Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

ŚLIMAK pływający domek kempingowy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=31358
Strona 1 z 1

Autor:  dorada [ 9 lut 2020, o 10:35 ]
Tytuł:  ŚLIMAK pływający domek kempingowy

W numerze 7 z 1977 roku Żagli znalazłem artykuł konstruktora Władysława Zawadzkiego o pływającym domku ze sklejki i sosnowych belek. Nigdzie nie ma elementów giętych ,więc budowa jest prosta i łatwa. Pływaki to zamknięte komory wypornościowe każdy o wyporności 1100 kg. Do napędu domku konstruktor przewidział jedyny dostępny na tamte czasy silniczek Salut.
Ciekawa jest filozofia opracowania tej konstrukcji jakże aktualna po 45 latach . Cytuję za konstruktorem "Może w dzisiejszym , zwariowanym i ogarniętym manią szybkości świecie tak naprawdę to nie ma się gdzie spieszyć. Przecież walka za wszelką cenę o to, aby być w jakimś punkcie ziemi o sekundę , minutę czy nawet godzinę wcześniej nie ma sensu. Czy nie lepiej wlec się powoli, jak ślimak, oglądając sobie wszystko dokładnie po drodze. Czy nie lepiej w czasie urlopu uwolnić się od obłędnego tempa naszego życia, od planu, terminów i tak jak ślimak, mieć domek mały, ciasny, ale własny. " Wizjoner czy co ?
Czy taki domek kiedykolwiek powstał? Pomimo starań nie udało mi się skontaktować z konstruktorem. Może koledzy z forum coś wiedzą na ten temat .
Obecnie w ofertach aż roi się od nowoczesnych konstrukcji takich domków. Na pływakach z aluminium ,stali ,plastiku a nawet siatkobetonu. Pływaki całe i modułowe. Do wyboru i koloru.
A ceny takich domków powodują istny zawrót głowy . I by zarobić na taki domek wracamy do początku . Czyli do wyścigu szczurów.

Autor:  bury_kocur [ 9 lut 2020, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

dorada napisał(a):
Wizjoner czy co ?


Wizjoner owszem, ale nie docenił postępów życia.

Obserwując sposoby jazdy samochodami na ulicach naszej pięknej stolicy i w jej okolicy (jak jest gdzie indziej to nie wiem) dochodzę do wniosku, iż potrzeba być pierwszym na najbliższym skrzyżowaniu liczy się obecnie w nanosekundach*

Sekundy, minuty czy też wręcz godziny odeszły już do lamusa.

Potrzeba bycia "przed" a nie "za" wpada u wielu kierujących w jakąś manię prześladowczą :rotfl:

* nanosekunda - jednostka czasu od zapalenia się przed Tobą zielonego światła na skrzyżowaniu do chwili usłyszenia klaksonu pochodzącego z pojazdu znajdującego się ZA Tobą a naciśniętego przez wściekłego kierowcę z powodu, iż Ty jeszcze stoisz a nie ruszyłeś sprzed JEGO samochodu :rotfl:

Autor:  Mir [ 9 lut 2020, o 18:01 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

bury_kocur napisał(a):
iż Ty jeszcze stoisz a nie ruszyłeś sprzed JEGO samochodu

Bo, to jest temperament zmieszany z odrobiną egoizmu i prywatności, a właściwie zagubienie się we współczesnym świecie, mocno upakowanym techniką. A inny przykład? Światła stopu dające po oczach w korku, na płaskiej jezdni... A, jakie neony teraz są, jakie kształty i ekspresja siły światła. Luksy jak na stadionie. Płaska jezdnia, wszyscy stoją i wszyscy wduszają girę w pedał hamulca. Że też nikomu owa gira nie sygnalizuje, że ścięgna są napięte, mięśnie skurczone... Ech, to nie wszystko. Przecież wszyscy jak jeden stoją, dają po oczach tym z tyłu, a w rewanżu otrzymują blask halogenowych świateł mijania. Na postoju. Ba, żeby było zabawniej światła reflektorów odbijają się od tyłu auta i wracają do kierowcy, waląc prosto w zagubione oczy... Może wtedy pojawia się chuć odwetu. :lol:

Autor:  Ognisty Szkwał [ 9 lut 2020, o 19:00 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Mir napisał(a):
A inny przykład?

A byś się postarał, ponieważ
Mir napisał(a):
Światła stopu dające po oczach w korku, na płaskiej jezdni...
Mir napisał(a):
Płaska jezdnia, wszyscy stoją i wszyscy wduszają girę w pedał hamulca. Że też nikomu owa gira nie sygnalizuje, że ścięgna są napięte, mięśnie skurczone...
bo może jak ja są posiadaczami samochodów z automatyczną skrzynią biegów. A resztę se dośpiewaj czemu stopem po oczach na płaskim. :-P

Autor:  bury_kocur [ 9 lut 2020, o 19:39 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Ognisty Szkwał napisał(a):
są posiadaczami samochodów z automatyczną skrzynią biegów. A resztę se dośpiewaj czemu stopem po oczach na płaskim


Paweł - może ja Koledze wyjaśnię - w obecnych samochodach ze skrzynią automatyczną - podczas postoju samochodu z uruchomionym silnikiem - światła STOP palą się, dokąd kierowca nie naciśnie pedału gazu.

U mnie nawet nie muszę w tym momencie trzymać wciśniętego hamulca - sprawę załatwia funkcja AUTO HOLD.

Także to nie jest tak, że kierowca taki ma skurcz łydki:
Mir napisał(a):
Że też nikomu owa gira nie sygnalizuje, że ścięgna są napięte, mięśnie skurczone... Ech, to nie wszystko. Przecież wszyscy jak jeden stoją, dają po oczach tym z tyłu,


Bo jako kierowcy na te palące się z tyłu światła STOP niespecjalnie po prostu mamy jakikolwiek wpływ

Chyba, że przepalą nam się LEDy... :rotfl:

Autor:  Mir [ 9 lut 2020, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

bury_kocur napisał(a):
Bo jako kierowcy na te palące się z tyłu światła STOP niespecjalnie po prostu mamy jakikolwiek wpływ

Czyli automat ważniejszy od człowieka. Ale i nie tylko, bowiem niedawno wymieniono lampy sygnalizacji świetlnej na NOWE, które soczysto-jaskrawą zielenią oślepiają kierowców przed skrzyżowaniem. Dyrektywa, lobby i głupota. Po co komu, na ten przykład, trzecie światło stopu? :roll:

Autor:  RetususClavus [ 9 lut 2020, o 20:54 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Mir napisał(a):
Dyrektywa, lobby i głupota. Po co komu, na ten przykład, trzecie światło stopu? :roll:
Pytasz serio? Jeśli tak to usiądź w kabinie ciężarówki lub dostawczaka i stań w korku czy na światłach za osobówką. To jedno a drugie to jazda w ciągu pojazdów gdzie wzrok musiał by się przenosić z tyłu poprzednika na świat wokół.

Autor:  robhosailor [ 9 lut 2020, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Ergonomia. Takie dziwne słowo. Nie tylko do wymiarów, czy siły i wydolności fizycznej człowieka, ale też do jego możliwości percepcji - dostosowanie technicznych obiektów.

Wiem, gramatycznie trudne, ale tak mi się dzisiaj podoba. :-P

Autor:  Mir [ 9 lut 2020, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Funkcja.
Domek pływający, to nie dom lądowy, ani nie barka. Z pewnych względów, pewna grupa chce ulokować się w takim miejscu, ma taką potrzebę. Druga strona lady, dostrzega taką możliwość i pewne korzyści płynące z tego procederu. Jedni i drudzy czują, że to jest chwilowe albo tymczasowe i że pewnie przeminie, więc pojawiają się pływające domki. Niby tratwy, niby kampingi, szałasy z możliwością odbicia od brzegu... Hm. Ale po co? Przecież samochód zostaje na lądzie?!
Ten wygląda zachęcająco:
Obrazek
Czy nie lepiej, gdyby stał na brzegu? I z domku ścieżka na pomost?

Autor:  Moris29 [ 9 lut 2020, o 22:50 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

dorada napisał(a):
Czy taki domek kiedykolwiek powstał? Pomimo starań nie udało mi się skontaktować z konstruktorem. Może koledzy z forum coś wiedzą na ten temat .
Obecnie w ofertach aż roi się od nowoczesnych konstrukcji takich domków. Na pływakach z aluminium ,stali ,plastiku a nawet siatkobetonu. Pływaki całe i modułowe. Do wyboru i koloru.
A ceny takich domków powodują istny zawrót głowy .

Spieszę donieść, że w Niemczech widziałem wiele takich pływających domków, szczególnie na jeziorach w okolicy Berlina. Przeważnie niewielkie, drewniane, na laminatowych lub rzadziej aluminiowych pływakach, napędzane silnikami przyczepnymi do 10 KM. Nie mogą być bardzo drogie, widać, że to raczej skromne konstrukcje. Większość do czarteru.

Autor:  Stara Zientara [ 9 lut 2020, o 23:20 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Polecam obejrzeć album "Mieszkać na wodzie" na moim profilu na Facebooku.

Autor:  bury_kocur [ 10 lut 2020, o 00:15 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Mir napisał(a):
Po co komu, na ten przykład, trzecie światło stopu?


Wiesz - z daleko zdecydowanie lepiej widać kto hamuje.

Bo dzięki temu widzisz, że pojazdy daleko przed Tobą hamują a centralne światło STOP nie jest zasłonięte przez obrys np. poprzedzającego Cię samochodu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Mir napisał(a):
bowiem niedawno wymieniono lampy sygnalizacji świetlnej na NOWE, które soczysto-jaskrawą zielenią oślepiają kierowców przed skrzyżowaniem. Dyrektywa, lobby i głupota


Nie jest to głupota, bo dzięki temu światła te zdecydowanie lepiej widać np. jadąc pod słońce.

Ciekawe - nie sądziłem, że ktoś kto jeździ zapyta o takie rzeczy...

Autor:  bury_kocur [ 10 lut 2020, o 00:28 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Mir napisał(a):
Ale po co?


Hmmm...

Może nigdy się nie budowałeś, ale na taki domek na wodzie nie trzeba pozwolenia na budowę jak również nie trzeba uzyskiwać warunków zabudowy, jak również nie trzeba zatwierdzania w starostwie planów budowy oraz prowadzenie przez inspektora nadzoru budowlanego Dziennika budowy.

Jak również nie trzeba wykonywać odbioru wybudowanego budynku przez inspektora odbioru budowlanego, nie trzeba uzyskiwać zgody i pozwoleń straży pożarnej, nie trzeba wykonywać obowiązkowych przeglądów wentylacyjnych i kominiarskich, jak również instalacji elektrycznej, jak również instalacji gazowej oraz nie trzeba wykonywać pomiarów skuteczności zerowania budynku ...

To tak na szybko, ale mogę wymieniać dalej bo powodów "po co?" znalazłbym jeszcze sporo.

Mir napisał(a):
Czy nie lepiej, gdyby stał na brzegu? I z domku ścieżka na pomost?


Nie jest lepiej z powodów jw.

Niedługo dojdzie jeszcze jeden powód - taki domek może nie podlegać obowiązkowi płacenia podatku podwodnego jaki będzie trzeba płacić za stały pomost obok domku.

Autor:  Marian Strzelecki [ 10 lut 2020, o 02:29 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Cytuj:
Mir napisał(a):Czy nie lepiej, gdyby stał na brzegu? I z domku ścieżka na pomost?

Dodam, że dla mnie najważniejsze; to możliwość zmiany sąsiadów. :cool:

bury_kocur napisał(a):
Mir napisał(a):
bowiem niedawno wymieniono lampy sygnalizacji świetlnej na NOWE, które soczysto-jaskrawą zielenią oślepiają kierowców przed skrzyżowaniem. Dyrektywa, lobby i głupota
Nie jest to głupota, bo dzięki temu światła te zdecydowanie lepiej widać np. jadąc pod słońce.
Ciekawe - nie sądziłem, że ktoś kto jeździ zapyta o takie rzeczy...

Tak się składa, że ostatnio pojezdziłem sobie trochę zawodowo po mieście:
I mówię Ci, że to jest chore:
Co z tego, że w dzień i pod słońce, skoro w nocy i stając za innym (nowym) autem nie da się patrzeć na wprost, stosowałem nawet okulary przyciemniające. Pod słońce to 2-3% czasu, a po zmroku to połowa czasu użytkowania dróg w zimie.
Nie każdy kierowca jest młody i szybko "akomoduje"
Jeśli już stosujemy światła ~10 razy mocniejsze to powinniśmy umieć je tonować w zależności od pory dnia roku i oświetlenia.
To nie jest dziś takie trudne. (przy okazji było by bardziej eko).
Dotyczy to zarówno stopów, jak i świateł (zielonych na przejściach).
To bywa niebezpieczne, bo nie widać nic, a jedziesz tam gdzie człek nieuważny lub dziecko może wtargnąć na jezdnię.
To jest taki cykl głupot cywilizacji.
Podobnie było (i czasem jest) z posadzkami na wysoki połysk u wejścia do metra, w szpitalach, czy przy ruchomych schodach. Tam gdzie błotko wnosi się samo: całkowity brak wyobrazni projektantów/decydentów.

MJS

MJS

Autor:  Stara Zientara [ 10 lut 2020, o 02:55 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Marian Strzelecki napisał(a):
dla mnie najważniejsze; to możliwość zmiany sąsiadów.

Tak szybko mają cię dość? :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 10 lut 2020, o 08:27 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Marian Strzelecki napisał(a):
Nie każdy kierowca jest młody i szybko "akomoduje"


Kochany - tak jest ze wszystkim - nie tylko ze światłami.

Napiszę Marianie rzecz bardzo niepopularną i niemiłą, ale żyjemy za długo zamiast umierać pozostawiając miejsce młodym.

Cykl życia na ziemi nie polega na tym, żebyś żył długo i szczęśliwie tylko żebyś się rozmnożył.

Popatrz na łososie - składają ikrę i umierają będąc budulcem dla następnych pokoleń - lub zostają wręcz na miejscu zżarte przez niedźwiedzie polujące na nie w nurcie rzeki.

To, że masz problem z akomodacja to tylko jeden z takich problemów.

Ja ostatnio "walczę" z młodymi/gniewnymi piszącymi nowy program bankowości mobilnej w jednym z banków.

Piszę im niemalże codziennie swoje uwagi, że dotychczas było tak i było dobrze a teraz w nowym programie jest tak i jest źle itp...

Przeczytał to kolega i stwierdził "Włodek - jesteś ramol. Nie masz smartfona a ten program wzorowany jest na filozofii ich aplikacji w smartfonie - teraz wszystkie programy tego typu tak się pisze bo tak chcą młodzi - to nie dla Ciebie ten program zgrzybiały starcu tylko dla młodych a oni tak chcą"...

Wyjaśnił mi tym stwierdzeniem wszelkie moje wątpliwości co takich zmian, o jakich rozmawiamy.

Przykre to, ale prawdziwe Marianie...

Starszyzna plemienna ma siedzieć w domu i wnuki niańczyć a nie marudzić za kierownicą, że światła za mocne ... :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Marian Strzelecki [ 10 lut 2020, o 11:21 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

bury_kocur napisał(a):
...to nie dla Ciebie ten program zgrzybiały starcu tylko dla młodych a oni tak chcą"...
Wyjaśnił mi tym stwierdzeniem wszelkie moje wątpliwości co takich zmian, o jakich rozmawiamy.

Obawiam się, że nie "Oni tak chcą",
tylko "nam tak łatwiej" , a oni i tak nie wiedzą co chcą, bo nie mają porównania z tymi dawnymi.
Popatrz jak się dziś pisze ze smartfonów na forum: te tapatalki te braki ogonków , bo poco się wysilać.
I w ten sposób świat schodzi na psy, bo koty sobie dadzą radę i bez nas .

MJS

Autor:  bury_kocur [ 10 lut 2020, o 11:59 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Marian Strzelecki napisał(a):
te tapatalki te braki ogonków , bo poco się wysilać.


A jak do tego włączysz najbardziej kretyński wspomagacz piania czyli słownik T9 to wtedy naprawdę wychodzą czasem mocne jaja... :lol:

To Zbieraj zdaje się onegdaj młodocianemu dziecku chwalił się, że miał "dobry seks" - bo tak Januszowi owego SMS-a napisał słownik T9 :rotfl:

Autor:  Ryś [ 10 lut 2020, o 12:55 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Ano, i gdy piszecie o motoryzacjach sprawdzajcie potem co wyszło, lepiej. Pedały do gazu? :mrgreen:

Jest możliwość trzecia, Panowie: Oni tak chcą młodych mieć wykształconych. ;)
A idioty są użyteczne.
Marian Strzelecki napisał(a):
I w ten sposób świat schodzi na psy, bo koty sobie dadzą radę i bez nas
Ot co.
Koty dadzą radę, boć dają radę sobie. :-P
A psi posłuszne, czyli durne, i robią co im każą. O to chodzi, a czy to schodzi, czy wchodzi...
zależy jak się podchodzi, a grunt że to idzie nowe, i śpiew.
A my, zacofańce przestarzałe, którzy widzim co grane? Spożywajmy w pokoju, niech nam ziemia lepko pędzi... :rotfl:

Można też jeździć w ciemnych okularach :cool: mieć pas przyciemniający szybę górą, a zresztą znam też kolesia co prowadzi w bejzbolówce...
A i przede wszystkiem nauczyć się dwu najbardziej podstawowych odruchów: nie patrzeć w światła tylko obok, i nie skręcać kierownicą tam gdzie się patrza - a kto tego nie umie, na tego ewolucja padnie, i bęc.
Nie doradzam zas założenia amerykańskich reflektorów, bo to niezgodne z przepisami. :mrgreen:

Autor:  AIKI [ 10 lut 2020, o 13:18 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

bury kocur napisał(a):
wspomagacz piania

Kukuryku? :mrgreen:

Autor:  Marian J. [ 10 lut 2020, o 13:22 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

AIKI napisał(a):
bury kocur napisał(a):
wspomagacz piania

Kukuryku? :mrgreen:
Kocur powinien zmienić nick na Bury Kogut :D

Autor:  Zbieraj [ 10 lut 2020, o 13:28 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

bury_kocur napisał(a):
To Zbieraj zdaje się onegdaj młodocianemu dziecku chwalił się, że miał "dobry seks" - bo tak Januszowi owego SMS-a napisał słownik T9
Nie pisałem, że dobry, napisałem "Skończyłem rejs w Kopenhadze", a to bydlę zmieniło słowo "rejs" na "seks", bo "seks" jest używany częściej. :lol:

Autor:  bury_kocur [ 10 lut 2020, o 13:38 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Marian J. napisał(a):
Kocur powinien zmienić nick na Bury Kogut :D



A mówią, że tu nie biorą jeńców ...

Koledzy ... :evil:

Autor:  Ryś [ 10 lut 2020, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: ŚLIMAK pływający domek kempingowy

Przetrwa przystosowany :kiss:
dorada napisał(a):
Wizjoner czy co?

A, BTW, pamiętacie? ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/