Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 12:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 262 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 08:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Ci którzy się nie znają, a chcą koniecznie dołożyć do jachtu żagiel dodatkowy, zazwyczaj decydują się na uszycie genakera.


No dobrze - to następne pytanie - czemu uszycie genakera jest wg Ciebie skutkiem braku znajomości rzeczy ?

Wydawać by się mogło, iż dołożenie dodatkowego żagla przyniesie - na słabszych wiatrach - korzyść w postaci zwiększonej szybkości co potwierdzają znajomi posiadający genakery.

Czemu więc jest to wg Ciebie błędem ?

To jedno - a drugie pytanie dotyczy poniższego:

waliant napisał(a):
, a chcą iść z postępem (co jest zupełnie fałszywe), dokładają do genakera zwijacz/roler. A to jest bez sensu, i to z kilku powodów.


Pytam się bo wracamy do punktu wyjścia wszelkich rolerów, których zdaje się jesteś przeciwnikiem - w odróżnieniu od mnie.

Ja z mego rolera grota jestem bardzo zadowolony podobnie jak z rolera genuy - nie ruszając się z kokpitu klaruję oba żagle bez kłopotów.

Jest to dla mnie najpraktyczniejsze bo pływam praktycznie sam a poza tym przeważa wygoda.

Rolery chodzą mi dobrze i nie mam z nimi żadnych kłopotów.

Czemu więc roler genakera miałby być wadliwą decyzją ?

Zapytałem kilka osób w porcie mających takie urządzenie o ich opinię i każdy wyraża się o tym pozytywnie.

Wytłumacz więc - ale proszę konkretnie - swoje stanowisko w sprawie tego rolera genakera.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 09:03 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Może nowy wątek:
"Świat według burego".
Niekoniecznie w dziale regatowym.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 09:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
vaginal napisał(a):
Może nowy wątek:
"Świat według burego".


Niekoniecznie - ja tylko cytując Tomka proszę Go o ustosunkowanie sie do własnych wypowiedzi jakoś je argumentując, ale na tyle prosto, żeby normalny inżynier mechanik posiadający swój własny kolejny już jacht mógł to zrozumieć.

Po prostu nie rozumiem Tomka argumentów zacytowanych powyżej.

A wątek osobny o tej tematyce można założyć to fakt aby nie śmiecić Bitwy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

vaginal napisał(a):
Niekoniecznie w dziale regatowym.


A to na pewno ! :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 09:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Wydawać by się mogło, iż dołożenie dodatkowego żagla przyniesie - na słabszych wiatrach - korzyść w postaci zwiększonej szybkości co potwierdzają znajomi posiadający genakery.


Pamiętaj, że mówimy cały czas o regatach. Genakery, na kursach bardzo pełnych, działają gorzej od spinakerów, co choćby w tegorocznej Bitwie było dobrze widać. W tym sensie, że na genkerze musisz pływać ostrzej niż na spinakerze. Czyli baksztagami. A to, od pewnej siły wiatru, nie przyspiesza jachtu, za to dokłada drogi. Zerknij na tracking i porównaj trasy Hobarta i Dancing Queen.
Z innej strony, dobre prowadzenie genakera w sumie jest trudniejsze niż spinakera, tym bardziej, im kurs jest pełniejszy.
W regatach, gdzie bardzo często masz trasy typu up-down, czyli gdzie fordewind jest z zasady, pływanie na genakerze jest bez sensu.
Genaker, co warto podkreślić, powstał jako żagiel dodatkowy na kursy w okolicy połówki. Taka jest geneza tego żagla i jego początki.

Nie mylmy też genakera ze spinakerem asymetrycznym, zwłaszcza na długim wytyku, zwłaszcza na obrotowym wytyku. Ale to inna sprawa.

Reasumując: startując w regatach należy najpierw zadbać o spinakery, a potem myśleć o dodatku typu genaker. Inna kolejność jest mało logiczna.

Ale... Ludzie spinakerów się boją, czasami może i słusznie. Genakery są bezpieczniejsze, łatwiejsze do opanowania w razie "w". I to pewnie przeważa.
Rolery/zwijacze to moda. Przeszła także na genakery. Ale te żagle są o wiele trudniejsze do zwinięcia, zwłaszcza gdy wieje mocniej.
Sporo jachtów u nas, które używają genakerów, rezygnuje z czasem z ich używania na zwijaczu.
Z prostego powodu: awaryjność i szybkość manewru.
No wybacz, ale pracowite zwijanie genakera przed boją, gdy można go po prostu zrzucić klasycznie w kilkanaście sekund, powoduje, że taka Czarodziejka łyka taki jacht bez przeliczenia.
Jak już takiego genakera udało się zwinąć, to jeszcze jest kwestia, żeby go ściagnąć. Bo zrolowany żagiel, postawiony tuż przed sztakslem, znakomicie zaburza pracę tegoż sztaksla. Czyli i tak trzeba iść na dziób i żagiel na pokładzie położyć, a to znów trwa. Można go nie ściągać, jasne, ale wtedy jacht idzie bardziej tępo do wiatru i wolniej. W regatach to zupełnie bez sensu.

Stawianie tego żagla z worka i zrzucanie go na pokład/do kabiny, jest po prostu szybsze i mniej awaryjne. Nawet na dużych jachtach do tego wniosku dochodzą.
Oczywiście, gdy jacht jest naprawdę duży, a żeglarz sam, sytuacja może wyglądać inaczej. Kwestia wyważenia plusy-minusy.

Jeszcze co do zwijaczy. W Bitwie nie wiała dwójeczka do trójeczki, gdzie wszystko jest proste i wszystko działa bezbłędnie. Wiało 5-6, a wtedy wszelkie zwijanie/rolowanie szlag trafia. Widziałem to u konkurencji nie raz, zwłaszcza w tym roku, bo ten sezon jest generalnie silnowiatrowy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 5: Były user, Colonel, nauaag, rawonsails, Senator
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 11:14 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Tomek hyba sie z Toba zgadzam ale taki genaker czy code O w turystyce jest idealny kiedy plywasz na lekkich wiatrach i nie szarzujesz.Tu jest zasadnicza roznica.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Tomek hyba sie z Toba zgadzam ale taki genaker czy code O w turystyce jest idealny kiedy plywasz na lekkich wiatrach i nie szarzujesz.Tu jest zasadnicza roznica.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 11:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
ale taki genaker czy code O w turystyce jest idealny kiedy plywasz na lekkich wiatrach i nie szarzujesz.Tu jest zasadnicza roznica.


No ok, ale mówimy o regatach, jesteśmy w wątku regatowym i to w warunkach dość jednak wymagających.
Ale tak czy owak, spinaker dalej jest lepszy na fordewindowych kursach.

Genaker to taka atrapa, dodatek do dodatku. Można go oczywiście używać, nawet na zwijaczu, ale nie dziwmy się wtedy, że wyprzedzi nas jacht dwa razy krótszy, który płynie "po bożemu" ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 11:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
waliant napisał(a):
Genaker to taka atrapa, dodatek do dodatku. Można go oczywiście używać, nawet na zwijaczu, ale nie dziwmy się wtedy, że wyprzedzi nas jacht dwa razy krótszy, który płynie "po bożemu"


Przy wypornościowych kadłubach. Sprawdzić czy nie ślizgowy albo na inszych dopalaczach /kat, tri, foile... / wtedy Cię objedzie halsówką z wiatrem...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Przy wypornościowych kadłubach.


Tak, ale ja to wyraźnie wyżej zaznaczyłem. Jachty morskie, wypornościowe.
Takie były w Bitwie, poza Mini. A Mini ma wytyki obrotowe i cały zestaw spinakerów asymetrycznych, stawianych bez zwijacza ;)

P.S. Ktoś, kto ma kat/tri/folie raczej wie o czym piszę i tego wątku w ogóle nie czyta ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 12:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
waliant napisał(a):
i tego wątku w ogóle nie czyta


You'll never know ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 13:19 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Tomek watek regatowy ale pytał Kocur :mrgreen:
Tak czy siak na tych zaglach turystycznie sie plywa inaczej, , przynajmniej tak wynika z moich obserwacji

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 13:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
ale pytał Kocur

Nawet w turystyce używanie zwijacza do genakera uważam za bezsensowne i kosztowne. Koszt, który niczego nie daje. A już na pewno na mniejszych jachtach.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 13:41 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Raz w życiu stawiałem genakera na rolerze i spinakera ze skarpetą . Wymysł ku...y i szatana.
Krzychu.



Za ten post autor krzychuAPIA otrzymał podziękowania - 2: M@rek, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 14:11 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Panowie może i tak ale w tym roku się trochę przyglądałem a miałem okazję dużym jachtom jak im idzie i powiem tak było perfekcyjnie. Tylko jeden warunek musi słabo wiać :D Sam pływałem na miękkim rollerze co prawda był to fok i powierdzam nie da się.Uogólniając turyści zakładaja te zaglę nie po to żeby płynąć szybciej tylko po to żeby płynąć.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 14:26 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
piotr6 napisał(a):
Tylko jeden warunek musi słabo wiać :D

Nie mam nic więcej do dodania. Krzychu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 16:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Odchodząc od genakerów i wytyków. Dookoła Bitwy o Gotland rozgorzała na fejsie dyskusja "czyje regaty są mojsze" ale dotykając ważnych problemów. Pozwalam sobie zacytować:

"Andrzej Kopytko
Czym jest Bitwa o Gotland?
Ostatnie kilka dni spędziliśmy na śledzeniu postępów zawodników VI edycji tych już kultowych bałtyckich regat
To na co warto zwrócić szczególną uwagę to praca jaką wykonały jachty obstawy.
4 jachty osłony (Anioły i stróże) przez 5 dni pilnowały załóg aby wszyscy bezpiecznie spłynęli do portów lub mety regat. Niejednokrotnie uczestniczyły w naprawach, asystach, wsparciu meteo.
Poniżej tracking tych jachtów. Po śladach widać ile pracy wykonali w krytycznych punktach regat. {sorry, nie mam teraz rysunku z fejsa ale to mniejsza sprawa - Colonel}
Serdeczne gratulacje dla organizatorów!

Krzysztof Krygier Wszystko fajnie - chcesz Andrzej powiedzieć że żeglarze już nie potrafią bez obstawy dopłynąć na Gotlandię i spowrotem? heh mi się zawsze wydawało się że tysiące emerytów i amatorów pływa tą trasą co roku bezproblemowo i nie potrzebują obstawy. Chyba faktycznie żeglarstwo regatowe powoli się zmienia w wysoko wyspecjalizowaną turystykę regatową :( w której niedługo organizator będzie holował jachty po trasie w nocy, a skipperzy pójdą spać - wszystko dla bezpieczeństwa ma się rozumieć - może warto pomyśleć o cateringu na środek Bałtyku, po co żeglarze mają gotować? to też bardzo niebezpieczne - bo i gaz i brak obserwacji .... hah

 Przemysław Kowalski Zaleciało żalem czy inną zazdrością, bleh ;)
 Krzysztof Krygier nie to raczej troska ... nie chciałbym być w skórze tych aniołów i w skórze organizatora gdyby coś naprawdę poważnego się stało ... nasze urzedy nie zostawiłyby suchej nitki po takim pseudo zabezpieczeniu - co widać było w poprzednich latach - w miejscach gdzie potrzebna była bezpośrednia pomoc aniołów nie było bo nie byli w stanie dopłynąć albo pomóc .. heh
 Przemysław Kowalski Nie chcę z Panem polemizować. Podpowiem tylko, że żeby zauważyć w tym sens trzeba najpierw zrozumieć ideę tych regat, a na wszystko spojrzeć przez pryzmat wartości, które przyświecają Wojownikom Bitwy. Obiektywnie. Pozdrawiam
 Paweł Wilkowski zapewne żeglarze potrafią... powiem Ci tylko tyle, że, pomijając sprawy bezpieczeństwa i pomocy w łączności, żeglarze zagraniczni bardzo chwalą nas za taką właśnie organizację regat offshorowych (osobiście słyszałem takie opinie na temat Bitwy i, nie chwaląc się - GDY), co więcej, niektórzy z nich zamierzają o tym mówić w swioch krajach...
 jeśli z jakiegokolwiek powodu masz ochote dezawuować takie podejście do organizacji regat morskich, to proszę bardzo, my nie zamierzamy zrezygnować z podnoszenia poziomu organizacji regat na rzecz "hardcore-u", i nie będziemy też organizować regat morskich na Motławie.
 Amen
 Krzysztof Krygier Krzysztof Krygier Tu się zgadzamy w pełni - każdy jest za zwiększaniem bezpieczeństwa, ja również - należy to jednak robić i komentować rozumnie. Cieszę się, że żeglarze chwalą wasze rozwiązania, placebo w medycynie zgodnie z badaniami też działa na wybrany procent populacji i oni tez sobie chwalą jego działanie. Opisywana "asysta" oczywiście jest pomocna do przekazywania informacji i jako serwis .... jako pomoc w ekstremalnych warunkach już raczej nie - grupa amatorów na jachtach zaglowych nikomu fizycznie nie pomoże bo najzwyczajniej w świecie później dotrze do delikwenta niż SAR - znamy z przeszłości wypadki w BOG gdzie Asysta nie mogła pomóc bo byłą za daleko ... mam tłumaczyć takie proste rzeczy? jeszcze raz powtórzę: jako dodatkowe zabezpieczenie i serwis w porcie każde działanie jest porządane, do skuteczności takiej asysty w szerszym rozumieniu należy podchodzić realnie. Głównym i naturalnym elementem bezpieczeństwa są służby ratownicze a nie grupka amatorów na jachtach zaglowych ....
 Paweł Wilkowski no cóż - każdy ma prawo do własnego zdania...
 nie widzę sensu dalszego ciągnięcia tego wątku pozostawiam Tobie ostatnie słowo, jako bardziej doświadczonemu organizatorowi regat morskich
 Krzysztof Krygier Tu nie chodzi o to kto jest bardziej czy mniej doświadczony - chodzi o realną ocenę, a nie o propagandę sukcesu i bezkrytycyzm, które sa bardzo powszechne niestety w żeglarstwie, czegoś takiego nie zauważam w innych dziedzinach sportu ....
 Andrzej Kopytko Krzysiu. pisze się "z powrotem" a nie spowrotem. Ewntualnie back Pozdrawiam bo to nie krytyka innych tylko uznanie dla Org. BoG
 Bartosz Bilinski Co to WOGLE za pie.do.enie?
 Andrzej Kopytko Krzysztof. Polecam artykuł http://polki.pl/.../nastolatki,jak-nauc ... -czytac-ze...

Jacek Chabowski Nie, no wierzę, że można coś takiego napisać! Jeżeli to troska, to po co wzmianka o cateringu? Kolejna sprawa, czy jacht żaglowy będący obstawą może pomóc samotnikowi? Oczywiście, że tak, chociażby podjąć go z tratwy. Itd, itp.

Jacek Chabowski Takie wpisy odbieram tylko jako zazdrość i nie schodzę do tego poziomu dyskusji. Jak to się czasami zdarza najwięcej wypowiadają się ci, których tam nie było. Pa!

Krzysztof Krygier Oczywiście Jacku pod warunkiem jeśli płynie za każdym samotnikiem anioł - albo fartem jest obok, w aktualnych warunkach to aniołowie sami mogliby potrzebować pomocy ... więc może warto patrzeć na sprawę realnie? profesjonalana asysta to statki mogące się swobodnie poruszać w każdych warunkach i z profesjonalistami na pokładzie - w większości przypadków SAR szybciej dotrze w przypadku problemów niż tzw. anioł. Dodatkowo zauważyć można że uczestnicy regat czy imprez są coraz gorzej przygotowani do żeglowania ... i może faktycznie trzeba za każdym wysyłać anioła? żeby się biedaki nie potopili?

 Krzysztof Krygier Jacku stąpam po ziemi realnie, a nie na zasadach propagandy sukcesu ... patrz wyżej - to tyle ... zazdrość? grupkę amatorów każdy potrafi wysłać ... wszystko jest pięknie do czasu gdy nei zdarzy się poważny wypadek ...
 Kuba Marjański grubo. heh. Krzysztof Krygier może najpierw zacznij od siebie? zal.pl
 Krzysztof Krygier Kuba Marjański Kuba Marjański Właśnie w trosce o bezpieczeństwo to piszę - u nas zdarzył się poważny wypadek i w przypadku posiadania nieprofesjonalnej asysty - osoby uczestniczące w tej asyście i organizator mieliby bardzo poważne nieprzyjemności ... dla tego w Polonezie nigdy nie zatrudnię amatorskiej asysty która może dać niektórym uczestnikom złudne poczucie bezpieczeństwa. Do ratowania są profesjonalne służby, które w przypadku zagrożenia szybciej i skuteczniej zareagują ... to tyle. Jeśli keidyś się zdarzy możliwość sfinansowania profesjonalnej asysty to zatrudnię profesjonalistów na statkach które w każdych warunkach będą mogły udzielić bezpośredniej pomocy ... na razie takich finansów nie posiadamy więc takiej asysty nie możemy zapewnić. i mówię to otwarcie i rzetelnie uczestnikom.
 Andrzej Kopytko Krzysztof. Nikt kto próbuje udzielać pomocy nie ma z tego powodu problemów. Czy na lądzie czy na wodzie. Wręcz jest to obowiązek prawny. Więc dodatkowe jachty w pełni załogowe tu nie zaszkodzą a pomogą. W czasie regat przy ów wypadku wolaleś kontynuować regaty niż zajać się tragedią uczestnika i rodziny. Na koniec wreczyłeś sobie puchar Poloneza. To jest twój spirit of race. Niestety my żeglarze, wyznajemy inne zasady. I tyle.
 Bartosz Bilinski W którym Polonezie, słyszałem tylko o samochodzie.
 Ania Maja Wielkie dzięki dla aniołów i ekipy brzegowej, bo tylko dzięki ich pracy i szybkiej reakcji mieliśmy szansę pomóc naszemu samotnikowi po awaryjnym zawinięciu do portu.

Kuba Marjański chyba nie do końca łapiesz ideę jachtów osłonowych, no ale trudno.

Krzysztof Krygier Kuba Marjański Zapytaj Izbę Morską i PKBWM czy złapie twoją ideę .... jestem pewien że raczej nie ... ale każdy ma prawo do swojej idei ...

 Paweł Wilkowski Krzysztof - zapytaj SAR
 Krzysztof Krygier Paweł Wilkowski - jako organizator powinieneś wiedzieć takie podstawowe rzeczy jak: wypadki morskie są rozstrzygane przez Izbę Morską i PKBWN - SAR conajwyżej odpowiada przed tymi organami za swoje działania - nic więcej ... heh

Aleksandra Kopytko Przy braku sprawnych śmigłowców na morzu potrzebna jest każda pomoc. Uważam, że asysta Aniołów jest konieczna.

Paweł Wilkowski powtarzam w tym miejscu tekst mojej odpowiedzi powyżej, bo się nieco zdrżaźniłem:
"zapewne żeglarze potrafią... powiem Ci tylko tyle, że, pomijając sprawy bezpieczeństwa i pomocy w łączności, żeglarze zagraniczni bardzo chwalą nas za taką właśnie organ...

Kris Krzysztof Matuszewski OSTAR trochę dłuższy i trudniejszy i jakoś "tamci" żeglarze sobie muszą radzić. Już nie mówiąc wokółziemskich regatach.

Aleksandra Kopytko Ale nasze służby nie są tak wyposażone...

Piotr Jędrzejczak Każde działanie zwiększające prawdopodobieństwo udzielenia skutecznej pomocy jest IMHO pożądane. Szacun dla Aniołów.

Krzysztof Kulis Nikt nie każe nikomu startować, a tym bardziej obserwowac Bitwy o Gotland. Jestesmy doroslymi ludzmi, jezeli widzisz niedociągnięcia, zglos sie do organizatorow , jestem pewien ze potrafia sie ustosunkować.
A jak na razie to brawo Wojownicy za udział! Dobra robota!

Andrzej Kowalczyk Ja lubie rzeczowe analizy. Zestawmy fakty. Regaty Bitwa o Gotland mialy 4 jachty oslonowe. Profesjonalna sluzba ratownicza na ladzie byla w pogotowiu. A ja wylapalem jeden powazny blad o ktorym nota bene kilka tu dyskutujacych osob jakby mimo-chodem wspomnialo. No wiec pytam wprost: Regaty byly poswiecone? Czy te pytania o nadzor Aniolkow to tylko jakas prowokacja?

Cyprian Kołodziejczyk Michaś Adam Nad Weselak właśnie zrozumiałem Twój neologizm :) a pro po "krygierowania" ;) każde wsparcie się liczy, każde, które może pomóc szczęściu, czegoś co trudno przecenić na morzu. Nie mogę się doczekać własnego startu w tych regatach, w tym roku duże gratulacje dla Morten Bogacki, piękna walka !

Krzysztof Jellinek No więc tak. Aniołki na serio się spisały. Rola opiekuńcza. To coś w rodzaju odpowiedzialności za te regaty. Nie daj Boże, żeby ktoś się utopił. Mam nadzieję, że nie dojdzie do przesady. Dwa aniołki na jednego w regatach. Uwaga Krisa Matuszewskiego. Tak . słuszna. Tylko, że to jest Kris. Nie zółtodziób. Lata doświadczeń.
Krzysztof Jellinek A w regatach to co jest First ?
 Krzysztof Jellinek W nie jednych cenne jest, żeby dopłynąć. Jednak fakt. Nie za wszelką cenę.
 Krzysztof Jellinek Ne fajnie się czuje ktoś wołając ratunku. Sądzę, że wielu chciało tego uniknąć
Krzysztof Jellinek Ponadto nie jest to noc prof.. Dla większości to hobby. I jasne, że kosztem innych spraw na lądzie."

Autorów wypowiedzi i podwątki wyróżniłem.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Pamiętaj, że mówimy cały czas o regatach


Pamiętam Tomek ale ponieważ to Ty pisałeś o prowadzeniu tych żagli dodatkowych to pozwoliłem sobie jako kompletny nie regatowiec zadać Ci kilka pytań.

Z rozmów wśród znajomych wyglądało, że prowadzenie na rolerze takiego genakera czy też Code 0 nie sprawia kłopotów ale wyprowadziłeś mnie z błędu.

Czyli do takiego turystycznego wałęsania sie po Bałtyku i okolicy musi mi wystarczyć grot i genua - oba zresztą na rolerach co mi bardzo odpowiada.

Także dziekuję Ci Tomek za wyjaśnienia tematu :)

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 17:06 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Kocur widziałem bavarke na code 0 w okolicy Brege. Wiesz mi czy nie ale szlo im plywanie.rolowali sie kilka razy. Tomek pisze o regatach i porównuje do spinakera i pewnie ma rację.Tylko nie o to chodzi.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
rolowali sie kilka razy

Ale nie wiało, prawda?

W sumie to oftop, i do tego nic nowego. Może warto wydzielić, albo założyć nowy wątek, gdyby ktoś miał pytania. Zdaję też sobie sprawę, że to oczywiście kwestia podejścia, oraz przeszkolenia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 17:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Wialo słabo, oczywiście. :D Ja taki żagiel własnie widzę w ten sposób że jak masz 2 B to go odpalasz i dzięki temu nie musisz włączać silnika. I tak był stosowany. Myślę sobie że taki żagiel możesz rolować a jak się nie da to zgasić go w rękach. Oczywiście mówię o leniwej turystyce.
Tak nawiasem mowiąc, też na lekkim wietrze pewna 8 metrowa łódka, która jakimś tytanem szybkości nie jest idąc na spinakerze a kierunek wiatru rózny, przemknęła obok nas jakby była motorówką :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 18:27 

Dołączył(a): 20 maja 2011, o 17:31
Posty: 184
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 71
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Wracający z Gotlandii jacht Buena złamał ster i dryfował na wschód. Za pośrednictwem Witowo Radio i jachtu Aragonis udało nam się skierować Copernicusa (Angel 4) na pozycję Władka i obecnie Buena jest holowana przez Copernicusa do Władysławowa. SAR monitoruje sytuację.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

_________________
https://x-79floki.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 18:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
waliant napisał(a):
Ktoś, kto ma kat/tri/folie raczej wie o czym piszę i tego wątku w ogóle nie czyta ;)


O! pardon! Nie będziesz mi tu mówił co mogę czytać, a czego nie!

A w kwestii genakera na rolerze - musze się niestety zgodzić. To kompletna bzdura. Pływam często sam na łodce z genakerem i mam po prostu "nieskończony" fał. Tym fałem genaker się stawia, się gasi i się wciąga pod pokład.

A większej łódce tej bardziej na morze - mamy spinaker. I jego się normalnie. Wywleka załogą spod pokładu i stawia spinakerfałem (tu moze pomóc kabestan).Spinakerbom mamy w uchwycie - przy maszcie.

Poza tym mam pytanie - genaker nie ma liku mocowanego do sztagu - to wokół czego on jest tym rolerem rolowany? Pytam, bo nigdy nie widziałem.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 18:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
urbik napisał(a):
obecnie Buena jest holowana przez Copernicusa


No to już mamy odpowiedź na dyskusję na FB, podaną przez Colonela. Jachty osłony się przydają, jak widać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: Colonel, reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 18:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
btw. A sprawie Bitwy o Gotland teraz już się trochę uspokoiło, ale Bałtyk nadal oprawiony jest w piękne "oko niżowe".

To się już podobno nawet nazywa Sebastian.


Załączniki:
Bez nazwy-1.jpg
Bez nazwy-1.jpg [ 143 KiB | Przeglądane 5280 razy ]

_________________
Z wyrazami
JM
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 19:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Colonel napisał(a):
Krzysztof. Nikt kto próbuje udzielać pomocy nie ma z tego powodu problemów. Czy na lądzie czy na wodzie. Wręcz jest to obowiązek prawny. Więc dodatkowe jachty w pełni załogowe tu nie zaszkodzą a pomogą. W czasie regat przy ów wypadku wolaleś kontynuować regaty niż zajać się tragedią uczestnika i rodziny. Na koniec wreczyłeś sobie puchar Poloneza. To jest twój spirit of race. Niestety my żeglarze, wyznajemy inne zasady. I tyle.


Taaa Krzysztofie K. ... Wstyd i hańba po wsze czasy.
Gładkimi słówkami i odwracaniem kota ogonem - zmyć się nie da.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

sailhorse napisał(a):
Poza tym mam pytanie - genaker nie ma liku mocowanego do sztagu - to wokół czego on jest tym rolerem rolowany? Pytam, bo nigdy nie widziałem.


to jest nas dwóch....też okrutnie ciekaw jestem :-D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 19:20 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Na wlasnym liku przednim :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 19:22 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Krzysztof. Nikt kto próbuje udzielać pomocy nie ma z tego powodu problemów. Czy na lądzie czy na wodzie. Wręcz jest to obowiązek prawny. Więc dodatkowe jachty w pełni załogowe tu nie zaszkodzą a pomogą. W czasie regat przy ów wypadku wolaleś kontynuować regaty niż zajać się tragedią uczestnika i rodziny. Na koniec wreczyłeś sobie puchar Poloneza. To jest twój spirit of race. Niestety my żeglarze, wyznajemy inne zasady. I tyle.


reed napisał(a):
Taaa Krzysztofie K. ... Wstyd i hańba po wsze czasy.
Gładkimi słówkami i odwracaniem kota ogonem - zmyć się nie da.


Lekkie sprostowanie choć cytat z Colonela to jednak tego autorem tego nie napisał.
I niestety Reed sie z Tobą nie mogę zgodzić i nie mogę się zgodzić z tym cytatem

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Tymczasem morze nie odpuszcza.

"O godzinie 18:53 Artur nadał sygnał wezwania pomocy z jachtu Loxa. Na miejsce udał się helikopter SAR i statek Sztorm, który podjął go na pokład pół godziny później. Artur jest w dobrym stanie. Tonący jacht ze złamanym masztem został w morzu."

Za stroną FB Bitwy.



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 19:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
piotr6 napisał(a):
Krzysztof. Nikt kto próbuje udzielać pomocy nie ma z tego powodu problemów. Czy na lądzie czy na wodzie. Wręcz jest to obowiązek prawny. Więc dodatkowe jachty w pełni załogowe tu nie zaszkodzą a pomogą. W czasie regat przy ów wypadku wolaleś kontynuować regaty niż zajać się tragedią uczestnika i rodziny. Na koniec wreczyłeś sobie puchar Poloneza. To jest twój spirit of race. Niestety my żeglarze, wyznajemy inne zasady. I tyle.


reed napisał(a):
Taaa Krzysztofie K. ... Wstyd i hańba po wsze czasy.
Gładkimi słówkami i odwracaniem kota ogonem - zmyć się nie da.


Lekkie sprostowanie choć cytat z Colonela to jednak tego autorem tego nie napisał.
I niestety Reed sie z Tobą nie mogę zgodzić i nie mogę się zgodzić z tym cytatem


Ja rowniez sie z tym nie zgadzam. Plynalem w tych regatach i wiem jak bylo naprawde. Wycieczki osobiste sa, moim zdaniem, wynikiem typowej zawisci i tyle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 19:57 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
reed napisał(a):
Colonel napisał(a):
Krzysztof. Nikt kto próbuje udzielać pomocy nie ma z tego powodu problemów. Czy na lądzie czy na wodzie. Wręcz jest to obowiązek prawny. Więc dodatkowe jachty w pełni załogowe tu nie zaszkodzą a pomogą. W czasie regat przy ów wypadku wolaleś kontynuować regaty niż zajać się tragedią uczestnika i rodziny. Na koniec wreczyłeś sobie puchar Poloneza. To jest twój spirit of race. Niestety my żeglarze, wyznajemy inne zasady. I tyle.


Taaa Krzysztofie K. ... Wstyd i hańba po wsze czasy.
Gładkimi słówkami i odwracaniem kota ogonem - zmyć się nie da.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

sailhorse napisał(a):
Poza tym mam pytanie - genaker nie ma liku mocowanego do sztagu - to wokół czego on jest tym rolerem rolowany? Pytam, bo nigdy nie widziałem.




to jest nas dwóch....też okrutnie ciekaw jestem :-D


To nie napisal Colonel a wielki zeglarz regatowy Andrzej Kopytko znany z wielu sukcesow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 20:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Tymczasem morze nie odpuszcza.


Kilkanaście mil od Półwyspu Helskiego wywrotka(!) od bocznej fali, złamany maszt i uszkodzony, cieknący kadłub. Epirb, tratwa, śmigłowiec (jednak był i pomógł).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 262 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL