Prawidłowe wnioskowanie.
Ale jest jeszcze jeden fakt: zatrzymanie na 8,70 m.
v

Jak zacząłem pływać po morzu to 5,4 i już nigdy więcej. Potem 6,6 i to była znakomita łódka teraz jest 7,60 a miało być
8,70 .i bądź mądry w wyborach

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

_________________
pozdrowienia piotr

Wlodku napisales "sens kupna takiej a nie innej jednostki biorąc pod uwagę jej wykorzystanie..."
I tu trafiles w sedno. Pomoglem wybrac kupic i sprowadzic kilkanascie jachtow zaglowych. Im dluzej rozmawialem z potencjalnym armatorem tym latwiej bylo dokonac trafnego wyboru z ktorego armator byl zadowolony. Oczywiscie znajac budzet.
Tym , ktorzy maja osobiste doswiadczenia z eksploatacja jachtu tego tlumaczyc nie trzeba.
Wiosna kupilismy z kolega Archambout Grand Suprice, nieco ponad 9,5 m dlugosci ale wnetrze spartanskie choc jacht stosunkowo nowy ale przeznaczeniem byly regaty i day sailing.Armator doskonale wiedzial czego chce i z zakupu jest bardzo zadowolony. Inna nasza zaloga regatowa tez o takim jachcie mysli W zblizonej dlugosci mozna kupic Firsta 31,7 ktory ma fajne wnetrze ale tez dobrze zegluje. Dla tych ktorzy wieksza wage przywiazuja do komfortu jest na tym samym kadlubie Oceanis 323 a oba pochodza ze znanej regatowki Figaro 1. Tak wiec nie tylko wielkosc jest wazna.

Moja tendencja zwyzkowa wiaze sie m.inn. z poziomem kosztow i spadkiem cen jachtow uzywanych. To m.inn. jest powod tego ze wieksze jachty uzywane sa coraz bardziej dostepne. Ja chyba jachtu nie zmienia jesli nie zdecydujemy sie na mieszkanie na jachcie w cieplych krajach. Gdybym mojego Lasera 28 sprzedal 2 lata temu to prawdopodobnie kupilbym Dehlera 33 ktory ma, moim zdaniem idealne wymiary czyli 9,99 m dlugosci i 2,99 szerokosci a zanurzenie 3 wersji to 1,45/1,70/2,0 do wyboru. Pierwszego sprowadzilismy z Heniem, kolejnego kupil Wladek. Lodka ma fajne wnetrze i dobrze zegluje.Jakosc wykonania wzorowa,

Rozważania na temat:
https://www.yachtingmonthly.com/cruisin ... drum-64798
Docelowy jacht nie istnieje.
Cele zmieniają się z wiekiem.
Ja już jestem w tej ostatniej fazie.
Poznani blisko 80 letni właściciele bliźniaczej łódki (35 stóp) przeważyli w zeszłym roku szale na rzecz łódki na następne 10 lat, może trochę dłużej.
Jak zdrowie i siły pozwolą.
Kiedyś budżet i czas pracy ograniczał, teraz wiek i związane z tym mankamenty.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Oczywiscie ze istnieje, tylko te cele potrafia sie zmieniac i nie tylko chodzi o wiek wlasciciela. Moze byc zmiana upodoban, zmiana sytuacji finansowej itd itp.

Docelowy na dany moment w życiu....

O tym pisałem.
10’, 15’, 24’, 33’, 35’, rolator (pewnie niebawem patrząc z perspektywy wieku emeryta).
Fazę 40-50 stóp przeskoczyłem, bo pływałem w pojedynkę.
Od 10’ do 35’ minęło 25 lat.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

No właśnie napisałeś to o co mi chodziło. O sprecyzowanie czy o wyartykułowanie oczekiwań. To co dla jednego jest oczywistą oczywistością dla innych będzie fanaberią. Jedni nie spojrzą na łódkę nieposiadającą ogrzewania inni na tę bez klimatyzacji. Jednemu wymarzyło się koło sterowe drugiemu rumpel...
Jak fajnie, że możemy wybierać i grymasić.

Aż dojdziesz do wniosku że optimum wymiarów klasy, jaka Tobie odpowiada najbardziej to 9.50 x 3.0 x 1.6 metra

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Doszed

Wyobraź sobie,że doszedłem do tego wniosku już jakiś czas temu ,mam parę typów
Tylko na pierwszym miejscu nie hotel,bo z mojego jestem w miarę zadowolony ale nautyka wychodzi na pierwsze miejsce

_________________
pozdrowienia piotr

A ja już myślałem, że jak zwykle sprawa rozbija się o kasę.
Dokonujemy przecież wyboru w ramach możliwości finansowych.
Czy to łódki nowe, używane czy wręcz czekające na „odzysk” zależy z kolei od naszych umiejętności i znajomości materii.
Reszta to już wdrażanie w życie własnych regatowych lub turystycznych wizji.
Przyznaje bez przymusu, źe gdybym mógł sobie pozwolić na pominięcie kwestii finansowej, to mój wybór padł by na 40 stóp z jedną toaletą.
Jacht zbudowany dla typowej załogi: para lub pojedynczo plus ewentualnie para gości.

[youtube] https://youtu.be/h363XGmo-Wo[/youtube]

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Wybierając ostatni sprzęt mieliśmy też wątpliwość - jedna czy dwie kabinki WC.

I wybraliśmy dwie bo to jednak jest większa niezależność i większy komfort.

Marzena bardzo chciała mieć układ taki, że z przodu jest zamykana kabinka dziobowa z osobną kabinką WC i osobnym prysznicem tylko dla niej/nas.

My często zapraszamy gości i wtedy goście nasi korzystają z toalety w mesie.

Nasi sąsiedzi w porcie mają 40" z jedną toaletą - i od ponad roku przebąkują coś o zmianie na egzemplarz podobnej wielkości wielkości ale z dwoma kabinami WC, bo jak przyjedzie do nich ktokolwiek - choćby córka z mężem - to jest problem właśnie z jednym WC.

Układ z dwoma WC jest bardzo wygodny a w wielkości 40" ta druga kabinka toaletowa kompletnie nie przeszkadza.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Pod warunkiem, że goście sami "sprzątają" i opróżniają zbiornik fekalii.

ludzie to mają problemy

Pływam na 7,8m i jest dla mnie idealna, ba ostatnio chodzi mi mocno po głowie zakup jakiejś odkrytopokładówki, żeby popływać tak jak moją Elin nie mogę, ale wychodzi, na to że jakiś inny jestem

_________________
https://x-79floki.com/

Rubik w zesz roku poplynalem odkrytopokladowka połową,bajka.

_________________
pozdrowienia piotr

Zawsze mozna kupic deske lub kajta, moze byc na foliach

Każdy sobie ułatwia życie jak może.

A powiedz - gdzie pływasz ?

Bo mimo bujnej wyobraźni jakoś odkryto pokładówka - i brak na niej toalety - w rejsie do takiego np. Stockholmu nie widzi mi się.

Ale może jakoś wyuzdany bardziej jestem...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wyuzdanie nie ogranicza wyobraźni, ale zakłóca czytanie ze zrozumieniem.
v

A co przepraszam źle przeczytałem lub czego nie zrozumiałem w temacie kibla na jachcie ?

Bo dyskusja o kiblach jest ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

https://www.inautia.com/used-boat-27641 ... 54459.html
v

Ponieważ sezon się skończył, to wygodę eksploatacji dużego jachtu przebija wygoda obsługi małego jachtu. Wczoraj wpadliśmy po pracy do Górek. Asia poszła na grzyby (fanatyzm żeglarski jest niczym w porównaniu do fanatyzmu grzbiarstwa ).
A ja wymieniłem przewiąz na foku sztormowym na szeklę, wyjąłem listwy z dużego i małego foka, opisałem worki obu żagli (bo to nowe wszystko), złożyłem do worka grota (który się dosuszał) i wszystkie cztery żagle bez problemu zaniosłem do samochodu. Grot jest najcięższy, waży około 10 kg...
Trafiły one na zimę do suchej i ciepłej piwnicy.
Wymieniam w grocie listwy na RBS (w sztakslach wszystkie listwy są takie) i nie będzie to koszt powalający, bo listwy średnio licząc mają około 1 metra długości.

W ten sposób wszystkie 8 żagli (tyle żagli ma Czarodziejka) znalazły się w piwnicy, jacht jest praktycznie pusty (nie ma żagli, materacy, większości lin i większości wyposażenia) i mam dobry front do wszelkich planowanych prac. Drobnych i mniej drobnych.
Maszt leży bezpiecznie na półce w kontenerze klubowym. Takielunek czeka na pomierzenie i przekazanie do fachowca do dorobienia. Koszt takielunku też nie powali na kolana, bo to liny szóstki.

Reasumując - jest łatwiej.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

6 nie za grube?

_________________
pozdrowienia piotr

A skąd mam wiedzieć? Tak kupiłem i taki projekt jest. Żagla sporo jak na tej wielkości jacht i maszt wysoki jak na tej wielkości jacht.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

mnie też, bardziej mi chodziło o kierunek, trend zmiany na większy tzw. syndrom jednego metra,to co mam mnie wystarcza i zaspokaja moje potrzeby, a odkrytopokładówką popływałbym tam, gdzie Elin nie mogę.
Kompletnie nie podnieca mnie posiadanie dwóch łazienek na jachcie,klimatyzacji, elektrycznych kabestanów itd., powiedziałbym, że wręcz ograniczałoby mi to czerpanie przyjemności z żeglowania i obcowania z naturą,
każdy niech spędza czas na wodzie jak i na czym mu się podoba

_________________
https://x-79floki.com/

A jednej w miare porzadnej lazienki bys nie chcial ? Albin Cirrus to swietna, dobrze zeglujaca lodka ale warunki sanitarne bardzo mizerne

od łazienki się zaczyna

_________________
https://x-79floki.com/

Posiadanie dwóch łazienek na pewno nie jest powodem do podniety.
Niepotrzebnie dyskutujecie próbując „porównać” rzeczy nieporównywalne.
Jachty są wykorzystywane w różny sposób i do tego są dostosowywane.
Inaczej wyposażony/umeblowany będzie rodzinny cruiser na którym się mieszka, inaczej „wielorodzinny” a raczej „wieloparowy” jacht czarterowy a jeszcze inaczej regatówka.
Ja jestem właśnie wyznania dwułazienkowego. Na rufie będę miał kajutę „armatorską” z łazienką. Oprócz tego będą jeszcze dwie gościnne kajuty dwuosobowe i jedna jednoosobowa, i dla nich będzie druga łazienka.
Klimatyzację chciałbym bardzo mieć, ale mnie na to nie stać, kabestany elektryczne jak bym gdzieś kupił po taniości to oczywiście jak najbardziej.
Na pewno będę miał pralkę, telewizor, duży agregat prądotwórczy, odsalarkę, trzy bojlery i wiele innych urządzeń uznawanych przez innych za „gadżety”.
Oczywiście nie obstaję przy tym, że tak powinien mieć każdy. Po prostu takie mam potrzeby i tak robię.

Po co pralka, lepsza gosposia. Niech pierze ręcznie, odziana tylko w fartuszek (ten model, co zawsze na filmach).
v

Pralka tańsza w utrzymaniu i poza łazienkę nie wylezie. A i gderać nie będzie, gwarancję ma i co chwilę można mieć nowszy model.

Jestem wyznania jednołazienkowego z dodatkowym prysznicem i wiadrem w kokpicie
dla wachtowego.
Mając 2 toalety dla 2-osobowej załogi nie mógłbym ze 100% pewnością zapewnić
prowadzenia obserwacji bez przerwy.
360* kamerki i monitor w toalecie zastąpią pewnie wiadro i prysznic dla ochłody.
Przesadzam?

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Nie, no skądże.
Dwójka na wachcie powinna być karana 40-stoma batami dla dwójkowicza.
v