Dzisiaj ruszyła kolejna Bitwa.

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)

Gdyby ktoś chciał śledzić - to tu:
https://yb.tl/gotland2021

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie ma nudy , wyścig trwa
Chwilowo na kotwicach , dla przeczekania gwizdka.
Polecam tekst pióra Lecha Parella ( świetnego żeglarza ) i krótki filmik z Bosmanem kotwicowiska
https://www.gdansk.pl/wiadomosci/regaty ... m,a,204639
Krzychu.

Został nam zarekomendowany nasz własny pomysł?

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Młody człowieku , historia świata zna nie jeden taki przypadek
Szymon , to ja Ci cumy oddaję , na Bitwę okrutną za dziób wypycham a Ty zapominasz ....
Podać mi nazwy firmy od tych Twoich magicznych nieprzemakalnych skarpetek co to odmieniły Twoje życie
Krzychu.

Już wiem przez kogo stoję na kotwicy gdzieś na dalekiej północy.
Sealskinz

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Ciekawie jest na powrocie do Świnoujścia. Wygląda na to, że Władek przeczeka sztorm w Nexo. Wyglądało, że zdąży na styk przed sztormem, ale ryzyko było naprawdę duże. Dobra decyzja.

Faktycznie, wyjątkowa bezczelność, przecież tylko miszcz mógł na taki pomysł wpaść.

Wpaść - to jedno. Podpisać się pod pomysłem, który zawodnicy sami opublikowali wcześniej ma fejsie, sugerując, że dostosowali się tym samym do zewnętrznej sugestii - to drugie. A nie robienie wielkiego halo z dość oczywistego pomysłu, jakim jest schowanie się po zawietrznej stronie wyspy w gronie tak doświadczonych żeglarzy- to trzecie.

Ambicje...

Nikt(?) nie lubi nieścisłości, po prostu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Na Lindesnes fyr już w porywach 12 stopni Beauforta. Ciekawe ile bedzie u nas dzisiaj w nocy. Takiej prognozy nie widziałem od lat...

https://www.windfinder.com/report/lindesnes_fyr

Można oczywiście spekulować czy dyrektor bitwy, bardzo doświadczony żeglarz, zastanawiał się (podobnie jak wielu innych śledzących regaty) co by zrobił na miejscu zawodników i wybrał narzucające się rozwiązanie, czy też może bezradnie śledził media społecznościowe w poszukiwaniu pomocy i przywłaszczał sobie cudze pomysły. Ale będą to wyłącznie spekulacje. Natomiast fakty są takie, że jeden z uczestników, po z pewnością wyczerpującym wyścigu, zajmuje się publicznym rzucaniem tego rodzaju żałosnych insynuacji. Morze faktycznie obnaża prawdziwy charakter człowieka.

A co sądzicie o wpisie na Fb, że to ciekawe jest, że żeglarze rezygnuja z wyścigu, przerywają wyścig, gdy zaczyna wiać?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Wszystko ok?

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Mam na myśli poniższy tekst
Andrzej Kowalczyk:
"Jest Bitwa o Gotland. To regaty samotnych zeglarzy na Baltyku. Jak wiesc niesie, nie ma rownych sobie i kazdy kto zglosi sie do startu juz zostaje bohaterem. No wiec zgloszen jest duzo i rezygnacji przed startem tez duzo. Ale wszyscy gratuluja rezygnujacym za rozsadek. No w koncu kto by chcial na ochotnika umierac w bitwie? W tym roku to juz dziesiata bitwa. Napisalem nawet o tych dziewieciu poprzednich bitwach Miniature Zeglarska ale za malo bylo w niej pochwal i peanow to organizatorom sie nie spodobala. W tym roku z ponad 30 zeglarzy zgloszonych juz na starcie nie pojawila sie jedna trzecia. Nastepnie tuz po starcie zaczeli sie wycofywac nastepni. A to jeden dostal temperatury 36 koma 9 a inny przypomnial sobie ze ma wazne spotkanie. Tez jednemu sie linka urwala co juz powialo groza. A jeszcze inny zaczal rzygac i to przez 18 godzin. Kto by pomyslal? No w kazdym badz razie po 200 milach pozostala na trasie jedna trzecia startujacych. I tu ponownie sytuacja sie skomplikowala bo zapowiedziano, ze ma byc wiatr. Natychmiast drugi w stawce zglosil ze mu sie zepsula panewka w silniku. W zwiazku z tym ze to regaty jachtow zaglowych zapanowalo zaklopotanie ale sedzia glowny nie zareagowal. Natomiast zeglarze, w zwiazku z tym, ze bedzie wialo a nawet pizdzilo oglosili: "ratuj sie kto moze" i pochowali sie na kotwicowiskach. Tu mi sie przypomina jedyny przypadek gdy na te regaty dal sie skusic niemiecki zeglarz na malutkim jachcie dlugosci 650 cm. Otoz on o malo nie wygral tych regat bo gdy zaczelo wiac czyli pizdzic plynal dalej. Powialo groza, odezwaly sie nawet glosy wzywajace go do zdrowego rozsadku. Machnal reka i tuz przed meta dal sobie spokoj. No wiec, od tamtej pory startuja w bitwie sami Polacy, czyli bawimy sie we wlasnym gronie. I o to wlasnie chodzi. A od jutra ma byc wiatr. Poczekamy az zelzeje i pogratulujemy rozsadku tym ktorzy poderwa kotwice i pozegluja do mety. Bitwa musi byc ostra."

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

To bez urazy , ale chyba mało prognoz oglądasz, takie są co roku i to kilka razy.
To tylko prognoza, w tej chwili na BalticBeta wieje około 30knt

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Hm... mocne słowa. Ale na publiczny komentarz sobie nie pozwolę.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Nieee, troche zlosliwe, ale nie mocne. Jestem ciekaw różnych opinii Dawaj na priv

Jakbym mógł Fishbedta przygotowac, poświecic mu dwa, trzy dni. - płynąlbym przy tej prognozie.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Na wstępie zaznaczę, że nie jestem żeglarzem regatowym a raczej "przyjemnościowym".

Wydaje mi się jednak, że Bitwa o Gotland jest olbrzymim wyzwaniem jak na (poprawcie mnie jeśli się mylę) amatorskie zawody. Oczywiście jeśli ktoś decyduje się sprawdzić w niej swoje umiejętności należy mu gratulować odwagi. Nie mylił bym jednak tej odwagi z brawurą. Rezygnacja z ukończenia wyścigu lub decyzja o jego zawieszeniu w wyniku prognozowanych ekstremalnie trudnych warunków w mojej laickiej ocenie również zasługuje na gratulacje. Wszak w żeglarstwie znane i cenione jest powiedzenie "Safety First". Taka decyzja dla wielu też nie była zapewne łatwa.

Wyobrażam sobie - gdyby w tych warunkach pogodowych wszyscy zapisani żeglowali "na siłe", skończyło by się to szeroko zakrojoną akcją ratowniczą co sprowadza liczne zagrożenia nie tylko dla uczestników ale i służb ratowniczych. Ciekawi mnie też, czy wówczas Pan Andrzej tak ochoczo gratulował tym, którzy sprowadzili takie ryzyko na wielu ludzi w imię swoich ambicji czy woli zaspokojenia "panaandrzejowej" rządzy "Niedźwiedziego Mięsa".

Reasumując komentarz Pana Andrzeja uważam z słaby i nie zgadzam się z nim w całej rozciągłości.

To mówiłem ja
żeglarz rekraacyjny i laik w kwestii pełnomorskich regat samotników.
Janek

PS: Ja oczywiście gratuluję zarówno tym, którzy ukończyli którąkolwiek z edycji jak i tym, którzy uznali, że to jeszcze nie ten moment i wycofali się z zawodów na dowolnym etapie.
Janek

Ten link to do danych z pomiarów rzeczywistych. Zobacz gdzie jest Lindesnes fyr (nie żebym ja wiedział wcześniej). Prognozę sprawdzam przed każdym sztormem i nie przypominam sobie 58knt w porywach.

Tyle, że prognoza nie jest ekstremalnie trudna, ale bardzo trudna. Porywy 45 kts (PORYWY) z podstawą 30-35...
Jak najbardziej szanuję roztropnosć, obawę o sprzęt, ale sam udział w regatach to jeszcze nie powód do gratulacji. A odwagi gratulowalbym nie za wycofanie się, ale raczej za kontynuowanie jazdy w strone mety.
Pare tygodni spadl na mnie heJcik na FB, BO stwierdziłem, że jakas psychoza ogarnęła chorwacje ludzie rozsylali sobie fioletowy screen z windy (porywy). Ulegajac psychozie ludzie stracili piekny zeglarski dzień...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Nie ma co się czepiać Lecha Parella, materiał jest redakcyjny. Poza brakiem pojęcia u "dziennikarzy" , cierpią oni do tego nie umieją się wypowiadać poprawną, komunikatywną polszczyzną.

Zawodnicy podjęli decyzję, to ich decyzja, ich życie i ich majątek.
A krytykują ich ci, co sami nigdy nie umieliby dobrnąć do listy startowej, a cóż dopiero do mety. No i często pływają na cudzych ("niczyich"?) jachtach.
Gdyby zdarzył się wypadek, to zapewne ci sami [---] pisaliby o bezmyślnym narażeniu życia ratowników i konieczności wprowadzenia odpłatności za ratownictwo SAR.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Tak, wczoraj analizując pogodę też zastanawiałem się nad możliwością wykorzystania czwartkowych relatywnie słabszych wiatrów (4-6) na dojście pod wieczór do cypla i ruszenie na S wraz z odejściem wiatru na NW. Wg prognozy, wiatru o sile 8 miało być ze 3h i to z NW potem 7 i niżej. Ale teraz wieje tam w podstawie nie 35kn jak miało, tylko 42 kn. Po drugie, zawodnicy po minięciu boi musieli być bardzo zmęczeni. Blacha odjechała razem z Blue Horizon, a w bitwie liczy się albo zwycięstwo albo ukończenie. Pozostało więc ukończenie w możliwie najbezpieczniejszy sposób, a więc kotwica. Tego już się nie dowiemy, ale gdyby BH nie uciekł, to kto wie ilu z uczestników zdecydowałoby się podjąć to ryzyko.

No więc wprowadzasz zamęt i zakłąmanie.
Ja sprawadziłem przed napisaniem tamtego posta gdzie to jest.
Co ma pomiar gdzieś na morzu północnym, gdzie anyway takie wiatry się zdarzają.
A ty mówisz że nie widziałeś takich prognoz, raczej nie sprawdzasz ich dla tamtego regionu jak zeglujesz po Bałtyku.
Do prognoz na akwen regat które mówią o silnym sztormie stopnia 3
https://baltyk.imgw.pl//index.php?page=20&subpage=84
czyli 7-8B w porywach do 9

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

U gościa którego cytujesz na pewno nie.

U Was, jak widziałam, nie najgorzej
Trzymajcie się ciepło (i kocyka!)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ja się bardzo cieszę, że taki wpis miał miejsce. Dzięki temu nie tylko uczestnicy wyścigu, ale i nikomu dotychczas nie znany pan Andrzej Kowalczyk zostanie w pamięci żeglarzy na długo. Nietuzinkowy, ale skuteczny sposób na zaistnienie. Dobrze, że ten pan nie wyraża zdania o swoich własnych poczynaniach, gdyż na tle krytykowanych przez niego żeglarzy musiałaby to być bardzo krzywdząca opinia.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



A jak dużo masz za sobą samotnych kilkudziesieciogodzinnych wyścigów?

Tomku gdybym miał 2-3h więcej na przygotowanie to bym nie miał spóźnienia na start i kilku dość uciążliwych awarii. I byłbym kilka godzin do przodu, więc pozycje w wyścigu tez inna. Gdybym miał 3-4 dni to pewnie nie stresił bym się tym sztormem bo łódka by była lepiej przygotowana i sprawdzona. Gdybym....

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

To akurat słaby przykład. Wielu uczestników Bitwy nie startowało wcześniej albo w ogóle w regatach, albo w samotnych regatach.
Co mnie już dawno dziwiło i co wyraziłem już dawno w artykule:
http://zpokladu.pl/glowna/edu_re/bog_przygotowanie.html

Ale to jest dla wielu wyczyn, ale także lans, ale także sprawdzenie siebie. Czy to mądre, to nie wiem. Pewnie nie, ale ludzie mają tak różne motywacje, że teraz dziwię się mniej niż 3 lata temu, jak pisałem artykuł.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Popatrz na Windy. To co jest na północnym teraz, za kilka godzin ma być u nas. Jeżeli tam byłoby poniżej prognozy jak często się zdarza to można by wnioskować, że na Bałtyku też będzie lżej,. Skoro tam wieje zgodnie z prognozą to jest duża szansa, że i u nas tak będzie. Pisząc u nas mam na myśli 58 knotów w porywach na południe od Bornholmu tak jak to pokazuje Windy.

Ale z ich ust nie padły słowa "ja bym".

Prognozy prognozami, zawsze warto sprawdzić jak jest rzeczywiście.
Windy ma opcję, która pokazuje odczyty z różnych stacji pomiarowych.
Ale z drugiej strony, warto zerknąć w miejsce bardzo u nas ciekawe, czyli właśnie pomiary na Baltic beta. Windy czasami tę stację pokazuje, a czasami nie.
Dane z ostatniej chwili (wg czasu utc).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl