W latach siedemdziesiątych/osiemdziesiątych rozgrywano Turniej Miast. Tłumy mieszkańców brały udział w tym wydarzeniu. Utożsamiali się ze swoim miastem, brali udział w rywalizacji i dobrej zabawie.
https://www.youtube.com/watch?v=Z6jFBpSgMVo
https://www.youtube.com/watch?v=cHj3wA3TV0k
https://www.youtube.com/watch?v=OjuTvS4Rr80
W miastach portowych łatwo jest wzbudzić zainteresowanie zawodami wodnymi.
Trzeba tylko znaleźć sposób.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wcale nie jest tak latwo. Mieszkam w Szczecinie gdzie Maciek regularnie organizuje regaty w Mach Racingu w ktorych startuje lokalna zaloga Patryka Zbroi. Zainteresowanie zeglarzy turystow zerowe, pozostalych niewielkie. Podobnie bylo z prestartem do "Regat Poloneza" na Odrze u stop Walow Chrobrego.

...


Anno ten rysunek nawiązuje do ciekawej a obfitej listy przeróbek (kadłuba i mieczy) na Wild-Oats w ciągu kilkunastoletniej historii startów:

MJS

PS I nie jest to wyszczerbiony nożyk, ale te ostrza szwajcarskich tak mają... dodam że szczycą się najwyższą światową marką, podobną do zegarków.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Obserwujesz wysokość kont bankowych? Hmmm, wiele to wyjaśnia, ale ja uważam, że trzeba ***** *** i nie zaglądać w portfele obywateli.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie, obserwuje jedynie to co widze na wodzie, rozmawiam ze startujacymi w regatach i wyciagam wnioski

Tłumy biegną do marketu w Black Friday, bo się opłaca (-70%).
Miliony grają na loterii (teraz nawet przez internet), bo mają nadzieję.
Sznury samochodów tankują paliwo, bo muszą.
Show, to ciekawość i rozrywka. Zwykle coś tam kosztuje.
Gdy jest zlot żaglowców, to tysiące widzów przyjeżdżają z całego kraju.
Na regaty też przyjadą, jeśli będą mięli motywacje. Do tego trzeba zachęcać i informować, zapowiadać, podgrzewać emocje, pokazywać atrakcje i jakieś gadżety do zdobycia. Kiedyś była to okolicznościowa koperta z pieczątkami statku czy jachtu. Koszulki z nadrukiem.
Zwykle ludziska przybywają z wielu drobnych powodów. Dobrą okazją są wakacje.

Czyli termin takich regat powinien być na początek lata (24 czerwca).

A mieszkańcy sami wyjdą, jeśli usłyszą dźwięki bębnów czy orkiestry marszowej. Bo, to jest show. Jakaś niespodzianka. Może znany zespół szantowy? Przelot samolotów, fontanna ze strażaka itp. Jeśli jednak w małym porcie pojawi się jacht (miastowy), jest zespół albo dwa rywalizujące ze sobą o palmę pierwszeństwa na pokładzie, to cała szkoła pójdzie na brzeg patrzeć na swoich kolegów.
A jeśli regaty byłyby rajdem wzdłuż wybrzeża, od portu do portu, z relacjami tv czy w radiu? To zainteresowanie by wzrosło o tzw, czynnik oczekiwania. Lokalny patriotyzm, sympatia dla swoich i doping wizualny.

Relacje na żywo z dronów i telebimy na mecie. Czyli to, co robią helikoptery w AU.

PS. To może być Wyścig Elbląg - Szczecin.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jest zwyciezcza regat Sydney-Hobart

https://rolexsydneyhobart.com/news/2022 ... acht-race/

https://rolexsydneyhobart.com/the-yacht ... SeriesId=2

W zalodze znany wielu Kolegom, czesto startujacy u nas David Chapman. Jacht jest konstrukcja mojej ulubionej klasy .

No i mamy wzorzec dla polskiej floty: jacht 50 ft, czyli 15,24 m long.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Od poczatku historii z ILP pisalem ze za te pieniadze mozna bylo kupic i utrzymac DWA TP 52 . To konstrukcje ktore lepiej wypadaja w regatach przelicznikowych a do tego 2 jachty to mozliwosc lepszej selekcji najlepszych sternikow i zalogantoe oraz mozliwosc poznania szczegolow trymu itd. No ale przeciez lepiej jak konkurencji brak

Gdyby zbudować jachty w kraju, to mogłyby wyglądać jak Celestial:

albo jeszcze lepiej.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wiesz, 2 letni doklarowany 9 metrowy Dehler 30 OD to koszt ok 200 tys euro. Wyobrazasz sobie ile kosztowaloby wybudowanie i wyposazenie takiego 52 stopowego ?
Uzywane sa do kupienia za ulamek tego

https://www.yachtworld.com/boats-for-sa ... del-tp-52/

Jest nowy zwycięzca regat Sydney-Hobart: Gweilo.
https://sailinganarchy.com/2023/01/05/w ... picture-2/
https://www.tp52aust.org.au/gweilo

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Znaczy dżentelmenami zostają już chyba tylko Nowozelandczycy.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Moje spóźnienie na starcie o 13 godzin 47 minut;)
https://www.rolexsydneyhobart.com/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Fastnet mam zaliczony.
Sydney-Hobart czeka. To się musi wydarzyć...

W czwartek ma być ostrzej

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Zobacz, jak dwaj najwięksi na świecie 30-metrowe maxisy Andoo Comanche i LawConnect walczą na rzece Derwent o to, kto zgarnie do domu puchar Johna H. Illingwortha Challenge Cup.
Rolex Sydney Hobart transmituje na żywo
https://www.facebook.com/RolexSydneyHob ... 2178025585

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Warto dodac ze po przeliczeniu Low Connekt ma 3 godziny przewagi
mniejszych i tanszych ( choc nie tanich)Wg IRC najprawdopodobniej zwyciezy "Alive" a ja czekam na ostateczne wyniki w IRC Double gdzie startuje sie na mniejszych i tanszych (choc nie tanich) konstrukcjach.

W najbardziej dla mnie interesujacej grupie czyli IRC Double , podobnie jak w ubr. zwyciezyla Zaloga jachtu "Mistral" - Lombard 34 ktora uplasowala sie w generalnej klasyfikacji na znakomitym 6 miejscu.