Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Tequila bez masztu
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=8738
Strona 1 z 1

Autor:  Colonel [ 21 cze 2011, o 12:57 ]
Tytuł:  Tequila bez masztu

Zdarzyło się tak, że zamiast spotkać się z Sailforumowiczami w Niemczech wróciłem do Polski, za to bez masztu.
No i teraz szukam:
1. masztu do Beckera 27
2. informacji, jaki długi to maszt.

Autor:  Moniia [ 21 cze 2011, o 13:08 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

może Ci pomoże:

http://www.bacinos.republika.pl/dane.htm

wg tego - 10 m (11.2 m od linii wodnej)

Co się stało?

Autor:  bury_kocur [ 21 cze 2011, o 16:11 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Colonel napisał(a):
No i teraz szukam:
1. masztu do Beckera 27
2. informacji, jaki długi to maszt.
Zdarzyło się tak, że zamiast spotkać się z Sailforumowiczami w Niemczech wróciłem do Polski, za to bez masztu.
No i teraz szukam:
1. masztu do Beckera 27
2. informacji, jaki długi to maszt.


Dzwoń do Mariusza w firmie MAST bo innego realnego źródła masztu nie widzę - zadzwoń do mnie to dam Ci do Niego tel.
A Wiesiek nie ma przypadkiem Bekera 27 ?
Pzdr
Kocur.
Napisz coś więcej ...

Autor:  robhosailor [ 21 cze 2011, o 16:49 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Colonel napisał właśnie na sąsiednim forum:

Cytuj:
Stało się tak:
Halsowałem przez dobę do Bornholmu, szło ciężko i powoli.
Wczoraj rano wiało ok 4 - 5B, ze szkwałami, jechałem na częściowo zrolowanej genule na autopilocie. Nagle zobaczyłem, że luzuje się afterszag, nim zdązyłem cokolwiek zrobić nastąpił hul i masztu nie było.
Nawietrzna wanta kolumnowa poszła, maszt musiał się wyboczyć i padl na zawietrzną. NA pokładzie leżała połówka ułamanego - pękniętego łacznika między uchem w pokładzie i dolnym zaczepem ściągacza.
Pięta masztu (odlew) uległa skruszeniu, na podstawie masztu pozostał nienaruszony bolec. Skruszeniu uległ także odlew pięty bomu grota, udało się bom z grotem oddzielić od masztu i ocalić.
POnieważ fala była duża i rosła, zdecydowałem pozbyć się masztu i genuy z polamanym sztywnym sztagiem.Nie widziałem szansy wytachania tego na pokłąd. PO sprawdzeniu, ze nic nie włóczy sie pod dnem, uruchomiłem silnik i zdecydowałem o płynięciu do Łeby, mimo że trzy razy dalej, aby ograniczyć koszty (repatriacja z Bornholmu lub remont tamże).
Po 16 godzinach byłem w Łebie.

Autor:  mariaciuncia [ 21 cze 2011, o 19:53 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Wot przykrość!

Autor:  Catz [ 21 cze 2011, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Przykre...dobrze, ze czlowiek i lodka sa cali i zdrowi.
Co na to ubezpieczenie?
Catz

Autor:  Colonel [ 21 cze 2011, o 22:22 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Się okaże. Pierwsza reakcja była OK.

Autor:  Catz [ 21 cze 2011, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Oby tak dalej...
Catz

Autor:  Maar [ 31 lip 2011, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Gdzieś wcześniej pisałeś Jędruś, że "Tequillę" ubezpieczałeś u Niemca (przez Proffmana).
Napisz jak sprawa likwidacji szkody wyglądała - bez problemów się obeszło?

Autor:  Colonel [ 1 sie 2011, o 08:01 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Problemem jest pozyskanie ofert z polskich firm "masztowych", by można było złozyć wycenę szkody do ubezpieczyciela. Kontakty z Proffmanem są bardzo pozytywne, firma jest OK.

Autor:  Maar [ 1 sie 2011, o 09:30 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Ponieważ ludzie często pytają o opinie na temat firm ubezpieczeniowych, byłbym wdzięczny (i nie tylko ja zapewne) gdybyś opisał jak sprawa się zakończy.

Opinia o działaniu firmy podczas likwidacji szkody jest najbardziej miarodajnym źródłem informacji o ubezpieczycielu.

Autor:  Colonel [ 1 sie 2011, o 16:02 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Oczywiście, że opiszę, tymbardziej, iż będzie trochę podziekowań...

Autor:  Marian Strzelecki [ 1 sie 2011, o 16:38 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Colonel napisał(a):
Zdarzyło się tak, że zamiast spotkać się z Sailforumowiczami w Niemczech wróciłem do Polski, za to bez masztu.
No i teraz szukam:
1. masztu do Beckera 27
2. informacji, jaki długi to maszt.


poszukaj u sprzedawcy orangeboats_eu
na Al....ro:
przedmiot nr 1730303265
Wzorowo utrzymany jacht Becker 27 z silnikiem!!
taki sam jak Twój:
"Lolita" ze Szczecina
pozdro MJS

Autor:  M@rek [ 1 sie 2011, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Myslisz ze sprzedawca jachtu sprzeda sam maszt ? :). Do tego firma handlujaca jachtami ze Szczecina ? U nas w Szczecinie to Takielarz Mirek Marciniak zrobilby
wycene na maszt lub kompletna usluge ale mysle ze w Trojmiescie bedzie nawet wiekszy wybor.

Autor:  kusza [ 23 sie 2011, o 09:01 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Jako, że jestem żywo zainteresowany kwestią "jak Ubezpieczyciel sprawę załatwił" odświeżam temat.
Andrzeju jeśli już są jakieś decyzje, którymi możesz się podzielić... będę wdzięczny.

Autor:  Colonel [ 23 sie 2011, o 12:23 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Jak posunę sie do przodu to napiszę. Wciąż kompletuje oferty.

Autor:  kusza [ 23 sie 2011, o 12:24 ]
Tytuł:  Re: Tequila bez masztu

Colonel napisał(a):
Jak posunę sie do przodu to napiszę. Wciąż kompletuje oferty.



W takim razie uzbrajam się w cierpliwość

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/