Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 17:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3622 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 121  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 sty 2011, o 23:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Katrine napisał(a):
Eeeej tylko powiedz kiedy płyniesz:)


W 2012.

Lepiej omijaj z daleka, bo możesz mnie rozjechać... ;-)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Szaleństwo nie jedno ma imię ;-)

Owszem: Tylko jedno.
Jedyne roznice, albo i niuanse, polegaja na zawartosci metody w szalenstwie danym.
Slyszalem cos o nieudanej probie rejsu Hornetem na Bornholm - rypnal chyba ster?
Jesli byl slaby, to i na Beldanie by rypnal...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Szaleństwo nie jedno ma imię ;-)

Owszem: Tylko jedno.
Jedyne roznice, albo i niuanse, polegaja na zawartosci metody w szalenstwie danym.
Slyszalem cos o nieudanej probie rejsu Hornetem na Bornholm - rypnal chyba ster?
Jesli byl slaby, to i na Beldanie by rypnal...

Arek Pawełek, ten od rejsu pontonem przez Atlantyk, próbował powtórzyć trasę ucieczki kajakiem P15 (a właściwie balastowym canoe yawl P35!!!) na Bornholm, która odbyła się w 1947 (chyba). Rzeczywiście - ster wyszedł z pawęży razem z okuciami ponoć... Sporo zależy od sił, jakie tam panują - np. na Beth w ogóle się nie czuje, ze jest tam jakiś ster, ale okucia... cieniutkie są, bo to przeca kajak jezd...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
robhosailor napisał(a):
Katrine napisał(a):
Eeeej tylko powiedz kiedy płyniesz:)


W 2012.

Lepiej omijaj z daleka, bo możesz mnie rozjechać... ;-)


ejj spoko postaram się Cię nie rozjechać i nawet wiatru nie zabierać;) Będę relacjonować z kamerą:) tylko weź nie w lipcu bo ja muszę wtedy do Norway:P:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Katrine napisał(a):
tylko weź nie w lipcu bo ja muszę wtedy

Pewnie właśnie w lipcu... :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
ster wyszedł z pawęży razem z okuciami ponoć... Sporo zależy od sił, jakie tam panują - .

Tylko mi tu nie pieprz, ze przy trojce rozbestwionej straszliwie, sily na morzu sa xkrotnie wieksze niz na Dziekanowskim.
Bo juz takie bzdury tu pieprzono. I nawet ksiazki pisano.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
robhosailor napisał(a):
Pewnie właśnie w lipcu... :lol:


No wiesz co????! Tak się nie bawię:P Nie zrezygnuje z Norway:P Ty lepiej nie licz na nasz SAR że Cię uratuję bo się możesz przeliczyć:P:P a ja będę daleko i machanie białą chusteczką nie pomoże:)

A chciałam być pomocna i co tu z takim zrobić?:P Musi w lipcu.. no musi:P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
ster wyszedł z pawęży razem z okuciami ponoć... Sporo zależy od sił, jakie tam panują - .

Tylko mi tu nie pieprz, ze przy trojce rozbestwionej straszliwie, sily na morzu sa xkrotnie wieksze niz na Dziekanowskim.
Bo juz takie bzdury tu pieprzono. I nawet ksiazki pisano.
Nie mam zamiaru niczego takiego sugerować (chodziło mi o siły na sterze w ogóle) - na tamtym Hornecie coś musiało być do doopy już w momencie wyjścia z portu. To była łódka z odzysku i pewnie coś tam sobie przez lata wygniło, ale nikt tam nie zajrzał...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Ufff...bo mnie wystraszyles...Tym bardziej, ze o sprawnosci lodki juz tu (tam?) pobieznie bylo.
Catz Przewrazliwiony najwidoczniej

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Ufff...bo mnie wystraszyles...Tym bardziej, ze o sprawnosci lodki juz tu (tam?) pobieznie bylo.

Wiadomo, że łódka musi być sprawna, a jest ciągle jeszcze nieopływana w nieco trudniejszych warunkach (jak wiało koło 4, to i tak nie było fali, bo na Dziekanowskim jest fala chyba dopiero, jak wieje orkan, a kiedy pierwszy raz zwodowałem się w Górkach, to bałem się i nie wylazłem poza dziurę AKM - zresztą koledzy z DCA, w tym samym czasie, wyszli za główki i baaaardzo szybko wrócili na Martwą Wisłę :cool: , a ja byłem jeszcze zupełnie nieroztrenowany po zimie... )

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Skoro wiadomo...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Skoro wiadomo...

Podejrzewałeś mnie o coś? :-P

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 00:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Podejrzewałeś mnie o coś? :-P

Nie...O nic.... Moze poza glupota, brakiem wyobrazni, wiedzy, treningu, elektroniki, odpowiedzialnosci, tendencjami samobojczymi - co? W koncu cwierc wieku spedzilem w PRL ! :D
Czym skorupka za mlodu nasiaknie....
Catz z Pozostalosciami :wink:

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 02:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12942
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2912
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
robhosailor napisał(a):
Najszybciej było na proa Pjoa

tak Ci się wydaje.... bo nigdy po falach nie biegłeś ;)


Załączniki:
Sprint.jpg
Sprint.jpg [ 22.59 KiB | Przeglądane 11741 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 09:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Stara Zientara napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Najszybciej było na proa Pjoa

tak Ci się wydaje.... bo nigdy po falach nie biegłeś ;)

Domyślam się gdzie to - Ryf Mew (czyli naruszenie rezerwatu Mewia Rewa/Rybitwia Mielizna!) - nie biegałem, tylko sobie grzecznie szedłem (a raz podniosłem miecz, ster i wiuuuu ... przepłynąłem w poprzek) :lol:


Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Podejrzewałeś mnie o coś? :-P

Nie...O nic.... Moze poza glupota, brakiem wyobrazni, wiedzy, treningu, elektroniki, odpowiedzialnosci, tendencjami samobojczymi - co? W koncu cwierc wieku spedzilem w PRL ! :D
Czym skorupka za mlodu nasiaknie....
Catz z Pozostalosciami :wink:

Ufff!!! myślałem, że o jakieś gorsze rzeczy - o głupotę, brak wyobraźni, wiedzy itd. podejrzani są wszyscy!!! (PRL w mentalności rodaków i ich urzędów pozostanie jeszcze na długie lata!) :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 10:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 gru 2010, o 20:51
Posty: 76
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: Pachoł burtowy II klasy
mbober1 napisał(a):
Robercie w Żaglach lub Jachtingu był artykuł podzielony na kilka numerów o wyprawie Optymista na tą piękną wyspę.


To jest pikuś! Zobaczcie tam:
http://www.aleksanderdoba.pl/
Los cojones como las manzanas grandes! Czapki z głów!

Pozdrawiam
Krzysiek



Za ten post autor K.B. otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
K.B. napisał(a):
To jest pikuś! Zobaczcie tam:
http://www.aleksanderdoba.pl/
Los cojones como las manzanas grandes! Czapki z głów!

O qrcze!
Nawiosłuje się chłopina... jest dopiero w połowie drogi!

A czy to nie jest niebezpieczne? :wink:


***
EDIT: zastanawiam się tylko, o jakie kulki i jabłka Ci chodziło ;-)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Ostatnio edytowano 9 sty 2011, o 10:39 przez robhosailor, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 10:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13369
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1521
Otrzymał podziękowań: 2212
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Zatoka Pucka jest znakomitym miejscem na treningi "przedmorskie" - opłynąłem ją (ale etapowo) na zupełnie różnych jednostkach.!

Sporo tych jednostek i treningow....
Czuje sie w obowiazku przestrzec Cie przed niebezpiecznym i czesto fatalnym fenomenem przetrenowania.
Ja tam juz dawno temu odpuscilem sobie tzw. rozgrzewki, bo po uczciwej rozgrzewce nie mam juz sil i ochoty na prawdziwa walke i kompetycje.

Ha ha!

To był post specjalnie dla Wojciecha1968, zeby sobie nie pomyślał, że idę na żywca. Bo jeszcze chłopina zawału dostanie, albo co.
Oczywiście - nie opływałem Beth "YuanFen" na tym akwenie, ale i tak nie mam zamiaru iść tam, gdzie mogę się spodziewać wysokiej fali, przy wietrze powyżej 4 B.
Na to nie jestem dość szalony :lol:


Coś takiego we mnie siedzi ( już z 25 lat ), że jak ktoś czarteruje u mnie jachty, to bez względu na to czy on sam odpowiada za swoje i bezpieczeństwo załogi, to również zależy mi na tym by wszyscy powrócili do portu w pełnym składzie.
Niezależnie czy jest to na moim akwenie czy omawiając ów zagadnienie.
Nie występuje u mnie tzw. znieczulica i obojętność na to co się może/nie musi wydarzyć.
Natomiast jeżeli Robert i ktokolwiek planuje dopłynąć na swoim jachcie na wyspę Bornholm nie zamierzam nikomu tego odradzać.
Jest to każdego nieprzymuszona wola zdobywać się na rejsy małym jachtem po wodach morskich.
Informacje, z których czerpią wiedzę czytelnicy forum przydatne powinny być dla nich samych i wsponiałem już o tym aby nie skupiać się na jednym przypadku raczej osiągalnym zamierzany cel żeglugi, aczkolwiek jeszcze nie dokonanym.
W moim oczekiwaniu właściwy tytuł tematu Małą łódką po Bałtyku ma służyć cennymi spostrzeżeniami dla armatorów małych jachtów, nie koniecznie posiadających oryginalną łódką żaglową Beth "YuanFen" .
Nadal stanowisko moje jest niezmienne, powtarzam i powtarzać będę do znudzenia "zawodowcom"... bezpieczeństwo i rozwaga, rutyna bywa zdradliwa o czym każdy być może przekonał się osobiście.

Ps.Niewłaściwym komentarzom zdecydowany protest. :wink: :evil: :D

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał(a):
W moim oczekiwaniu właściwy tytuł tematu Małą łódką po Bałtyku ma służyć cennymi spostrzeżeniami dla armatorów małych jachtów, nie koniecznie posiadających oryginalną łódką żaglową Beth "YuanFen" .
Nadal stanowisko moje jest niezmienne, powtarzam i powtarzać będę do znudzenia "zawodowcom"... bezpieczeństwo i rozwaga, rutyna bywa zdradliwa o czym każdy być może przekonał się osobiście.

Ps.Niewłaściwym komentarzom zdecydowany protest. :wink: :evil: :D


Skomentuję jednak i (jak mniemam) niewłaściwie :evil: :

Siedzisz Wojtku tam nad swoim Zalewem Rybnickim i jojczysz, jak (nie przymierzając) stara baba:
Łoj, a jak łu mnie wyczarterujom małom łódkie i siem potopiom?!
Łoj, a cy to bedzie ino bezpiecznie?!
Łoj, potopiom sie jak amen w pacierzu - potopiom!
Łoj, albo gupota i brak przygotowania, albo rutyna i musowo siem potopiom!!!

Ten watek czytają ludzie różni, ale praktyka pokazuje, że ich przeciętne IQ wynosi 100 i nie musisz za nich myśleć - pozwól im samodzielnie podejmować decyzje, nawet wtedy, kiedy czarterują, bo to oni podjmują ryzyko i oni poniosą odpowiedzialność.

A nawet, jeśli się potopiom??? To co z tego? Zamartwiasz się nad losem kilkudziesięciu ofiar na drogach (i ich osieroconych rodzin) po każdym weekendzie???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 10:57 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8822
Podziękował : 3986
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Drodzy Koledzy, chcialbym przypomniec ze jeden z pionierow zeglarstwa w Polsce,
Ludwik Szwykowski wiele lat temu odbyl piekny rejs do Danii i Szwecji na typowej
srodladowej jolce "Doris" bez gps Uhf gpre texow itd. itp.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
M@rek napisał(a):
Drodzy Koledzy, chcialbym przypomniec ze jeden z pionierow zeglarstwa w Polsce,
Ludwik Szwykowski wiele lat temu odbyl piekny rejs do Danii i Szwecji na typowej
srodladowej jolce "Doris" bez gps Uhf gpre texow itd. itp.

I z tego, co wiem, był to rejs rodzinny - z dziećmi!

Ale on miał patent kapitański i pewnie to go chroniło! :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 11:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tati "Biegnąca po falach" .
No, jestem pełen podziwu....
Jak Ona to robi ?
Toż to siok :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 11:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13369
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1521
Otrzymał podziękowań: 2212
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
robhosailor napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
W moim oczekiwaniu właściwy tytuł tematu Małą łódką po Bałtyku ma służyć cennymi spostrzeżeniami dla armatorów małych jachtów, nie koniecznie posiadających oryginalną łódką żaglową Beth "YuanFen" .
Nadal stanowisko moje jest niezmienne, powtarzam i powtarzać będę do znudzenia "zawodowcom"... bezpieczeństwo i rozwaga, rutyna bywa zdradliwa o czym każdy być może przekonał się osobiście.

Ps.Niewłaściwym komentarzom zdecydowany protest. :wink: :evil: :D


Skomentuję jednak i (jak mniemam) niewłaściwie :evil: :

Siedzisz Wojtku tam nad swoim Zalewem Rybnickim i jojczysz, jak (nie przymierzając) stara baba:
Łoj, a jak łu mnie wyczarterujom małom łódkie i siem potopiom?!
Łoj, a cy to bedzie ino bezpiecznie?!
Łoj, potopiom sie jak amen w pacierzu - potopiom!
Łoj, albo gupota i brak przygotowania, albo rutyna i musowo siem potopiom!!!

Ten watek czytają ludzie różni, ale praktyka pokazuje, że ich przeciętne IQ wynosi 100 i nie musisz za nich myśleć - pozwól im samodzielnie podejmować decyzje, nawet wtedy, kiedy czarterują, bo to oni podjmują ryzyko i oni poniosą odpowiedzialność.

A nawet, jeśli się potopiom??? To co z tego? Zamartwiasz się nad losem kilkudziesięciu ofiar na drogach (i ich osieroconych rodzin) po każdym weekendzie???

Twoje spostrzeżenie Robercie też coś wnosi do tematu.
A mianowicie nietrafnie zauważasz, że zamierzam myśleć i podejmować za kogoś decyzje.
Forum nie może mieć wyłącznie formy PW.
Jeżeli posiadasz wiedzę większą lub mniejszą i zabierasz głos w jakimkolwiek temacie, dla tego przypadku np. to nie oczekuj, że ktoś chłonny informacji zapyta o cokolwiek jeżeli w jego spostrzeżeniu uzyska odpowiedź jak się nie znasz to się zamknij.
Wielu z tym przeciętnym IQ 100 tylko dlatego o nic nie dopytuje, bo są świadomi tego, że zostaną wyśmiani, zgaszeni bądź też zostaną uznanymi za żółtodziobów lub uznanymi za trolów ( nieoczekiwane z ust wilka morskiego, który zabrał w tym temacie głos ).
Zapytam czy wszyscy, którzy czytają to forum więdzą na tyle dużo, że o nic nie pytają czy tylko w obawie, o której wspominam nie zabierają głosu ?.
Zauważyłeś ile osób zabrało w tym temacie głos wnosząc coś istotnego i rzeczowego. Za wyjątkiem kliku "ekspertów" wymieniających doświadczenia żeglarskie nikt nie pytał, ja pytam oczekując właściwego przekazu informacji.
Odnosząc się zaś do ofiar wypadków drogowych mam to samo nadal przekonanie...
statystyki wypadków drogowych i umieralności w łózku niczego nie wniosą na poprawę bezpieczeństwa żeglugi.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Wojciech1968 napisał(a):
Za wyjątkiem kliku "ekspertów" wymieniających doświadczenia żeglarskie nikt nie pytał, ja pytam oczekując właściwego przekazu informacji.
Pytasz? Przejrzałem wątek i jakoś trudno znaleźć post z Twoim pytaniem. Zapytaj to zapewne dostaniesz odpowiedź.

ps. Cytuj (nie tylko zresztą Ty Wojciechu) to do czego się odnosisz. Wklejanie półtorej postu ....... nie jest.

W miejsce kropek wpisz cokolwiek i potraktuj to jako realizacja oczekiwań dotyczących właściwego przekazu informacji.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 11:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał: /.../ Ufff...

Dżizaaas!!!

A powiem jeszcze tylko tyle:
Niewielu ludzi wypowiada się na tematy poruszane w tym wątku, bo ich to zwykle niewiele interesuje - ludzie wolą stać w szuwarach i popijać piwko, niż moczyć tyłki w zimnej wodzie i zaglądają tu zwykle tylko ze zwykłej ciekawości, ale sami nigdy na taki rejs się nie zdecydują, bo dobrze wiedzą z czym to się może wiązać - z różnymi niewygodami głównie (nie ma ciepłej i suchej koi, kawy do łóżeczka i teleranka w TV). Poza tym mają podobne obawy do Twoich, które są konsekwencją dziesiątek lat indoktrynacji i robienia ludziom wody z mózgów, że tak się nie da i że tak nie wolno (wiem coś o tym, bo rozmawiałem m.in. z plażowiczami zaraz po lądowaniu na plaży w Rewie, Sopocie, Kątach Rybackich i Krynicy Morskiej - oni myśleli, że tak nie wolno!!! i że tak się nie da!!!).

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13369
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1521
Otrzymał podziękowań: 2212
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
robhosailor napisał(a):
Wojciech1968 napisał: /.../ Ufff...

Dżizaaas!!!

A powiem jeszcze tylko tyle:
Niewielu ludzi wypowiada się na tematy poruszane w tym wątku, bo ich to zwykle niewiele interesuje - ludzie wolą stać w szuwarach i popijać piwko, niż moczyć tyłki w zimnej wodzie i zaglądają tu zwykle tylko ze zwykłej ciekawości.


Jeżeli uznajesz, że jest to ich tylko zwykła ciekawość to odeślij tych wszystkich ciekawych do szukania informacji w tym temacie do wyszukiwarki google.
Zapewniam, że nic takiego nie znajdą o czym się tu pisze albo dowiedzą się tylko o opisie z rejsu optymistem bądź kajkiem w latach zakazu opuszczaniu kraju po czekoladę i odtwarzacz video.
Natomiast jeżeli ja o coś zapytam, to tylko o to czego nie wiem.
Nie zamierzam nadal ciągnąć kogokolwiek za jezyk by wykazał sie posiadaną wiedzą i przekazał właściwie jak można bezpiecznie małą łódką żeglować po Bałtyku.
Jeżeli znajdzie się ktoś zainteresowany takim rejsem równie dobrze może poczytać to w literaturze żeglarskiej, lecz jak podniesiony jest ten temat na forum to uważam, że ciekawscy oczekują wartościowych informacji nie tylko w formie ja wiem ale nie powiem albo zapytaj mnie na PW.
To by było na tyle.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał(a):
Natomiast jeżeli ja o coś zapytam, to tylko o to czego nie wiem.
Nie zamierzam nadal ciągnąć kogokolwiek za jezyk by wykazał sie posiadaną wiedzą i przekazał właściwie jak można bezpiecznie małą łódką żeglować po Bałtyku.
Jeżeli znajdzie się ktoś zainteresowany takim rejsem równie dobrze może poczytać to w literaturze żeglarskiej, lecz jak podniesiony jest ten temat na forum to uważam, że ciekawscy oczekują wartościowych informacji nie tylko w formie ja wiem ale nie powiem albo zapytaj mnie na PW.
To by było na tyle.


Nadal uważasz, że potrzebna jest do tego jakaś szczególna i tajemna wiedza, której nie chcę Ci uszczknąć??? Z jakiego powodu?

Zobacz np. tutaj:
http://www.dca.uk.com/safety.htm

(możesz użyć ulubionego translatora, jeśli tylko chcesz)

To jest wszystko, co zaleca Dinghy Cruising Association. Moja Beth ma, według tych zaleceń, jedną wadę - jest łódką wąską, więc jej stateczność jest niewielka, muszę to wziąć pod uwagę i płynąć tak, aby nie leżeć co chwila, a także nauczyć się szybko i skutecznie stawiać ją na wodzie po wywrotce. Filmik o Optymiście pokazuje, jak to może wyglądać.

Nigdzie w tym wątku nie było np. o wpływie martwej fali - wiatru mało, a fala na morzu może być wysoka (rozkołys nadchodzi z daleka, ze strefy morza, gdzie wiatr jest silny), ale było w innych miejscach np. tu:
http://www.kulinski.gdanskmarinecenter. ... hp?id=1478

...i raczej nie dostaniesz tu, na forum, żadnego kompendium wiedzy, ani podręcznika pt. "Jak małą łódką popłynąć na Bornholm", trochę literatury z tego zakresu jest dostępne w Wlk. Brytanii.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 12:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Bez elektroniki i nowoczesnych systemów bezpieczeństwa...
http://www.zagle.com.pl/artykul/czytaj/ ... ieku,8469/
...i coś mi się wydaje ze kiedyś statki były z drewna ale ludzie z żelaza, a dziś rejs na Bornholm bez elektroniki to wydarzenie... bo bezpieczeństwo...
W przypadku rejsu Roberta przyjął bym że w 100% zaliczę wywrotkę. W przypadku Beth raczej nie było by problemu, z postawieniem jej do pionu i wybraniem wody z kadłuba, ze względu na jej wielkość.
Wiec główną kwestią było by zapewnienie niezatapialności i ochrona Kapitana przed wychłodzeniem w przypadku kąpieli :)
Jednostka asystująca w tym przypadku, to raczej do dodania otuchy, że nie jest się samemu, bo pewnie w przypadku wywrotki, szybciej samemu postawi się Beth do pionu, niż asysta dotrze z pomocą.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ



Za ten post autor LukasJ otrzymał podziękowania - 2: robhosailor, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13369
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1521
Otrzymał podziękowań: 2212
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Mała seria pytań, które rozbudują temat...

A.Skipper
- w jaki sposób kondycyjnie musi się przygotować osoba, która zamierza małą łódką żeglować po Bałtyku,
-czy są oganiczenia co do wieku i predyspozycji zdrowotnych,
-czy wymagane są jakiekolwiek uprawnienia żeglarskie w celu prowadzenia małego jachtu po Bałtyku,
-czy wymagane są dopuszczenia/zezwolenia do odbycia takiego rejsu,
-czy należy powiadamiać o rejsie jakieś instytucje, jeżeli tak to jakie,

B.Jacht
-na jakiej wielkości jachtu powinien w miarę bezpiecznie odbyć się rejs,
-jakie miejsca na jachcie szczególnie powinny być wzmocnione konstrukcyjnie,
-czy jest konieczność posiadania dodatkowych rezerwowych żagli,
-z jakiego mateiału powinien zbudowany być jacht, drewno, laminat, inny,
-czy na jachcie powinny znajdować się części servisowe jeżeli tak to jakie, czy jest to niekonieczne,

C.Wyposażenie jachtu i skippera
- w co powinien być wyposażony mały jacht do żeglugi po Bałtyku,
- w co powinien być wyposażony skipper dla powyższego,

D.Meteorologia, Locja, Przepisy,Nawigacja, Ratownictwo, itp.
- w jakim zakresie wiedzy powinien być przygotowany skipper do rejsu małym jachtem po Bałtyku i na co powinien szczególnie zwracać uwagę w takim rejsie,
-czy minimalna wiedza w powyższym zakresie ( wykluczając czynniki przewidywalne tj. diametralne pogorszenie pogody ) gwarantuje bezpieczne żeglowanie małym jachtem po Bałtyku ,

Zakładam, że na te i inne wybrane pytania padną odpowiedzi dla tych co być może w szuwarach przy piwku myśleli o większej wyprawie.
Mnie zaś nie potrzeba przekonywać do słuszności indywidualnych decyzji. :wink:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sty 2011, o 13:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Piotr K napisał(a):
Tati "Biegnąca po falach" .
No, jestem pełen podziwu....
Jak Ona to robi ?
Toż to siok :D


Przyjedź na Regaty Antagonistów to też tak będziesz biegał :D :D :D Chociaż w tym roku chcę zmienić trasę...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3622 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 121  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 232 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL