Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na to? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=57&t=15861 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | bluefin [ 2 lip 2013, o 10:51 ] |
Tytuł: | Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na to? |
Nowa regatowa formuła przeliczeniowa dla jachtów turystycznych NHC - co wy na to? http://www.portalzeglarski.com/wiadomosc,4133.html Pozdrawiam |
Autor: | plitkin [ 2 lip 2013, o 11:46 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Slabo widze ten system. Jak dla mnie - zbyt nie doskonaly i latwy do mniej lub bardziej swidomego oszukania. Robienie przelicznika na jacht w zaleznosci od wyniku jest nonsensem, bo nie uwzglednia czynnika zalogi. Tak wiec jadac w pierwszych regatach cyklu pod slaba zaloga jacht dostaje niski przeliczik, by na finale czy wazniejszej imprezie pojechac pod dobra zaloga i wykosic wszystkich przelicznikowo. Malo tego, dwa identyczne jachty (monotpy) beda mily rozny przelicznik, co daje ogromna przewage przy ustawianiu wyniku regat jeszcze przed regatami. W Polsce formula nie do wdrozenia moim zdaniem. Nie dosc, ze dwa glowne skupiska regatowe nie moga sie miedzy soba dogadac, to i nawet lokalni organizatory nie potrafia. Tak wiec jachty beda jezdzily z reguly na wspolczynniku bazowym i w regtach jednowyscigowych np. moj lodka bedzie miala ogromna przewge w stosunku do konkurencji: jazda na bazowym wspolczynniku wzietym z danych katalogowych dla przecietnego egzemplarza bedzie dla mnie korzystna, gdyz moja lodka jest znacznie szybsza od standardu. Mlo tego, formula ta wydaje sie zachecac do stalego wyscigu zbrojen: oplaca sie w pierwszej imprezie cyklu startowac w najgorszy, trymie z najgorszymi zaglamo by na kazdej kolejnej imprezie cos modyfikowac (a zastosowany bedzie poprzedni przelicznik). W Polsce problemem nie jest formula moim zdaniem. Nowa formula, tym bardziej dajaca ogromne pole do naduzyc, nie sprowadzi ani jednego nowego jachtu. |
Autor: | M@rek [ 2 lip 2013, o 12:02 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Dla mnie rowniez to propozycja bez sesu. Mamy wlasna, niezle funkcjonujaca formule KWR na parametry ktorej mamy tez wplyw. To znaczy ze glos startujacych i mierniczych jest uwzgledniany przy planowaniu kolejnych modyfikacji formuly.W KWR od Swinoujscia po Kaliningrad pomierzonych jest sporo ponad 300 jachtow. Inna sprawa to brak w Polsce mozliwosci uzyskanie swiadectwa IRC wg.ktorego rozgrywane sa regaty HT , QT Fastnet itp. |
Autor: | waliant [ 2 lip 2013, o 17:29 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Można zadać pytanie, w czym ta formuła jest lepsza od KWR? Co poprawi, co zmieni? Nooo, można zadać kolejne pytanie: w czym ta formuła jest lepsza od ORC? Nie wnikając w detale, które opisał Plitkin, zwracam uwagę, że taka formuła (w sensie, że statystyczna) u nas była: WWZG, WWMW. I upadła. Ale jedna rzecz jest ciekawa. Autorzy wyraźnie podkreślają, że jachty są i mają być liczone równoległe, w nowej formule i w IRC. Jednocześnie, w jednych regatach. Podają do tego uzasadnienie. Zwracam uwagę, że tak od kilku lat robi właśnie Gryf. Od kilku lat, jako pierwsi!!!, liczymy jachty w dwóch formułach, z definicji. Bez żadnych dodatkowych opłat, podwójnego wpisowego i tak dalej. Ba, w tym roku, w ostatnich naszych regatach, jacht mógł być teoretycznie liczony w trzech grupach: w ORC, w KWR i w KWR samotników. |
Autor: | M@rek [ 2 lip 2013, o 17:46 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Tomku, i tego Wam zazdroszcze ![]() |
Autor: | waliant [ 2 lip 2013, o 17:51 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
To się do nas w końcu wybierz, jeszcze kilka regat będzie. ![]() I nie tylko mój klub robi klasyfikacje równoległe ![]() Co do grup open - to jest świadome działanie organizatorów. Zwiększa się frekwencję kosztem walorów sportowych. Mój klub tak nie robi, o co zresztą było już kilka sporów wewnętrznych. |
Autor: | bluefin [ 3 lip 2013, o 18:45 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Moim zdaniem filozofia formuły jest ciekawa, bo chyba jako pierwsza bierze pod uwagę przeliczanie czynnika ludzkiego ..... ![]() Zakładając że dwie załogi startują na identycznych jachtach, a ich umiejętności są diametralnie różne ...... karana będzie załoga lepiej żeglująca, a faworyzowana załoga żeglująca słabiej ..... Mamy doczynienia chyba z pierwszym na świecie przelicznikiem umiejętności załogi ..... ![]() Może to być motywujące dla słabych lub początkujących załóg, demotywujące dla zaawansowanych i żeglujących koncertowo ... Tylko czy o to chodzi? hehe podobno chodziło o formułę przeliczeniową dla jachtów? a nie dla żeglarzy ...... ![]() Formuła ta może się sprawdzi w regatach klubowych, których u nas nie ma ... choć ciekawe bo Andrzej pisze że będzie to wyłączna formuła stosowana w Wielkiej Brytani dla jachtów turystycznych hmmm ... |
Autor: | Kefas [ 3 lip 2013, o 18:54 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Jak przeczytałem pierwszy raz te skrócone zasady, to zerknąłem na kalendarz - czy to aby nie 1 kwietnia? ![]() |
Autor: | wojtas5o5 [ 3 lip 2013, o 20:23 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Ja bym wprowadził jeszcze kilka-kilkanaście formuł i robił kilkadziesiąt grup na regatach. Każdy będzie wygrywał w swojej kategorii. Na regatach rangi Mistrzostw Polski wyłonimy kilkudziesięciu mistrzów. To dopiero będzie potęga polskiego żeglarstwa ![]() |
Autor: | plitkin [ 3 lip 2013, o 21:53 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Jezeli mamy przeliczniki uwzgledniajace jachty i zalogi, to wlasciwie KTO/CO sie sciga? ![]() |
Autor: | bluefin [ 11 lip 2013, o 18:20 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Historyczna Inauguracja cyklicznych regat klubowych w Szczecinie w przeliczeniowej formule NHC No i wystartowała ..... Pomimo licznych wątpliwości wydaje się. że start nowej formuły regat klubowych został rozpoczęty sukcesem. Bardzo podoba nam się pomysł zaktywizowania środowiska żeglarskiego w tygodniu ![]() Oto relacja Andrzeja Armińskiego i szczegóły: http://www.portalzeglarski.com/wiadomosc,4191.html Pozdrawiam |
Autor: | M@rek [ 11 lip 2013, o 19:40 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Krzysiu, ja widze jedynie to ze Ci, ktorzy naprawde lubia i potrafia sie scigac mogli poplynac w regatach na dobrze ustawionej trasie w stosunkowo krotkich wyscigach . Jeszcze lepiej by bylo gdyby wszyscy startowali na TOM-ach. Niestety wiekszosc organizatorow i sedziow regat idzie na latwizne.Ciekaw jestem jak wygladalyby wyniki gdyby czasy przeliczyc wg KWR ? |
Autor: | bluefin [ 12 lip 2013, o 10:59 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
W mojej ocenie to genialny pomysł i brakowało czegoś takiego w Polsce - sądząc po sporej frekwencji podczas inauguracji, pomysł spotkał się z bardzo dobym przyjęciem u żeglarzy - to wróży bardzo dobrze na przyszłość Ja widzę odrobinę więcej niż tylko to że można było się pościgać na sportowej trasie: - To pierwszy w Polsce pomysł zorganizowania cyklicznych regat klubowych w określonym czasokresie - W inauguracji wystartowała podobna ilość jachtów jak na imprezach kalendarzowych z tradycją, co świadczy o sporym zainteresowaniu - Regaty te zachęcają do ścigania i aktywności żeglarskiej w tygodniu - nie ma u nas takich tradycji, a za granicą to standard - Regaty nie wymagają poświęcenia dużo czasu - tylko popołudnie Po każdym wyścigu organizowane jest spotkanie żeglarzy - pozwala to na dodatkową integrację środowiska - Wyniki i komentarze do wyścigów były bezpośrednio po ...... życzyć by można sobie takiej organizacji podczas standardowych regat - Startowali ściganci, ale również armatorzy bez większego doświadczenia - to głównie dla nich jest przeznaczona ta formuła - Na ocenę przelicznika NHC jest chyba jeszcze za wcześnie, to zupełnie inna filozofia przelicznika niż te do których jesteśmy przyzwyczajeni - myślę że po kilku edycjach żeglarze będą mogli wyciągnąć wnioski i ocenić samą formułę. - formuła ma zalety i wady - jak każda: z zalet ważny jest brak świadectw, pomiarów, danych technicznych jachtów itp. i całej biurokracji z tym związanej. Ułatwia to znacząco jej stosowanie i uniezależnia od pomiarów, opłat, błędów celowych lub przypadkowych przy pomiarach, stosowania innego osprzętu niż pomierzony przez uczestników itp itd Startujący ścigają się z własnym czasem i może to jest "clou" tej formuły .....? Więc początek jest bardzo dobrze rokujący - po kilku edycjach będzie można powiedzieć coś więcej o wynikach. Ja trzymam kciuki za dalszy rozwój i zachęcam do startów w każdą środę: J.K. AZS Szczecin - Jez. Dąbskie Pozdrawiam Krzysztof Krygier |
Autor: | plitkin [ 12 lip 2013, o 13:19 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Wiekszosc z tych punktow spokojnie mozna wprowadzic w dowolnej formule, albo od dawna jest wprowadzone. Pozostale aspekty wskazuja moim zdaniem na niedoskonalosc formuly, ale to bedzie mialo znaczenie za chwile - jak sie pojawia pierwsze kwasy. Nie widze tez zadnej zachety ze strony formuly do udzialu w niej "scigantow", bo dla nich formula jest niedoskonala (moim zdaniem). |
Autor: | M@rek [ 12 lip 2013, o 14:04 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Krzysiu, o kim myslisz piszac armatorzy bez regatowego doswiadczenia ? ![]() Regaty sa super bo sa krotkie biegi na dobrze ustawionej trasie a to u nas sie prawie nie zdarza. Z tego sezonu takie byly jedynie regaty o Puchar magnolii. reszta to sportowa lipa a pare imprez juz sie odbylo. Podejzewam ze Stepnica w sobote bedzie wygladala podobnie.Jeden bieg, start w zielski i kiepsko ustawiona trasa. Za to organizatorzy zadowoleni ![]() |
Autor: | waliant [ 12 lip 2013, o 19:39 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Sam pomysł zorganizowania regat jest super. A jak do tego są dobrze poprowadzone, to już w ogóle bajka. Natomiast formuła i przeliczanie to zupełnie inna sprawa, mało związana. Zresztą, co stoi na przeszkodzie, żeby takie regaty przeliczyć i w innych formułach? KWR, ORC. Przecież to żaden problem, tylko trochę więcej pracy dla sędziego... |
Autor: | M@rek [ 18 lip 2013, o 20:32 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Wlasnie rozmawialem z uczestnikiem wczorajszych wyscigow. Regary zrealizowane bardzo dobrze, trasa Up&down. Byly 3 wyscigi frekwencja tez duza bo 14 jachtow w tym 3 TOM 28 .Sternicy to Aga Konys, Kacper Tunski i Patryk Zbroja. To tyle pozytywow bo nikt nie moze pojac dlaczego 3 monotypowe jachty maja rozne i to zmieniajace sie wspolczynniki. W konsekwencji zeby wygrac trzeba przegrac wczesniejsze wyscigi i to czym gorzej sie je poplynie tym lepiej ![]() |
Autor: | waliant [ 18 lip 2013, o 20:37 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
To jest własnie wada przeliczników statystycznych, że uwzględniają umiejętności załogi, co jest zupełnie bez sensu (Wiktor na to już zwrócił uwagę). No bo do licha, regaty właśnie mają wyłonić najlepszą (w danych regatach!) załogę. |
Autor: | Ryś [ 18 lip 2013, o 20:49 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
waliant napisał(a): No bo do licha, regaty właśnie mają wyłonić najlepszą załogę Taaak!? ![]() Pirsze słyszem. Jeszczem takich regat nie widział, chyba że wyścigi Optymistów... Taż regaty morskie zawsze były wyścigami jachtów. Aleć różny przelicznik monotypów to już coś, poziom abstrakcji przeszedł niezdobyte dotąd szczyty komizmu ![]() Całe życie patrzę jak regaty wyłaniają "najlepiej optymalizowany do wzoru" jacht - aż tu właśnie w końcu ktoś "uwzględnił umiejętności załogi" - to jem siem znowuż nie podoba ![]() Z pozdrowieniami od nieregatowca |
Autor: | plitkin [ 18 lip 2013, o 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
RyśM napisał(a): Taaak!? Pirsze słyszem. Jeszczem takich regat nie widział, chyba że wyścigi Optymistów... Taż regaty morskie zawsze były wyścigami jachtów. Startowałeś? Jak dawno i w ilu regatach? Bo ja startowałem, choć nie wiele, ale widzę objawy przeczące Twojej tezie. Nie w 100%, ale przeczące. Przykład: M@rek objechał o kilkanaście godzin delphię 40 w regatach Poloneza. |
Autor: | M@rek [ 18 lip 2013, o 21:54 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
No to na dodatek Farra 37 i to dwa razy ![]() Polansuje sie, a co ![]() |
Autor: | M@rek [ 18 lip 2013, o 21:56 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Dla jasnosci na malej Eyghtene 24 z turystyczna zabudowa i wyposazeniem. |
Autor: | Ryś [ 18 lip 2013, o 22:03 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
plitkin napisał(a): Startowałeś? Jak dawno i w ilu regatach? RyśM napisał(a): od nieregatowca Does this answer your question? ![]() Naśmiewam siem, oczywista, a z pozycji kibica. I mnie kiedyś zdarzyło się pościgać, owszem, ale to różnymi jolkami na zieziorkach, za młodu jeno, raczej towarzysko. Może i oczekuje się od regat by zwycięzali najlepsi, lecz czy tak rzeczywiście się dzieje? Nie mówię że się nie zdarza, ale. Nie zgodzisz siem iże przy wszystkich tych kombinacjach z przelicznikami niekoniecznie "najlepsza załoga" wygrywa? Nie z tego aby właśnie powodu ten wątek? ![]() Nie bez powodu wymyślono ideę monotypów, przykładowo. Z drugiej strony jacht też od załogi zależy, jak kto sobie przygotuje, wyposaży etc. Jak załogi nie stać na coś, dobre żagle powiedzmy, to sobie może być nawet i lepsza... nawet mogą jej dodać handicapu... |
Autor: | plitkin [ 18 lip 2013, o 22:59 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
RyśM napisał(a): plitkin napisał(a): Startowałeś? Jak dawno i w ilu regatach? RyśM napisał(a): od nieregatowca Does this answer your question? ![]() Naśmiewam siem, oczywista, a z pozycji kibica. I mnie kiedyś zdarzyło się pościgać, owszem, ale to różnymi jolkami na zieziorkach, za młodu jeno, raczej towarzysko. Może i oczekuje się od regat by zwycięzali najlepsi, lecz czy tak rzeczywiście się dzieje? Nie mówię że się nie zdarza, ale. Nie zgodzisz siem iże przy wszystkich tych kombinacjach z przelicznikami niekoniecznie "najlepsza załoga" wygrywa? Nie z tego aby właśnie powodu ten wątek? ![]() Nie bez powodu wymyślono ideę monotypów, przykładowo. Z drugiej strony jacht też od załogi zależy, jak kto sobie przygotuje, wyposaży etc. Jak załogi nie stać na coś, dobre żagle powiedzmy, to sobie może być nawet i lepsza... nawet mogą jej dodać handicapu... Rys. Powiem tak:kiedy nie startowalem jeszcze w regatach, a juz calkiem przyzwoicie i bezpiecznie plywalwm turystycznie myslalem jak Ty:ze regatowcy to sprzetem wygrywaja, ze przexiez ja umiem plywac, a wiec potrafie wygrac. To bardzo typowe gadanie. Jak poplywalem sobie w regatach - zaczalem rozumiec jak bledne spojrzenie mialem na to wszystko. Teraz na codzien spotykam zeglarzy z kilkudziesiecioletnim doswiadczeniem, popelniajacych w regatach bardzo banalne bledy. To normalne. Gorsze jest gadanie takich osob po wyscigach, ze ci przed nami mieli szybsze lodki, a za nami byli gorsi sternicy. Uwierz mi:dobry jacht w rekach malo sprawnej zalogi nigdy nie wygra. Przyklad Marka pokazuje, ze wolniejszy jacht w rekach fachowca potrafi wyprzedzic duzo szybsze jednostki. W regatach przez rok nauczylem sie wiecej niz przez kilka ladnych lat plywania rekreacyjnego. Pol roku temu robilismy takie teoretyczne spotkanka w Warszawie, gdzie z Piotrkiem (z ktorym plywam w regatach)opowiadalismy o swoim doswiadczeniu i staralismy sie dzielic swoja skromna wiedza. O dziwo, na sali byli zeglarze, ktorzy zegluja dluzej niz ja pewnie mam lat. Ci zeglarze WRACALI na kolejne spotkania, a wiec widocznie cos ciekawego bylo dla nich. Teraz kontynuujemy ta spoleczna szkolke na wodzie. Widac jak bardzo kolejni szkolkowicze poprawiaja jakosc swojego plywania. Tak wiec po tych doswiadczeniach gwarantuje Ci:sama lodka nie plynie i gadanie o przewadze jedynie sprzetu z ust osoby, ktora nie miala do czynienia z regatami jest czyms, z czym sie spotkalem osobiscie: wiele osob patrzylo na mnie z usmiechem kiedy wygrywalem regaty na swojej lodce, tlumaczac to przewaga sprzetowa. Ja wiem, ze nie tylko sprzet jedzie. Znam kilka potencjalnie bardzo szybkich jachtow,ktore przegrywaja w regatach. Niektore z nich sa duzo szybsze od jachtow zajmujacych miejsca na pudle. W klasach, bez zadnych przelicznikow. Zreszta: trzeba sprobowac, potem nie bedziesz tak gadal. Zachecam i nawet zapraszam na nasz "szkolkowy" jacht. |
Autor: | Ryś [ 18 lip 2013, o 23:40 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Chyba zbyt poważnie mię potraktowałeś; zwróć uwagę na kolorek ![]() Ja akurat próbowałem regat zanim zacząłem pływać turystycznie... niestety jak o mnie chodzi jestem zbyt lekki, 55 kg nie balast, nie powalczy... lecz nie tłumacz mi że trzeba umieć regacić by powalczyć. Turysta technik nie zna, bo i po co. Nie komentuję "potencjalnie" szybszych (bądź nie) jachtów, lecz wpływ przelicznika na rezultaty regat. I na ile ten przelicznik odzwierciedla owę "potencjalność" ![]() Że partacz przegra na 'najszybszym' jachcie to oczywista oczywistość i ja nie o tym; podejmę siem przegrać regaty najlepszym jachtem - stanem w dryf i poczekam... ![]() A nie w tym rzecz przecie. Załóżmy że porównujemy te "dobre" załogi - takie które rzeczywiście ze sobą konkurują. Czy w takiej stawce lepsza załoga lecz obdarzona przez wysokie komisyje niekorzystnym przelicznikiem wygra z inną, która zyskała na przeliczeniu? Czy w związku z tym możemy uznać iż ten kto zajął miejsce drugie-trzecie był "gorszy" od zwycięzcy? Lubo czy ktoś kto wylądował zaraz za podium nie zostałby zwycięzcą gdyby miał lepszy rating bądź jacht? Czy - jako kibic oglądając toto - dowiem siem kto jest lepszym zawodnikiem; a może kto ma lepszy handicap bądź sponsorów? ![]() Bo przypomnę o co mię idzie - a czego jakoś nie zacytowałeś ![]() RyśM napisał(a): różny przelicznik monotypów to już coś, poziom abstrakcji przeszedł niezdobyte dotąd szczyty komizmu
![]() ![]() |
Autor: | Marian Strzelecki [ 18 lip 2013, o 23:59 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
RyśM napisał(a): podejmę siem przegrać regaty najlepszym jachtem - stanem w dryf i poczekam... ![]() Oj przeginasz ![]() Na niektórych nowoczesnych jachtach może Ci być trudno stanąć w dryfie ![]() MJS |
Autor: | Ryś [ 19 lip 2013, o 00:09 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Na nowoczesnych regatówkach siem nie znam, toć mówię - i z ciekawością czytam regatowców tutaj, warto zdobywać wiedzę... Tem bardziej podejmujem siem przegrać z kretesem ![]() |
Autor: | Mir [ 19 lip 2013, o 00:46 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
Ech - Panowie. ![]() Regaty to jest pewien konglomerat. Jest ŻEGLARZ, jest JACHT i jest ŚRODOWISKO. Żeglarz zwykle wykłada swoje pieniądze na jacht i koszty uczestnictwa. Wkłada w niego dużo pracy i czasu. Czasami wspiera go klub czy sponsor. Jachty są różne (poprzeczne i podłużne), ale do regat powinny być tak dobrane, żeby w miarę podobnie pływały. I to jest reguła najważniejsza. W monotypach nie ma problemu sprzętu, wszystkie są takie same. W amatorskich rękach są natomiast takie, jakie są charaktery i możliwości ich właścicieli. Zwykle są to jachty praktyczne i spełniające co najmniej dwie funkcje: rekreacyjną i regatową. Zwykle ze szkodą dla tej drugiej. Jak to wyrównać? Ano - nie wyrównywać natury!. To ludzie wybrali sobie jachty i oni ponoszą odpowiedzialność za wyniki przed sobą i środowiskiem. WIedzą i czują, że balansują pomiędzy dwustanem rzeczy i, że ich szanse są takie jakie są. Za to, po regatach odrabiają honorem i wygodnie płyną na "wczasy". Coś za coś. Żaden przelicznik nie zmieni rzeczywistości. Przelicznik po prostu dzieli nagrody inaczej. I jeśli ludzie to lubią, to nie należy ich wyprowadzać z takiego błogostanu. Najważniejsze jest samopoczucie i zadowolenie z udziału. Tylko po co takie imprezy nazywać regatami? Czy nie lepiej organizować pokazy, happeningi, zloty, festyny, parady? Przecież zabawa jest podobna. Regaty to sport. Tutaj szanse na wygraną powinny być równe na starcie w głowach startujących. Dalej decyduje wiatr i nawigacja, technika prowadzenia, taktyka gry. Wygrywa najlepszy w biegu. I o to w gruncie rzeczy chodzi. Wygrywa ten, który jest pierwszy na mecie. Zmiana kolejności po zakończeniu zawodów jest absurdem. Po to wymyslono stopy czy metry, żeby nimi dzielić długości. Wystarczy utworzyć klasę w danej długości i resztę pozostawić załodze. Oni najlepiej wiedzą czego chcą. A pole do popisu jest wielkie. Środowisko składa się z akwenu, bazy lądowej i ludzi organizujących całość czyli DZIAŁACZY. Bez nich nie da się zrobić żadnej imprezy. Oni koordynują działania w różnych kierunkach, scalają wsztstkie składniki w jedną całość. Za działaczami stoją kluby, samorządy, media i sponsorzy. Oni też się liczą i dobrze liczą co im się opłaca. Generalnie opłacać się musi wszystkim po trochu. I wtedy z wygranej cieszy się nie tylko załoga lidera. W regatach środowopopołudniowych najlepszy jest sam fakt imprezy na wodzie w tygodniu. To jest rewelacja, może dlatego, że taka prosta. I na tym należy poprzestać i nie ingerować w intuicje żeglarzy i armatorów. Liczy się jakość, a nie ilość. Dobre regaty przyciągają. No i nazwa.. Nie ma naszej polskiej nazwy na tak atrakcyjne regaty? |
Autor: | Marian Strzelecki [ 19 lip 2013, o 00:58 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
plitkin napisał(a): Uwierz mi:dobry jacht w rekach mało sprawnej zalogi nigdy nie wygra. Przykład Marka pokazuje, ze wolniejszy jacht w rękach fachowca potrafi wyprzedzić dużo szybsze jednostki. Tu bym polemizował aż dwa razy: 1/ Eyghtene 24 Marka może być/jest bardzo dobrym jachtem w porównaniu do dzisiejszych żelazkowatych regatowców. A w zasadzie to te dzisiejsze bywają do d... w niepasujących im warunkach pogodowych. Kiwi jest dużo bardziej przewidywalna w każdych warunkach. Co Marek skrzętnie wykorzystuje często wygrywając. ![]() 2/ Z mojej praktyki wynika, że dobry jacht z niedoświadczoną (ale nie bezmyślną) załogą może wygrywać (no być w czubie) nawet regat klasy mistrzostw kraju. Takim dowodem był dla mnie mój PIP-550 klasy MICRO, który wygrywał mając mnie za sternika ![]() |
Autor: | Ryś [ 19 lip 2013, o 03:24 ] |
Tytuł: | Re: Nowa formuła przeliczeniowa dla jachtów NHC - co wy na t |
plitkin napisał(a): dobry jacht w rekach mało sprawnej zalogi nigdy nie wygra. Przykład Marka pokazuje, ze wolniejszy jacht w rękach fachowca potrafi wyprzedzić dużo szybsze jednostki. Marian Strzelecki napisał(a): A w zasadzie to te dzisiejsze bywają do d... w niepasujących im warunkach pogodowych. Kiwi jest dużo bardziej przewidywalna w każdych warunkach. Co Marek skrzętnie wykorzystuje często wygrywając. Zaiste zależy co komu znaczy dobry... Tak siem mię jeszcze skojarzyło (nie wiem czemuż to) stare już powiedzonko: ![]() dobry regatowiec rozlatuje siem dopiero za metą... ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |