Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagranicy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=29916
Strona 5 z 8

Autor:  M@rek [ 11 lut 2019, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Bo to po prostu dobra konstrukcja jest :) Gdyby o jej zaletach kilku zeglarzy sie osobiscie nie przekonalo to by ich wiecej u nas nie plywalo :)

Autor:  junak73 [ 11 lut 2019, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

M@rek napisał(a):
O tym ze do koncza lat 90 tych inzynierowie mieli wiekszy wplyw na konstrukcje niz ksiegowi Marek wspomnial. Ja rowniez ogladajac i plywajac na wielu roznych jachtach to widze ze najlepiej , najsolidniej wykonane sa jachty z lat 90 tych.


I to powinno zamkąć dyskusję...
Ja dla siebie nie kupiłbym jachtu młodszego niż z 2000r

Autor:  bury_kocur [ 11 lut 2019, o 21:31 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

junak73 napisał(a):
Ja dla siebie nie kupiłbym jachtu młodszego niż z 2000r


Muszę Cie jednak raz jeszcze do siebie zaprosić ... :D

M@rek napisał(a):
:
Ja rowniez ogladajac i plywajac na wielu roznych jachtach to widze ze najlepiej , najsolidniej wykonane sa jachty z lat 90 tych.


Ciebie także ...

Ale jak we dwa przyjdziecie razem to się prędko nie skończy spotkanie :rotfl:

Autor:  Colonel [ 12 lut 2019, o 09:41 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Rolfok napisał(a):
Założyłem rolfok Harkena i było po pieniądzach


A po co Ci dwa rolfoki???

Autor:  bartoszek [ 12 lut 2019, o 12:30 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Colonel napisał(a):
A po co Ci dwa rolfoki?

Prosta sprawa ,rolfok na lewy hals i na prawy hals. Rolfok nawietrzny i zawietrzny, do rozwijania zagla, i drugi do zwijania. :lol:
Przy spinakerze mozna brasy wybierac rolfokami.

pozdrowienia bartoszek

Autor:  Rolfok [ 12 lut 2019, o 12:52 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Colonel napisał(a):
A po co Ci dwa rolfoki???

Rolfoka nie było.
Poprzednim armatorem tej łódki był M@rek, a on rolfoków nie używa.
Bo Mu przednia krawędź foka nie pracuje.

Autor:  M@rek [ 12 lut 2019, o 12:58 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Janusz, temat rzeka, generalnie jak jescze jestem w stanie sam zmienic sztaksel w razie potrzeby to wole zainwestowac w nowy zagiel zamiast roler :) Ale kazdy ma prawo do wlasnych priorytetow :)

Autor:  kokop [ 12 lut 2019, o 14:10 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Dla większości >normalnych< ludzi kupno jakiegokolwiek jachtu jest wadą :rotfl:
Ja nie uważam żeby kupno używanego jachtu było jakąś wielką wadą.
Zakładam że kupujący ma świadomość tego że jego nabytek będzie wymagał sporo pracy.
Dla mnie to wady nie stanowi po prostu- nawet jeżeli okazało się że z roboczogodzinami przeliczyłem się dosyć znacznie. Ale mam tak jak chciałem :mrgreen: Wchodzę na jacht i czuję się zajebiście po prostu. Nie jest to nawet odpowiednik > jak w domu.
Ten jacht stał się jakby moją częścią w której mam czucie.
Nie potrzebowałem na ten jacht brać jakichś kredytów a wszelkie prace odbywały się z zaangażowaniem środków którymi w danej chwili dysponowałem. Bez odmawiania sobie np. steka na obiad czy rezygnacji z jakiegoś wyjazdu do rodziny w PL.
Z drugiej strony patrząc nie był też to pierwszy który oglądałem ale pierwszy który w jakiś sposób powiedział: weź mnie! Wynikało to chyba z tego że np. silnik wymieniany przez poprzednika dwa sezony wcześniej z wszystkimi kwitami za tą usługę (większą niż ja dałem za jacht) Na działającym liczniku motogodzin ich ilość wskazywała w/g mnie mizerną ich ilość równą 120- czyli tyle ile w ostatnim czasie był na wodzie.
Komplet nowych żagli które jeszcze się nie ułożyły. Spinaker który nigdy nie był użyty i okazał się za duży :rotfl: na tą łajbę. Z kilometr lin na których wisiały jeszcze metki, wymienione olinowanie stałe i nawet bączek dmuchany do kompletu (ale wiosła ktoś zajumał), nowe elastyczne zbiorniki na wodę gdzie prawoburtowy nawet nie był napełniany. Kibelek który nigdy nie był użyty.
Poprzednik wsadził w niego kupę kasy- ale był typowym angolem- wszelkie malowania i inne drobiazgi które sam robił to typowo na tutejszy odp...... i właściwie tylko to wymagało poprawek
A dokładnie to gdy wszedłem do środka powiedziałem > gdyby mnie pochowali w trumnie z takim wystrojem to bym chyba uciekł :rotfl:

Autor:  waliant [ 12 lut 2019, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

kokop napisał(a):
o bym chyba uciekł

To może pochwal się jachtem. Z kilka zdjęć do tego. Na zimowe popołudnie jak znalazł ;)

Autor:  kokop [ 12 lut 2019, o 14:24 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

One już tu gdzieś są w zakamarkach na forum. Już mi się pomieszało gdzie co i jak.
Ale nie były to fotki reklamowe tylko zwykłe takie co ja tam tworzę i co mi wychodzi z tego. Oczywiście z ciągłym marudzeniem typu : farbę zdzierałem tydzień :evil: itp...


Kiedyś wyglądała tak
Obrazek

a potem
Obrazek Obrazek Obrazek
itd.
Obrazek

Autor:  bury_kocur [ 12 lut 2019, o 15:51 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

kokop napisał(a):
Wchodzę na jacht i czuję się zajebiście po prostu. Nie jest to nawet odpowiednik > jak w domu.
Ten jacht stał się jakby moją częścią w której mam czucie.


Chyba Cię doskonale rozumiem bo kilkakrotnie wraz z Marzeną przyjeżdżałem w sezonie na jacht na tydzień po prostu - jeżeli już nawet nie popływać - to posiedzieć sobie na jachcie w porcie i porobić coś z jachtowej listy rzeczy do zrobienia, która jak wiadomo końca nigdy nie ma :D

Pooddychać powietrzem jachtowym, wyjść wieczorem do kokpitu z winem i podelektować się odgłosami portu...

Jak czasem znajomym takie rzeczy opowiadam to znacząco kręcą na czole takie kółka i pytają się, czy poza tym wszystko w porządku...

Autor:  Andrzej Kolod [ 12 lut 2019, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Ach, to się nazywa porting.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stare jachty wydzielają naturalnie więcej atmosfery. ;)

Autor:  Jaro W [ 12 lut 2019, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

kokop-czy twoja łódka to przypadkiem nie Macwester?

Autor:  Ryś [ 12 lut 2019, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

viewtopic.php?p=483671#p483671
A co z Twoim?

Autor:  Jaro W [ 12 lut 2019, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Jeszcze daleko do wodowania,może jeszcze w tym roku.

Autor:  waliant [ 12 lut 2019, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

kokop napisał(a):
tylko zwykłe takie co ja tam tworzę i co mi wychodzi z tego

I takie są najciekawsze i najbardziej wartościowe. Dzięki, faktycznie było co na niej robić... ;)

Tak nawiasem, nie wszyscy pokazują swoje łódki w trakcie remontu czy przed, tylko wolą wstawiać zdjęcia, jak to nazwałeś, reklamowe. Albo żadnych ;)

Autor:  Moniia [ 12 lut 2019, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

bury_kocur napisał(a):
.

Jak czasem znajomym takie rzeczy opowiadam to znacząco kręcą na czole takie kółka i pytają się, czy poza tym wszystko w porządku...


Zmień znajomych. Jacyś dziwni są...
:rotfl:

Autor:  urbik [ 12 lut 2019, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

waliant napisał(a):
Odliczając eksploatację (postoje stałe, paliwo, ubezpieczenie, ORC, KWR, dźwig i tak dalej) wydałem na jacht łącznie 38469 z

ja po roku spisywania wszystkich wydatków w exelu, postanowiłem tego więcej nie robić :D

Autor:  waliant [ 12 lut 2019, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

urbik napisał(a):
postanowiłem tego więcej nie robić

Ja jestem twardy. ;)
Poza tym, można zerknąć wstecz co, kiedy i za ile kupiłem - czasami chcę powtórzyć. Przydaje się.
No ale przede wszystkim mam naprawdę twarde argumenty w dyskusjach wszelakich ;)

Autor:  bury_kocur [ 12 lut 2019, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

urbik napisał(a):
postanowiłem tego więcej nie robić


Ja to robię inaczej - owszem - archiwizuję wszelkie przelewy dot. jachtu ale nie robie z tego listy.

Po co sie denerwować końcową kwotą ?

Tak patrzę - tu tyle wydałem, tu tyle i jest OK

Ale żeby od razu irytować się suma końcową ?

Po co ...

Autor:  kokop [ 13 lut 2019, o 02:10 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Jaro W napisał(a):
kokop-czy twoja łódka to przypadkiem nie Macwester?


Niby tak ale właściwie to Atlanta.

Jeszcze kilka fotek ku przestrodze dla tych co chcą kupować stare łajby. Takie co nawinęły się w komputerze.
Nie są chronologicznie ale to każdy zobaczy a sortować mi się nie chciało.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

czego to się nie robi z tęsknoty za wodą

Obrazek

ed; a teraz zobaczyłem że Ryś znalazł pierwszy i nie trzeba było lepić.
No ale niech tam będzie

Autor:  urbik [ 13 lut 2019, o 06:17 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

bury_kocur napisał(a):
Ale żeby od razu irytować się suma końcową ?

zbyt mocne słowo :D
bury_kocur napisał(a):
Wchodzę na jacht i czuję się zajebiście po prostu. Nie jest to nawet odpowiednik > jak w domu.
Ten jacht stał się jakby moją częścią w której mam czucie.


Chyba Cię doskonale rozumiem bo kilkakrotnie wraz z Marzeną przyjeżdżałem w sezonie na jacht na tydzień po prostu - jeżeli już nawet nie popływać - to posiedzieć sobie na jachcie w porcie i porobić coś z jachtowej listy rzeczy do zrobienia, która jak wiadomo końca nigdy nie ma :D

Pooddychać powietrzem jachtowym, wyjść wieczorem do kokpitu z winem i podelektować się odgłosami portu...


bezdyskusyjne uroki posiadania swojego jachtu, super reset od codzienności

kokop napisał(a):
Jeszcze kilka fotek ku przestrodze dla tych co chcą kupować stare łajby


mnie na przykład "naprawianie jachtu" sprawia olbrzymią przyjemność, chyba nie mógłbym mieć jachtu nie wymagającego nic do zrobienia

Autor:  plitkin [ 13 lut 2019, o 07:29 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

urbik napisał(a):
chyba nie mógłbym mieć jachtu nie wymagającego nic do zrobienia


Oczywiście. Nie da się mieć czegoś, co nie istnieje.

Autor:  Kurczak [ 13 lut 2019, o 07:39 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

urbik napisał(a):
waliant napisał(a):
Odliczając eksploatację (postoje stałe, paliwo, ubezpieczenie, ORC, KWR, dźwig i tak dalej) wydałem na jacht łącznie 38469 z

ja po roku spisywania wszystkich wydatków w exelu, postanowiłem tego więcej nie robić :D


Też tak robiłem aż w pewnym momencie stwierdziłem, że pożytku z tego nie ma i tylko mnie wrukwia ta tabelka. :D

Autor:  waliant [ 13 lut 2019, o 07:46 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Mnie nie wkurza. Ale może moje wydatki są po prostu racjonalne? :roll: :D

Autor:  vaginal [ 13 lut 2019, o 08:15 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Twoje wydatki przekładają się na wyniki regatowe. Stosunek nakładów do efektów na tle konkurencji bardzo dobry. Dodam jeszcze jedną przewagę nad Kurem - odległość od chaty do łódki.
Kur może się pocieszać jedynie:
"Dzięki cnotliwej, choć rozrzutnej Dulcynei, z braku środków nie chadzam na dziwki."
v

Autor:  bury_kocur [ 13 lut 2019, o 09:30 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

urbik napisał(a):
chyba nie mógłbym mieć jachtu nie wymagającego nic do zrobienia


A są takie ???

Autor:  urbik [ 13 lut 2019, o 09:45 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

bury_kocuur napisał(a):
urbik napisał(a):
chyba nie mógłbym mieć jachtu nie wymagającego nic do zrobienia


A są takie ???

To chyba bardziej kwestia podejścia do tej sprawy armatora,ja sobie zawsze coś znajdę do roboty, natomiast znam takich właścicieli, którzy poza wodowaniem i wyciąganiem nic nie robią,ale to każdego indywidualna sprawa

Autor:  Andrzej Kolod [ 13 lut 2019, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Moim zdaniem „wrukwianie” się z powodu wydatków na łódkę 40 letnia w stanie i cenie wskazującej na jej wiek, jest wyrazem, delikatnie mówiąc, braku wyobraźni.
Cena wywoławcza na rynkach nasyconych (obecnie to jachty, samochody) odzwierciedla przecież w jakiś sposób stan łódki. (nieuczciwych sprzedawców wykluczając).

To jest nasza decyzja, czy chcemy się użerać ze sprzedawcą nowych, tanich miernej jakości łódek (niekoniecznie zagranicznych) w ramach gwarancji, czy też wydawać pieniądze na remont tych elementów łódki używanej w czasie i kolejnosći wg. własnej decyzji.
Reguły spadku cen (50% po 5 latach) dotyczą raczej segmentu łódek tzw. popularnych
Ilościowo (ze względu na niską cenę).
Rynek jest zapchany skarbami z niższych półek.

Spędziłem w tym roku sporo czasu szukając następnej łódki.
Budżet wystarczał na nową „popularną ilościowo ale nie jakościowo”, albo używaną, uznawaną za dobrą jakościowo łódkę.
Łódkę z dobrą „substancją podstawowa”, dobrą bazą na początek.

Wiele potencjalnych okazji (niska=rozsądna cena wywoławcza) zostało sprzedanych na pniu.
Znane używane, z wyższej półki jakościowo=cenowej, poszły również jak ciepłe bułeczki.

Ożywienie rynku nastąpiło pod koniec lata. Niektóre, początkowo zbyt wysokie ceny
tych droższych używanych uelastyczniły się. Mogliśmy ze spokojnym sumieniem zawalczyć.

Wada zakupu łódki używanej z zagranicy?
Dla wielu to obcy świat, obcy język, brak rozeznania w przeogromnym rynku.
Zaleta to przeogromny wybór w porównaniu z sytuacją na rynku rodzimym.

Autor:  bury_kocur [ 13 lut 2019, o 10:13 ]
Tytuł:  Re: Wady i zalety kupna czterdziestoletniego jachtu z zagran

Andrzej Kolod napisał(a):
Zaleta to przeogromny wybór w porównaniu z sytuacją na rynku rodzimym.


Ale rodzimy rynek Andrzeju też w większości bierze swój stan posiadania z rynku obcego bo w końcu ile znasz firm polskich zasilających nasz rynek ?

Ile na rynku polskim jest jachtów z naszego rynku produkcji ?

PS w 2016 roku - po podjęciu decyzji o wymianie jachtu przegrzebaliśmy z Marzeną chyba cały rynek jachtów 40 stopowych na wschodniej połowie naszego wybrzeża.

Obejrzeliśmy kilkanaście jachtów ale wszystko to była katastrofa jakościowa.

Po dwóch miesiącach poszukiwań stanęło na rynku niemieckim i tam kupiliśmy łódkę.

Strona 5 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/