Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Malowanie epoksydu....
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=5417
Strona 1 z 1

Autor:  SpeedFire [ 15 lip 2010, o 12:07 ]
Tytuł:  Malowanie epoksydu....

Mam drewnianą łódkę pokryta żywica epoksydową i chcę ją pomalować.
Jaką farbę zastosować epoksydową plus lakier przeciw UV, poliuretanową czy akrylową ...
jaką i dlaczego?
Jak się mają w tym przypadku farby podkładowe i nawierzchniowe.
Proszę o opinie i porady.

Autor:  robhosailor [ 15 lip 2010, o 12:23 ]
Tytuł:  Re: Malowanie epoksydu....

SpeedFire napisał(a):
Mam drewnianą łódkę pokryta żywica epoksydową i chcę ją pomalować.
Jaką farbę zastosować epoksydową plus lakier przeciw UV, poliuretanową czy akrylową ...
jaką i dlaczego?
Jak się mają w tym przypadku farby podkładowe i nawierzchniowe.


W zasadzie, można (po zmyciu wodą, odtłuszczeniu, wysuszeniu i zmatowieniu) pokryć lakierem dwuskładnikowym poliuretanowym (z filtrem UV), farbą epoksydową, lakierem jednoskładnikowym (np. uretanowym z filtrem UV), ale jeśli trzeba taniej, to można prawie każdą farbą wodoodporną (np. chlorokauczukową, ftalową, winylową, akrylową...). Farby w zasadzie chronią epoksyd przed promieniami UV, natomiast lakiery bezbarwne muszą zawierać filtr UV.

Kadłub mojej łódki jest pomalowany emalią chlorokauczukową.
Pokład będzie* polakierowany jednoskładnikowym lakierem poliuretanowym z filtrem UV.

___
*) na razie jest tylko epoksyd, ale łódka stacjonuje wewnątrz garażu i wyjeżdża na wodę na kilka godzin, co jakiś czas - po sezonie przygotuję powierzchnię i położę ten lakier.

Autor:  przemek [ 15 lip 2010, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Malowanie epoksydu....

robhosailor napisał(a):
*) na razie jest tylko epoksyd, ale łódka stacjonuje wewnątrz garażu i wyjeżdża na wodę na kilka godzin, co jakiś czas - po sezonie przygotuję powierzchnię i położę ten lakier.


Ja w taki sposób załatwiłem pokład Aurory, tyle że stacjonowała przez lato pod wiatą, która nie osłaniała go wystarczająco. Pokład paskudnie ściemniał i teraz jest pomalowany doraźnie (cholera to doraźne malowanie ma już trzy lata :x ) chlorokauczukiem. W planach mam zdjąć farbę i położyć cienki transparentny laminat, ale to kupa roboty a z czasem kiepsko.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  robhosailor [ 16 lip 2010, o 08:49 ]
Tytuł:  Re: Malowanie epoksydu....

przemek napisał(a):
robhosailor napisał(a):
*) na razie jest tylko epoksyd, ale łódka stacjonuje wewnątrz garażu i wyjeżdża na wodę na kilka godzin, co jakiś czas - po sezonie przygotuję powierzchnię i położę ten lakier.


Ja w taki sposób załatwiłem pokład Aurory,


Tak! Nikomu tej metody nie polecam!!! (to było tylko moje pokorne przyznanie się do winy!!!)
Epoksyd może zostać zniszczony przez promienie UV.

O ile tylko pogoda nadal nie będzie zachęcała do ręcznego ciągania łódki na jezioro (prawie kilometr w jedną stronę), to rozbroję pokład (a co niby tam jest do rozbrajania???), przygotuję powierzchnię i położę ten lakier jeszcze w lipcu. Na razie łódka stoi w zamkniętym garażu, więc promieniowanie UV jej nie zagraża.

Autor:  SpeedFire [ 24 sie 2010, o 12:36 ]
Tytuł:  Re: Malowanie epoksydu....

Po wyszlifowaniu epoksydu nałożyłem szpachlówkę żeby wyrównać zagłębienie, nierówności itd.
Jednak nadal pozostają niewielkie rysy ... które widać z pod farby.
Może położyć pierw jakiś podkład i go doszlifować ..a później pomalować.

Autor:  robhosailor [ 24 sie 2010, o 14:03 ]
Tytuł:  Re: Malowanie epoksydu....

SpeedFire napisał(a):
Może położyć pierw jakiś podkład i go doszlifować ..a później pomalować.

Teoretycznie* powinno się zawsze dawać podkład/primer pod farbę nawierzchniową. Ten podkład powinien być też chemicznie i funkcjonalnie zgodny zarówno z podłożem, jak i farbą nawierzchniową.

__
*) Napisałem "teoretycznie", bo np. ja tak nie zrobiłem, ale wyszło kiepsko i nie polecam swojej metody oszczędzającej niby czas i dającej bardzo kiepski efekt końcowy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/