Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 11:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: "Mieczobalast"
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 19:46 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
Dobry wieczór.

Pytanie teoretyczne do konstruktorów jachtowych, piszących na tym forum, ale dla pytającego ważne.
Czy jacht z tak zaprojektowanym " szybrowym mieczobalastem", jest w stanie przetrwać bezpiecznie żeglugę atlantycką. Oczywiście żegluga w okresie pasatu, ale i złej pogody jaka się w tym okresie tam zdarza. Ewentualnie, co by należało zrobić, przerobić, zmienić poprawić, by tak się stało (bezpiecznie przetrwać).

emeryt.

https://www.davidmorrisboats.co.uk/uplo ... manual.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 20:32 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wilfried Erdmann w 1966 r. oplynal swiat na jachcie "Kathena". Drewnianny 7,5m jacht z mieczem. W swojej ksiazce opisuje ciezki sztorm na oceanie Indyjskim w okolicy przyladka Dobrej Nadziei, wiec widocznie mozna. W sieci niewiele o tym jachcie.
https://www.yacht.de/aktuell/panorama/e ... a8316.html

pozdrowienia bartoszek



Za ten post autor bartoszek otrzymał podziękowanie od: emeryt
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 20:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Stateczność jachtu da się policzyć. Można tak zaprojektować, by "ciężki miecz" - balast zapewnił bezpieczeństwo.
Są trzy kwestie moim zdaniem:
- aby toto nie tłukło na fali;
- aby miecz nie wpadł do środka w razie bardzo głębokiego przechyłu, wywrotki;
- aby mechanizm podnoszenia był bezawaryjny, działał łatwo i nie kosztował zbyt wiele pracy w obsłudze.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 2: emeryt, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 20:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
I o ten sztorm się tu rozchodzi. Jacht z szybrowym balastem zwykle jest zaprojektowany do pływań w strefie przybrzeżnej. Chodzi o warunki pogodowe i bliskość lądu do schronienia, w razie gdyby coś przeciekało.
A przeciekać może, gdy liczba cykli telepania miecza w skrzyni na fali wzrośnie. Balast stały jest mocno ujarzmiony z dnem poprzez denniki i śruby mocujące. Nie rusza się. A miecz nie dosyć, że może się obijać o ścianki skrzyni przy każdym przechyle, to jeszcze na końcu ma ciężar wzmacniający te obijania. Blokada miecza śrubami w poprzek skrzyni uczyni z niego bardziej odporny element, ale czy na tyle, żeby wytrzymał Atlantyk? Ba, nawet nie idzie tu o sam układ miecz-skrzynia, a bardziej o mocowanie skrzyni do dna. Bo, to może być najsłabsze miejsce układu.
W procesie produkcji, montaż bazuje na typoelementach i wydajności pracy. Łatwo wtedy proces technologiczny uprościć i wkleić skrzynkę, oblaminować i zakryć podłogą. No, bo łódka jest na wody rekreacyjne. Na oceanie skrzynia powinna być mocno związana z dnem i konstrukcją zabudowy. Sama skrzynia też powinna być wzmocniona.

To jest oczywiście teoretyzowanie. W latach 90-tych ktoś przepłynął Atlantyk na Fokusie 650 i dał radę. Inny śmiałek opłynął świat na sklejkowej łódce klasy Mikro, ale to był brytyjski komandos. Dużo zależy od szczęścia, ale i dobrego przygotowania technicznego. Najważniejsze jest to czy wciąga Cię ta zabawa, czy odpycha.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowania - 2: emeryt, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 21:45 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
Colonel napisał(a):
- aby toto nie tłukło na fali;


Wszystko wskazuje że będzie, choć

Mir napisał(a):
Blokada miecza śrubami w poprzek skrzyni uczyni z niego bardziej odporny element, ale czy na tyle, żeby wytrzymał Atlantyk?


Skrecenie u góry nie problem z uszczelnieniem, na dole to już poważny problem z uszczelnieniem, ale przy obecnym poziomie chemii, pewnie by się dało.

Colonel napisał(a):
- aby miecz nie wpadł do środka w razie bardzo głębokiego przechyłu, wywrotki;


Raczej niemożliwe, podnoszenie za pomocą dość masywnej śruby.

https://www.youtube.com/watch?v=eHpqMvTyr7E

Colonel napisał(a):
- aby mechanizm podnoszenia był bezawaryjny, działał łatwo i nie kosztował zbyt wiele pracy w obsłudze.


Przekładnia kątowa na kołach stożkowych o zębach prostych, napędzana korbą jest mechanizmem prostym trwałym. Nawet nez smarowania. Ale "nakurplować" się trzeba.

https://www.youtube.com/watch?v=4h6hBvaQDCY

Mir napisał(a):
Na oceanie skrzynia powinna być mocno związana z dnem i konstrukcją zabudowy. Sama skrzynia też powinna być wzmocniona.


Masz jakiś pomysł jak to zrobić?

Mir napisał(a):
Najważniejsze jest to czy wciąga Cię ta zabawa, czy odpycha.


Mogę powiedzieć że nawet "wsysła"

Za już dziękuję (łapka) i proszę o "jeszcze"

emeryt

https://www.youtube.com/watch?v=2YU9TJFYltk


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2006, o 18:46
Posty: 349
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Podziękował : 40
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Mir napisał(a):
W latach 90-tych ktoś przepłynął Atlantyk na Fokusie 650 i dał radę.

Jacht nazywał się Olsztyn :)

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...



Za ten post autor Rolfok otrzymał podziękowania - 2: emeryt, Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Poczytaj o Pelagicu Skipa Novaka oraz o Damien i Damien II Gerarda Janichon
~~~~~~~~~~~~
fajna książka - https://lubimyczytac.pl/ksiazka/200216/ ... a-poludnia

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2020, o 22:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13715
Podziękował : 10186
Otrzymał podziękowań: 2415
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Firma Etap to "nie w kij dmuchał", ale zawsze trzeba przeanalizować: co nie było przemyślane na oceaniczne trasy (a tylko na przybrzeżne). Nikt kto nie miał akurat tego Etapa nie będzie wiedział co może piszczeć w zawiasach.
Tylko osobista wizyta jakiegoś praktyka (wraz z popływaniem) może wyrobić Tobie sensowny pogląd na taki rejs.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2020, o 00:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
emeryt napisał(a):
Masz jakiś pomysł jak to zrobić?

Najsampierw warto pokłonić się oceanowi...

i wziąć poprawkę na długość przedmiotowego jachtu.

Połączenie skrzyni z dnem powinno być podobne do polączenia kiła z dnem. Denniki. Układ sztywny dający pewność, że utrzyma obciążenia dynamiczne (nie wyrwie dna). Skrzynia musi gwarantować sztywność w połowie swojej wysokości czyli tam, gdzie góra opuszczonego miecza będzie naciskać podczas przechyłów. Mniej więcej, tyle ile jest na bulbie, tyle naciska poprzecznie na środek płaszczyzny skrzyni. Niech to będzie 200 kG...

To trzeba obejrzeć, postukać i poczuć. Mocne czy słabe. I założyć, że przyjdzie sztorm. Na środku oceanu. Miecz może się urwać, ale przecieku mieć nie wolno. Chociaż, czy ja wiem? Piany zapewne ma napchane, może być niezatapialny. A to nieco zmienia podejście do ryzyka. Z tym, że ryzyko przypisuje się młodości... później raczej bezpieczeństwo jest najważniejsze.

PS. Ze 20 lat temu pewien żeglarz z odwagą mówił o zamiarze przepłynięcia Bałtyku na Saturnie 25, nawet proponował funkcję uczestnika, ale grzecznie odmówiłem, widząc konstrukcję nowiuśkiego kadłuba zrobioną w stylu regatowym.
PS2. Kolizja z przeszkodą podwodną i uderzenie w miecz generuje siłę rozcinającą skrzynię i dno kadłuba. To też trzeba mieć na uwadze. Generalnie na ocean tylko kil.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2020, o 06:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Mir napisał(a):
Generalnie na ocean tylko kil.
Chyba, że się jest takim porąbańcem, jak Czapa. :D
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1249&page=420

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2020, o 06:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8822
Podziękował : 3986
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Dla rownowagi, znakomity morski zeglarz regatowy, J.K. Ż.W. od lat zegluje w morskich regatach z sukcesami na nieco zmodyfikowanym Stormie 22 :). Znakomite jachty wyprawowe budowane w firmach Owni, Alubat, Southerly budowane sa z ciezkim podnoszonym balastem. Firma Marten buduje duze oceaniczne jachty z podnoszonym hydraulicznie balastem szybrowym itd.itp. U nas jest do kupienia "Buena" czyli First 27.7 na ktorym Władek z powodzeniem startowal w najtrudniejszych baltyckich regatach.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowania - 2: Colonel, slawosz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2020, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
Tu jest trochę o Etapie 22: https://forums.ybw.com/index.php?thread ... at.325089/
Generalnie dobra łódka, przewija się w ogłoszeniach w UK. Jeśli kil jest w dobrym stanie, powinna dać radę. 'Mieczobalast' jest to wynalazek pozwalający trzymać łódkę na wysychających kotwicowiskach, które w UK (i innych pływowych wodach) są bardzo popularne i bardzo tanie - 600 PLN rocznie. Można oczywiście mieć łódkę 2-kilową, ale zwykle są to konstrukcje o walorach nautycznych wanny ;) Podnoszony kil pozwala na lepsze osiągi na wiatr i mniejsze opory, jest to nadal łódka przewidziana na czasami 'wesołe' warunki wód pływowych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2020, o 21:35 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
Dobry wieczór.

Okazało się że kolega klubowy, jest posiadaczem Etapa 22. Jutro prawdopodobnie ma być w marinie, to sobie spróbuję z nim pogwarzyć, co i jak jest z tym mieczobalastem. Czy tłucze, i jak mocno w skrzyni szybrowej. Jak łódkę zwoduje, poproszę o wspólny wypad na Bałtyk, by osobiście to sprawdzić. I nie tylko to.

emeryt


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2020, o 06:35 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8822
Podziękował : 3986
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Jacht z podnoszonym balastem w dobrej cenie :)

https://www.olx.pl/oferta/jacht-morski- ... dbdcf9faac


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2020, o 22:27 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
Dobry wieczór.

jestem po rozmowie z właścicielem Etapa, o "tłuczeniu" mieczobalastu. Luz jest kasowany na dwa sposoby. Przez sześć przesuwnych blach, po trzy na stronę, oraz przed śrubę na skrzyni, dociskającej mieczobalast do jednego boku. Poza tym jacht jest wypełniony pianką, przez co jest niezatapialny. Wspólny wypad na Bałtyk postanowiony.

Łączę pozdrowienia

emeryt


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2020, o 22:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
emeryt napisał(a):
Poza tym jacht jest wypełniony pianką, przez co jest niezatapialny.

Cały jest wypełniony?

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2020, o 23:20 

Dołączył(a): 7 sie 2012, o 23:23
Posty: 47
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 63
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kilkanaście lat temu miałem Slottę 30 w wersji balastowo-mieczowej. Z ciężkim mieczem i falszkilem, w którym miecz się chował. Łódka miała zanurzenia 75 cm z podniesionym mieczem, 175 cm z opuszczonym. Żadnych problemów z tłukącym się mieczem, za to wiele radości. Pływałem na Bałtyku, zatoce, zalewie. Falszkil powodował, że całkiem nieźle płynęła na wiatr z podniesionym do końca mieczem (oczywiście gorzej niż z opuszczonym), a gdy miecz był na dole nie była wolniejsza i szła równie ostro na wiatr z balastówką tej samej marki i wielkości. Łódkę sprzedałem koledze, który pływa na niej do dzisiaj i nic mu nie tłucze. Teraz mam regularną balastówkę, ale cały czas z zazdrością patrzę na kolegów, którzy wchodzą do różnych miejsc, o których mogę tylko pomarzyć. W zeszłym roku spędziliśmy sporo czasu na południu Danii. Było fajnie, ale bardzo wiele miejsc było poza naszym zasięgiem właśnie ze względu na zanurzenie. I gdybym miał po raz kolejny zmienić łódkę, to wersja balastowo-mieczowa byłaby bardzo poważnie rozpatrywana. Dla łódek z aluminium lub stalowych jest to relatywnie proste ze względu na sztywność konstrukcji. Dla laminatu nieco trudniejsze, ale marki podane powyżej przez Marka są najlepszym dowodem, że da się. Warto też zajrzeć na strony projektantów z Holandii - Dick Zaal, Dick Koopmans, czy Niemiec - np. Berckmeyer. Większość ich projektów oceanicznych to właśnie balastowo-mieczówki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2020, o 18:33 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
boSmann napisał(a):
Cały jest wypełniony?


Cały to nie, tylko po pachy. :-P

emeryt


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 153 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL