Witajcie,
Przymierzam się do budowy żaglówki Pasja 400 Pana Maderskiego. Mam jednak wątpliwość co do trwałości takiej konstrukcji. Mianowicie, łódkę chciałbym trzymać na wodzie przez cały sezon. Jako że jest to konstrukcja drewniana, otwartopokładowa, obawiam się że po 2-3 latach zacznie się coś z nią dziać. Co myślicie? Być może lepiej dać sobie spokój i pójść w jakiś używany laminat typu Ekiplast?

Łódki zbudowane z drewna i sklejki, mogą być bardzo trwałe, ale pod pewnymi warunkami:

Po pierwsze, muszą być zbudowane zgodnie ze sztuką i eksploatowane zgodnie ze sztuką.
Zdaje się, że w Pasji 400, cześć podwodna jest laminowana tkaniną szklaną i epoksydem, co zapewnia wodoodporność od tej strony. Ale łódka ma bezodpływowy kokpit i tam oraz na pokładzie może stać woda, która, jeśli znajdzie dostęp, do drewna, to coś złego może się dziać. Konieczne jest zabezpieczenie drewna i sklejki przed opadami i słońcem. Oprócz pokryć drewna lakierem, olejem, czy epoksydem, koniecznie trzeba zrobić odpowiedni pokrowiec, pod którym będzie sucho i przewiewnie.

Moja przez jeden sezon stała pod chmurką na plaży, bez pokrowca i niestety, to widać. Od kiedy ma pokrowiec, w zasadzie nic się nie pogorszyło.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ekiplast jest kuszący:
https://www.gielda-jachtow.com.pl/adver ... e-ekiplast
i nieco większy od Pasji 400.
Jednak gdy wypłyniesz łódką drewnianą/sklejkową na wodę, to zrozumiesz różnicę...
https://c8.alamy.com/comp/A0CEKT/a-ten- ... A0CEKT.jpg
Żaglówkę tej wielkości nie trzyma się na wodzie, a na lądzie i woduje na wózku,
jeśli jest to możliwe.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Dzięki za opinie. MIR, jeśli możesz, to jaką odczuje różnicę? Za Pasją przemawia na pewno niższa waga. Często będę pływał sam i zabierał ją na inne akweny.

Poczujesz inny klimat, lepszy, szlachetniejszy, zdrowszy, cichszy, subtelniejszy, cieplejszy.
Zobaczysz blask słońca odbity w lakierze pokładu. Tudzież błyszczące krople wody na polakierowanym drewnie.
Z łatwością przykręcisz jakieś nowe okucie. Z ochotą będziesz stąpał bosą stopą.
Aaa, gdybyś zbudował Crisis 13 P. Gartside'a, to owe doznania byłyby jak kurs dolara.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie