No pojawiła się informacja, że Armel musiał znowu wejść na masz i dokończyć robotę, ale twierdzi, że zrobił już co miał zrobić i teraz wsiada do Pas(s)ata i gna;-)

_________________
Mirek

Obstawiam, że Charal będzie pierwszy na mecie, o ile się nic nie stanie

_________________
Pozdrawiam Marek

Jeszcze raz, Charal, który do Hugo Bossa ma teraz 2830 nm może być pierwszy na mecie, jakim sposobem?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nie precyzyjnie się wyraziłem. Nie pierwszy, tylko przed Armel'em Tripon'em

_________________
Pozdrawiam Marek

Charal do Armela ma 1400 nm, ile postawiłeś?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Alex już na równiku. Całkiem sprawnie mu to idzie. Mniejsza masa i większą powierzchnia żagla pomaga przy słabszych wiatrach. Zwiększa przewagę, a jak dojedzie do silniejszych wiatrów przewaga jeszcze się powiększy. Być może uda się dojechać do oceanu południowego na pozycji lidera. I bardo by mnie to ucieszyło.

Możemy obstawić jakiś zakład na forum. Dobra whisky minimum 12 lat. Ktoś przyjmuje? W przypadku awarii anulujemy zakład

_________________
Pozdrawiam Marek

Ale Alex wycyrklował, żeby zmieścić się w 10 dniach do równika - jego czas: 9 dni 23 godz. 59 min... Normalnie jak by to wyreżyserował.

_________________
Mirek

Wiesz, sledze tracking kilka razy na dobe i wiem ze mial niedawno ponad 100 Mm przewagi nad drugim a aktualnie 70

Bo on jest już z tej drugiej strony równika i płynie do góry płetwami i liczy się odwrotnie

_________________
Mirek

Ale Alex jest już w strefie słabszych wiatrów, a pościg dopiero tam wpływa. Gdy Alex złapie wiatr odrobi.

Moze i odrobi ale jak pokazuje tracking to na razie Jego przewaga byla 109 Mm a jest 70 wiec nie zyskuje a traci. O przyczynach nie pisales

Trochę jak Alex tylko skromniej

Wydawały mi się oczywiste...

Idziesz dalej w zaparte Stracil 40 Mm przewagi a nie zyskal.

Marek on wie

Przede wszystkim ze względu na gorsze, od dłuższego czasu, VMG bo jedzie pod Brazylię. Ale obserwując jego poprzednie dwa VG myślę, że wie co robi.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

O 8:00 miał 69 mil przewagi, a o 17:00 już ponad 70 więc przewagę zwiększył w momencie gdy powinien stracić (zakładając, że im bliżej równika tym mniej wiatru). Idzie też bardziej na zachód tak jakby chciał wykorzystać sprzyjający prąd

Oj tam, że niby kolejny przekroczył właśnie równik... Wazne, że Jeremie opuszcza Biskaje!

_________________
Mirek

Przeanalizowałem jeszcze raz Windy i chyba jednak Alex chce się zabrać w smugę północnego/ północno wschodniego wiatru poniżej 11 stopni szerokości południowej . Prąd wydaje się jednak być mniej istotny. Jeżeli pościg pójdzie bardziej na wschód będziemy świadkami ciekawej rozgrywki

I stosuje stara i podstawowa zasade: uciekac z tego miejsca jak najszybciej najszybszym mozliwym kursem na S - SSW. VMG w tej chwili jest drugorzedne.
Tripon goni chyzo, ale co stracil zdrowia, energii i czasu to jego...
Catz.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A w tej chwili ma niecale 38 Mm przewagi I zeby bylo jasne, ja Alexowi kibicuje goraco.

W tej chwili to jest trochę złudne patrzeć na suche dane, bo to co podają to jest odległość do celu. Faktyczna odległość na wodzie to 100 Nm. Przez ostatnie bodajże 2 dni Alex idzie bardziej niż inni po zewnętrznej. Owszem - może mu to nie wyda, ale jak mu wyda to szybko po zmianie kursu zwiększy tą przewagę.

_________________
Mirek

Ciekawe komu wypali.

Nieciekawie to wygląda. Można mieć tylko nadzieję, że Alex ma jakiś niesamowity plan, aczkolwiek te dwa bolidy zjadają go w oczach. Myślę, że za około dobę przekonamy się czy manewr Alexa wyszedł

Spokojnie, jak na wojnie... Jak się odbiją od Brazylii to Alex będzie leciał pełniejszym kursem. Oczywiście, że zawsze warunki mogą się tak ułożyć, że mu to nie wyda, ale...

_________________
Mirek

Za 1,5-2 doby wiatr będzie wiał znacznie bardziej z północnego wschodu. A druga sprawa że w chwili obecnej podawana różnica ma się nijak do rzeczywistości bo jest liczona wzdłuż drogi, którą nikt nie będzie płynął. Patrząc równoleżnikowo Alex jest 40 mil bardziej na południe. O sukcesie zdecydują wyże zwrotnikowe mniej więcej za 4-5 dób. Na dziś nijak nie idzie przewidzieć, którędy puszczą one żeglarzy.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Na ten licznik dystansu patrzę w trzeciej kolejności. Najważniejsze to przepłynięty dystans i średnią prędkość. Zastanawiam się czy Alex znowu nie ma jakiejś awarii...

Le Cam lekko skręca w lewo. Albo ma inne przeczucie co do wiatru, albo chce zaryzykować.
W sumie, gdy ma wolniejszy jacht, płynięcie po śladzie innych, gdy warunki mogą się zmienić, jest trochę bezcelowe.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl