Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 kwi 2024, o 05:48




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3194 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93 ... 107  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 kwi 2023, o 16:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Znalazłem przy pomocy kolegów z sąsiedniego Forum odpowiedni wąż. Tyle że drogi, 100 zł za metr i nie jest ze złota. :D
Zamówiłem, za kilka dni kurier go dostarczy.
Zamówiona jest także dławica, nowej generacji gumowa , trzywargowa Vetuisa. Muszę jeszcze zamówić w Aurze łożysko gumowe.

Dzisiaj od rana walczyłem z usunięciem starego, niesprawnego przetwornika echosondy. Myślałem, że pójdzie gładko, ale się przeliczyłem. Czegoś wklejonego Siką w 15 - milimetrowy laminat nie da się łatwo usunąć. Najpierw odciąłem brzeszczotem zewnętrzny kołnierz, później nożem z IKEI rozcinałem szczeliwo miedzy laminatem a korpusem przetwornika.
Dopiero wówczas udało się go wyrwać z poszycia.
Zostało tylko lekko powiększyć średnice i po kłopocie, jedyne pół dnia roboty...

Pojechałem do Neptuna zanabyć odpowiednią SIKĘ za jedyne pięć dych z haczykiem. Za taka kasę zażyczyłem sobie niebieską, niestety nie było. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2023, o 19:37 

Dołączył(a): 29 sty 2012, o 08:55
Posty: 263
Podziękował : 336
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Może warto następnym razem zastosować taki patent?
https://youtu.be/lx_Zu9sW_Qk
Na filmie pokazane wyjmowanie przejść burtowych, ale może i do echosondy się nada.Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2023, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
robertrze napisał(a):
Może warto następnym razem zastosować taki patent?
https://youtu.be/lx_Zu9sW_Qk
Na filmie pokazane wyjmowanie przejść burtowych, ale może i do echosondy się nada.

Polecałem metodę przy wyjmowaniu łożyska gumowego z tym, że dystansem była rura.
Piotr używa innych narządzi kosa i piła, ryba piła ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2023, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wojtek, z całym szacunkiem nie byłeś na miejscu, nie pracowałeś przy tym.
Następnym razem przyjedź, będziesz miał okazje się wykazać. :)
Trochę mnie już zaczyna drażnić wymądrzanie się na odległość.
Zanim pociąłem łożysko piłą, pół dnia próbowałem innych, mniej inwazyjnych metod.
Z linką stalową i wyciąganiem podnośnikiem samochodowym włącznie.
Jeden mądry Grek napisał "dajcie mi punkt podparcia - to poruszę całą ziemię", ale trzeba mieć ten punkt podparcia.
Na koniec stanęło na tym, że zmarnowałem czas, gdybym zaczął od piły zajęłoby mi to znacznie mniej czasu i nerwów.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2023, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kurczak napisał(a):
Wojtek, z całym szacunkiem nie byłeś na miejscu, nie pracowałeś przy tym.
Następnym razem przyjedź, będziesz miał okazje się wykazać.
Trochę mnie już zaczyna drażnić wymądrzanie się na odległość.

Piotr tu nikt się nie wymądrza, na pewno nie ja!

Wykazać się?! Miałem okazje szukając danych Konsula na niemieckich stronach.
Z reszty rad nie musisz korzystać. Może ktoś inny skorzysta czytając komentarze.

Wojciech napisał(a):
Piotr używa innych narządzi kosa i piła, ryba piła ;)

Nawet wstawiłem właściwy emotikon, że to był żart, zwykły... żart!

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2023, o 06:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wczoraj szukałem w necie urządzenia laserowego, które mógłbym wsunąć do rury stewowej od zewnątrz i na laserową plamkę ustawić silnik.

Nie znalazłem gotowego urządzenia, które można użyć przy różnych średnicach rur, ale znalazłem coś takiego i za nieduże pieniądze:

https://kolba.pl/product/24199,naboj-la ... a-6-5-x-55

Pomysł jest taki, żeby z odciętego, niepotrzebnego kawałka wału wykonać tulejkę, którą wciśnie się do łożyska gumowego w miejsce wału, zaś do wywierconego w tulejce osiowo otworu bez luzu taki laserek.
Służy on do przestrzeliwania broni i wkłada się go do komory nabojowej zamiast naboju. Broń przestrzeliwuje się na odległości kilkudziesięciu metrów, wiec świeci bardzo precyzyjnie wzdłuż osi przewodu lufy. Tym precyzyjniej będzie działał na odległości nieco ponad metra.

W osi wału znajduje się śruba mocująca flanszę przekładni, ona więc będzie punktem odniesienia, trzeba będzie na jej środku wykonać znacznik, plamkę np. białą farbą.

Nigdy takiego czegoś nie stosowałem, ale na bank da się tak ustawić tył silnika gdzie jest przekladnia centrycznie względem promienia lasera. Teoretycznie także promień padając na pod kątem tj. przód silnika podniesiony/opuszczony lub w prawo/lewo względem tyłu silnika ( i plamki) powinien ją (plamkę) zniekształcać zamieniając w owal.

Nie wiem na ile to zniekształcenie będzie widoczne i zmierzalne, ale warto spróbować.

Zaletą jest to, że byłby to przyrząd wielorazowego użytku w przypadku 30 mm wałów. :D

............................................................................................................................


Zadanie na dzisiaj.

- wyczyścić rurę stewową z opiłków i wszystkich pozostałości po wycinaniu łożyska gumowego. Musi być czysta w środku inaczej opiłki je zniszczą podczas obracania się wału.

- podeprzeć tył silnika, odkręcić łapy i przygotować je do wykonania fasolek w otworach mocujących je do poduszek. Kłopot jest z poduszkami z przodu, tam trzeba będzie wykonać fasolki w ich mocowaniach do fundamentu. To zlecę stoczniowemu tokarzowi następnym razem. Chcę, żeby przynajmniej dwie łapy go dalej trzymały.

- wykonać całą masę pomiarów i zdjęć, potrzebnych do dalszych prac.

Pogoda się psuje, wiec raczej po południu pojadę do domu. Będę miał niedzielę na regenerację - bo jestem dojechany niczym przysłowiowy koń po łesternie.
W następny łikend jedziemy do Zatora/Chrzanowa na "40" kuzyna, robi się ciasno z czasem i mogę się nie wyrobić do końca kwietnia.

Z drugiej strony w marinie nic się nie dzieje, nawet gdybym chciał, nie dam rady zwodować Don Kichota. Przedłużająca się zima pokrzyżowała plany większości armatorów.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2023, o 08:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Kurczak napisał(a):
Pomysł jest taki, żeby z odciętego, niepotrzebnego kawałka wału wykonać tulejkę, którą wciśnie się do łożyska gumowego w miejsce wału, zaś do wywierconego w tulejce osiowo otworu bez luzu taki laserek.

To jeszcze pamiętaj, że jak puścisz promień lasera w rurę stewową to przy wyjściu zrób przesłonę, blendę czy cokolwiek takiego, żeby mieć pewność, że przy takim patentowym rozwiązaniu promień opuści rurę idealnie centrycznie. Bo inaczej pomysł o kant...
PS
Jak skończyłem pisać, wpadło mi do głowy.
Przyłóż mocną żarówę do wylotu rury pod jachtem a w kabinie zrób zaciemnienie i na flanszy przymocuj kartkę z centryczną tarczą z kilkoma okręgami. Będziesz taniej miał podobny efekt. Taka kamera obskura.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.



Za ten post autor Ognisty Szkwał otrzymał podziękowanie od: mariaciuncia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2023, o 08:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Kurczak napisał(a):
Teoretycznie także promień padając na pod kątem tj. przód silnika podniesiony/opuszczony lub w prawo/lewo względem tyłu silnika ( i plamki) powinien ją (plamkę) zniekształcać zamieniając w owal.
Nie wiem na ile to zniekształcenie będzie widoczne i zmierzalne, ale warto spróbować

Wydaje mi się, że przy odległości 1 metr, a nawet sporo większej nie będzie zauważalnej zmiany kształtu plamki, która ma średnicę liczoną w milimetrach. Powyższe po zabawach z laser penami - wskaźnikami do prezentacji.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2023, o 11:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Faktycznie w tej końkretnej sytuacji to posrany pomysł. Tzn. sam pomysł jest OK, okazuje się, że są profesjonalne urządzenia do osiowania wałów kosztujące ogromne pieniądze i działające na tej samej zasadzie. :)
Tyle, że po drugiej stronie są urządzenia optyczne, potrafiące zmierzyć zniekształcenie tejże plamki i zamienić je na jednostki miary.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2023, o 13:27 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
Faktycznie w tej końkretnej sytuacji to posrany pomysł. Tzn. sam pomysł jest OK, okazuje się, że są profesjonalne urządzenia do osiowania wałów kosztujące ogromne pieniądze i działające na tej samej zasadzie. :)
Tyle, że po drugiej stronie są urządzenia optyczne, potrafiące zmierzyć zniekształcenie tejże plamki i zamienić je na jednostki miary.

Można wypożyczyć specurządzenie do osiowania wałów. Trochę to kosztuje, ale....
Wypożyczenie na 5 dób kosztuje 2,200 PLN-ów. Zapodają, ze można się dogadywać co do czasu wypożyczenia oraz ceny.
Warto się skontaktować i porozmawiać, choćby dla samej ciekawości.
https://sklep.grupamarat.pl/wypozyczeni ... ,pid-87525
Jeśli taka opcja nie wypali, skorzystać z innej oferty usługowej:
https://www.pruftechnik.com/pl-PL/Produ ... ment-pl-pl

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2023, o 06:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wczoraj wieczorem wróciłem do domu.
Pogarszała się pogoda, zaś samemu i tak nic bym już nie pomajstrował.

Zasadniczo zrobiłem to co zaplanowałem, tylko przeróbkę łap silnika zostawiłem na następny wyjazd. W sobotę po południu ani w niedzielę i tak nie znalazłbym tokarza, który wykonałby mi w nich "fasolki". Przy okazji wypatrzyłem, że trzeba także przerobić druga parę otworów w tylnych łapach, i przesunąć silnik lekko do przodu, ponieważ gwinty/poduszki przednie pracują pod kątem, nie powinno tak być.

Łożysko gumowe zostało wyjęte, rura stewowa wypłukana z opiłków, można jeszcze przeciągnąć przez nią dla pewności jakaś szmatę.

Obsada zepsutego przetwornika echosondy została usunięta, przygotowany otwór pod nową, zakupiłem SIKĘ do wklejenia. Sama operacja nastąpi jak się zrobi nieco cieplej, muszę miejsce wokół otworu pomalować epoksydem.

Mam wszystkie potrzebne wymiary: tulejki centrującej wał w rurze stewowej, oraz obmierzone i obmyślone podwójne słupki relingowe do wejścia na jacht przez burtę. Muszę je tylko narysować i wysłać do wykonawcy.

Dławica zamówiona, łożysko gumowe zamówione, wąż kompensujacy różnicę średnic już w drodze.

Planowałem także luksus na lato, w postaci bimini czy tez innego dachu nad kokpitem. Znalazłem taki, który idealnie pasuje wymiarami:

https://www.compass24.pl/komfort/oslony ... YnEALw_wcB

Będzie można wykorzystać istniejące mocowania pałąka namiotu kokpitowego. Bimini będzie także ochroną przed słońcem i deszczem dla sternika, ponieważ sięgnie aż za achtersztag. Będzie do tego potrzebna krawcowa, trzeba będzie naciąć dach i wstawić klapkę na rzepa. Wówczas jeden pałąk będzie za achtersztagiem, pozostałe przed, zaś gdy bimini nie będzie potrzebne, będzie troczone do achtersztagu.

SAJ zaoferował dla swoich członków fajne nalepki, zamiast/oprócz popularnych banderek. Znalazło się dla nich miejsce na nadbudówce.

Załącznik:
1-IMG_20230415_143831_4.jpg
1-IMG_20230415_143831_4.jpg [ 122.23 KiB | Przeglądane 2972 razy ]


Wkurzało mnie puste miejsce między niesymetrycznie rozmieszczonymi oknami messy i kabiny dziobowej, teraz już nie . :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2023, o 07:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Kurczak napisał(a):
Planowałem także luksus na lato, w postaci bimini czy tez innego dachu nad kokpitem. Znalazłem taki, który idealnie pasuje wymiarami:

Ale sprawdzone też, czy nie ma kolizji z bomem?
Bo czasami na pierdołach czy zbyt oczywistych rzeczach niektóre pomysły są wykładane...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2023, o 14:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie. według moich pomiarów bimini mogłoby mieć 200 cm długości i byłoby OK, choć z małą rezerwą. Przy tym z oferty nie będzie problemu, można będzie je spokojnie używać podczas pracy grota.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 kwi 2023, o 17:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dzisiaj odebrałem od tokarza tulejkę ustalającą, zamówione łożysko gumowe jest już w drodze.

Tulejka jest piękna. :D

Załącznik:
1-IMG_20230419_161604_3.jpg
1-IMG_20230419_161604_3.jpg [ 120.92 KiB | Przeglądane 2773 razy ]


W ten sposób mam zabezpieczone centrowanie wału względem rury stewowej, na jednym końcu łożysko gumowe, na drugim rzeczona cudownej urody tulejka. :)

Dzisiaj rozmawiałem z kolegą, który na osiowaniu wałów zęby zjadł. Ma swoje lata i nie jest już aktywny zawodowo, ale ostrzegł mnie, że ustawienie silnika względem wału przy pomocy dwojga rąk, to bardzo poważne wyzwanie...
Niby poduszki tylko cztery, ale płaszczyzn kilka.

Zaczynam się zastanawiać jak sobie ulżyć w niedoli.

Gdyby udało się przy pomocy kątomierzo - poziomicy zmierzyć kąt odchylenia wału względem poziomu, można by ten wymiar przenieść na silnik odnosząc np. do pokrywy rozrządu. Pozwoliłoby to w miarę dokładnie ustawić przynajmniej jeden parametr, czyli kat nachylenia silnika w osi przód - tył. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 kwi 2023, o 19:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Gdyby Ci ten tokarz dorobił kołnierz dopasowany do flanszy i wpasowałby w ten kołnierz ten wynalazek laserowy co go wyszukałeś w taki sposób, żeby po zamontowaniu patentu na flanszy promień lasera przy jej obracaniu zawsze pokazywał ten sam punkt, to wtedy miałbyś piękne możliwości super dokładnego ustawienia silnika z przekładnią idealnie w osi rury stewowej.
Patent dobry pod warunkiem wyjęcia wału z rury stewowej, czyli Twojego przypadku.
PS
Płaszczyzn ino trzy. :roll:

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 kwi 2023, o 20:35 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
W ten sposób mam zabezpieczone centrowanie wału względem rury stewowej, na jednym końcu łożysko gumowe, na drugim rzeczona cudownej urody tulejka.

Pytanie mam. Nie dopuszczasz że rura stewowa może mieć jakieś odchylenie względem osi jachtu? Gdyby tak było - odpukać -, samo manewrowanie silnikiem może być za mało.
Kurczak napisał(a):
Gdyby udało się przy pomocy kątomierzo - poziomicy zmierzyć kąt odchylenia wału względem poziomu, można by ten wymiar przenieść na silnik odnosząc np. do pokrywy rozrządu. Pozwoliłoby to w miarę dokładnie ustawić przynajmniej jeden parametr, czyli kat nachylenia silnika w osi przód - tył.

Są na to sposoby.
1.Długa poziomnica ustawiona pionowo ( czyli pion) oraz kątomierz nastawny. Ale warunek podstawowy. Jacht musi być idealnie spoziomowany dziób-rufa. Każda odchyłka poziomu jachtu niweluje wartość pomiaru. Nie wiem czy masz takie możliwości.
2. wersja bez potrzeby poziomowania jachtu. Kątownik stalowy położony na płaskiej powierzchni silnika ( np przylgnia uszczelki pod pokrywą zaworów). Do pionowego ramienia kątownika przyłożony kątomierz nastawny, przylegający drugim ramieniem do wału. Ten pomiar daje wartość ( w poziomie) odchylenia osi wału silnika od osi wału śruby, niezależnie od ustawienia silnika na łapach. Regulując łapami silnika osiągasz potrzebną współosiowość.
3. wykonać/zamówić ustrojstwo do osiowania (w pionie i poziomie)wału śruby względem silnika. Tzw. pająk wymaga dużej precyzji wykonania, więc raczej nie na teraz gdy czas goni.. Jak bedziesz zainteresowany, podam szkic i opis. Już dosyć dawno temu widziałem takie coś u mechaników kutrowych w Łebie.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2023, o 06:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ognisty Szkwał napisał(a):

Płaszczyzn ino trzy.

:roll:


Ale jak się dobre przyjrzysz, to nawet cztery. :D


Płaszczyzna przylegania uszczelki pokrywy zaworów podobnie jak powierzchnia pokrywy powinny być równoległe do osi wału silnika i w konsekwencji wału śrubowego. Z czego faktycznie powierzchnia przylegania uszczelki daje większą dokładność, ale chyba wymaga zdjęcia pokrywy i prawdopodobnie wymiany uszczelki.
Zakładając, że nie dysponuję i nie będę dysponował przyrządem innym niż z waserwagą, i tak byłby to pomiar przybliżony. Np takim urządzeniem:

https://allegro.pl/oferta/4w1-katomierz ... asQAvD_BwE

Tak długo jak nie utnę nowego wału na właściwą długość dysponuję możliwością wykorzystania takiego kątomierza, mam go gdzie przyłożyć do wału, będącego w swoim roboczym położeniu i wyosiowanego względem rury stewowej.

Nie mam jak zmierzyć, czy rura stewowa jest w diametralnej jachtu, w przypadku osi rufa - dziób na pewno nie jest. Opada pod kątem cirka 10 stopni w stronę rufy.

Mając dwa wymiary kątowe, zmierzone od wału do poziomu i od powierzchni głowicy do poziomu jestem w stanie w rozsądnym przybliżeniu ustawić silnik przynajmniej w tej osi, a to już jest coś. :) I nie ma wówczas znaczenia czy jacht jest wypoziomowany.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 kwi 2023, o 09:50 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Kurczak napisał(a):
takim urządzeniem:

https://allegro.pl/oferta/4w1-katomierz ... asQAvD_BwE

To jest właśnie kątomierz nastawny
Kurczak napisał(a):
Nie mam jak zmierzyć, czy rura stewowa jest w diametralnej jachtu, w przypadku osi rufa - dziób na pewno nie jest. Opada pod kątem cirka 10 stopni w stronę rufy.

Mając dwa wymiary kątowe, zmierzone od wału do poziomu i od powierzchni głowicy do poziomu jestem w stanie w rozsądnym przybliżeniu ustawić silnik przynajmniej w tej osi, a to już jest coś. I nie ma wówczas znaczenia czy jacht jest wypoziomowany.

Nie mam więcej pytań. Powodzenia życzę.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2023, o 10:45 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1096
Podziękował : 407
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Kurczak napisał(a):
...Zakładając, że nie dysponuję i nie będę dysponował przyrządem innym niż z waserwagą, i tak byłby to pomiar przybliżony....


Nie ma żadnego powodu, aby przyjmować takie założenie.
Za niespełna sto złotych mozesz sobie kupic czujnik zegarowy, pokazujący z dokładnością do 1/100 milimetra, co jest zupełnie wystarczające.

Taki czujnik, np. ten:

https://allegro.pl/oferta/czujnik-zegar ... gILwfD_BwE

jest wyposażony w statyw magnetyczny, pozwalający na zamocowanie przyrządu do wszelkich żelaznych obiektów, m.in. - silnika.

Jeżeli taki czujnik (ale tym razem - bez użycia statywu) zamocujesz równolegle do wału śruby, na kawałku sztywnej blachy, to będziesz mógł bardzo dokładnie mierzyć mierzyć odległości między ramieniem (czyli czujnikiem) a np. tarczą sprzęgła, zamocowaną do przekładni silnika.
Równoległość nie musi być jakaś super, ponieważ czujnik będzie w stałym, niezmiennym położeniu względem wału.

Pomiary, robione np. co 90 stopni obrotu wału śruby (i czujnika), pokażą Ci różne odległości w poszczególnych położeniach, np. 0, 90, 180, 270 stopni, itd.

Kręcąc śrubami w podstawkach/fundamentach silnika będziesz regulował jego położenie względem wału, a im bliżej siebie będą leżały osie wału i przekładni/sprzęgła, tym łatwiej będzie osiągnąć niezbędne, prawidłowe ustawienie motoru względem wału śruby.

Im - mówiąc ogólnie - ustawienie silnika będzie bliższe ustawieniu osiowemu, tym opisane różnice odległości będą mniejsze.
Kiedy nie będzie żadnych istotnych różnic, będzie to znaczyło, że oś silnika jest równoległa do osi wału.

Jeśli, poza tym, zmierzysz odległości między ostrzem czujnika (zamocowanego nadal do wału śruby) a osią obrotu silnika (a ściślej - przekładni), to będziesz miał informację, czy wał i silnik leżą na jednej osi.

Podobne, jak wyżej, jeśli różnice odległości miedzy czujnikiem a osią silnika (to znaczy różnice długości promieni obrotu) będą małe, będzie to znaczyło, że Twój silnik jest ustawiony w osi obrotu wału, a oś wału śruby i oś silnika leżą na jednej prostej.

Na koniec - pytanie, co to znaczy "małe różnice" ?
Np. Pat Manley w książce "Diesels Afloat" podaje, że jeśli opisane różnice są rzędu około 1/10 milimetra, to ustawienia zaespołu napedowego jest do przyjęcia; ale im mniejsze one będą - tym lepiej.

______________________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2023, o 11:21 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 399
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Przed chwilą miałem rozmowę z mechanikiem w sprawie osiowania wału (przy wymianie dławicy okazało się, że pochylenie silnika nie jest ustawione właściwie).
Praktycznie: łącznik gumowy od flanszy przekładni zastępują sztywną przekładką, wał ustawiają (centrują) dobraną do wału i pochwy tuleją dystansową, następnie ustawiają wejście jarzma wału w osiach prawo-lewo i góra-dół tak, by wał trafiał w jarzmo, a następnie ustawiają pochylenie silnika tak, by wysuwał się w nie bez oporów. Usuwają tuleję centrującą i sztywną przekładkę, zakładają dławicę i łącznik elastyczny, całość skręcają. Żadnych specjalnych przyrządów oprócz kluczy (oczywiście potrzebna tuleja centrujące i przekładka).



Za ten post autor Gregor39 otrzymał podziękowania - 2: Kurczak, tomasz piasecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2023, o 15:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dokładnie taką metodę zamierzam zastosować. Tyle. że wcześniej chcę ustawić pochylenie silnika kątomierzem nastawnym, żeby sobie ułatwić pracę. Później ustawiając wysokość silnika względem wału będę regulował nakrętki poduszek o ten sam kąt.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2023, o 20:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
W moim przypadku wał wchodzi w gniazdo sprzęgła podatnego na 7 cm, jeżeli wsunie się do końca bez oporu, temat z głowy. :)

Dzisiaj przy pomocy zabytkowej pasty do docierania zaworów sprzedawanej w metalowych pudełkach po paście do butów "Buwi", doszlifowałem gniazdo śruby do stożka nowego wału. Trochę się nakręciłem ale wyszło całkiem fajnie, gniazdo przylega do wału na całej powierzchni. :)

Załącznik:
1-IMG_20230422_105729_6.jpg
1-IMG_20230422_105729_6.jpg [ 156.62 KiB | Przeglądane 2393 razy ]


Przymierzyłem nowe łożysko gumowe, jest OK.

Dławica już do mnie jedzie, w poniedziałek będzie w paczkomacie, zakupiłem klucz łańcuchowy do zablokowania sprzęgła przy dokręcaniu zacisku i śruby. Niestety coś tak egzotycznego jak klucz hakowy w Ciastoramie nie występuje. Muszę szukać w gdzie indziej.

Jutro będę docinał wał na długość oryginalnego.

Muszę zakupić na Alledrogo kątomierz nastawny, ten który posiadam jest do nosa.

Dzisiaj oglądałem dokładnie starą dławicę. Jest na sznur łojowy 5 mm, o taki:

https://allegro.pl/oferta/sznur-szczeli ... S2EALw_wcB

Co ciekawe, wchodzi tam jeden, max dwa zwoje, inaczej nakrętka dociskowa ledwo łapie gwint. :-o Żadnego smarowania, ot tak na sucho. Przecież kiedyś nie było sznurów teflonowych...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2023, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Kurczak napisał(a):
Dzisiaj oglądałem dokładnie starą dławicę. Jest na sznur łojowy 5 mm, o taki:

https://allegro.pl/oferta/sznur-szczeli ... S2EALw_wcB

Co ciekawe, wchodzi tam jeden, max dwa zwoje, inaczej nakrętka dociskowa ledwo łapie gwint. :-o Żadnego smarowania, ot tak na sucho. Przecież kiedyś nie było sznurów teflonowych...

Z opisu tego sznura: SZCZELIWO PLECIONE PTFE
o przekroju kwadratowym 5x5mm
impregnowane olejem
Jeśli to teflon to co to za "impregnacja" jeszcze? Pytam nie aby się przy... stosunkować tylko aby zrozumieć po co przy teflonie impregnacja.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2023, o 20:55 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 399
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Kurczak napisał(a):
Żadnego smarowania, ot tak na sucho. Przecież kiedyś nie było sznurów teflonowych...
Nie na sucho. Na mokro: woda smaruje. Dławica sznurowa z definicji przecieka (po skręceniu, ma w czasie pracy nieznacznie kapać).
Po doświadczanych z różnymi dławicami wiem jedno: dławica sznurowa ma wady ale i zaletę: jeśli nie puści mocowanie, to nawet jeśli "nieszczelna", nie dojdzie do zalania jachtu. Mam dławice sznurowe z teflonem na osiach sterów - inne nie wchodzą w grę. Są ok. Na wałach mam czołowe dławice typu superseal (PPS).

Dławice wargowe wymagają wypolerowania walu w miejscu pracy na lustro i odpowiedniego smarowania (z reguły smarami wodoodpornymi dostarczanymi przez producenta).

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

AIKI napisał(a):
Jeśli to teflon to co to za "impregnacja" jeszcze? Pytam nie aby się przy... stosunkować tylko aby zrozumieć po co przy teflonie impregnacja.
Impregnacja uszczelnia sznur teflonowy. Sam teflon gwarantuje brak efektu usmażenia się (wypalenia się) sznura przy braku odpowiedniego smarowania wodą.

Najtańszą i skuteczną dławicą na pochwę 45mm i wał 30 mm jest dławica dwuwargowa Volvo: średnica wewnętrzna (na pochwę) to 48mm. Zaciska się na 45mm bez problemu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2023, o 06:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Piszę to dlatego, że się zastanawiam nad zamontowaniem jej z powrotem. Technicznie nic jej nie dolega, trzeba tylko dokupić sznur.

Uzupełniałem już sznur, nie teflonowy raczej zwykły, który trzeba było smarować smarem litowym. Tnie się kawałki o długości równej obwodowi wału i upycha niczym zawory w silniku "zamkami" w różne strony po czym dociska tuleją. Tyle, że było ich więcej tj. gwinty dociskające tuleję były dłuższe w Don Kichocie gdzie (zmierzyłem) wchodzi tylko jeden zwój, a i tak docisk łapie tylko połowę gwintu. Oczywiście Vetus przewidział zabezpieczenie przed odkręceniem. Nie mem doświadczenia jak długo wytrzyma taki pojedynczy zwój 5x5 mm, w momencie demontowania dławicy nic już w środku praktycznie nie było, za dławica była szczelna do wyjęcia jachtu z wody.
Do wymiany dławicy skłoniła mnie część gumowa, tj, warga wewnątrz tulei gumowej, która ma kształt owalny spowodowany pracą wału pod kątem. Zastanawiam się jakie jej jest jej znaczenie dla działania dławicy, skoro do sznura musi dopływać woda.

Załącznik:
1-IMG_20230403_140917_5.jpg
1-IMG_20230403_140917_5.jpg [ 233.23 KiB | Przeglądane 2327 razy ]


Załącznik:
1-IMG_20230403_140930_9.jpg
1-IMG_20230403_140930_9.jpg [ 181.59 KiB | Przeglądane 2327 razy ]


Można tez przetoczyć docisk, aby tuleja dociskowa była krótsza, będzie można wówczas włożyć do dławicy dwa zwoje sznura.

Załącznik:
1-IMG_20230423_071205_4.jpg
1-IMG_20230423_071205_4.jpg [ 132.62 KiB | Przeglądane 2326 razy ]


Jutro zawiozę całość do wypiaskowania.

Plusem dodatnim jest to, że nie będę musiał kombinować z wężem do powiększenia średnicy rury stewowej pod nową dławicę. Nowa dławica może sobie leżeć w charakterze rezerwy.

https://allegro.pl/oferta/dlawica-walu- ... bkEALw_wcB

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2023, o 08:50 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 399
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Nie wiem o co chodzi z tą wargą. Może to patent na okoliczność zasilania wodą od góry (gdy dławica pracuje na poziomie lub nieco ponad linią wodną). Ja miłam montowaną na najbardziej typowy wąż do wydechów fi 45mm.
Fachowcy odradzali mi sznur łojowy - „to dobre na kutrze, co cały rok siedzi w wodzie”. Tylko teflon. Liczba zwojów nie jest krytyczna, jeśli dobrze się je ułoży, a potem sukcesywnie powoli będzie dociągać, aż dławica zacznie tylko pokapywać z rzadka. Nie przetaczałbym jej, jeśli nie ma konieczności (np. brak miejsca etc). Zamiast piaskowania lepsza szczotka drucianą z mosiężnym drutem - stara korozja wewnątrz zwiększa szczeność ;)



Za ten post autor Gregor39 otrzymał podziękowanie od: Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2023, o 09:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Oczywiście wiem, że krytyczna dla szczelności dławicy jest część pierwszego zwoju sznura przylegająca do gniazda dławicy i wału czyli 50 % jego obwodu.

Tyle, że mając ich kilka mamy dłuższy period działania bez potrzeby uzupełniania sznura, co nie jest wygodne gdy jacht stoi na wodzie. Wystarczy tylko dociągać docisk w miarę zużycia.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2023, o 09:18 

Dołączył(a): 23 mar 2013, o 12:29
Posty: 399
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: p.u.
Zmieniając ewentualnie wąż warto jego długość dobrać tak, by sznur pracował na starym, już wypolerowanym odcinku wału.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2023, o 09:18 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1096
Podziękował : 407
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Gregor39 napisał(a):
...Liczba zwojów nie jest krytyczna, jeśli dobrze się je ułoży, a potem sukcesywnie powoli będzie dociągać, aż dławica zacznie tylko pokapywać z rzadka...


Słyszałem o takich "normach" przepuszczania przez dławicę: jedna kropla na jedną do trzech minut :D

__________________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2023, o 09:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14011
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Gregor39 napisał(a):
Zmieniając ewentualnie wąż warto jego długość dobrać tak, by sznur pracował na starym, już wypolerowanym odcinku wału.


Nie ma potrzeby zmiany węża, jest OK. Wał jest nowy, wiec będę musiał go wypolerować dopiero po próbnym montażu. Niezależnie od tego, którą finalnie dławicę zamontuję.

Zamówiłem na wszelki wypadek metr sznura teflonowego, nie są to jakieś wielkie pieniądze.

Mówimy Tomku o sytuacji gdy silnik pracuje i wał się obraca ? Bo stara dławica na postoju nie ciekła wcale.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3194 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93 ... 107  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 206 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL