Ahoj,

Mam prośbę o poradę. Posiadam Vivę 600 z przyczepą o DMC 1800kg i muszę zejść do 1200 kg DMC przyczepy. Uzgodniłem zakup czegoś takiego i zastanawiam się, czy to będzie działać w transporcie na dalsze odległości z powodu wiszącej rufy? Na zdjęciu jest Carina o tej samej długości co moje szczęście. Czytałem, że wiązanie pasami jest średnio szczęśliwym rozwiązaniem i u siebie nie musiałem wcześniej tego praktykować, jeśli jednak nie szkodzi łodzi aż tak bardzo to korzystałbym. Mam też wątpliwości co do podparcia. Carina na zdjęciu ma zanurzenie circa 60 cm, tj. połowę mojego. Nie wiem, czy podpory są regulowane, zresztą nad nadkolami to chyba tylko z 10 cm luzu zostanie przy mojej szerokości. Szerokość Cariny to 211, a u mnie 250. Nie wiem czy to może tak wystawać? Nie potrafię również ocenić niezbędności wyciągarek i innych bajerów, których tu nie widzę. Cena przyczepy jest dość atrakcyjna, chociaż to staruszka z 1979 roku. Załączam link do ogłoszenia i zdjęcie Vivy z profilu. Admina proszę, w razie potrzeby, o umieszczenie w innym dziale. Z tym gdzie, miałem kłopot.

https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... 9-211-5103

https://www.google.com/search?q=sasanka ... xgMZHGW0kM:

Pozdrawiam
Bart

Ta rura jest wygięta do kształtu dna jachtu. Jeśli Carina tam wjechała, to i Sasanka da radę. Najlepiej byłoby sprawdzić praktycznie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Tylko szerokość przyczepki to 211 cm tak jak Cariny, a Viva ma 250. Wydaje mi się, że będzie leżeć na błotnikach zanim dno dotknie łoża przyczepy.