Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 lip 2025, o 05:12




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 44  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 lis 2020, o 07:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
W tle jest idea, że każdy dodatek na jacht trzeba przemyśleć.


Na drugim forum napisałem Ci Tomek o drugiej lince relingowej - zrób ją sobie dla własnego bezpieczeństwa.

Naprawdę warto.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2020, o 08:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
zrób ją sobie dla własnego bezpieczeństwa.

Ale ja ją mam od samego początku.
Właśnie dlatego ciężko się na balast wchodziło, bo była ciut za nisko.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2020, o 09:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
waliant napisał(a):
Wydałem sporo kasy, żeby spowolnić jacht.

Nie przypuszczałem że to jawnie i oficjalnie napiszesz. Co w zamian przeważyło taką decyzję?
waliant napisał(a):
A napisałem to po to, żeby rozruszać towarzystwo.

Eeeeee Tomek - nie musiałeś się aż tak poświęcać. Na Nas i bez tego możesz liczyć. ;)

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.



Za ten post autor Ognisty Szkwał otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2020, o 09:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ognisty Szkwał napisał(a):
Nie przypuszczałem że to jawnie i oficjalnie napiszesz.

W sumie czemu nie? Jak już piszę o jachcie i żeglowaniu, to o wszystkim. Wiele zmian na jachcie go spowalnia (zgodnie z powiedzeniem Ellen - wszystkie ;) ).
Pytanie o ile, i co daje w zamian.
Ognisty Szkwał napisał(a):
Co w zamian przeważyło taką decyzję?

Zgodność z przepisami. Jako bonus - szybsze działanie załogi, lepsze warunki pracy na dziobie.
Czy czym to wszystko jest nie radykalne, a detaliczne, że tak powiem.
Patrząc pod tym kątem - inwestycja kontrowersyjna finansowo. Myślałem że wyjdzie taniej, ale z drugiej strony, jak mam na jachcie najładniejszą rurę do anteny na Bałtyku, tak teraz dojdą stójki relingu.
To taki żart na samopocieszenie ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2020, o 10:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
waliant napisał(a):
To taki żart na samopocieszenie

Ależ Tomek - przecież My tu wszystkie do Ciebie z przymrużeniem. :-P
Wystarczy Nam że się sam katujesz za te 0,5kg. :kiss:

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lis 2020, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wypad wieczorny na jacht, żeby coś zawieźć. Przy okazji próba w nocy jak świeci - jest bardzo fajnie, lepiej niż było.
Tak, wiem, to duperel, ale suma szczegółów daje całkiem spory efekt.
No i teraz jest czas na różne zaległe drobiazgi.


Załączniki:
DSCF0779_2.jpg
DSCF0779_2.jpg [ 41.41 KiB | Przeglądane 3900 razy ]

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 17:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 784
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 302
Otrzymał podziękowań: 800
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Znajomi płyną na Karaiby. Pozno wyruszyli wiec zdecydowali się na kanały. Do przejścia był most podnoszony. Zepsuł się . Czas naprawy
nieokteslony. Nie wiem ile czasu- dni i pieniędzy kosztowało by znalezienie mariny z dźwigiem. W dwie osoby położyli maszt samodzielnie. Jacht 28 stop.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 17:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
baoo napisał(a):
W dwie osoby położyli maszt samodzielnie. Jacht 28 stop.

Im mniejszy jacht, tym jest łatwiej w przypadkach awaryjnych.
To prawidło, którego wiele osób nie chce przyjąć do wiadomości... ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 17:44 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Szymon , coś w tym jest. Sąsiad z 26ft jachtem podpływa do mostu w Drewnicy i cichutko talią kładzie pałkę. Tomek , jak bez okularów spojrzalem na fotkę to myślałem że to jest znicz :rotfl:
Fajne wygląda.
Krzychu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 17:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
waliant napisał(a):
Im mniejszy jacht, tym jest łatwiej w przypadkach awaryjnych.
To prawidło, którego wiele osób nie chce przyjąć do wiadomości... ;)

Ależ wielu przyjmuje.
Mało tego, zdaje sobie również sprawę z tego że w przypadkach awaryjnych to do kajaka z żaglem, to ani dźwig czy inne urządzenia dodatkowe nie są potrzebne. Można samemu przenieść, a i do plecaka się zmieści zamiast ciągać przyczepką za samochodem. Zero problemów z instalacjami, zbiornikami. Mało szotów i fałów.
Rząd wielkości, tylko trzeba chcieć zrozumieć. :-P

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 18:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ognisty Szkwał napisał(a):
Ależ wielu przyjmuje.

Ale mało o tym mówi. :P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 18:53 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
baoo napisał(a):
Znajomi płyną na Karaiby. Pozno wyruszyli wiec zdecydowali się na kanały. Do przejścia był most podnoszony. Zepsuł się . Czas naprawy
nieokteslony. Nie wiem ile czasu- dni i pieniędzy kosztowało by znalezienie mariny z dźwigiem. W dwie osoby położyli maszt samodzielnie. Jacht 28 stop.


Szymonie, ja to na moim Laserze 28 robie nawet w pojedynke ( zakladajac talie na slup oswietleniowy ) jesli wiatru nie ma. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 19:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
zakladajac talie na slup oswietleniowy

Na Pallasie było o tyle trudniej, że maszt opiera się na dnie, więc trzeba go trochę podnieść. Kilka razy robiliśmy to w marinie między dwoma innymi jachtami (luksus), albo obok innego jachtu (trochę trudniej, ale też się da).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 20:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Ognisty Szkwał napisał(a):
Ależ wielu przyjmuje.
Mało tego, zdaje sobie również sprawę z tego że w przypadkach awaryjnych to do kajaka z żaglem, to ani dźwig czy inne urządzenia dodatkowe nie są potrzebne. Można samemu przenieść, a i do plecaka się zmieści zamiast ciągać przyczepką za samochodem. Zero problemów z instalacjami, zbiornikami. Mało szotów i fałów.
Rząd wielkości, tylko trzeba chcieć zrozumieć


Ależ wielu to i przyjmuje i rozumie.

Tyle, że - odpowiem za siebie - co mi z rozumienia faktu, iż na jachcie 7 czy 8. - metrowym kilka rzeczy będzie może i odrobinkę łatwiej wykonać - nie wiem - zdjąć maszt, postawić zimową plandekę, rozstawić łoże zimowe - jak osobiście ni czorta nie chcę pływać na - dla mnie - za małym i cholernie niewygodnym jachtem?

Jachtem bez normalnych warunków mieszkania w nim, bez szarpania się z ręcznym stawianiem i zrzucaniem żagli, bez konieczności walki z jakimś przyczepnym silnikiem itd, itd...

Natomiast - co pisze od lat - chcę mieć na jachcie wygodę - normalną wysokość stania w kabinach rzędu min. 190 cm, kilka zamykanych normalnych kabin, dwie normalnie wyposażone toalety z prysznicami, ciepłą wodę w toaletach, normalne toalety, w kambuzie normalny, duży stół nawigacyjny z wygodnym siedzeniem przed nim, duży kambuz z normalnym jego domowym wyposażeniem, rozciągniętą wszędzie na jachcie instalację 230V, normalny jachtowy warsztat mechaniczny z wyposażeniem, maszt z rolowanym z kokpitu grotem, żagiel przedni na normalnym rolerze, rolowany genaker, w pełni wyposażoną część nawigacyjno - elektroniczną jachtu itd, itd, itd...

A jaką za tą - jak dla mnie - normalność jachtu "płacę" cenę?

Większy dźwig do wyciągania ? Duże łoże zimowe, które może rozkładam godzinę dłużej, dużą zimową plandekę, której i tak ani nie rozkładam ani nie składam sam, duże żagle, które i tak stawiam raz na sezon, jacht o wadze 12 ton pływający rzekomo wolniej i tępiej, ale co z tego jak i tak pływa on szybciej niż mniejszy - 8. metrowy jacht - przystosowany do regat?

Czy też konieczność odwodnienia przed-zimowego rozbudowanej instalacji wodnej przy pomocy kompresora?

Gdzie - gdzie jest ta wyciągana ciągle niewygoda dużego jachtu, której jakoś - w porównaniu do jachtu małego - przez lata posiadania jachtu 12. metrowego osobiście znaleźć nie potrafię ?

Odpowiadam i pytam za siebie - bo pewnie robię za jednego z tych co zrozumieć "wad" dużego jachtu nie chce i nie potrafi.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 14 lis 2020, o 20:36 przez bury_kocur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
robię za jednego z tych co zrozumieć "wad" dużego jachtu nie chce i nie potrafi.

No właśnie. A ja wady małego jachtu widzę i uznaję.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
No właśnie. A ja wady małego jachtu widzę i uznaję.


To tak jak i ja - rzekome - wymienione przeze mnie powyżej "wady" dużego jachtu także widzę, ale rozumiem je i akceptuję w pełni - tyle, że jak dla mnie nie są to żadne "wady" a jedynie część obsługi posiadanego jachtu.

Tylko tyle.

To tak jak z posiadaniem samochodu - mając rower nie trzeba wymieniać w nim w silniku filtrów i oleju oraz jeżdzić na przeglądy.

Mając auto akceptujesz to jako rzecz normalną.

Podobnie u mnie jest z posiadanym jachtem - są to czynności normalniej jego obsługi i tyle.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Chyba jeszcze trochę....i się dogadacie chłopacy. ;)

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 20:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
To tak jak i ja - rzekome

Sprzeczność w jednym zdaniu.
Proponuję ustalić, że wszystko co musisz zrobić u siebie robisz z radością, wad nie ma, koszty te same, wysiłek ten sam.

Ale może dla innych, jednak, ten wysiłek jest znacząco większy. Dla mnie byłby, a jestem młodszy i zdrowy. Może jestem słaby, może nie mam kondycji, ale zimą się cieszę, że mam o wiele mniej pracy. I piszę o tym nie po to, żeby siebie przekonać, ale żeby ustalić właściwe proporcje między wadami i zaletami.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2020, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
ale żeby ustalić właściwe proporcje między wadami i zaletami.


Widzisz Tomek - i mamy kłopot... :rotfl:

Bo to co dla Ciebie jest zaletą - np.małego jachtu - to dla mnie jest jego wadą kompletnie nie do zaakceptowania.

I podobnie w drugą stronę - to co dla Ciebie jest "wadą" dużego jachtu to dla mnie jest nic nie znaczącym niewielkim wysiłkiem ze strony armatora takiego dużego jachtu w porównaniu z wygodą osiąganą posiadaniem takiej jednostki.

I nie będę tutaj wymieniał szczegółów takich różnic, bo boję się, iż zajęłoby mi to kilka stron - choć najważniejsze - i zasadnicze różnice podałem wcześniej - a poniżej pozwolisz powtórzę jedynie kilka tylko przykładów różnic postrzegania roli jachtu w naszym życiu:

bury_kocur napisał(a):
chcę mieć na jachcie wygodę - normalną wysokość stania w kabinach rzędu min. 190 cm, kilka zamykanych normalnych kabin, dwie normalnie wyposażone toalety z prysznicami, ciepłą wodę w toaletach oraz w kambuzie, dwie normalne toalety (tak mamy w domu), w nawigacyjnej normalny, duży stół z wygodnym siedzeniem przed nim, duży kambuz z normalnym jego domowym wyposażeniem, rozciągniętą wszędzie na jachcie instalację 230V, normalny jachtowy warsztat mechaniczny z wyposażeniem a do żeglugi maszt z rolowanym z kokpitu grotem, żagiel przedni na normalnym rolerze, rolowany genaker, w pełni wyposażoną część nawigacyjno - elektroniczną jachtu itd, itd, itd...


Różnica zasadnicza naszego - wieloletniego już chyba sporu - wynika z faktu, że Ty - będąc mieszkańcem 3City - na Swoim jachcie spędzasz niewielki procent czasu - przeznaczając ten czas na krótkie w sumie regaty lub niezbyt długie turystyczne przeloty nie traktując jachtu jako domu.

Natomiast my z Marzeną - mając dużo wolnego czasu i - nie będąc mieszkańcami 3-Miasta - spędzamy na jachcie całe miesiące - mieszkając na nim jak w domu - bo na jachcie - na czas pobytu na nim - chcemy mieć właśnie nasz normalny DOM a nie wersję 'koczowania w namiocie" na biwaku.

To jest jedna moja konkluzja przyczyn naszego różnego spojrzenia na wielkość jachtu.

Druga przyczyna tkwi chyba w PESEL-u - jesteśmy trochę od Ciebie z Marzeną chyba starsi - niewiele, ale na tyle starsi, że łapiemy się w staro-żeglarskie porzekadło mówiące iż, wraz z wiekiem maleje zapotrzebowanie na przygodę a wzrasta na wygodę... :lol:

Czego Ty Tomek jeszcze chyba nie zarejestrowałeś :rotfl: a do czego jednak sugeruję nieśmiało powoli się przyzwyczajać...

PS - Tomek - bez urazy - ale nie wierzę - no normalnie nie wierzę, że normalnemu facetowi w Twoim wieku pływającemu z własną partnerką - a także Twojej Partnerce - nie przeszkadza brak na jachcie ciepłej wody, prysznica, normalnego wygodnego kibla, możliwości zakładania spodni w kabinie na stojąco, normalnej kuchni z możliwością ugotowania normalnego obiadu oraz braku normalnej ilości miejsca wkoło - nie owocującego klaustrofobią ? :-(

Ognisty Szkwał napisał(a):
Chyba jeszcze trochę....i się dogadacie chłopacy. ;)


Jest taka szansa, ale myślę, że nie wcześniej niż Tomek przekroczy wiek emerytalny :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 00:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
i mamy kłopot...

Ano mamy, bo oszukujesz innych, i siebie, że większy jacht nie oznacza większego wysiłku.
Jak byś nie zaklinał rzeczywistości, to na swoim jachcie, w dwie osoby, bez dźwigu, masztu nie położysz. Tak samo jak nie weźmiesz pod pachę swojego genakera.
Ja rozumiem, że to akceptujesz w zamian za inne wygody, ale to nie oznacza, że to o czym mówię, nie występuje. Występuje, i jak genua waży 50 kg, to prędzej lub później będzie to zbyt dużo do noszenia. Zwłaszcza dla emeryta.

Poza tym, pływamy inaczej i mnie duży jacht nie jest potrzebny do niczego.

bury_kocur napisał(a):
ale nie wierzę - no normalnie nie wierzę

Może jednak uwierz. Już pisałem: nie każdy szuka na jachcie domu i nie każdy musi mieć na jachcie dom. Jacht to jacht i MOŻE służyć do żeglowania, nie do mieszkania.

Jak może zaważyłeś z relacji, nam frajdę sprawia żeglowanie. Nawet w turystyce stawiamy i zrzucamy po wiele razy spinakera, bo lubimy.

P.S. Tak przy okazji, to kibel na jachcie jest.
http://zpokladu.pl/glowna/o_jachcie/gal ... /a2_05.jpg
http://zpokladu.pl/glowna/remonty/zdjec ... 8105_2.jpg
Nawet z umywalką obok.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 01:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Poza tym, pływamy inaczej i mnie duży jacht nie jest potrzebny do niczego.


waliant napisał(a):
Może jednak uwierz. Już pisałem: nie każdy szuka na jachcie domu i nie każdy musi mieć na jachcie dom. Jacht to jacht i MOŻE służyć do żeglowania, nie do mieszkania.


I tutaj kumulują się zasadnicze różnice bo dla nas jacht nasz służy w sezonie głównie do mieszkania - do żeglowania też, ale bez przesady...

My z Marzeną z powodów w/w chcieliśmy mieć duży jacht - nie tylko zresztą my - kilku naszych przyjaciół z portu także ma 40.stopówki z tegoż samego powodu chęci posiadania wygodnego jachtu z możliwością mieszkania na nim i np. możliwością popłynięcia gdzieś - wyciągnięcia dwóch rowerów i wykonania na nich całodziennych wycieczek.

A co robi w tym czasie posiadany jacht ?

Ano stoi sobie w porcie i czeka na nas :rotfl:

A jak przyjedziemy z wycieczki to pomyślimy co dalej - może popłyniemy gdzieś dalej a może nie i wtedy chcemy na nim wygodnie pomieszkać - jak w wygodnej, wodnej przyczepie campingowej - bez ścigania się kto dalej zapłynie.

Z tegorocznego pływania widzę, że więcej staliśmy w portach niż pływaliśmy - w Malmö staliśmy ponad tydzień czekając na lepszą pogodę i odwrócenie wiatru w twarz - no bo któż to pływa pod wiatr...

I tak staliśmy tam ponad tydzień.

W Falkenbergu pod Göteborgiem staliśmy 10 dni - powód podobny.

W Karlskronie podobnie - tydzień postoju - po cóż i za jakie grzechy mam się spieszyć płynąć pod wiatr ?

Dżentelmeni pływają z wiatrem przecież...

W żeglarstwie należy się nauczyć cierpliwości - czasem trzeba gdzieś na coś poczekać a wtedy przydaje się - oj, przydaje się na jachcie wygoda...

Jacht dla wielu to nie tylko wodne Ferrari - to przede wszystkim wygodny sposób spokojnego przemieszczania się domkiem na wodzie - ale czemu mam wtedy odmawiać sobie wygody ? :D

waliant napisał(a):
ak byś nie zaklinał rzeczywistości, to na swoim jachcie, w dwie osoby, bez dźwigu, masztu nie położysz. Tak samo jak nie weźmiesz pod pachę swojego genakera.


No fakt - nie położę i nie robiłem tego od lat, bo ... po cóż mam to robić ?

Dla sztuki kładzenia masztu ???

Genakera 15 kg pod pachę też nie wezmę - bo też po co ?

Jak będzie wiatr na genakera to w porcie spokojnie położę go na dziobie - podniosę na rolerze i sklaruję - popłynę dokąd mam popłynąć - i znów w porcie zwinę go i spokojnie sklaruję...

Tak było w tym sezonie już kilka razy i były to super przeloty na tym żaglu.

Po cóż i do czego mam się z takim genakerem spieszyć ?

Mamy Tomek inne podejścia do żeglarstwa i spędzania czasu nad woda i myślę, że być może dojdziemy kiedyś do jakiegoś konsensusu - trudne słowo - wiem, ale pewnie dopiero wtedy, jak przejdziesz Tomek na emeryturę i zaczniesz doceniać w życiu wygodę a nie pośpiech... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 07:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 784
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 302
Otrzymał podziękowań: 800
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Dla jednych ogromnym problemem jest brak wygód jak w domu. Dla innych (wielu) w tym mnie ogromnym dyskomfortem są ograniczenia w podróży. Bo to jest dla nas kluczowe-podróżowanie, a nie kilka dni pod żaglami obok miejsca zamieszkania i pracy zapewniającej stały dochód.
I jeszcze inne postrzeganie wygód ma ktoś o wzroście powiedzmy koło 190cm, a inne gdy ma się 20cm mniej. Nie jesteśmy tacy sami i mamy różne potrzeby. I nie ma sformułowań uniwersalnych, stałych i fundamentalnych. Każdy inaczej postrzega komfort, taniość, podróżowanie czy nawet bezpieczeństwo.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/



Za ten post autor baoo otrzymał podziękowanie od: Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 09:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
baoo napisał(a):
I jeszcze inne postrzeganie wygód ma ktoś o wzroście powiedzmy koło 190cm, a inne gdy ma się 20cm mniej. Nie jesteśmy tacy sami i mamy różne potrzeby. I nie ma sformułowań uniwersalnych, stałych i fundamentalnych. Każdy inaczej postrzega komfort, taniość, podróżowanie czy nawet bezpieczeństwo.


Święte słowa księdza proboszcza - święte słowa...

Dlatego osobiście przestałem temat podnosić, bo - wbrew temu co pisze Tomek - znakomicie rozumiem te różnice postrzegania sposobu spędzania wolnego czasu na wodzie - od ideologii pływania począwszy na finansach skończywszy.

Mam kumpla, który po latach pływania na żaglach sprzedał jacht i kupił małego hausbota - pływa z żoną i pieskiem po śródlądziu i jest szczęśliwy, że nie musi ciągać sznurków.

Ale tym razem mam satysfakcję, że nie ja zacząłem powyższą dyskusję o wyższości jednych świąt nad drugimi:

waliant napisał(a):
Im mniejszy jacht, tym jest łatwiej w przypadkach awaryjnych.
To prawidło, którego wiele osób nie chce przyjąć do wiadomości... ;)


I niniejszym AMEN na powyższy temat :D

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 16:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
No fakt - nie położę i nie robiłem tego od lat, bo ... po cóż mam to robić ?

A podwątek wziął się od tego, że znajomi na innym jachcie znaleźli się w sytuacji awaryjnej i dzięki temu, że mają mały jacht, położyli maszt sami i popłynęli dalej.

bury_kocur napisał(a):
Genakera 15 kg pod pachę też nie wezmę - bo też po co ?

A ja spinaker o wadze 5 kg bez problemu kilka razy dziennie wynoszę na pokład i stawiam, bo lubię.
Tak patrząc, to mogę złośliwie zapytać: na diabła mi dwa kible? Będę w obu jednocześnie siedział?

A wszystko i tak rozbija się o stwierdzenie Szymona
baoo napisał(a):
Dla innych (wielu) w tym mnie ogromnym dyskomfortem są ograniczenia w podróży. Bo to jest dla nas kluczowe-podróżowanie, a nie klika dni pod żaglami obok miejsca zamieszkania i pracy zapewniającej stały dochód.

Cóż, nie można podróżować (albo człek nie jest dostatecznie zdeterminowany, żeby rzucić pracę), to chociaż kilka dni koło domu jest fajne. Tym bardziej duży jacht jest zbędny.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 17:04 

Dołączył(a): 20 cze 2014, o 20:09
Posty: 87
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: st.j.
Ludzie so różne; jak sie mawiało u mnie na podwórku
i całe szczęscie.
ZR



Za ten post autor zrembiewski otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
kilka dni koło domu jest fajne. Tym bardziej duży jacht jest zbędny.


Tak - to jest ten jedyny póki co przykład, kiedy zgadzam się z Tobą - mając dom w zasięgu wzroku i pływając po zatoce faktycznie duży jacht jest zbytkiem szczęścia.

Chociaż osobiście mając onegdaj jacht na oceanie zegrzyńskim pływałam wtedy Pegazem 31 i bardzo sobie ten pomysł chwaliłem - tyle, że do domu miałem 60 km.

waliant napisał(a):
Tak patrząc, to mogę złośliwie zapytać: na diabła mi dwa kible? Będę w obu jednocześnie siedział?


Nie - ale jak masz w załodze dwie osoby - znaczy Ty i Twoja Kobieta, i oboje akurat w tym samym momencie musicie - no MUSICIE - usiąść na tronie, aby spełnić obowiązek wobec ojczyzny to co zrobisz ? :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Sobie odmówisz ? ryzyko prania spodni murowane :rotfl:

Kobiecie odmówisz ? jeszcze większe ryzyko... :rotfl:

A przykład ten nie jest wyssany z palca :D

Ale cieszę się, że powoli dochodzimy do konsensusu - znaczy Tomek zbliżasz się do wieku emerytalnego, kiedy to najważniejsze w życiu jest co ?

ŚWIĘTY SPOKÓJ :-P

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lis 2020, o 18:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12575
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4259
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
ŚWIĘTY SPOKÓJ

Oby jeszcze nie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lis 2020, o 07:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 784
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 302
Otrzymał podziękowań: 800
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Co zrobić? Jak ma sobie poradzić osoba która nigdy nie mieszkała w domu czy mieszkaniu z dwiema łazienkami. Mieszkania wieloosobowe, zawsze kolejka. A teraz na jachcie by musiała wybierać. Dziobowy czy rufowy kibelek? Gdzie będzie wygodniej? Może jednak dziobowy, dalej od załogi w kokpicie? Ale też czy nie ma za dużej fali by unosić luk w celu wentylacji. No i jest dalej! Co zrobić? Czy zdążę podjąć decyzję?!;)

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/



Za ten post autor baoo otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lis 2020, o 10:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
baoo napisał(a):
Jak ma sobie poradzić osoba która nigdy nie mieszkała w domu czy mieszkaniu z dwiema łazienkami. Mieszkania wieloosobowe, zawsze kolejka. A teraz na jachcie by musiała wybierać. Dziobowy czy rufowy kibelek? Gdzie będzie wygodniej? Może jednak dziobowy, dalej od załogi w kokpicie? Ale też czy nie ma za dużej fali by unosić luk w celu wentylacji. No i jest dalej! Co zrobić? Czy zdążę podjąć decyzję?!;)


No widzisz Szymonie - my jesteśmy z Marzeną rozpaskudzeni do bólu jak te imperialisty, bo na codzień mamy dwie łazienki a mieszkamy w domu raptem 150 m.kw.

A na jachcie uwierz mi - z wyborem kibelka lub prysznica nie mamy wyboru bo - po pierwsze - nie mamy załogi, więc poruszany przez Ciebie powyższy problem odpada.

Natomiast nikt się nie zastanowił dlaczego producenci robią dwa kibelki na jachcie...

I tu zostawię tą zagadkę do rozwiązania - może ktoś zgadnie, choć jest to proste - przy czym powiem od razu, że nie chodzi o to czy ktoś zdąży czy nie zdąży dobiec za potrzebą z kokpitu oraz czy jakieś oczy powędrują za nim do kibelka dziobowego czy rufowego...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lis 2020, o 11:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
waliant napisał(a):
Tak patrząc, to mogę złośliwie zapytać: na diabła mi dwa kible? Będę w obu jednocześnie siedział?


Nie - ale jak masz w załodze dwie osoby - znaczy Ty i Twoja Kobieta, i oboje akurat w tym samym momencie musicie - no MUSICIE - usiąść na tronie, aby spełnić obowiązek wobec ojczyzny to co zrobisz ? :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Sobie odmówisz ? ryzyko prania spodni murowane :rotfl:

Kobiecie odmówisz ? jeszcze większe ryzyko... :rotfl:

A przykład ten nie jest wyssany z palca :D
[/quote]

Widzisz, jesli stoisz w porcie to idziesz di kibelka, jesli w morzu to tak jak kiedys ( jak kibelkow na jachtach nie bylo) idziesz na kosz dzobowy albo korzystasz z wiaderka :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 44  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL