A czy Szwedzi z powodu narastającego zadłużenia nie mogą poprzez komornika nająć jachtu a następnie zlicytować go? Że tak powiem Przepraszam jak coś popieprzyłem w terminologii

Mówię Ci sprzedaj temat mediom, najlepiej ogólnopolskim. To ruszy nawet najtwardszy beton

Dostałem również informację z tego AZSu który organizował przetarg, że przetarg został unieważniony. I tu zupełnie zgłupiałem! Po co unieważniać przetarg, skoro się go ustawiło i wygrało!!!

...ja załatwiam farbę i napisy na burty w studiu reklamy.

S/Y "DAR BAŁTYKU" lub
S/Y "DAR OD MORZA"

Pozdrawiam.
Wojciech Port Rybnik

Po to, aby w następnym przetargu kupić ten jacht za część tej ceny z wygranego przetargu.

Dokładnie tak.
Stara , sprawdzona metoda pamiętająca tzw. "zamierzchłe czasy"

Witam!

Otóż AZS Poznań ogłosił przetarg na sprzedaż Polonusa. Kryterium
rozstrzygającym była cena.

Zgodnie z wymaganiami zostały złożone dwie oferty. W dniu 28.02.2007 o godz.
12:00 w siedzibie OŚ AZS Poznań przetarg miał zostać rozstrzygnięty przez
otwarcie kopert i wybranie najwyższej oferty.

Stawiłem się na miejscu pół godziny przed czasem. Zgłosiłem sekretarce, że
przyjechałem, aby wziąć udział w otwarciu kopert. Poinformowała mnie, żebym
poczekał na korytarzu do godz. 12:00 kiedy to zostanę poproszony do gabinetu.

O godzinie 12:00 wszedłem do sekretariatu, aby dowiedzieć się co z otwarciem
kopert. Zastałem tam już inną sekretarkę, która powiedziała, że komisja
zebrała się już w gabinecie prezesa AZS (gabinet wewnętrzny) i obraduje. Na
moje żądanie wpuszczenia mnie do środka stwierdziła, że „chyba nie ma takiej
możliwości”. Na żądanie bardziej stanowcze zostałem wpuszczony do gabinetu.
Zastałem tam trzy osoby (w tym sekretarkę, której wcześniej zgłaszałem swoją
obecność) i otwarte koperty.

Oferty były dwie. Moja – na 140.005 zł oraz druga, na 145.000 zł. (cena
wywoławcza 120.000 zł) Z tym, że druga oferta była złożona na wydrukowanej
kartce z wykropkowanym miejscem na cenę. Cena została wpisana długopisem. A
ofertę składał pan Piotr Mikołajewski, który dotychczas eksploatował jacht
jako Fundacja Polonus.

Po pewnym czasie w którym musiałem uporać się ze swoim osłupieniem,
zaprotestowałem. Na początku próbowano wyjaśniać, że przecież otwarcie nie
musiało być publiczne. Jak już otwarcie musiało być publiczne, to nie
wiedziano o mojej obecności. Jak już wiedziano o mojej obecności to nie
wiedziano że jestem zainteresowany otwarciem kopert... W końcu, gdy komisja
uświadomiła sobie beznadziejność dalszych tłumaczeń, spisano protokół z moimi
uwagami oraz zakończono przetarg nie wybraniem żadnej z ofert.

Ustalono również, że w dniu 05.03.2007 prezydium AZS ustali kolejny termin
przetargu, który zostanie rozegrany jeszcze raz.

Dzisiaj uzyskałem informację, że dalszego przetargu OŚ AZS nie zamierza
prowadzić, a jacht zostanie sprzedany wybranej przez nich osobie (niech zgadnę
komu....) za wybraną przez nich kwotę.

W związku z tą sytuacją podjąłem stosowne działania prawne i administracyjne.
Powiadomienie prokuratury jest jednym z tych działań.

Zadziwiła mnie również reakcja sekretarza generalnego AZSu ogólnopolskiego.
Otóż AZSu nie interesuje co podległe mu AZSy robią ze swoim majątkiem. Czy
sprzedają go za ułamek swojej wartości znajomym, czy uczciwie wystawiają na
przetarg. Nie leży to w obrębie zainteresowań AZS.

Może ktoś z czytelników grupy ma pomysł co można by dalej z tym fantem zrobić?

Jak już pisałem – bagienny kraj...

Pozdrawiam,
Wojtek Czerwiński

Ojj tak czytam o tym jak przymusić organizację AZS i jej podległe do dbania o swój majątek itp i wewnętrznie się uśmiecham. Choć to nieco kwaśny uśmiech. Przypomina mi się bowiem sytuacja w której brałem udział w jednym z polskich AZSów.
Wchodzę, mówię dzień dobry kilu siedzącym tam osobom. I dowiaduję się, że właśnie 2 minutki temu otworzyli koperty..... Oferty były dwie. Moja, na chyba 80.000 zł. I druga, na 80.500 zł.
Moja oferta wydrukowana, podpisana i podstemplowana. Druga oferta, wydrukowana, ale z wykropkowanym miejscem na oferowaną cenę. A cena wpisana długopisem. O 500 zł większa.


Pozdrawiam,
Wojtek Czerwiński

A Parnas dalej gnije
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 9ba2353ec6