Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 07:10




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 lis 2010, o 08:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2010, o 10:29
Posty: 192
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 41
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam :wink:
Kilka lat temu dostałem super prezent, składaną żaglówkę Mewa 2.
W tym sezonie pierwszy raz ją złożyłem i pożeglowałem. Sprawiła wiele radości.
Instrukcję dostałem z Niewiadowa. Zainteresowanym mogę przesłać na email.
Dołączam kilka fotek.

Tu zdjęcia żaglówek Mewa i instrukcja składanej żaglówki Mewa 3
http://www.faltbootbasteln.de/fbb-mewa_jolle.html

Zapraszam do tematu o kajakach z żaglami :wink:
viewtopic.php?f=5&t=5377


Załączniki:
IMAG0204.JPG
IMAG0204.JPG [ 437.89 KiB | Przeglądane 41603 razy ]
IMAG0151.JPG
IMAG0151.JPG [ 559.92 KiB | Przeglądane 41765 razy ]
IMAG0146.JPG
IMAG0146.JPG [ 670.24 KiB | Przeglądane 41765 razy ]
IMAG0149.JPG
IMAG0149.JPG [ 636.39 KiB | Przeglądane 41765 razy ]
IMAG0147.JPG
IMAG0147.JPG [ 661.39 KiB | Przeglądane 41770 razy ]

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu


Ostatnio edytowano 4 lis 2010, o 12:16 przez Natanael, łącznie edytowano 5 razy
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Mewa 2
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:57 

Dołączył(a): 10 sty 2010, o 11:31
Posty: 117
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Ja tez kiedys mialem Mewe ale chyba wersje 1. Z wielka przyjemnoscia ja wspominam
ale pamietam tez bolace palce po skladaniu. Nawet niedawno zastanawialismy sie jaka
byla dluga - bo ze miala ok 7 m zagla to pamietalem. Twoja instrukcja dala odpowiedz. choc " w pamieci " wydawala sie krotsza.
Dzieki :) Po latach -chyba 8 -zaczela kruszec guma i plotno .. no i bylo juz po niej. Kupil ja za grosze facet co mowil ze umie sobie z tym poradzic. Ale nie wiem co bylo dalej.
Czy ona jest jeszcze w produkcji ?
Pozdrowienia i dzieki za przypomnienie milej sercu lodeczki.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2010, o 09:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2010, o 10:29
Posty: 192
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 41
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witaj :wink: Miło spotkać użytkownika i sympatyka tego sprytnego wynalazku.

W Zakładach Przemysłu Precyzyjnego PREDOM-PRESPOL w Niewiadowie produkowano dwa modele żaglówek:
Mewa 2 i Mewa 3. Domyślam się że miałeś Mewę 2 czyli ten model co ja.
W tym linku są fotki obu modeli.
http://www.faltbootbasteln.de/fbb-mewa_jolle.html
Mewa 2 jest na trzech zdjęciach w kolorze czerwonym. Jest tu też instrukcja do Mewy 3.


Dane techniczne łodzi
---------------------
Długość całkowita ......................... 3,5 m
Długość LWK ................................ 3,4 m
Wysokość od LWK do topu .............. 4,75 m
Wolna burta ................................. 0,3 m
Szerokość całkowita ...................... 1,3 m
Wymiary kokpitu ........................... 2,5 x 0,95 m

Powierzchnia żagli .... 6,9 m²
Grot ......................... 4,5 m²
Fok .......................... 2,4 m²

Ciężar własny wraz z pełnym wyposażeniem ... 72 kG
Dopuszczalne obciążenie ............................ 280 kG
---------------------

Łódź żaglowa Mewa może być używana jako:
Żaglówka
Łódź wiosłowa
Łódź motorowa po zamocowaniu silnika

Łódź żaglowa po rozpięciu namiotu (jest w zestawie) na bom może służyć jako miejsce noclegu dla dwóch osób.
................................................
Żaglówki Mewa podobnie jak kajaki z żaglami Jantar czy Neptun nie są obecnie produkowane ale przy okazji chciałbym podzielić się z Wami dwoma pytaniami z Niewiadowa :wink:

1. Czy jest zapotrzebowanie na tego typu urządzenia tak aby opłacało się wznowić produkcję seryjną?
2. Ile musiałby kosztować taki produkt aby przyjął się na polskim rynku?

Proszę o wypowiedzi co o tym myślicie. Może ktoś chciałby kupić taką nową łódź po ew. wznowieniu produkcji...
:wink:


Załączniki:
IMAG0177.JPG
IMAG0177.JPG [ 430.5 KiB | Przeglądane 41599 razy ]

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 12:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Fajna to była łódka, pamiętam ją i jej pierwszą wersję również.

Miała jednak swoje wady:
Powłoka potrafiła się przecierać i parcieć.
Widziałem egzemplarze, które straciły w szkwałach maszty, bo podwięzie i sztagowniki były wyrywane wraz z fragmentami powłoki - to chyba poprawiono nieco w wersji 3, ale nie całkiem...

Była też jednak dosyć ciężka, a podobnej wielkości (3,5x1,3 m) łódki ze sklejki można zbudować lżej...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2010, o 10:29
Posty: 192
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 41
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zaciekawiłeś mnie pisząc o pierwszej wersji Mewy...?
Dziś talkowałem akurat powłoki Mewy 2 - tą na zdjęciach powyżej i od kajaka z 1956
=> fotki post z 29 wrz 2010, 12:12
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... 7&start=25
Przy okazji zajrzałem do innego worka i odkryłem powłokę do Mewy z ceratowym wierzchem w kolorze zielonym. Niestety guma już bardzo zniszczona. O tego typu powłoki trzeba szczególnie dbać.
Co do opisywanej urwałki szkwalnej zdarzają się takie i na poważniejszych jednostkach a Mewa to składaczek i na wichrowe żeglowanie nie ma się co na niej porywać. Daje mnóstwo radochy na spokojnych wiatrach :wink:


Załączniki:
IMAG0203.JPG
IMAG0203.JPG [ 725.84 KiB | Przeglądane 41405 razy ]

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 20:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Natanael napisał(a):
Zaciekawiłeś mnie pisząc o pierwszej wersji Mewy...?

Wyglądała identycznie, ale np. podwięzie wantowe i sztagownik były zamocowane do powłoki, maszt składany z trzech części był łączony nakładkami ze zwykłej blachy aluminiowej (bez przetłoczeń wzmacniających, które pojawiły się w nowej wersji) i na śruby motylkowe - gięły się te nakładki i maszty łamały każdemu.

Niestety - łódka, nawet składana, musi być tak zaprojektowana, aby mogła przetrwać nagłe załamanie pogody.

Mewy były dosyć popularne w ZSRR i tam armatorzy sami wprowadzali zmiany wzmacniające - np. nakładki mocujące części masztu robili ze stalowej blachy, wzmacniali podwięzie, jednocześnie mocując je do szkieletu itd. i pływali Mewami nawet po morzu...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 21:45 

Dołączył(a): 10 sty 2010, o 11:31
Posty: 117
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Nie potrafie poprawnie ocenic czy bylby teraz na te Mewy popyt.
Sadze ze tak ale nie na dokladnie takie jak tamte.
Pamietam czym ja sie wtedy kierowalem przy zakupie.
Latwy transport w workach - nie potrzeba przyczepki a przeciez 3,5 m x 1.4 m i ponad 50 kg wagi na dach trudno wlozyc. Nie mialem na poczatku auta wiec nadawalem na bagaz i nosilem wte i wewte te worki. Raz nawet tramwajem wiozlem po jednym -cale przedpoludnie tam i nazad . I zyje przeciez :)
Latwe przechowywanie- te 3 worki staly na strychu kamienicy w kaciku.
Skladanie lodzi trwalo ok 30 minut -dla 2 wprawnych osob -tylez rozkladanie.
Mozna bylo- jak wialo- po poludniu po pracy i obiedzie pojechac do Kryspinowa( mile jeziorko pod Krakowem )poplywac i wrocic do domu o przyzwoitej porze.
Najwieksza wada ktora pamietam byly aluminiowe zapinki/zatrzaski szkieletu -gnace sie i psujace. To trzebaby koniecznie ulepszyc- i na dzisiejsze czasy- odchudzic powloke i uproscic skladanie.
Moze wiecej dmuchania/pneumatyki a mniej szkieletu i koniecznie mniejsza waga.
Jakis zywy kolor powloki, kolorowy zagiel.
Kto by to kupowal- wg mnie- goscie co jada nad wode na kemping , lubia zabawe na wodzie a nie chca budowac malych lodek sami , pozyczac itp. To ci co kupuja durne pontony bo nie ma nic innego- kajaki i kanu nie maja zagli a "sztywnych" lodek nie maja gdzie trzymac. To mieszkancy blokow kamienic itp.
Z tego wynika ze worki z elementami musza miescic sie w bagazniku dachowym.
bo samochody maja
No i prosze ... sam bym takie cos kupil :) Lekkie, kolorowe ,szybkie ( bo lekkie) i tanie (?)
A wiec za ile - no bez cudow 3 - max 4 tys to szly by jak woda.
No ale dosc daleko odeszlismy od Mewy-2
Pozdrowienia i powodzenia :)
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 22:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
orawiak napisał(a):
Nie potrafie poprawnie ocenic czy bylby teraz na te Mewy popyt.
Sadze ze tak ale nie na dokladnie takie jak tamte.

Obawiam sie, ze nie.
Aut teraz mnostwo i standardy inne.
Kto dzisiaj bedzie mial czas i cierpliwosc na skladnie w czasie wakacji tych wszystkich kawalkow i elementow?
Tym bardziej, ze trwalosc gorsza i frajda jednak mniejsza niz na podobnym sztywniaku, mieszczacym sie na dachu samochodu.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 22:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
na podobnym sztywniaku,

Sameś pan sztywniak :wink:


Catz napisał(a):
mieszczacym sie na dachu samochodu.

...i lżejsza może być ta sztywna łódka (większy - 4,7 m na 1,5 m - GIS Storera waży ponoć tylko 52 kg) podobnej wielkości! Więc z ładowaniem na dach kłopotu wiele być nie musi wcale.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 23:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Sameś pan sztywniak :wink:

Gdzie sa i co robia policja i moderatorzy?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 23:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Gdzie sa i co robia policja i moderatorzy?


Obijają się, bo dzisiaj piątek - pewnie poszli na piwo :D

Łódkę ważącą około 50 kg podnosi się w dwie osoby i zakłada na bagażnik dachowy osobówki, ale już na dach wysokiego vana może być kłopot...
Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Łódkę ważącą około 50 kg podnosi się w dwie osoby i zakłada na bagażnik dachowy osobówki, ale już na dach wysokiego vana może być kłopot...

Wiec przynosi sie taboret, albo/i wola tzw. osobe trzecia ( moze byc wysoka )
Catz Porady Wszelakie i Tanio

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2010, o 11:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2010, o 10:29
Posty: 192
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 41
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam w sobotni poranek :wink:

Jak widzę zdania są podzielone. Sztywne konstrukcje jak i składane maja swoje plusy i minusy. Maja też swoich zwolenników, sympatyków i pasjonatów co bardzo cieszy.
Co do zapotrzebowania na podobne składane żaglówki uważam że po wprowadzeniu pewnych naturalnych zmian (technologie i materiały są obecnie dużo lepsze) i odpowiedniej reklamie sporo osób zechciało by mieć i używać takie sprytne żaglówki to nie tylko w naszym kraju. Gdyby cena nowej wynosiła 3-4 tysiące złotych to byłaby bardzo przystępna. Można też sprzedawać wersję podstawową i ekstra dodatki np. wózek, kilka typów ożaglowania czy namiot. Barwy poszyć jak i żagli mogą być różne ja lubię raczej klasyczne.
Jak widać na przykładzie kajaków składanych miłośników takiego rodzaju sprzętu na świecie jest sporo i uważam że 2-3 osobowa solidnie i funkcjonalnie wykonana składana żaglówka o wadze 60-80 kG znalazła by nabywców a konkurencji chyba nie ma. W tym roku spotkałem kilku zainteresowanych kupnem kilkudziesięcioletniej Mewy takiej jak moja :) .
Co do sztywniaków to oczywistym minusem jest składowanie i transport. Żaglówki nawet te mniejsze ( Maczek, Optymist, Finn ok. 450 cm, czy taki Pesymist :D http://www.zeglarstwo.pl/post/2/686.html zajmują jednak sporo miejsca a przecież nie każdy ma duży garaż czy drogową przyczepkę do transportu. Składak zajmuje trzy pakunki, które można trzymać/przewozić osobno w różnych miejscach domu/auta a przy użyciu niewielkiego sprytnego wózka i PKP czy PKS też można sobie poradzić... Złożenie wg. dobrze napisanej instrukcji nie zajmie wiele czasu. Ja także myślę podobnie jak Tomek że można to zrobić wyścigowo w ok. 30 min 2-osoby albo spokojnie z kawusią samemu w godzinkę. Przy zachowaniu uwagi i należytym dbaniu taki okręt może służyć sprawiając radość wiele lat kilku pokoleniom. Oprócz Mewy mam jeszcze kilka wiekowych kajaków składanych i mają się całkiem nieźle. Cztery z nich można zobaczyć w temacie kajak z żaglem viewtopic.php?f=5&t=5377&start=25
Niektóre małe żaglóweczki, w tym Mewa, mają też taki plus że przy flaucie - bezwietrznej pogodzie, można sobie nimi wygodnie powiosłować jak zwykłą łódeczką. Mewa po zdemontowaniu masztu i wyjęciu miecza (co zajmuje kilka minut) może służyć pasjonatom wędkarstwa.
To że podobają mi się sprzęty składane wcale nie znaczy że nie cenię zalet konstrukcji stałych. Niech tylko będzie w czym wybierać tak aby każdy mógł znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.

Serdecznie zachęcam wszystkich do wypowiedzi na temat związany z pytaniami dot. ewentualnego wznowienia produkcji i ceny oraz do podzielenia się wszelkimi wiadomości dotyczącymi żaglówek składanych :wink:


Załączniki:
4.jpeg
4.jpeg [ 14.06 KiB | Przeglądane 41247 razy ]

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2010, o 12:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Oczywiście - każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Chodziło mi jedynie, żeby zwrócić uwagę na to, że jakieś wady są.

Wiele lat temu (połowa lat 60-tych), kiedy mój ojciec zastanawiał się nad swoją własną łódką zdaje się, że Mewy jeszcze nie było w produkcji, ale wkrótce, kiedy już mieliśmy swoją własną łódź, również i w naszej przystani pojawiły się Mewy i mieliśmy możliwość na nich pożeglować i poprzyglądać się montażowi/demontażowi oraz rozmawiać z użytkownikami. Kiedyś, właśnie na Mewie rozpoczynaliśmy sezon żeglarski w marcu, a na Zalewie Zegrzyńskim były jeszcze rozległe pola lodowe i tylko małe fragmenty czystej wody. Wszystkie inne łodzie były wciąż jeszcze zabezpieczone na zimę, a potem wymagały rutynowej, ale praco i czasochłonnej wiosennej konserwacji, bo były to głównie pokostem impregnowane drewniaki, a tylko Mewa mogła być szybko zwodowana wraz z wykorzystaniem pięknej, wiosennej pogody. Wykazała więc jedną ze swoich zalet.

Widziałem też, w tamtych czasach, kilka egzemplarzy z łatanymi i szytymi ręcznie powłokami pokładów dziobowych, po awarii ich wyrwania wraz ze sztagiem i złamaniem masztu...

Na pewno, ewentualne wznowienie produkcji wymagałoby poważnego przyjrzenia się całej konstrukcji od nowa i usunięcia mankamentów, ulżenia konstrukcji, aby całość nie ważyła więcej niż 50 kg, no i przede wszystkim wymagałoby bardzo umiejętnego badania rynku i poprowadzenia kampanii marketingowej i reklamowej, bo na oko trudno jest powiedzieć ile takich jednostek rynek jest w stanie przyjąć, więc czy produkcja będzie mogła przynieść jakiekolwiek zyski. Na rynku jest nowocześnie zaprojektowany, składany katamaran Smart - ciekaw jestem, jak jemu się wiedzie? Nie widzę zbyt wielu na naszych plażach i wodach, a wydaje się być atrakcyjny...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2011, o 14:09 

Dołączył(a): 20 wrz 2011, o 17:45
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
:D A - HOY!
Mam wspaniałe wspomnienia z rejsu żaglówka MEWA po Dunaju w 1975 r.(lipiec-sierpień)
Spływ rozpoczeliśmy z Komarom (Węgry) a zakończyliśmy w Ruse( Bułgaria).
W spływie uczestniczyły 3 MEWY razem 6 uczestników.
Odwiedzane miasta to: Esztergom, Vac, Szentendre, Budapeszt, Paks, Baja, Mohacs,
Bezdan, Apatin, Vukovar, Novi Sad, Belgrad, Kladovo,
Turnu Severin,Calafat,
Widin, Arczar,Łom,Kozłoduj,Ruse.
Mewy spisywały się znakomicie, chociaż na 2 osoby z pełnym ekwipunkiem biwakowym
było trochę ciasno.
Na noc wynosiliśmy łódki na brzeg i zakładaliśmy tent na bom i tak nocowaliśmy.
Droga powrotna do Poznania- złożyliśmy Mewy do worków, nadaliśmy na bagaż, i podróż
przebiegła bez problemu.
Załączam kilka fotografii z rejsu które się uratowały po wywrotce mojej Mewy,którą nieopatrznie
chciałem by podholował do załóg ( które były 2-3 godziny przed nami ) Milenko- kapitan małego
holownika-kutra.
Niestety dał pełną moc silnika ( wiadomo co to jest i jak mocna jest rakija ) i moja MEWA
znalazła się pod wodą.
Miało to i swoje dobre strony. Zrobił nawrót, pomógł nam postawić łódkę,odcholował do brzegu,
i zaprosił do swojej chaty.
Zbiegła się tam cała wioska by nas powitać, okazało się, że żagle na Dunaju to rzadkość.
Biesiadowaliśmy u nich przez dwa dni, toastom (rakija ) nie było końca.
To prości ale bardzo serdeczni i gościnni byli Ci ludzie.
Była to moja podróż życia, chociaż odbyłem również kilka rejsów pełnomorskich na S/y ZAMONIT i
S/y ODKRYWCA.
JUREK :D

*****


Załączniki:
dia_0004.jpg
dia_0004.jpg [ 1.59 MiB | Przeglądane 38661 razy ]
dia_0002.jpg
dia_0002.jpg [ 995.56 KiB | Przeglądane 38661 razy ]
dia_0060.jpg
dia_0060.jpg [ 1.18 MiB | Przeglądane 38661 razy ]
dia_0058.jpg
dia_0058.jpg [ 1.74 MiB | Przeglądane 38664 razy ]

Za ten post autor WATERSZTAG otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2011, o 20:55 

Dołączył(a): 15 sie 2011, o 22:26
Posty: 32
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witajcie,
w wakacje moi synowie dostali uzywaną łódkę żaglową - Mewa 2. Zdobyliśmy instrukcję, wspólnymi siłami łódź złożyliśmy i dzisiaj nastąpiło pierwsze wodowanie i pływanie pod żaglami. Mewa zdała egzamin. Poszycie wymaga remontu a szkielet kilku poprawek ale łódź ma już ponad 30 lat i ciągle pływa. Z całą pewnością jest to zasługa poprzedniego właściciela, który dbał o sprzęt. Na przystani wzbudziliśmy niemałą sensację. Kilku żeglarzy z siwym włosem na głowie przypomniało sobie swoją młodość, nasz instruktor zaniemówił i zesztywniał z wrażenia... a my popłynęliśmy...
Pozdrawiam
Wojtek i synowie


Załączniki:
mewa2.jpg
mewa2.jpg [ 1.5 MiB | Przeglądane 38504 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 wrz 2011, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
wpogo napisał(a):
Poszycie wymaga remontu

Jest firma, która chyba może Wam pomóc. Mają odpowiednie tkaniny i prawdopodobnie są w stanie wykonać nowe poszycie http://www.wayland.com.pl/#
Przy okazji ciekawostka. Bracia Dederony też składaną żaglówkę robili http://www.faltbootbasteln.de/fbb-klepper_passat.html

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2011, o 07:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 paź 2011, o 06:11
Posty: 75
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Witam, jestem nowym forumowiczem, ale widzę tutaj temat Mewy z Niewiadowa. Mam taką żaglóweczkę, niestety, niekompletną. Brakuje masztu, talii grota i szotów foka, a poszycie to masakra. Najbardziej jednak boli brak masztu. Szukam oryginalnego od Mewy, może ktoś byłby chętny na sprzedaż takowego. Jeśli nie to może ktoś ma i mógłby mi podrzucić wymiary i sposób (wymiary na maszcie) mocowania want i sztagu. Co do poszycia to będę próbował z materiałami na plandeki, zobaczymy. W końcu cała zima przede mną :D Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2011, o 07:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
jpepe napisał(a):
sposób (wymiary na maszcie) mocowania want i sztagu.

Jak to wygląda, masz w instrukcji. Koledzy zamieszczali już link do niej.
Wymiary pewnie poda Ci któryś ze szczęśliwych posiadaczy .

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2011, o 08:23 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jpepe napisał(a):
Co do poszycia to będę próbował z materiałami na plandeki, zobaczymy. W końcu cała zima przede mną

Cześć
poszycie takie powinni ci zrobić bez problemów w firmie Wayland.http://www.wayland.com.pl/

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2011, o 11:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 paź 2011, o 06:11
Posty: 75
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Tak, nawet mi Pani z tej firmy napisała cenę :lol: 3186 PLN
Mam jednak pomysł, żeby wykonać go z wodoszczelnej plandeki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 mar 2012, o 15:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2010, o 10:29
Posty: 192
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 41
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
'

- Czy ktoś wie (z praktyki) jaki klej najlepiej użyć do wzmocnienia powłoki Mewy 2 ?

~~~~~~~~~~~~~~~~
Zapraszam do tematów związanych z małą flotą:

=> Kajak z żaglem
viewtopic.php?f=22&t=5377&start=25

=> Silniki do kajaków Warta Gnom Tummler i inne
viewtopic.php?f=58&t=10624&p=132422#p132422


Załączniki:
IMAG0206.JPG
IMAG0206.JPG [ 487.21 KiB | Przeglądane 36894 razy ]

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 mar 2012, o 20:49 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mewą płynąłem Wisłą z moją żoną z Bierunia koło Oswięcimia do Warszawy.Było to w 1976 roku . Z pełnym wyposazeniem,(namiot, spiwory materace,kuchnia(radziecka kuchenka benzynowa)).Przy większej fali brała troche wody przez skrzynke mieczową.Łajba spisała sie naprawdę dzielnie.Silnik pomocniczy - Tümmler. Co dwa dni rozbieranie i czyszczenie gażnika. W sumie fajna, łódka,fajny rejs.Polecam wszystkim" młodym" nie tylko na dzienne pływanie.
bartoszek
http://www.bartoszek.de



Za ten post autor bartoszek otrzymał podziękowanie od: YaYurek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2012, o 12:27 

Dołączył(a): 15 sie 2011, o 22:26
Posty: 32
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jpepe napisał(a):
Jeśli nie to może ktoś ma i mógłby mi podrzucić wymiary i sposób (wymiary na maszcie) mocowania want i sztagu.


Jeśli jeszcze potrzebujesz tych danych mogę zwymiarować maszt i zrobić zdjęcia patentu na maszcie.
Pozdrawiam
Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2012, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 paź 2011, o 06:11
Posty: 75
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
wpogo napisał(a):
Jeśli jeszcze potrzebujesz tych danych mogę zwymiarować maszt i zrobić zdjęcia patentu na maszcie.

Dzięki, kupiłem francuską 420-tkę z przyczepką, odstraszyło mnie poszycie mewki, ale dzięki



Za ten post autor jpepe otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2012, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Kibicem Mewy pozostaje!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2012, o 21:30 

Dołączył(a): 15 sie 2011, o 22:26
Posty: 32
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jpepe napisał(a):
Dzięki, kupiłem francuską 420-tkę z przyczepką, odstraszyło mnie poszycie mewki, ale dzięki

Ja natomiast reanimuję naszą łódź i potrzebuję dawcy części. Jeżeli chcesz przekazać w dobre ręce swoją Mewę, chętnie przyjmę.
Pozdrawiam
Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2012, o 15:07 

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 14:46
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Witam wszystkich :) Od Mewy zacząłem swoją przygodę z żeglarstwem. Jezioro Powidz, naście lat i wczasy z Rodzicami pod namiotem. Sąsiad przywiózł takie cudo i nie mogłem oderwać oczu ;) wreszcie zaproponował wspólne żeglowanie, a następnie oddał ster... Potem już była wszędzie woda ;-)

Rok później śmigałem już własną mewą, starszą ale w szyku. Potem omega, patent, miłość do DZ, patent, a mewa z piwnicy trafiła mam nadzieję w dobre ręce.

I o dziwo sentyment wraca - lata mijają, synowie mi rosną, a ja rozglądam się znowu za mewą.

No i w zeszłym tygodniu kupiłem :) piękna i czerwona... Na razie niestety bez masztu ale dorobię :)

Tyle o mojej przygodzie z tą żaglóweczką. Mam nadzieję że to dopiero początek ;)

Oczywiście jeśli ktoś ma zwymiarowany maszt i bom lub może coś takiego zrobić to z gróry dzięki :)

Pozdrawiam Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2012, o 09:07 

Dołączył(a): 15 sie 2011, o 22:26
Posty: 32
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dorrrlot napisał(a):
Oczywiście jeśli ktoś ma zwymiarowany maszt i bom lub może coś takiego zrobić to z gróry dzięki :)


Mam skan instrukcji i jeśli chcesz, mogę pomierzyć maszt i bom.
Pozdrawiam
Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2012, o 18:32 

Dołączył(a): 20 cze 2012, o 19:08
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Gdzie można kupić takie małe żaglówki jak w temacie? Wyglądem przypominające Mewę 2. Znacie jakiś sklep internetowy gdzie można byłoby rozeznać się w cenach?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek Bartoszyński i 208 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL