Jednak ILP przeskoczyli 3 oczka. Może przeskoczą jeszcze jedno. Około 23 będą na mecie.

Świetnie awansował Caro. Zasługuje na podium. Dołożyć taką łódką Volvo 70 to najpiękniejsze co może być w żeglarstwie.

Moze nie zauwazyles ze to Botin 52 konstrukcji Gonzalo Botina. Mozna powiedziec ze to odmiana TP 52 ktora to klasa a w zasadzie jachty tej klasy czesto dominuja w regatach offshorowych ostatnio "Ichi Bann"

Bardzo dobre łódki co nie zmienia faktu, że Volvo 70 jednak dużo szybsze.

Szybsze bo wieksze i mniej uniwersalne Nie przypominam sobie sytuacji kiedy Volvo 70 wygralo jakies regaty przlicznikowe za to znam sporo kiedy wygrywaly TP 52

Chyba Wizard trochę powygrywał kilka sezonów temu

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Volvo 70 Wizard zdominował sezon 2019 i zdobył tytuł najlepszego jachtu RORC

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... e=timeline

No to czekamy az "I Love Poland" powtorzy sukces "Wizzarda

A ja czekam na jakiś wywiad z Grzegorzem Baranowskim gdzie go zapytają co on kombinował najpierw płynąc na północ, a później jednak na południe. Może w Wietrze coś będzie.

Chyba wyjaśniła się sprawa odejścia ILP na południe. Porwali genakera w drugiej dobie wyścigu, być może woleli oszczędzać sprzęt na południu niż narażać się na dalsze straty i całkowitą utratę szans na przyzwoity wynik. Mam nadzieję, że uda się naprawić ten piękny żagiel przed RORC600.

Raczej już nic się w pierwszej trójce nie wydarzy więc można powiedzieć, że w czasie przeliczonym pudło zamyka się w 1,5 godziny. Chyba ten IRC nie taki zły dla tego typu wyścigów.

No i już w niedzielę rozpoczną się kolejne regaty. I Love Poland na starcie więc będą emocje, tym bardziej, że wymarzona prognoza pogody. Stały silny wiatr z tyłu idealne warunki dla ILP. Oczywiście wiele się może wydarzyć w takich warunkach (odpukać), ale jak nic się nie zepsuje to powinno być dobrze.

http://rorctransatlantic.rorc.org/race- ... -race.html

Nasi o 20:00 po raz pierwszy wsforowali się na czoło stawki IRC overall. Dojechali do silnego wiatru i pojechali. Te mniejsze 50 stopowce mogą mieć problem z ujechaniem w takich warunkach, mają też mniej liczne załogi co sprawi, że zmęczenie będzie się kumulować szybciej. Oby ten silny wiatr wiał jak najdłużej. Fajnie to wygląda jak na razie, ale jeszcze długa droga przed nimi.

No niestety słabo to wygląda. Jak obserwuję wyścig to odnoszę wrażenie, że cyklicznie płyną nierówno. Raz prędkości i kursy są bardzo dobre lub dobre, a po pewnym czasie prędkość spada i kursy też jakieś takie nie bardzo. Tak jakby jeden sternik szedł spać, a drugi nie do końca ogarniał. Innym wytłumaczeniem może być podarty największy genaker i płyną na czymś mniejszym.

Ten pierwszy Teasing Machine jest dużo mniejszy, a momentami płynie tak szybko jak ILP. Konstrukcja tylko 4 lata młodsza więc w tym temacie raczej nie ma problemu...

Bo jak sie chcialo wygrywac wielkoscia w Open to trzeba bylo kupic "Comanche" a nie VP 70

Ale oni wygrywają w open i w IRC super zero też wygrywają. Problem jest w IRC overall. Ja myślę, że jednak brakuje jeszcze umiejętności by przez całą dobę wyciskać z łódki te 90% co pozwoli na wygrywanie takich wyścigów. ILP pływała już szybciej, ale wtedy na pokładzie byli zagraniczni zawodowcy. Teraz załoga jest tylko polska. Chciałoby się, żeby już wygrywali, ale widać, że potrzebne jest więcej czasu. Jest też opcja, że akurat ta załoga z różnych względów nigdy nie osiagnie tego najwyższego poziomu.

Najlepiej jakby Karol Jabłoński objął dowodzenie ILP. W tym przypadku sukcesy byłyby gwarantowane. Pisał, że regaty Oceaniczne to nie jego bajka, ale może na taki 10ciodniowy przelot by się skusił.

Wszystko jasne porwali dwa spinaker. Jeden naprawili drugiego nie ma. To już chyba po zabawie...

Ktoś mi wytłumaczy dlaczego tak się drą te żagle?
Za cienkie ... czy załoga (jeszcze?) nie umi?

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Załoga nie umi. W takich warunkach jazda na spinakerze to wielka sztuka.

To moze nalezy sie najpierw nauczyc ?

A moze to jest tak ze o prywatne sie bardziej dba a "panstwowego" nie szanuje ?

Warto mieć kilka żagli, różnej wielkości, kroju i gramatury.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Oj warto warto i oni raczej mieli pełen zestaw. Te największe to ten piękny biały z napisem I Love Poland, a drugi to stara przechodzona Puma. Jak je podarli to już na mniejszych nie było pełnej prędkości, a może po prostu płynęli bardziej zachowawczo? Wczoraj w radiowej trójce była długa audycja, gdzie łączyli się z pokładem ILP. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć, żeby odsłuchać.

Szkoda bo warunki mieli idealne by wygrać ten wyścig. Zobaczymy co pokażą w dalszej części sezonu. Już niedługo RORC600 Caribbean.

Zapowiada się ciekawa końcówka. Rafale sporo stracił i teraz odbija mocno na południe, a nasi już chyba ostatni hals do mety. Może załapią sie jednak na pudło w generalce? Warto obserwować.

Tak na marginesie, to widać w wynikach, że nie ma w tych regatach grupy u nas nazywanej open. To naprawdę nasz polski, głupi, wymysł, który się rozpełznął makabrycznie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Mamy jeszcze podobny wklad w morskie zeglarstwo regatowe czyli wyrzucanie zagli dodatkowych ze swiadectw .

Oczywiście, że jest tylko nazywa się Line Honours i I Love Poland dostanie za zwycięstwo piękny puchar.

Klasa Open odgrywa swoją rolę w regatach. Po pierwsze jest dobra dla początkujących, a po drugie napędza wyścig zbrojeń i daje potężną medialność. Pojedynki Comanche i Wide Oats w regatach Sydney Hobart rozpalały miliony ludzi na całym świecie.

Nie wydaje mi się.
Co prawda nie wiem, jak w tych regatach, ale w przykładzie z Sydney-Hobart za pierwsze miejsce na mecie pucharów nie dostają. Chyba że przegapiłem.
To pojęcie jest raczej używane w czasie regat, w trackingu. A i to tylko czasami.

W efekcie ILP zajmie w generalce któreś tam miejsce i takie wyniki pójdą w świat i zostaną zapisane. Pasjonującego pojedynku o to, kto wpadnie pierwszy na metę, za jakiś czas nikt nie będzie pamiętał.
A ewentualne nagrody za to świadczą tylko o poziomie regat.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No chyba przegapiłeś. I wygląda na to, że nawet Rolexa można zgarnąć za pierwsze miejsce w Line Honours.

To sie zdecyduj czy jest dobra dla poczatkujacych, czy napedza wyscig zbrojen miedzy tymi najbogatszymi ? Tak na marginesie to nie klasa bo Open nie ma przepisow klasowych .
Grupy Open sa stosowane chocby w regatach Silverrudder ale tam sa liczne grupy podzielone wg. dlugosci calkowitej i to ma jakis ses bo poza umiejetnosciami sternikow porownuje osiagi podobnych konstrukcji. U nas wyscig zbrojen polega na tym ze ten kogo na to stac kupuje wieksza i szybsza konstrukcje zeby sie dowartosciowac Oczywiscie nie startujac w jakiejkolwiek klasie przelicznikowej. W S-H poza Line Honours wiela jachtow rywalizuje rowniez w ORCint i IRC. U nas niestety w interesie tych z Open organizatorzy ograniczaja mozliwosc startu do jednej grupy nawet wtedy kiedy start i trasa sa wspolne.

A dlaczego nie obydwa jednocześnie? Ja tam myślę, że niech każdy pływa jak lubi, gdzie lubi i z kim lubi. Chcą pływać w open niech pływają. Oby było jak najwięcej jachtów i jak najlepsza atmosfera.

A tymczasem Rafale juz tylko 50 mil do mety i raczej dowiozą trzecie miejsce w genelarce. Będzie blisko bo co 4 godziny kiedy odświerza się tracking zbliżają się do czasu ILP o około godzinę w czasie przeliczonym.