zaniedbanego plastika może skutecznie zniechęcić do żeglarstwa.

Mnie jakoś nie zniechęcił, a przecież robiłem to już dwa razy.
Jedyne do czego zniechęcił mnie remont a ściślej mówiąc to co potem stało się z tym pierwszym - to remont sprzętu klubowego :sad:

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Autor:  boSmann [ 3 kwi 2009, o 20:11 ]
Tytuł: 

Tomek, a Ty żeglarstwo zacząłeś od remontu czy wpierw było żeglowanie a potem chęć zostania armatorem?
Ile czasu zajął Ci remont Orionka? No i czy on już jest całkiem wyremontowany?
O koszty nie pytam :wink:
Też pozdrawiam
Zbyszek

Autor:  vv3k70r [ 4 kwi 2009, o 20:17 ]
Tytuł: 

ja zeglarstwo zaczalem od wybieraka, laminatu i sprzatania lodki w klubie... a pozneij dali mi plywac mydelniczka :D

Autor:  wlodwoz_old [ 4 kwi 2009, o 21:13 ]
Tytuł: 

Jeżeli będziesz chciał popływać w Polsce, daj znać.
Pozdrawiam.
Włodek Woźniak.

Autor:  zaran_12 [ 18 kwi 2009, o 23:23 ]
Tytuł: 

Dziękuje bardzo Koledzy mam nadzieje ze kiedyś popływamy razem Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje

Autor:  wlodwoz_old [ 19 kwi 2009, o 07:15 ]
Tytuł: 

To popływanie razem to całkiem rozsądny pomysł. Mam 3 łódki do zaoferowania. Oczywiście w cenie klubowej (niezwykle bardzo rozsądnej). Gdyby tak się pozbierać...? :cool:

Autor:  rycerz3333 [ 14 sie 2009, o 09:08 ]
Tytuł:  .

zawszę możesz zbudować tratwę na początek :DD

Autor:  Tomek Janiszewski [ 17 sie 2009, o 11:30 ]
Tytuł: 

Ech, uszedł mi uwadze post boSmanna - ale teraz odpowiem.
boSmann napisał(a):
Tomek, a Ty żeglarstwo zacząłeś od remontu czy wpierw było żeglowanie a potem chęć zostania armatorem?

Zaczynałem od przepłynięcia się Maczkiem - potem były Optymisty i harcerskie Omegi. Chęć zostania armatorem przyszła wskutek negatywnego doświadczenia z opieką nad sprzętem klubowym.
Ile czasu zajął Ci remont Orionka?
Półtora roku, licząc od nabycia do pierwszego rejsu.
Cytuj:
No i czy on już jest całkiem wyremontowany?

Zapewne nie, bo zawsze znajdzie się coś do zrobienia "dla duszy" (w tym sezonie było to brutalne wyprucie sklejki gnijącej między warstwami laminatu po sztagownikiem - co za idiota wymyślł że wszędzie gdzie mają przechodzić jakieś śruby ma być wlaminowana sklejka :evil: ) i "dla ciała" (tu: oświetlenie nawigacyjne pozwalające na pływanie nocą, gdy na gładkiej jak stół wodzie jest przyjemnie pusto, a wiaterek wieje wprawdzie niezbyt mocno ale za to tak równomiernie że płynie się tak sprawnie jak nigdy :smile: W przyszłym sezonie też się znajdzie coś do zrobienia, choćby wyprucie sklejki spod cęg masztu (ale już nie tak brutalne bo dostęp nieporównianie lepszy) jak i pierwsze kroki do pokrycia wnętrza wykładziną...
Cytuj:
O koszty nie pytam

Gdybym miał przez te kilka sezonów wynajmować koromysła na WJM, zwłaszcza na własny rachunek (bo nie uśmiechałoby mi się pytać innych dokąd dziś płyniemy i dlaczego sostajemy w porcie), to koszty mimo wszystko byłyby znacznie większe...

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
:wink:
Też pozdrawiam
Zbyszek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/