Jednak wszyscy lecą w dół - Apivia już też.

_________________
Mirek

Tu będzie się działo ...



https://www.facebook.com/12495689085170 ... 820515327/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ano - niby pokazuje jakieś max. 35 kt, ale to znaczy, że porywy spokojnie 50 mogą być. Niby takie raportowali też po poprzedniej burzy. Teoretycznie teraz powinno być łatwiej, bo lecą z wiatrem, ale 4 refa to chyba nie mają;-)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Na fejsie jest już dzisiejszy odcinek po angielsku

_________________
Mirek

No i wąsacze się przezwrocili i uciekają - nieźle tam musi być...
A Jean wciąż drugi i grupa pościgowa wąsaczy jeszcze ma trochę do niego;-)

_________________
Mirek

Raczej mają.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No fakt - ciekawe czy wszystkie nowe wąsacze, czy tylko nieliczni? Bo chyba regułą wciąż są jednak 3 w IMOCA, choć to nie jest akurat określony parametr.
Ale Jean dzisiaj był boski na Live:-)

_________________
Mirek

Eeee, nie upieram się, musiałbym sprawdzić, ale chyba nawet Globe (a młody nie jest) ma 4 refy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Go Jean Go!! Jest niesamowity - znów się zbliżył do Alexa, a goniące ich wąsacze coś nie mogą dojść. Teraz też będzie im trudno bo w takich lekkich wiaterkach jak ich czekają to nie polecą na foilach za bardzo...

_________________
Mirek

Co ten Le Cam wyczynia to jest po prostu niesamowite. Apivia jakiś Hals śmierci w kierunku silniejszego wiatru. Pytanie czy mu wypali bo nadkłada sporo drogi.

No jest GENIALNY - teraz zbliżył się do Alexa na 3 mile z hakiem, a przy tym jeszcze rozbrajający... "Dziadek stawia opór"

_________________
Mirek

No i Jean znów pierwszy!! Brak słów...

_________________
Mirek

No i Jeremie już w domu. Teraz kciuki mocno ściśnięte, żeby uporali się z wszystkim jak najszybciej i żeby rozpoczął pościg lada moment.
Ja 3mam kciuki, żeby miał warunki co najmniej jak 4 lata temu i żeby pobił rekord Alexa sprzed tych 4 lat i przekroczył równik poniżej 9 dni. Wówczas już na tym pierwszym odcinku nadrobiłby może nawet 2 dni.
Dla mnie jest o tyle ciekawie, że obaj "moi" żeglarze, którym kibicuję od początku otwierają i zamykają stawkę:-)
Nie wiem co z tym Armelem jest bo błądzi jak we mgle. Niby uporał się z awariami, ale dlaczego ten kompletnie niezrozumiały (przynajmniej z obserwacji trakingu i prognoz) zwrot teraz?

_________________
Mirek

Pasjonujący! Po prostu pasjonujący wyścig. W ciągu następnej doby stawka najprawdopodobniej się rozdzieli bo grupa pościgowa znajdzie się w strefie słabych wiatrów, a czołówka odjedzie, a najważniejsze jest to, że to kunszt żeglarski, a nie technologia jest decydujący. I oby tak było do stycznia!

Armel wchodził na maszt, więc może dlatego te kombinacje?
Jeremi ma otwartą linię startu przez 10 dni (o ile się nie mylę), więc do środy muszą się wyrobić z naprawą. No i pytanie czy będą chcieli?

_________________
Pozdrawiam Marek

Jak by to miało trwać do środy to rzeczywiście może i bez sensu, ale mieli teraz parę dni, żeby się przygotować i myślę, że do jutra się wyrobią, choć do końca nie wiemy co tam się stało. Wymienić ster, achtersztag czy te elementy, które ucierpiały przy zerwaniu się - jeśli dobrze zrozumiałem bloku rogu szotowego któregoś z przednich żagli (J3 chyba) - to pikuś i mogliby to jeszcze dziś zrobić. Pytanie czy nie ma jakiś szkód poszycia albo innych, których Jeremi nie raportował jeszcze.
Ja jestem pełen wiary, że już jutro poleci.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Coś już wyjaśniają na Live, ale mi zrywa transmisję - muszę poczekać na zapis...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A tak przy okazji czy zauważyliście, żeby ktoś miał podobnie zaaranżowany kokpit jak Alex? Czy on w ogóle ma jakikolwiek osprzęt do obsługi na pokładzie, czy wszystko sprowadzone do... no właśnie - czy to jest jeszcze kokpit, skoro wszystko jest zamknięte z każdej strony?
On płynie jak w czołgu - schowany tam w środku, a na zewnątrz wychodzi przez wyłaz chyba tylko na zmianę żagli, czy inspekcję, albo jak coś się dzieje.

_________________
Mirek

Kevin Escoffier na PRB zmienił kurs, robi swoje, idzie na wschód i być może, to będzie dobra taktyka...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Alex grzeje...

https://www.facebook.com/12495689085170 ... 635789386/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Moze nie wszyscy wiedza, ze jest to aluzja do tytulu slawnej komedii satyrycznej o francuskim ruchu oporu.
Jakim cudem nadal jest pierwszy i czesto z najwyzszymi predkosciami w stawce, tego nie rozumiem, ale bardzo sie ciesze!

Podobnych, choc nie tak radykalnych, jest kilka i byly juz takie w poprzedniej edycji.
Catz.
PS. Za V&V przytaczam sformulowanie Margaux Le Joubioux na temat serii awarii hook'ow - Hookatomba!

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Trzeba też wspomnieć o Benjaminie Dutreux. Leci tuż za nimi, a też na nielocie (o ile dobrze kojarzę to łódka, którą Ales płynął w 2012 r.)
Jednak parcie na zachód nie wydało - Dalin na tym stracił najwięcej. Reszta już też leci ciaśniej.
Patrząc na prognozy i gdzie Alex i Jean znajdą się przez następne kilkadziesiąt godzin to wygląda na to, że węszą wiatr niesamowicie.
A co tam u Jeremiego? Qrczę nie mam czasu Live posłuchać...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


No podobnych otwarto/zamkniętych to jest kilka, ale tak całkowicie zamkniętych to chyba nie ma. On właściwie ma wszystko pod pokładem w tym niby-kokpicie, a na pokładzie chyba nic. Wszystkie kabestany, młynek, trymowanie - wszystko w jednym miejscu w suchym środku.
Przypomina mi się teraz stary skecz z początków Mumio o przystanku jako przestrzeni ni-to-otwartej, ni-to-zamkniętej:-)

_________________
Mirek

A Shiraishi paskudnie rozpruł grota - no fatalnie...
U Bijou nie wygląda to dobrze, skoro 24 godziny ma trwać inspekcja, szacowanie możliwości napraw i decyzja...
Możecie mi wytłumaczyć co to znaczy na tych łódkach "backstay" - czy to jest określenie na achtersztag, czy też na wanty, dystansowane tymi salingami montowanymi do pokładu?
Z tego co wcześniej podawali to ja odebrałem, że ma zerwany achtersztag, ale teraz mówi o uszkodzonym salingu, więc już nie wiem czy nie chodzi jednak o zerwaną wantę...

_________________
Mirek

Dla Jeremiego to teraz chyba ważne będzie, żeby wystartować i spróbować pobić rekord okrążenia świata samotnie. Po tym ile poświęcił w trakcie 4 lat od poprzedniego Vendee start żeby tylko zaliczyć okrążenie może być mało motywujące.

_________________
Pozdrawiam Marek

Slusznie! Ten sam rocznik. W kazdym razie nieloty zalapuja sie w najlepszym wagonie i wsrod faworytow. Teraz, jak zawsze, peleton bedzie sie rozciagal dajac przewage pierwszym - sa w dobrym miejscu!
Ze to przedbiegi, to inna sprawa...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Na forum u sasiadów zza odry zanalzłem taki filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=O6k0vaP-KZI&feature=youtu.be
Krzyś zrobił dobrą robotę.

Od dzisiaj pasaty. Teraz technologia będzie grała kluczową rolę. Jestem ciekawy czy Alex zdoła utrzymać przewagę. Jeżeli jest tak jak myślę i ma łódkę wolniejszą o 1kn od Corum czy Apivi to za tydzień zostanie doścignięty

Na szczęście oprócz liczb liczy się jeszcze kupa innych czynników w tym nos, który Alex jednak trzeba przyznać ma. Grupa pościgowych wąsaczy ma już ponad 100 mil. To w sumie niedużo, ale im większy dystans tym większą rolę gra znalezienie się we właściwym miejscu o właściwej porze, a niekoniecznie liczby... Teraz właśnie kluczowe będzie znaleźć właściwą drogę przez Doldrumy. Równie dobrze Alex może utknąć, a reszta go szybko dojdzie, jak i odwrotnie. Coraz trudniej natomiast będzie miał niestety Jean i Benjamin (plus tam jeszcze Damien Seguin z nielotów jest w czubie). Oni raczej powinni niestety teraz już zostawać. Ale co ciekawe - Jean może i stracił znów trochę do Alexa, ale wcale nie stracił do grupy pościgowej!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Nic nie piszą o Armelu Triponie. On się coś całkiem pogubił i jako jedyny z wąsaczy został z tyłu. Miał owszem problemy, ale ponoć sobie z nimi poradził. Ale to już było dawno. Od tamtej pory nie może za cholerę znaleźć żadnego wiatru...

_________________
Mirek

To po naszemu achtersztag. Mają po dwa (lewy i prawy) ponieważ głowica grota ma ze 2m. Po naszemu baksztagi a po "ichnemu" runner

W zasadzie wyjasniles wszystko. Popelnil fatalny blad zawracajac reperowac w porcie. Zmienil zdanie i wrocil do regat trzeci raz plynac po swoim kilwaterze. Ma inny wiatr, dobrze, ze pozwolilo mu to na naprawe, zle, bo reszta ucieka. Przechlapane raczej... A postawilem na niego wszystkie swoje oszczednosci!
Moze wejdzie do dziesiatki? Male szanse, ale cisza rownikowa robi psikusy - niestety najchetniej tym z tylu.
Jérémie... Jesli wystartuje, to ze strata 3000 mil do czolowki. Watpie. Rekord? Raczej maja to w nosie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Apivia średnia z ostatnich czterech godzin ponad 19 knotów. Rozpoczął się pościg. Dla mnie Le Cam i tak jest zwycięzcą tych regat. Pokazał że w tych regatach jest miejsce dla mniej majętnych uczestników jak nasi Gutek czy Szymon.

Jaki rząd środków/gotówki trzeba zgromadzić aby zakwalifikować się do regat, zakupić i utrzymać jacht, wziąć udział w regatach, opłacić team brzegowy, etc, że tak spytam za tych, którzy być może chcieliby, ale nie wiedzą ile trzaba mieć kasy?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

4 lata temu, mając jacht, Gutek mówił o budżecie około 1,5 mln euro.
https://sport.onet.pl/zeglarstwo/zbigni ... obe/hslbyc

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."