Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 04:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: 420 czy Omega
PostNapisane: 13 kwi 2009, o 14:12 

Dołączył(a): 13 kwi 2009, o 13:52
Posty: 4
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 0
adam. witam:) mam zapytanie do doswiadczonych zeglarzy, ktorzy sa oplywani na wielu typach lodek. chcialbym sie dowiedziec, ktora z lodek najlepiej nadaje sie do samodzielnego plywania dla osoby o malym doswiadczeniu. do wyboru mam 2 typy : omega i 420.
nie mysle o kupnie ale o wynajeciu na zalewie koronowskim. z gory dziekuje za ewentualne informacje.
pozdrawiam.

[Maar] edit://zmieniłem tytuł wątku


Ostatnio edytowano 13 kwi 2009, o 20:24 przez adam81, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 13 kwi 2009, o 15:43 

Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 07:54
Posty: 36
Lokalizacja: radomsko
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Witam.Z mojego małego doświadczenia radzę 420-tke.Przede wszystkim łatwo ją postawić nawet samemu po wywrotce(przerobiłem ten temat!),. Omka to kawał łajby i mógłbyś mieć problemy z balastowaniem w czasie szkwałów.Ale wybór należy do Ciebie.Ale gdybyś miał załoganta,to co innego...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 13 kwi 2009, o 19:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 lut 2007, o 13:24
Posty: 431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 3
Nie pływałam na 420 ,ale z obserwacji widać,że są to łódki dość wywrotne i szybko tam się wszystko dzieje...i myślę,że dla laika może to byc kłopotliwe...w sumie omegą tez można dość łatwo grzybka zrobić...Omega jest bardziej "masywna" ale myślę,że na początek lepsza...choć czy do samodzielnego pływania...? Jednak zawsze lepiej chociaż we dwójkę...wg mnie bezpieczniej...i na 420 i na omedze...Nie wiem ..trudny wybór...Jednak chyba wybrałabym omege...

_________________
AsiaJohn :)
http://www.viva.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 13 kwi 2009, o 19:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 13:58
Posty: 283
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Bierz Omegę, na 420 przydałby Ci się ktoś do balastowania, sam się będziesz męczył, a omega jak omega, przy wietrze 3-4 raczej dasz rade sam, potem może być ciężej ;)

_________________
"Na świecie nie ma nic bardziej giętkiego ani delikatnego niż woda;
a jednak nie ma też niczego, co przewyższa ją twardością i siłą"
Lao-tse, chiński mistrz tao


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 13 kwi 2009, o 20:17 

Dołączył(a): 22 mar 2009, o 13:35
Posty: 390
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 61
Otrzymał podziękowań: 83
420 wbrew pozorom jest bardzo stabilna. Jeżeli Masz małe doświadczenie,
to lepsza wydaje się 420. Szansa wywrotki wprawdzie nieco większa, ale postawić
łódkę dużo łatwiej niż omegę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 kwi 2009, o 08:51 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
AsiaJohn napisał(a):
Omega jest bardziej "masywna" ale myślę,że na początek lepsza...choć czy do samodzielnego pływania...? Jednak zawsze lepiej chociaż we dwójkę...wg mnie bezpieczniej...i na 420 i na omedze...Nie wiem ..trudny wybór...Jednak chyba wybrałabym omege...

Omega jako łódka do samodzielnego pływania ma jedną poważną wadę: beznadziejnie daleko jest od steru do fałów żagli, miecza a nawet szotów foka. A ster pozostawiony samemu sobie "ucieka", i łódka zachowuje się w tym czasie całkiem nieprzwidywalnie. Pływać samemu dasie, ale znacznie łatwiej niż Omegę prowadzi się w pojedynkę Oriona. Szoty foka i korba miecza są w zasięgu ręki sternika, a i żagle można bezpiecznie zrzucić przy odrobinie wprawy.
W przypadku Omegi należałoby zatem wykombinować takie poprowadzenie najważniejszych lin, aby można było je obsługiwać bez wypuszczania steru. Na "patenty" ustalające położenie rumpla zdawałbym się raczej na stabilniejszych niż Omega łódkach.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 kwi 2009, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
adam81 napisał(a):
ktora z lodek najlepiej nadaje sie do samodzielnego plywania dla osoby o malym doswiadczeniu. do wyboru mam 2 typy : omega i 420.


O ile rozumiem, nie chodzi tu o pływnaie w pojedynkę, a o samodzielne, czyli bez "mądrzejszego" ,prowadzenie łodki. Czy tak?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 kwi 2009, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 lut 2007, o 13:24
Posty: 431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 3
Colonel - Adamowi chodzi chyba o pływanie "samotne" :P

Tomek...Akurat szoty foka czy inne może sobie przedłużyć,w tym to problemu nie widzę. No może racja z tym sterem,to prawda pozostawiony sam "ucieka" ale na innych łódkach tez tak chyba jest prawda...?? Na 420 chyba też...

_________________
AsiaJohn :)
http://www.viva.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 kwi 2009, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Czy samotnie czy nie - to proponuję Omegę.
Jest mnie wymagająca od 420, spokojniejsza, bardziej wybacza błędy
420 jest szybsza w reagowaniu, zwinna - ale wymaga większego skupienia i chyba więcej doświadczenia od sternika.

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 kwi 2009, o 21:38 

Dołączył(a): 22 mar 2009, o 17:22
Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ja radzę 420. Jak się położy to sam postawisz nawet nie mając doświadczenia a z omegą będzie gorzej. Na 420 lepiej się nauczysz panować nad łódką a i zabawa przy tym jest w dechę.

_________________
festina lente


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 15 kwi 2009, o 17:18 

Dołączył(a): 4 lip 2007, o 18:30
Posty: 317
Lokalizacja: Świdnik
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jeżeli szukasz wrażeń, adrenaliny i masz piankę to jak najbardziej 420. Jeżeli chcesz tylko pożeglować to raczej omega... Omegę da się prowadzić samemu i to bez problemu, jeżeli zainstalujesz sobie kilka "bajerów", które Ci w tym pomogą. Np. przedłużka steru, czy talia i wózki szotowe z pieskami. Omega jest pod tym względem lepsza, że trudno ją wywrócić a i znajomych możesz zaprosić na jakieś weekendowe pływanko ;)

_________________
www.ycpl.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 18 kwi 2009, o 21:59 

Dołączył(a): 13 kwi 2009, o 13:52
Posty: 4
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 0
dziekuje wszystkim za rady. myslalem o plywaniu samemu, w pojedynke ( brak chetnych albo problemy z czasem ) i bez wywrotek....poznawanie wiatru, steru itp czysta przyjemnosc na wodzie, poza miastem w poniedzialkowe przedpoludnie';p wiec chcialem sie dowiedziec jaka lodka moglbym bezpiecznie poplywac samemu jak niestety nie uda mi sie znalezc zalogantow....
pozdrawiam

[ Dodano: Sob 18 Kwi, 2009 23:04 ]
i przepraszam z abledy ale pisze....w czasie jazdy :oops:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 19 kwi 2009, o 11:48 

Dołączył(a): 22 mar 2009, o 17:22
Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
To wpierw ustal załogę i ich liczebność a potem łódkę.

_________________
festina lente


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 19 kwi 2009, o 16:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17305
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2171
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
kaper napisał(a):
wpierw ustal załogę i ich liczebność

Adam ustalił już załogę i jej liczebność "myslalem o plywaniu samemu, w pojedynke", teraz ustala na jakiej łódce będzie się realizował :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 kwi 2009, o 10:25 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
AsiaJohn napisał(a):
Tomek...Akurat szoty foka czy inne może sobie przedłużyć,w tym to problemu nie widzę.

Ja natomiast dopiero teraz zauważyłem że chodzi nie o zakup łódki którą można by sobie dostosować do własnych potrzeb, ale o jej wynajęcie. W tym wypadku nawet przedłużanie szotów mogłoby się okazać niewykonalnym (można zabierać własne ale co zrobić jak trafią się zamocowane do foka na stałe, np. za pomocą dwóch zaciśniętych na amen supłów? :sad: A tak naprawdę to trzeba by jeszcze przemieścić kabestany bliżej rufy, zamontować kangi fałowe gdzieś bliżej niż na maszcie lub obok niego, może na skrzyni mieczowej Omegi. Jeśli więc na Zalewie Koronowskim uchowały się jakieś Oriony do wynajęcia - będzie to lepsza propozycja zarówno w porównaniu z Omegą jak i 420-stką. Byle nie okazały się Zabujcze, jak te we wspomnianym zegrzyńskim AZS... :evil:

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 15 maja 2009, o 02:16 

Dołączył(a): 15 maja 2009, o 02:00
Posty: 52
Lokalizacja: Warszawa -WI-
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Z przedłużeniem szotów nie ma żadnego problemu.
Wystarczy przynieść ze sobą dodatkową linę, przymierzyć, przeciąć na pół, przypalić końcówki i przywiązać do już istniejących szotów.
Operacja będzie miała miejsce za kipami/bloczkami, więc węzły nie będą przeszkadzały w pracy szotów.
Sam robiłem tak wielokrotnie.

Co do samotnej żeglugi:
z własnego doświadczenia polecam 420. W wydaniu "wypożyczalniowym" można spokojnie poradzić sobie z tą łódką w pojedynkę, nawet pośmigać w ślizgu (w jedną osobę jest lżej) przy stosunkowo słabym wietrze, ale przy mocniejszym faktycznie wybalastowanie jej jest praktycznie nie możliwe.
Wówczas pozostaje używania tylko grota, albo próba wykombinowania sposobu na zarefowanie go -o ile jest to możliwe w danym przypadku.

420 polecam także dla nie wprawionego żeglarza z racji na mały rozmiar, a przede wszystkim wagę sprzętu.
Nawet, gdy wpadnie się w tarapaty (keja, trzciny) spowoduje się mniej zniszczeń w sprzęcie i łatwiej sobie samemu poradzić niż z cięższą omegą.
Ponadto samodzielne postawienie grota nie stanowi problemu, a na omedze z wypożyczalni, może się okazać to trudne bez pomocy drugiej osoby w pompowaniu fału.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL