Wniosek jest tylko jeden. ILP jest lepiej "zoptymalizowana" od Green Dragona a Grenn Dragon jest lepiej "zoptymalizowany" niż SP. A najlepiej "zoptymalizowany" jest Outsider.

Nasze ekipy w filmiku się nie zmieściły


https://www.youtube.com/watch?v=khGNMDklQGY

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

To moze lepiej bylo kupic ten ?

90' McConaghy Custom Racer
For Sale
RAGAMUFFIN 90 is now on the market and our latest central listing. Built as GENUINE RISK in 2004.
Price : $400,000 USD
Year : 2004
Make : ---
Model : ---
Location : Annapolis, MD United States

Można dokupić;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ale niby dlaczego?
... z taką wąską rufą?

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Bo dla propagandzistow liczy sie jedynie miejsce na mecie a to zalezy glownie od dlugosci

Bo dla propagandzistow liczy sie jedynie miejsce na mecie a to zalezy glownie od dlugosci

Tak na marginesie "Babcia" Gutka jest wystawiona za 130 tys euro, gdyby ktos mial ochote.

Podaj link,
może się skuszę.
I wtedy nazwał bym ją SY"Babcia Gutka"

MJS

ps
Skoro może być rondo "Babki Radosława".

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jest gorzej, niż myślisz. To jest rondo Babki Zgrupowania.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Niebawem start https://caribbean600.rorc.org/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Idą jak burza, ale ile razy już tak było? Co wyróżnia ten wyścig? Dlaczego właśnie teraz się miałoby udać? Dobra prognoza (stały wiatr bez flauty wyrównawczej) i bagaż doświadczeń nabytych w wyścigu transatlantyckim. Ciekawe tylko czy Genaker naprawiony i wytrzyma. Dowiemy się już za kilka godzin...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Jak na razie chłopaki wykonują 300% normy. Szczególnie robi wrażenie ich jazda w porównani z L4 Trifork, który ma foile! Dobra prognoza pogody raczej odbierająca szanse wolniejszym jachtom i profil trasy sprzyjający jachtom projektowanym do pływania po wielkiej pentli dają szansę na sukces. Tym razem musi się udać!

Po 23 godzinach zeglugi I Love Poland na czele calej stawki IRC, a w rzeczywistym zaraz za L4 Trifork. Comachie, który był niedawno pierwszy już schowany za Gwadelupą. Dla zwyciestwa kluczowe będzie przejście w cieniu tej wyspy. O ile prognoza się sprawdzi akurat za 3 do 5ciu godzin, kiedy nasi tam będą wiatr osłabnie o 2/3 knoty. To będzie ciężki, chyba decydujacy moment dla naszych. O ile prognoza się sprawdzi piekielnie trudno będzie wygrac z Comanachie.

Jak widzę Comanchie jedzie bardzo blisko brzegu, a na Windy przy samym brzegu jest 1knt wiatru więcej.

Tutaj jest omówione jak zmodyfikowany jest L4 Tifork. Oprócz dołożonych foili został 2 tony odchudzony i ma zbiorniki balastowe. To tylko pokazuje, jak świetną robotę robia nasze chłopaki!

https://www.youtube.com/watch?v=x360BZdxJiA

Zbiorniki balastowe to chyba standard na V70? ILP również je ma.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

No ja tam się tak nie orientuje, ale z tego co on mówił wynika, że te zbiorniki u nich to coś extra. Może mają większą objętość?

Tymczasem ILP wyprzedziło na prostej L4Trifork, ależ tam musi być radość na pokładzie!

Masakra, a miało nie być flauty wyrównawczej. Normalnie jakaś klątwa nad tym ILP. Ci z tyłu sobie teraz przejadą jak pociąg... Poobijani, ale jeszcze nie przegrani. Walka trwa dalej. Może chociaż pudło w IRC Super Zero?

Sailing Poland świetnie przejechali pod Gwadelupą. Ogólnie cały wyścig jadą dużo lepiej niż zwykle. Zobaczymy jak będzie dalej...

ILP ma chyba za mało żagla na te flauty, bo zawsze dostaje lanie na odcinkach słabo wiatrowych.

Wg mojej wiedzy Sailing Poland jest wynajęta załodze zewnętrznej, bez kogokolwiek ze stałej załogi. Ale mogę się mylić.

No właśnie jak zobaczyłem dodatkowy człon w nazwie i ta dużo lepszą jazdę to sobie myślałem, że tam ktoś konkretny musi płynąć. Konkretny, ale też zawzięty bo chyba urządzili sobie prywatne regaty z Sailing Poland. Nic im to wywożenie nie da bo ILP i tak z nimi wygra, a nadrobią drogi obydwie załogi.

Co wiemy po nocy? TP 52 dzięki załapaniu się na silniejszy wiatr pod Gwadelupą raczej wygrają w generalce. W IRC Zero Comanche zaraz będzie na mecie i będziemy obserwować czy ILP uda się go przeliczyć. Będzie ciężko bo po pierwsze wiatr będzie lekko siadał, a po drugie nie wiadomo jak długo będą się męczyć z Sailing Poland. L4 Trifork ma chyba problemy techniczne bo to niemożliwe żeby tak wolno płynęli.

Wieczorem będziemy wiedzieć już bardzo dużo

Kurcze dalej się wożą. Idealną karą dla Sailing Poland byłoby gdyby przez to wożenie wypadli poza podium bo prawdopodobne jest, że w tej sytuacji oba jachty zostana przeliczone przez Comanche i Leoparda. Wtedy ILP byłoby na 3cim a SP na 4tym.

Ależ tam jest walka o każą minutę! Co za regaty i nasza załoga cały czas w walce o zwycięstwo! Co pół godziny sprawdzam tracking z zapartym tchem. Coś pięknego. Nasi chyba na znaku mieli jakieś kłopoty, ale już ruszyli z kopyta.

Teraz tylko pytanie kto wybierze lepszy kąt do wiatru. Nasi płyną pełniej. Mam nadzieję, że jako opływani na łódce dobrze wiedzą jaki kąt pownni mieć do wiatru, a załoga Sailing Poland jako jak rozumiem nieopływana nie będzie w stanie wydusić 100% ze swojej łódki.

Wg wiedzy jaką mam, na Sailing Poland są takie nazwiska, że prędziej powinniśmy ugryźć się w język niż publikować takie opinie

No właśnie widzę. I to jeszcze baba nas bije. Jak pisałem, że nieopływani chodziło mi o to, że na takim jachcie nieopływani, ale teraz jak sprawdziłem kim jest Pani Żeglarka Deneen Demourkas to nic dziwnego, że właśnie tak koncertowo leją ILP. Cóż trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać...

https://site-isaf.soticcloud.net/biog.p ... SADD1&js=1

No to jesteśmy na ostatniej prostej. ILP prawie knota szybsze niż Sailing Poland dostojnie zmierza do mety. Piękny to był wyścig nie zapomnę go nigdy. Szkoda tej flauty pod Gwadelupą, ale i tak wynik zapowiada się świetny.

Takie oglądanie regat na trackingu i obliczanie co i kiedy się stanie to świetne ćwiczenie routingu. Polecam wszystkim!

L4 Trifork zrezygnował przez problemy z masztem. Podejrzewam, że to wynik wariantu północnego w czasie ostatnich Transatlantic race. W tej sytuacji decyzja ILP o zmianie wariantu z północnego na południowy była po prostu genialna. Wielkie szczęście, że mamy takiego kapitana naszym narodowym regatowym jachie flagowym

Ciężko mi zrozumieć co tam się wydarzyło. Zmęczenie? Dlaczego nie mieli w ogóle ostrości? Dlaczego robili te zwroty na północ zamiast płynąć tak jak Comanche?

Oczywiście nie mam pojęcia jakie warunki panowały faktycznie na akwenie, ale w porównaniu z tym jak płynęli na początku wyglądało to po prostu słabiej. Możliwe, że po prostu fachowcy na Sailing Poland z biegiem wyścigu coraz lepiej czuli łódkę.

Tak czy inaczej pudło jest i są kolejne doświadczenia. W przyszłym roku będą o nie bogatsi. Czekamy na Heineken Regatta. Widać jaki dystans dzieli naszą załogę od tych najlepszych.

Bardzo bym chciał zobaczyć Sailing Poland z tą załogą na Heineken Regatta. Wtedy będzie można porównać jak obie załogi pływają na świeżości.

Szkoda bo była szansa na pudło w generalce...

I znowu tak jak zwykle Kupa kasy poszla w wode na start w regatach moznych tego swiata. Niedawno czytalem ze za miejsce na pokladzie trzeba bylo zaplacic 3300 euro + oczywiscie koszty przelotu i hotelu.
Tymczasem w normalne regaty typu MŚ i ME ORC inwestuja prywatni armatorzy na tyle ile Ich stac. Tam widac rzeczywiste nasze miejsce w szeregu i tam trzeba pracowac nad poprawa.

W błoto? To jest absolutny top światowego żeglarstwa morskiego i nasza załoga robi tam coraz lepsze wyniki. Może brakuje jeszcze umiejętności, ale ten progres jest jak najbardziej widoczny. Przy odrobinie szczęścia (Takiego jakie miał Warrior Win) oni by te regaty bezapelacyjnie wygrali. I takie zwycięskie wielkie polskie regaty z pewnością nadejdą! Każdy kto choć trochę zna się na żeglarstwie i obserwuje wyścigi doskonale to widzi.

Przecież oni już są w tym ścisłym czubie. Najlepsi na świecie cały czas czują ich oddech na plecach. Ci słabsi patrzą na nich z podziwem. Trzecie miejsce w bardzo silenj grupie IRC Super Zero i piąte w generalce? Kto zrobił taki wynik w Polskiej historii? Kto robił takie wyniki reguralnie?

Właśnie w tym tkwi siła takiego projektu finansowanego przez państwo. Długofalowy program pozwalający stabilnie rozwijać umiejętności, budujący naszą pozycję w żeglarskim świecie. Za rok prawdopodobnie załoganci wyszkoleni ILP będą startować w wokółziemskich regatach na Sailing Poland. Sailing Poland jako projekt komercyjny nie miał by szans na wychowanie tylu załogantów.

Właśnie taki był cel tego programu szkolenie załóg do startowania w regatach oceanicznych i sławienie biało czerwonej banery na morzach i oceanach. Ten cel jest realizowny w 100%. Jeżeli ktoś myślał, że w naszych warunkach można po roku dwóch czy trzech wygrywać wszystko jak leci to bardzo się myli.

Czytam to i zastanawiam się, kto pisze na forum pod nickiem "Kuban99"?
Morawiecki? Glapiński?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Żadko używam angielskiego, ale tubylcy mają na to świetne określenie:
"delusions of grandeur"*

kuban99, kiedy do Ciebie dotrze oczywista prawda, iż Polska, oprócz pojedynczych na prawdę dobrych zawodników, nie liczy się w jakimkolwiek rankingu żeglarstwa regatowego. A kupno -jednego- jachtu regatowego nic w tej materii nie zmieni.
Potrzeba przeznaczyć fundusze na szkolenie młodzieży- albo zatrudnić zawodowców. Najlepiej i to, i to.
Tak robią-zwycięzcy.


PS
Starty w kolejnych, w mniej lub bardziej komercyjno-rozrywkowych regatach (Heineken... )...to fajna wycieczka dla kilku osób- "all expenses paid" z naszej-tj.podatnika kieszeni.Z szkoleniem regatowym niewiele to ma wspólnego.
I żeby nie było- też płacę podatki w Polsce. Prąd, woda, opłaty przesyłowe...

* (urojenia wielkości, NB to nie to samo, co mania wielkości. Można próbować terapii kognitywno- behawioralnej. Czasem nawet pomaga....)

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha