Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Budujemy Bruceo. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=29593 |
Strona 4 z 9 |
Autor: | Wrona [ 22 sty 2019, o 07:20 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Ten system rolowania żagli do bomu Profurla, który jest/był na Oceanie A, to szczerze mówiąc słabo widzę do pływania w 2 osoby. Jak wiało to refowanie, zrzucanie było bardzo upierdliwe i angażowało minimum 3 osoby. Myślę, że im prostszy system tym lepiej. |
Autor: | Kurczak [ 22 sty 2019, o 07:37 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Ja akurat jestem zwolennikiem rolowania żagla do masztu, choć wiem czym pachnie zacięcie się żagla przy zwijaniu. Tzn. najlepiej wie Bastard - bo on z nim później walczył kilkanaście metrów nad pokładem. Tyle, że jest skutkiem błędu przy obsłudze systemu i paradoksalnie im mocniej wieje tym mniejsza szansa na to, że ktoś go popełni. Rolowanie grota do bomu nawet jeśli w 3 osoby jest IMHO zawsze bezpieczniejsze niż tradycyjne. Mówię oczywiście o warunkach silnego wiatru i wysokiej fali. Z drugiej strony jakoś nie mogę sobie wyobrazić co miałoby wówczas do roboty 3 osoby. Znam ten system, wiem jak działa, ten na Oceanie A pomagałem montować. |
Autor: | plitkin [ 22 sty 2019, o 08:07 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Zazul napisał(a): Będzie czas że będziesz na Karaibach a wszystkowiedzący dalej będą wypisywać że silnik może zawieść bo łożyska na wale ma dziesięcioletnie i nie ma szans abyś na tym silniku Atlantyk przepłynął. Już 4 miesiące. Jak dużo zrobiłeś przy bezie lub modelu? Czym się rozkosz od wszechwiedzących poza brakiem wiedzy o jakim sam pisałeś? |
Autor: | Hania [ 22 sty 2019, o 10:20 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Na Oceanie A popełniliśmy pewne błędy. Jacht nie był od zera robiony i zakres prac był tak ogromny, że trudno było wszystko zapiąć tak jak byśmy chcieli. Żagle ciężkie, powinien być inny kabestan. Nasz bom też nie najnowszy. Dzisiaj są lepsze. Na Avisie też mieliśmy rolowanie do bomu i Andrzej obsługiwał sam, dzieciaki (maluchy wtedy) zbierały lub wydawały linę. No coś robić musiały Na Oceanie A sprawa do poprawki. Zapewne będzie poprawione podczas remontu. Niemniej my jesteśmy zwolennikami do bomu. |
Autor: | miru71 [ 22 sty 2019, o 12:46 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Jeszcze raz dziękuję za wpisy. Pianka - planuję mieć 8cm pianki na suficie i na burtach do poziomu wody. Zbiornik wody szarej w planach jest od zawsze. Nawet w ostatnią niedzielę byliśmy z Irminą na łódce i rozmierzaliśmy pojemność. Wyjdzie na to, że zbiornik będzie miał około 200 - 250L. Będzie do niego spływać woda ze zlewu, dwóch umywalek i dwóch pryszniców. W sumie w mesie pod podłogą planuję mieć sześć takich zbiorników -1xwoda szara, -2xwoda pitna, -3xpaliwo. Będziemy mieli odsalarkę, więc uważam że nie ma co przesadzać z większym zbiornikiem wody bo i tak odsalarka musi być uruchamiana co dzień – dwa. Oprócz tego przy każdym kibelku będzie zbiornik wody czarnej. Myślę, że mniej niż 100l i będzie umieszczony powyżej linii wodnej. Ogrzewanie też planuję – wodne z małymi grzejniczkami plus grzejnik rurowy w łazience do suszenia odzieży. eBay jest moim głównym dostawcą osprzętu na łódkę. Można trafić mega okazje. W kajucie armatorskiej jak najbardziej planuję „łoże małżeńskie” – oczywiście ze sztormdeskami. Dzięki za namiary na reduktory – to był jeden z nie rozwiązanych jeszcze problemów. Zrobiłem specjalną bakistę na dwie butle 11kg, szczelną z odpływem ewentualnego wycieku gazu za burtę. Łazienki jeszcze nie projektowałem, ale na pewno w tej gościnnej będzie umieszczona pralka. Wody będę miał po dostatkiem, a i energii nie braknie bo mam „morski” agregat 5kW. Stelaż do podejmowania MOBa – jak najbardziej będzie. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo osobiste to oczywiście bierzemy pod uwagę potrzebę posiadania broni i odpowiednio się do tego przygotowujemy. Zarówno teoretycznie, praktycznie jak i sprzętowo. I to zarówno ja jak i Irmina. Mam nadzieję, że zanim ruszymy w podróż to może coś się zmieni w prawie na lepsze. Rozmawiałem o tych sprawach z Markiem z New Kate i wiem jak jest na jachtach „podróżników”. Oprócz tego buduję różne zabezpieczenia utrudniające nieuprawnione wejście do łódki. Kuchenkę mam już kupioną, ale to była mega okazja cenowa i chyba już tak zostanie. Maszty i bomy będą z nierdzewki – rury już leżą. Będę robił dokładnie tak jak w projekcie. Muszę tylko poczytać o tym rolowanym bomie. Oczywiście znam zasadę, tylko muszę zobaczyć czy da się to zastosować u mnie. Chodzi o mocowanie talii do bomu, które pewnie musi być na noku bomu, a mnie to trochę nie pasuje. Firanki – oczywiście, że nie pomyślałem Na zastawę nie mamy jeszcze pomysłu, ale kto wie czy nie przyszalejemy i czy nie będzie sygnowana. |
Autor: | Andrzej Kolod [ 22 sty 2019, o 13:09 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Miru, co z wodą czarną (fekalia)? |
Autor: | miru71 [ 22 sty 2019, o 13:14 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
A tu napisałem. miru71 napisał(a): Oprócz tego przy każdym kibelku będzie zbiornik wody czarnej. Myślę, że mniej niż 100l i będzie umieszczony powyżej linii wodnej.
. |
Autor: | taka_jedna [ 22 sty 2019, o 13:15 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
miru71 napisał(a): Oprócz tego buduję różne zabezpieczenia utrudniające nieuprawnione wejście do łódki. Czy mógłbyś rozwinąć temat? |
Autor: | Andrzej Kolod [ 22 sty 2019, o 13:21 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Taka mała spawareczka i hop hop wszystko szczelne. |
Autor: | miru71 [ 22 sty 2019, o 13:25 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
W dużych lukach będą poprzeczki - bo nie kraty - żeby wejście przez luk było niemożliwe. Oczywiście będą one odsuwalne, żeby w każdej chwili była możliwość ewakuacji. Pewnie cały czas będą w stanie otwartym i zamykane tylko wtedy gdy będziemy poza jachtem. Nie będzie też sztorcklapy tylko solidne podwójne drzwiczki z porządnym zamkiem. Będę miał kilka mniejszych luków, przez które dorosła osoba nie przejdzie, ale dziecko by mogło. Wspawałem tam po jednym pręciku na środku. W związku z tym, że być może będzie na pokładzie broń to oczywiście będzie do tego odpowiednia szafa (S1), która będzie od razu naszym „sejfem”. |
Autor: | Ryś [ 22 sty 2019, o 13:57 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
miru71 napisał(a): Na zastawę nie mamy jeszcze pomysłu, ale kto wie czy nie przyszalejemy i czy nie będzie sygnowana. Podrzucę, bo nabyłem byłem. Nawet mającym ładną porcelaną w kuchni przydasie Nówki, ciężkie, w stylu niewątpliwie; logo nie rzuca się w oczy, i żaden problem dodać własne https://sklep.amw.com.pl/pl/p/Talerz-st ... ojennej/40 |
Autor: | Hania [ 22 sty 2019, o 14:21 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Żarcie z nierdzewnego ? Brr ... Blacha to blacha. No jako taca to ok. Lodówka: jak buszujesz po e-bay to wyszukaj sobie kombinat podblatowy: lodówka i obok o połowę mniejsza zamrażarka. Pralka: są małe gabarytowo pralki, do 4 kg. Rozważ postawienie jej w słupku z czymś. My na Oceanie B podwieszamy, pod spodem luk do silnika. Szafa na broń i inne - pomyśl o jej optycznym ukryciu. W ubiegłym roku w sklepie Jula nabyłam wózek brezentowy na porządnych kołach, składany. Takie coś jak dawnymi czasy dzieciaki się bawiły, były drewniane na 4 kołach i z rączką do ciągania. Uchwyt trzeba przerobić na zakończony kółkiem. Fabryczny niewygodny. Sam wózek jest super na transport. Po przeróbce uchwytu nadaje się jako przyczepka do rowerka. Podłogi w środku - odradzam zwykłą wykładzinę. Jak już to specjalną okrętową. Znam właściciela hurtowni z takimi. Namawiam do drewna. Ostatecznie zawsze można chodniczek jaki położyć. Praktyczne są tacki z magnesem. Wkręty i inne takie nie latają jak się pracuje. Wczoraj w Lidlu nabyłam grzechotkę uniwersalną. Nie trzeba wymieniać końcówek, bo ma takie "bolce" ruchome i się dopasowuje automatycznie. Nie jest narzędź na zawodowe używanie, ale na awaryjne, by szybko coś od czy dokręcić. Tak na normalnie to Magnusson jest nieoceniony. Takoż w Lidlu trafia się latarki fajne, ledowe. Poza normalnym sposobem świecenia, można ją rozsunąć i można ją do blachy umocować bo jest z magnesem. Praktyczna. W niemieckim Lidlu nabyłam trytki rzepowe. Fajne, bo wielokrotne. Porad prowiantowych nie wrzucam, bo chyba nie ten etap. |
Autor: | Zazul [ 22 sty 2019, o 15:23 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
miru71 napisał(a): Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo osobiste to oczywiście bierzemy pod uwagę potrzebę posiadania broni i odpowiednio się do tego przygotowujemy. Zarówno teoretycznie, praktycznie jak i sprzętowo. I to zarówno ja jak i Irmina. Mam nadzieję, że zanim ruszymy w podróż to może coś się zmieni w prawie na lepsze. Rozmawiałem o tych sprawach z Markiem z New Kate i wiem jak jest na jachtach „podróżników”. Oprócz tego buduję różne zabezpieczenia utrudniające nieuprawnione wejście do łódki Optymista jesteś...,bo nic się nie zmieni.Nie to pokolenie i nie ta mentalność. Pozostaje ci łuk i strzały z głowicami ,polecam dokładnie obejrzeć Rambo Jeżeli myślisz że od ręki dostaniesz pozwolenie na broń palną,albo że dostaniesz pozwolenie bo chcesz mieć taką broń,to się zdziwisz. W związku z tym, że być może będzie na pokładzie broń to oczywiście będzie do tego odpowiednia szafa (S1), która będzie od razu naszym „sejfem”. Osobiście zrobiłbym osobno sejf na kasę,osobno na dokumenty i osobno na broń. |
Autor: | Juziu [ 22 sty 2019, o 15:32 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Hania napisał(a): w Lidlu nabyłam grzechotkę uniwersalną Haniu, nie chcę Cię rozczarować, ale nie miej wielkich nadziei, właściwiej to żadnych nie miej. Sprawdzałem i ten klucz przykręconych śrub nie odkręca . Cicho sza bo to prezent od żony, może nie doczyta . Wygląda za to i idee ma bajerancką . Miru71, przy okazji, gratuluje konsekwencji, wizji i dystansu wobec swojej wiedzy i umiejętności . Trzymam kciuki i nie wątpię w sukces. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy . |
Autor: | miru71 [ 22 sty 2019, o 15:54 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Dziękuję. A’propos konsekwencji w pracach przy łódce. Zasuwam do garażu rozkręcać odsalarkę do ostatniej śrubki. Trzeba jej zrobić generalny remont i przy okazji dogłębnie poznać jej budowę. Irmina też chce to wiedzieć. Tak że rodzinne robótki w garażu. .....bo oczywiście roboty przy kadłubie przerwane. Za zimno. |
Autor: | Kurczak [ 22 sty 2019, o 17:05 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Wiercić dziury można nawet w tęgi mróz. |
Autor: | RadekNet [ 22 sty 2019, o 19:43 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Jaką pianką izolujecie burty? Radek Wrodarczyk |
Autor: | miru71 [ 22 sty 2019, o 19:45 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Pianka PU zamkniętokomórkowa. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Chyba wiele lat temu byłem na Twojej łódce. Pływaliśmy po Zatoce Gdańskiej. |
Autor: | Doctor [ 22 sty 2019, o 21:52 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Miru. Budowa łódki tej wielkości w pojedynkę to strasznie ciężki temat. To tysiące godzin pracy i naprawdę duże koszty, czasem półtora raza tyle co się założyło czasem dwa. Rozmawiałeś z armatorem Empatii ile lat budował? Przeczytałem,że Budowa Helenki trwała ponad 20 lat. Nikt Tobie nie powie ile naprawdę wydał. A może to Kocur ma rację. Lepiej odłożyć i kupić? Sam budowałem i kocham moją łódkę ale mówię Tobie - to bardzo wyboista droga. Te spotykane, niewykończone kadłuby o czymś świadczą. Ja wiem,że taki post nie za bardzo się wpisuje w głosy poparcia,które otrzymujesz. Bardzo pilnuj wydatków. Bardzo. Nie wszystko da się kupić na eBay. Mój tata, który zbudował własnoręcznie kilka łódek i żegluje ponad 60 lat odradzał mi budowę i cały czas się zastanawiam czy nie miał racji. |
Autor: | Marian J. [ 22 sty 2019, o 22:42 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Doctor napisał(a): Te spotykane, niewykończone kadłuby o czymś świadczą. Chyba zapomniałeś co było napisane w pierwszym poście. Albo w ogóle go nie czytałeś. Miru właśnie taki kadłub spotkał.miru71 napisał(a): Zaczęliśmy szukać i znaleźliśmy kadłub jachtu stojący we Wrocławiu, czyli w miarę blisko od nas. Pojechaliśmy oglądnąć, dogadaliśmy się i….kupiliśmy od drugiego właściciela. I myślę, że przy założeniach jakie tam przedstawił ma szansę doprowadzić sprawę z budową do końca.
|
Autor: | Wojciech [ 22 sty 2019, o 23:01 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
miru71 napisał(a): Muszę tylko poczytać o tym rolowanym bomie. Oczywiście znam zasadę, tylko muszę zobaczyć czy da się to zastosować u mnie. Chodzi o mocowanie talii do bomu, które pewnie musi być na noku bomu, a mnie to trochę nie pasuje. Nie musi być na noku bomu. Bom się nie obraca... Załącznik: http://www.working-the-sails.com/yacht_rigging.html http://www.masztyjachtowe.pl/bomy/bomy-rolowane |
Autor: | Doctor [ 22 sty 2019, o 23:55 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
A ile kosztuje In-boom Profurl MK4R? Katalogowo. |
Autor: | Wojciech [ 23 sty 2019, o 00:40 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Doctor napisał(a): A ile kosztuje In-boom Profurl MK4R? Katalogowo. Nie znam ceny. Tu również nie podają http://www.yachtaman.pl/roler_grota_bom_profurl.html Mój post dotyczył przykładowych rozwiązań, które nie wymagają zabudowy talli grota do noku bomu oraz nie promował żadnego z wymienionych. |
Autor: | miru71 [ 23 sty 2019, o 07:06 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Doctorze dzięki za posta. Oczywiście jak najbardziej tu pasuje. Każda opinia jest dla mnie ważna i jest powodem do dyskusji. Jeszcze raz nakreślę moją „filozofię budowania”. Tak, są to tysiące roboczogodzin i jestem tego świadomy. Pracuję zawodowo od poniedziałku do piątku od 0600 do 1400, czasami w niedzielę. Wychodzę z roboty, trzaskam drzwiami i nic mnie nie obchodzi. Tak że każde popołudnie mam wolne. Czyli czasu mam mnóstwo. I tak jak pisałem - gdybym tego nie robił to bym siedział przed telewizorem i popijał piwko. A tak, codziennie mam zajęcie i i nie mam czasu na głupoty. Poza tym lubię tworzyć, myśleć, planować.... Łódka będzie nam potrzebna za 5-8 lat, więc nienerwowo. A wydaje mi się, że prace idą zgodnie z planem. Poza tym, gdybym kiedyś musiał przyśpieszyć z budową, to mam przyjaciół forumowych (JacO, Waju), którzy w każdej chwili są gotowi do bezinteresownej pomocy i są w stanie poświęcić swój wolny czas. Bardzo lubię Edzia i Grażynkę z Helenki, ale wydaje mi się, że Edzio buduje dla samego budowania. Ich łódka mogłaby pływać już od dobrych pięciu lat. Poza tym Edzio robił całkowicie wszystko sam. Nawet luki i bloczki. Ja mimo wszystko część rzeczy kupię gotowych. Poza tym - jak to stwierdził Edzio, pięć lat zaoszczędziłem kupując kadłub i nie robiąc go od zera. Jeżeli chodzi o ilość wydanej kasy tooo - nie jestem bogatym człowiekiem, ale bez uszczerbku dla domowego budżetu mogę wydawać jakieś tam pieniądze na potrzebne materiały i osprzęt do budowy. Gdybym tych pieniędzy nie wydawał na łódkę to i tak pewnie nie udałoby mi się ich odłożyć. Pewnie nikt nie uwierzy, ale nie liczę tych pieniędzy. Jeżeli trafia się jakaś okazja cenowa to po prostu to kupuję. Lodówki, kuchenkę - nowe, ale na przykład z podgiętą z tyłu blaszką, którą naprostowałem palcami - kupiłem za 1/3 ceny. Jestem pewien, że za takie pieniądze nie kupiłbym nowo wybudowanego (nie nowego ) jachtu, który spełniałby moje założenia. Poza tym po takiej budowie zarówno ja, jak i moja żonka będziemy znali każdą śrubkę na łódce i będziemy widzieć wszystko o jachcie. Kupując używany jacht i tak nie wypłynąłbym nim bez generalnego remontu i bez adaptacji do naszych potrzeb, więc też wiązałoby się to ze sporymi kosztami i roboczogodzinami. No i wszystko na takim jachcie byłoby "używane". Bury Kocur na pewno ma rację, ale do Jego założeń. Dla moich niestety nie. I tak jak już pisałem. Może się okazać, że coś się zadzieje w naszym życiu i nie dokończymy budowy, albo wrócimy do domu po roku pływania. Ale wtedy będę wiedział, że realizowałem swoje marzenia i nie będę na starość żałował, że nie spróbowałem. |
Autor: | miru71 [ 23 sty 2019, o 08:55 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Miałem chwilkę czasu i sprawdziłem ile zapłaciłem za niektóre NOWE rzeczy: Za nową trzypalnikową kuchenkę Eno Opensea: https://www.yachtzubehoer24.eu/epages/6 ... 3341010785 Zapłaciłem 272,51Euro. Za lodówkę szufladową: https://www.defender.com/product.jsp?id=1262856 Zapłaciłem 334,33Euro. Za najmocniejszy siłownik Vetus MTC175: https://www.svb.de/de/vetus-hydraulik-zylinder.html Zapłaciłem 200Euro |
Autor: | adaswa [ 23 sty 2019, o 09:59 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
miru71 napisał(a): Jeżeli chodzi o ilość wydanej kasy tooo - nie jestem bogatym człowiekiem, ale bez uszczerbku dla domowego budżetu mogę wydawać jakieś tam pieniądze na potrzebne materiały i osprzęt do budowy. Gdybym tych pieniędzy nie wydawał na łódkę to i tak pewnie nie udałoby mi się ich odłożyć. Pewnie nikt nie uwierzy, ale nie liczę tych pieniędzy. Sorki ale tak się nie da, jeżeli nie działasz w ramach określonego budżetu, końca nie będzie( chyba że masz setki tysięcy na koncie). każdy biznes czy inicjatywa prywatne tak działa. Każdy z etapów pracy musi mieć jakiś plan, czas wykonania budżet inaczej nie jesteś w stanie kontrolować postępów, wydatków w zasadzie nic a potem własnie czy to będzie 4 , 6 czy 10 lat nie wiadomo ... A czy pierwszy własnoręcznie budowany jacht tej wielkości będzie spełniał twoje założenia .... nie wiem wszak banda projektantów budująca jachty od dziesięcioleci coś tak jednak wie, potem pozostaje pytanie o wartość przy odsprzedaży która w przypadku Bureco jest z założenia niewielka. Kiedyś było takie małżeństwo które zbudowało Rudego, potem wdowa próbowała je sprzedać za 300k 200k 80k ( byłem je oglądać i może przysłowiowy 1000 pln było warte) |
Autor: | miru71 [ 23 sty 2019, o 10:10 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Tak, wiem. Kilka osób po ekonomiach i innych marketingach już mi mówiło, że się nie da i bezwzględnie muszę mieć wszystko policzone. Ale na szczęście jestem nieświadomy tego i póki co - się daje. Nie mam setek tysięcy na koncie - gdybym miał to pewnie zleciłbym komuś budowę jachtu. Odsprzedawać na razie nie planuję, ale tak jak pisałem - różnie w życiu bywa. Najwyżej ktoś dostanie najdroższy prezent w życiu. Mam inne podejście do pieniądza i dobrze mi z tym. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Jeżeli chodzi o moje założenia to dotyczą one przede wszystkim strony „hotelowej” i życia na jachcie. Sprawy nautyczne pozostają dokładnie takie jak w projekcie. |
Autor: | RadekNet [ 23 sty 2019, o 14:58 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
miru71 napisał(a): Pianka PU zamkniętokomórkowa. Świat jest mały * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Chyba wiele lat temu byłem na Twojej łódce. Pływaliśmy po Zatoce Gdańskiej. Będziesz zlecial natrysk firmie od ociepleń czy z ręki takim np. Polynorem? Radek Wrodarczyk |
Autor: | miru71 [ 23 sty 2019, o 15:03 ] |
Tytuł: | Re: Budujemy Bruceo. |
Jeszcze nie wiem. Wiadomo, że sprawdzę różnicę w cenie. Jeżeli będzie znacząca to zrobię to sam. |
Strona 4 z 9 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |