no to jak u mnie, kolejne koszty

_________________
pozdrowienia piotr

..fałem grota nie pracuje się. Wybiera się go do opaski pomiarowej przy topie, knaguje a napinanie liku przedniego tylko cunigham

A to z powodu grota? Ja bym znalazł kilka innych, ważniejszych, do grota może dojdziemy z czasem
Za to wiedzieliśmy gdzie płynąć po pławie P16, w odróżnieniu od kilku innych z przodu



To zależy... Muszę to posprawdzać, ale na razie to c. jest luźny, a fał lekko luzowany na kursach pełnych. To wszystko na razie jest prowizorycznie ustawione, więc i działania mało standardowe.
A fał tak czy owak do wymiany, bo jest jak gumka od majtek.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jeszcze uwaga co do ustawienia masztu. Może się wydawać, że się z tym guzdrzemy wyjątkowo, ale raz  że ostatnio naprawdę nie miałem czasu, a dwa, że okazało się, że skończyła się regulacja na achtersztagu. Jest tenże achter zwyczajnie za krótki i trzeba pomyśleć, jak to wszystko zrobić dobrze. Nowy achter pewnie trzeba będzie zamówić.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

fał wymieniłem, cunnighama nie zdążyłem założyć ale tak na ok bez niego też jest ok .Niestety stoper nie trzyma albo wymienię albo może się go da naostrzyć. Pokrowiec jest na styk ale go powiększe lub nowy. Chciałbym jeszcze fały do refowania sprowadzić do kokpitu no i cunngham. Nie mniej mój grot wzbudza podziw u innych a ja z niego jestem b. zadowolony, Ne refach też się super układa co w starym już nie za bardzo

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



co masz na myśli ustawienie pochylenia masztu przód-tył czy może jakieś łuki

_________________
pozdrowienia piotr

Stary grot jest bardzo głęboki i pasował do niego dość mocno wygięty w łuk maszt. Do nowego grota to nijak nie pasuje, bo go zbytnio wypłaszcza. Muszę masz po prostu wyprostować. Skrócić tylne wanty kolumnowe oraz skrócić sztag i wydłużyć achtersztag. To ostatnie mogę zrobić już tylko przez wstawienie szekli na rufie. I testowo, dla prób, to zrobię, jeszcze przed końcem sezonu.
Czy przy okazji trzeba będzie skorygować pochylenie masztu, to zobaczymy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Piotrze szósty nie idź tą drogą.
Cun jest zbędny, poza regatami. Pierwszy ref jest lepszym wypłaszczeniem.
Ważniejszy jest niezawodny system refowania, niż jego sprowadzenie do kokpitu (mowa o jachtach 25 stóp).
v

teraz żeby się zarefować muszę iść do masztu, widzę w tym pewne niebezpieczeństwo choć jest lepiej niż na początku. System refowania mam bardzo fajny i nie chcę go zmieniać jedynie przedłużyć sznurki i dodać bloki na pokladzie. ale to ot.

_________________
pozdrowienia piotr

Ot nie ot. Pokaż fot.
Systemu refowania zawsze ciekawym.
v

foty zrobię w poniedziałek i wrzucę

_________________
pozdrowienia piotr

Nie wiem jaki masz achter, ale jak ja miałem za krótki achter na stalówce to wstawiłem przegub o taki:
https://www.szopeneria.pl/pl/p/Przegub-z-pletwa-6/1207

Musiałbym dwa takie wstawić. A ponieważ i tak powoli chcę wymieniać takielunek, więc...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Bardzo "nowatorskie" rozwiązanie szczególnie z tym pierwszym refem. Ale jak chcesz to możesz i tak dobierać/wypłaszczać? lik przedni SWOJEGO grota. Pozdrawiam , Krzychu Wożniak.

Lik przedni wypłaszczać?
Weź rozwiń.
v

Skoro po zwrocie na kurs pełny można grota wyluzować na fale czyli pogłębić , to po przejściu na kurs na wiatr dobrać fał i cunighama czyli .... Ale Ty to przecież wiesz. Pozdrawiam , Krzychu Wożniak. PS.Tak dla zdrowotności grota polecam używać cunighama na co dzień.

Co ja wim? Ja nic nie wim.
Gadamy o różnych sytuacjach wiatrowych.
Ciekawa jest teza dotycząca zużycia grota. Pewnie cors ma zdanie jak bardzo, intensywne używanie cunninghama odkształca grota. Mam na myśli jazdę przy 25 kn bez refu.
v

Kazdy moze miec swoje zdanie na podstawie doswiadczen na roznych lodkach z roznym osprzetem. Plywalem troche na X 95 ktory ma ulamkowy takielunek z masztem gietym achtersztagiem, baksztagami i check stayami. Do tego do regulacji grota szkentla, cunningham i oczywiscie obciagacz. To wszystko fajnie dzialalo . Przy ponad 20 wezlach zakladalismy mniejszego grota ale tylko jak tendencja byla rosnaca i nie bylo widokow na kurs z wiatrem. W innych sytuacjach spokojnie regulacje wystarczaly.

W sobotę mieliśmy popłynąć w Błękitnej Wstędze Zatoki Gdańskiej, ale z przyczyn niezależnych nie wyszło. W związku z tym, choć niewyspani, wystartowaliśmy w regatach AKM-u (czyli tam gdzie stoimy):
"Jesiennych Regatach o Butelkę Rumu Komandora Klubu".
Regaty, ze względu na pogodę i trasę (tu były pewne perturbacje, ale skoro wszyscy przeszli tę samą trasę, to ok ) okazały się bardzo udane. Trasa długości prawie 12 mil, techniczna halsówka (2 razy), spinaker (kilka przebrasowań nam wyszło), nietypowy zupełnie start (pod wiatr, by zaraz potem zawrócić o 180 stopni), piękna pogoda (zero fali, wiatr około 3 Bf). Zacięta walka "do krwi ostatniej"

Zdjęcia z regat i jakiś opis są na fejsie AKM-u: https://www.facebook.com/pages/Akademic ... 9894324279

Policzyłem wyniki w ORC, na 4 jachty mające te świadectwa, udało nam się wygrać. Tym razem wyszedł nam najlepszy start i to nawet o czasie, a błędów po drodze było dość niewiele: jedno przebrasowanie nam się "deczko" przeciągnęło, no i na halsówce zawsze można popłynąć lepiej, spinakera po starcie ciut za długo stawialiśmy. Ale tylko we dwójkę, więc rąk brakowało.

Padać zaczęło już po regatach, więc tym bardziej fajnie

To już 51. dzień żeglugi Czarodziejki w tym sezonie, niedługo na brzeg.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Można też jechać na pełnym grocie przy 37 kn wiatru, widziałem na własne oczy.

Zygfryd Perlicki we wspomnieniach z rejsu Copernicusem:


Jak się chce i umie to można na całkiem dużym żaglu płynąć przy silnym wietrze.

Mówimy o ostrym bajde i tempie zużycia grota żyłowanego na cunninghamie.
v

Mozna zylowac na cunninghamie, mozna falem i szkentla Osobiscie wole miec i uzywac wiecej regulacji zaqgla niz mniej.

Chętnie bym się nauczył. Poważnie mówię - mam braki w pływaniu w konkretnej wichurze na pełnym zestawie. Chętnie się wproszę na szkolenie. Mogę wynająć np. D24 w Sopocie lub załatwić jakąś inną łódkę na Mazurach lub w okolicach Warszawy.

Co to znaczy "całkiem duży żagiel" według ciebie, i jaki to jest silny wiatr dla ciebie. ?????

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Zacytowałem fragment publikacji: Regaty Dookoła Świata 1973-74
wspomnienia kpt. Zygfryda Perlickiego
http://s-trojmiasto.pl/download/sport/R ... ata%20.pdf

Bardziej jako ciekawostkę i zakładam, że chłopaki co tam płynęli wiedzieli na czym żeglarstwo polega i ściemniać w opowieściach nie musieli.
@Pltkinie spoko też bym chciał umieć tak pływać, jak kogoś znajdziesz daj znać też się dołączę

@junak73 dla mnie to co opisuje kpt. Perlicki to na możliwości Opala duży wiatr i duże żagle.

Jakiego tam Opala....

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Opala II w porywach do III.

Baaardzo w porywach

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Żeby wrócić do Czarodziejki
Dzisiaj w Górkach pizga, z kierunku niewygodnego. Ale dodatkowe cumy założone, dodatkowe odbijacze wyłożone, jest ok, nic się nie dzieje.
Jacht na zimę  trafi do Gdyni, i wszystko wskazuje, że będzie wyciągany w któryś z dni od 18 do 20 października.
Co też oznacza, że w najbliższy weekend będzie czas, żeby zająć się wreszcie masztem (w sobotę) i uwaga, pływaniem treningowym w niedzielę. Oczywiście jak pogoda nie będzie parszywa.
Co też oznacza, że w jakiś dzień w tygodniu może uda się kolejny trening zrobić.
A w najbliższy weekend, dokładniej 15, można wziąć udział w Regatach Kotwicy w Gdyni. Co prawda nie są to moje ulubione regaty, ale treningowo, ostatni raz w sezonie, można się pobawić.

W ten sposób, już całkiem niedługo, temat tego wątku będzie znów aktualny

Czemu wspominam o treningach? Bo to niezbędne, żeby było lepiej za rok.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tak żeś zasuwał przez las do AKMu , że nie zauważyłeś jak jechałem już do Gdańska. Ekipa sztormowa pod wodzą Kuby z Bussy ( nocował na jachcie ) czuwała , i my też raniutko powalczyliśmy. Prędkość wiatru zanotowana na Bussy Lizy - 23 m/s , kufajki zdziera . Pozdrawiam , Krzychu Wożniak.