Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 02:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 gru 2020, o 02:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
czy aby nie przesadzasz z poniższym określeniem o marnowaniu czasu?

Uzupelnianie paliwa przed zimą, czyszczenie filtrów/odstojników. Jak ma się pecha, to czyszczenie zbiornika paliwa. Wymiana oleju w s-drivie, albo smarowanie dławicy. Rozbieranie i smarowanie śruby, wymiany cynków. Co jakiś czas serwis rzeczy różnych, od uszczelki s-drive przez łożyska wału, poduszki, cięgna sterujące, układ chłodzenia i wiele innych. No i remonty... Zaniżasz czas.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 08:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Uzupelnianie paliwa przed zimą, czyszczenie filtrów/odstojników. Jak ma się pecha, to czyszczenie zbiornika paliwa. Wymiana oleju w s-drivie, albo smarowanie dławicy. Rozbieranie i smarowanie śruby, wymiany cynków. Co jakiś czas serwis rzeczy różnych, od uszczelki s-drive przez łożyska wału, poduszki, cięgna sterujące, układ chłodzenia i wiele innych. No i remonty... Zaniżasz czas.


Ja na razie Tomku to z wymienionych przez Ciebie czynności jedyna rzeczywiście kłopotliwa jest wymiana uszczelniacza dolnego S-Driva.

Bo jest faktycznie większa robota wymagająca także odrobiny wiedzy, ale jak ktoś nie czuje się na siłach czegoś tam wykonać to na wymianę oleju w samochodzie także jeździ do warsztatu - prawda?

Reszta z wymienionych przez Ciebie robót są to praktycznie - przynajmniej u mnie - bieżące czynności konserwacyjne wykonywane prawie że podczas normalnego pływania i nie różniące się niczym od okresowego smarowania ściągacza wanty.

Tyle, że ja akurat lubię się grzebać w silniku, więc tego nie zauważam, ale za to działania te dają mi sprawny napęd i duże poczucie bezpieczeństwa.

W dzisiejszych czasach tłumaczenie, że silnik jest złem całego świata niemalże narzuconym nam przez diabła przypomina mi procesję kościelną z księdzem na czele, który oczyszcza kropidłem świat ze zła wszelakiego wołając "zgiń przepadnij zmoro nieczysta" :rotfl:

PS - do wymiany oleju z S-Drivie w obecnych rozwiązaniach nie trzeba bynajmniej wyjmować jachtu z wody - większość producentów umożliwia wykonanie tego za pomocą prostej odsysarki od góry silnika podobnie jak odsysa się olej z silnika.
Czas operacji - jakieś 3 minuty do czterech.

O - taką, która polecam:
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja ... ju-650213/

PS 2 - mniemam, że na codzień używasz samochodu ? A jeżeli tak to czemu nie traktujesz tego wynalazku diabła z silnikiem wewnątrz jak zła wszelakiego i nie kupisz sobie bryczki z koniem?
Przecież to bardziej jest ekologiczne i nie śmierdzi spalinami...

Tak trochę widziałbym tutaj brak spójności.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
że silnik jest złem całego świata niemalże

Boże, Kocur, czym Ty się nakręcasz? Nigdy niczego takiego nie napisałem i nikt tak tutaj nie napisał. Po prostu zauważam konsekwencje posiadania silnika i tyle. Inaczej się pływa i więcej czasu trzeba na naprawy poświęcać. i to sporo więcej, o wielu znajomych widzę, że silnik pochłania sporo czasu zimą i na inne rzeczy nie zawsze go wystarcza.
Poza tym, zwracam uwagę, że nie mając silnika nie masz problemu z korozją, z prądami i tak dalej. Po prostu jest mniej problemów.
Nie wyrzucam silnika, mam go i używam, tylko widzę konsekwencje. A pływanie bez silnika dawniej miało swój urok.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 12:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Wyciąłeś Tomku część z tego co napisałem, więc wrócę do oryginału:

bury_kocur napisał(a):
W dzisiejszych czasach tłumaczenie, że silnik jest złem całego świata niemalże narzuconym nam przez diabła przypomina mi procesję kościelną z księdzem na czele, który oczyszcza kropidłem świat ze zła wszelakiego wołając "zgiń przepadnij zmoro nieczysta"


To było tutaj.

Ty w odpowiedzi na to piszesz:

waliant napisał(a):
Nigdy niczego takiego nie napisałem i nikt tak tutaj nie napisał.


Ty Tomku nie - ale zobacz poniżej - w innym wątku:

baoo napisał(a):
Silnik spalinowy na jachcie to średniowiecze. Dla mnie żegluga na nim zawsze była powiązana z ogromnym dyskomfortem, jakby mnie ktoś karał.


Dalej Ty:

waliant napisał(a):
A pływanie bez silnika dawniej miało swój urok.


Więc odpowiem Ci tak: tak Tomku - pamiętam na Mazurach przełom lat 60/70 - było faktycznie inaczej - było ciszej i spokojniej, ale to było 50 lat temu - tak - ponad pół wieku wstecz.

Dziś świat jest inny - czy lepszy nie wiem, ale na pewno wygodniejszy - także w kwestii silników.

waliant napisał(a):
Po prostu zauważam konsekwencje posiadania silnika i tyle. Inaczej się pływa i więcej czasu trzeba na naprawy poświęcać.


Co do poświęcania czasu na konserwację i ewentualne naprawy silnika to się w pełni zgadzam, ale tak jest ze wszystkim co jest odrobinkę bardziej skomplikowane od kajaka, choć myślę, że i taki kajak wymaga czasu na konserwację i naprawy.

Jest niestety tak, że każda wygoda, z której korzystamy (a silnik czymś takim jest) związana jest z poświęceniem temu czemuś jakiegoś czasu i tego nie przeskoczymy.

waliant napisał(a):
zwracam uwagę, że nie mając silnika nie masz problemu z korozją, z prądami i tak dalej. Po prostu jest mniej problemów.


Owszem - nie masz tych problemów, tyle, ze te problemy są dość proste do pokonania dość prostymi metodami, ale za to wygoda z posiadania silnika jest stokroć większa niż owe "problemy".

Coś za coś - po prostu nie wyolbrzymiajmy tych "problemów", bo w stosunku do zysków z nich wynikających "problemy" te zajmują czasu niezbyt wiele, co piszę patrząc po sobie, a na końcu są one - owe "problemy" wpisane w nasze obecnie, codzienne życie - tak jak np. samochód i jego eksploatacja - i wygody z tego wynikające.

Ot i tyle na ten temat - i myślę, że temat obrzydliwości posiadania silnika na jachcie możemy zakończyć.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 13:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
ale zobacz poniżej - w innym wątku:
baoo napisał(a):
Silnik spalinowy na jachcie to średniowiecze. Dla mnie żegluga na nim zawsze była powiązana z ogromnym dyskomfortem, jakby mnie ktoś karał.

Zauważ, że Szymon nie pisał o silniku w ogóle, ale o silniku spalinowym.
I w sumie ma rację o tyle, że ja też na silniku pływać nie lubię.

bury_kocur napisał(a):
Jest niestety tak, że każda wygoda, z której korzystamy (a silnik czymś takim jest) związana jest z poświęceniem temu czemuś jakiegoś czasu i tego nie przeskoczymy.

I ja o tym z uporem maniaka od lat piszę. Coś za coś, a nie coś za nic!

A cały ten podwątek zaczął się tylko dlatego, że ja wspomniałem „swój” poprzedni jacht, który bardzo długo silnika nie miał w ogóle.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
że ja wspomniałem „swój” poprzedni jacht, który bardzo długo silnika nie miał w ogóle.


OKI - a wiesz Tomek, że tego nie wiedziałem ?

A Łebie wydawało mi się, że wspominałeś o jakiejś awarii.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 14:58 

Dołączył(a): 17 lis 2014, o 20:08
Posty: 1427
Podziękował : 519
Otrzymał podziękowań: 651
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
waliant napisał(a):
nie pisał o silniku w ogóle


Właśnie, że pisał ale o elektrycznym, chwaląc go po trzytygodniowym spływie Wisłą. O ładowaniu akumulatora nie wspomniał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 15:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cors napisał(a):
Właśnie, że pisał ale o elektrycznym

A to swoją droga, ale negatywnie pisał o spalinowym. :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

bury_kocur napisał(a):
A Łebie wydawało mi się, że wspominałeś o jakiejś awarii.

Oj nie, na pewno nie. Po prostu był silny wiatr dokładnie w pysk i ciężko by było halsować. Silnika wtedy nie było.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 15:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 774
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 297
Otrzymał podziękowań: 791
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Chyba Tomek załapał, że nie pisałem o silnikach wszystkich bez wyjątku, tylko o silnikach spalinowych.
Silnik elektryczny na 20 dniowym spływie Wisłą bardzo mi i załodze się podobał. Jedna bateria wystarczała na 2-3 dni żeglugi czyli na 100-150km. Baterie były 2, a każda waży około 5kg. Polecam, bardzo komfortowe motorowodniactwo.

Ja rozważam (tak na potrzeby przyszłości) montaż silnika elektrycznego do większego jachtu.
Co do emocjonalnego postu Włodka z 40 strony wątku, to to chyba lepiej dla dyskusji jak go zignoruje. Choć zastanawia mnie wyobrażenie o wyposażeniu Puffina i po co komu przyczepny silnik w rejsie dookoła świata non-stop.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 15:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
baoo napisał(a):
Ja rozważam (tak na potrzeby przyszłości) montaż silnika elektrycznego do większego jachtu.

Opiekun Pallasa rozważał to samo i bylo bardzo blisko kupna przez klub takiego silnika.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 15:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
baoo napisał(a):
po co komu przyczepny silnik w rejsie dookoła świata non-stop.


Co do tego to się zgadzam w 100%.

baoo napisał(a):
Co do emocjonalnego postu Włodka z 40 strony wątku, to to chyba lepiej dla dyskusji jak go zignoruje.


i tak też zrobię - udam, że go nie było...

baoo napisał(a):
Silnik elektryczny na 20 dniowym spływie Wisłą bardzo mi i załodze się podobał. Jedna bateria wystarczała na 2-3 dni żeglugi czyli na 100-150km. Baterie były 2, a każda waży około 5kg. Polecam, bardzo komfortowe motorowodniactwo.

Ja rozważam (tak na potrzeby przyszłości) montaż silnika elektrycznego do większego jachtu.


Obawiam się Szymonie, że w przypadku większego jachtu i konieczności pojechania na większej mocy to osiągi takiego silnika będą mierne - a na pewno nie zadowalające dla kogoś przyzwyczajonego do normalnego, starego, uczciwego Diesla.

Ale dla młodych i odważnych należy postęp - mnie nikt nie zmusi do wymiany mego Diesla na jakąś elektryczną wydumkę o nieznanym zasięgu pływania...

Na swoim jachcie wiem - jacht 12 ton - w rejsie 300 litrów ropy - daje to 150 Mh pracy - a to daje ok. 750 mil na samym Dieslu - i to rozumiem pewny i zasięg i autonomię.

A ile prądu musiałbym mieć na identyczną autonomię dla silnika elektrycznego o porównywalnej mocy 40 PS?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 18:30 

Dołączył(a): 17 lis 2014, o 20:08
Posty: 1427
Podziękował : 519
Otrzymał podziękowań: 651
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
ile prądu musiałbym mieć


Całą kupę bez wątpienia.

baoo napisał(a):
Jedna bateria wystarczała na 2-3 dni żeglugi czyli na 100-150km


To policzmy. 20 dni żeglugi, 50 km dziennie, trasa ok. 600 km ... coś tu matematyka nie zgadza się.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 19:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 774
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 297
Otrzymał podziękowań: 791
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Jesteś przekonany co do tych 600km Piotrze? Śluza Przegalina jest na 936km Wisły. Minus 160km to daje 773km. To tego były dni gdzie zrobiliśmy 0 lub kilka kilometrów.
Silnik ma wbudowany komputer z GPS i dość dokładnie oblicza zasięg. Ale trzeba pamiętać o nurcie którego prędkość się zmienia no i to że nurt można zgubić.

A silniki elektryczne są montowane na dużych łódkach. Oczywiście nie przyczepne.
Zarówno na turystykach jak i regatowych. Nie wiem czy najczęściej, ale na pewno często jako tzw. hybryda
https://www.boatsnews.com/story/35439/why-did-hugo-boss-choose-an-electric-engine-for-the-2020-vendee-globe Z 19m2 solara to ile wychodzi watów? Latem na Bałtyku też dają radę. (Na Puffinie nie woziłem nawet kabli by się podpinać do prądu, a jeden z autopilotów był z napędem hydraulicznym.)
Plus hydrogeneratory. Pływałem z tym i nawet na 40 stopowym turystyku z dwiema lodówkami zapewniały 100% zapotrzebowania na prąd

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 19:26 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
baoo napisał(a):
...Silnik elektryczny na 20 dniowym spływie Wisłą bardzo mi i załodze się podobał. Jedna bateria wystarczała na 2-3 dni żeglugi czyli na 100-150km. [b]Baterie były 2, a każda waży około 5kg. [/b]Polecam, bardzo komfortowe motorowodniactwo...


Nie czuję się znawcą jachtowych napędów elektrycznych, więc bardzo zaciekawiła mnie informacja o akumulatorach o masie 5 kg, zasilających silnik elektryczny, pozwalający przejść 100 do 150 km (na jednym naładowaniu - jak się domyślam).

Chciałbym zapytać o dwie rzeczy: jaka jest moc i napięcie robocze takiego silnika oraz jaka jest pojemność opisanych przez Ciebie akumulatorów ?

_____________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 19:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 774
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 297
Otrzymał podziękowań: 791
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Waga podawałem na oko czyli szacowałem tylko. Według sieci waży 6 kg.
Pojemność 915 W
napięcie 29,6 V
Ten silnik dokładnie https://profishing.com.pl/travel_1103_csl

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 19:50 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
baoo napisał(a):
Waga podawałem na oko czyli szacowałem tylko. Według sieci waży 6 kg.
Pojemność 915 W
napięcie 29,6 V
Ten silnik dokładnie https://profishing.com.pl/travel_1103_csl


Dziękuję Ci za błyskawiczną odpowiedź, ale chciałem się upewnić, czy dobrze zrozumiałem: silnik ciut ponad 900 W (czyli niecałe półtora KM), napięcie pracy ok. 30 V (czyli prąd ok. 30 A).
Masa akumulatora - ok. 6 kg.
Pozostaje nieznana tylko pojemność akumulatora (Wh albo Ah).

______________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 774
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 297
Otrzymał podziękowań: 791
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Przepraszam zjadło h. Powinno być 915Wh pojemności.
Dane od producenta:
Moc wejściowa w watach 1100
Moc napędu w watach 520
Porównywalne silniki zaburtowe benzynowe (moc napędowa) 3 HP
Porównywalne silniki zaburtowe benzynowe (ciąg) 4 HP
Maksymalna ogólna sprawność w% 49
Ciąg statyczny w funtach * 70
Zintegrowana bateria 915 Wh litowo-jonowy
Napięcie nominalne 29.6
Końcowe napięcie ładowania 33.6
Masa całkowita w kg 17,3 (S) / 17,7 (L)
Masa silnika bez akumulatora w kg 11,3 (S) / 11,7 (L)
Waga zintegrowanej baterii 6.0

Sorry za offtop. Miałem zrobić osobny wątek po rejsie, ale oczywiście inne sprawy były "ważniejsze" :)

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2020, o 20:02 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
baoo napisał(a):
Przepraszam zjadło h. Powinno być 915Wh pojemności.
Dane od producenta:
Moc wejściowa w watach 1100
Moc napędu w watach 520
Porównywalne silniki zaburtowe benzynowe (moc napędowa) 3 HP
Porównywalne silniki zaburtowe benzynowe (ciąg) 4 HP
Maksymalna ogólna sprawność w% 49
Ciąg statyczny w funtach * 70
Zintegrowana bateria 915 Wh litowo-jonowy
Napięcie nominalne 29.6
Końcowe napięcie ładowania 33.6
Masa całkowita w kg 17,3 (S) / 17,7 (L)
Masa silnika bez akumulatora w kg 11,3 (S) / 11,7 (L)
Waga zintegrowanej baterii 6.0


Chciałem Ci teraz tylko podziękować za tempo i obszerną informację, ale jeszcze się zgłoszę później, bo chwilowo obowiązki (czyli moje Koty) wzywają do karmienia.

__________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 gru 2020, o 00:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kolejna praca na jachcie, która ma pomóc także w regatach. Czyli mocowanie autopilota rumplowego. Nowe, także po poprawce idiotycznego błędu. Może komuś się przyda.
http://zpokladu.pl/glowna/remonty/autopilot.html
Po tej pracy, która zajęła dwa dni, ueuchomiłem na nowo nocne oświetlenie wnętrza jachtu - po kilku latach padła czerwona dioda, a raczej zestaw trzech diod na płytce.
Efekt, sprawdzony niemal po ciemku, jest bardzo fajny.
http://zpokladu.pl/glowna/o_jachcie/gal ... 0856_2.jpg

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2021, o 11:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zima to dobry czas do różnych prac. Zwłaszcza takich, które można zrobić w domu.
Czarodziejka ma od zeszłego roku najładniejszą rurę na rufie pod antenę (polerowane i anodowane aluminium), ma też najładniejszy schemat rozmieszczenia środków ratunkowych. Ten schemat został właśnie (ileż ja musiałem obiecać, żeby załoga to w końcu zrobiła... ;) ) poprawiony po zmianach. Przy okazji trochę upiększony z własnej inicjatywy załogi ;)
Wiem z inspekcji przed regatami, że ten punkt wymagań OSR jest uznawany przez dużą większość armatorów/skipperów za zbędny, idiotyczny, głupi, bezsensowny i co tam jeszcze można dodać...
Szczerze mówiąc też tak (ale po cichu!) myślałem. Do czasu, aż którejś poprzedniej zimy się za to zabraliśmy. Zajęcie planowane na godzinę zajęło w efekcie 3 wieczory. Po pierwsze dlatego, że bardzo nam się rozrosła liczba pozycji, które można uznać za „wyposażenie ratunkowe”. Po drugie dlatego, że gdy to wszystko umieszczaliśmy na schemacie, wyszło nam, że sporą część tego wyposażenia można było ułożyć na jachcie mądrzej - że tak eufemistycznie napiszę...
W efekcie na jachcie nastąpiło przemeblowanie, po rozpoznaniu gdzie co naprawdę jest.
Po tym sezonie także drobna zmiana - apteczka oraz związany z nią podręcznik pierwszej pomocy (jest wymagany!) zostały przeniesiona w inne miejsce (do innej szafki). Doszły też zapasowe światła nawigacyjne, które jak najbardziej można uznać za wyposażenie ratunkowe.

Sens tego przepisu jest taki, że intencjonalnie nie chodzi o to, żeby taki schemat na jachcie był, ale o to, żeby go ZROBIĆ. Bo podczas robienia dochodzi się do ciekawych wniosków, oraz, być może, coś się uzupełnia.
Załącznik:
schemat_wyposażenia_2021.jpg
schemat_wyposażenia_2021.jpg [ 166.83 KiB | Przeglądane 16252 razy ]

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2021, o 12:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
waliant napisał(a):
Po drugie dlatego, że gdy to wszystko umieszczaliśmy na schemacie, wyszło nam, że sporą część tego wyposażenia można było ułożyć na jachcie mądrzej - że tak eufemistycznie napiszę...
:shock: :shock: :shock: :shock:
Działania od tyłu? Jesteś prawdziwym facetem. ;)
A tak poważnie Tomek, pogratulować. W tych chwilach, taka informacja przed gałami bardzo ułatwia działania. Nawet dla tambylców, nie mówiąc o gościach czy przewoźnych.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2021, o 21:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Inni jachty sprzedają albo wymieniają na większe, a Czarodziejka się zbroi.
Czujnik na zdjęciu nie jest jeszcze wklejony, to tylko przymiarka.
A lista prac związana z montażem całości i demontażem starego logu i echosondy jest długa...


Załączniki:
DSCF0928_2.jpg
DSCF0928_2.jpg [ 99.85 KiB | Przeglądane 15798 razy ]

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2021, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbrojenia się ciąg dalszy. :)
Ale sporo do zrobienia zostało.


Załączniki:
DSCF0960_2.jpg
DSCF0960_2.jpg [ 74.54 KiB | Przeglądane 15712 razy ]

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: rafg28
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2021, o 10:02 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
ładnie się prezentują :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2021, o 14:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5461
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2934
Otrzymał podziękowań: 2908
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Mnie się najbardziej podoba ten pomarańczowy wskaźnik pogody. Jakby co, to podaję instrukcję obsługi:
Sznurek mokry - pada deszcz albo weszła fala, suchy - nie pada, rzuca cień - świeci słońce, biały - pada śnieg, zimny i sztywny- jest mróz, nie widać- jest mgła, nie ma sznurka - był złodziej.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca



Za ten post autor Janna otrzymał podziękowania - 2: cors, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2021, o 16:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Janna napisał(a):
pomarańczowy wskaźnik pogody.

Jest oczojebny. :) Ale tak naprawdę to guma. Mamy takich w kokpicie aż 6.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2021, o 18:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kabelkologia ogarnięta do końca, czyli podłączenie czujnika log/echo, podłączenie kabla od czujnika wiatru (część kabinowa, na maszcie to inna rzecz), zasilanie i połączenie z autopilotem.
Załącznik:
DSCF0967_2.jpg
DSCF0967_2.jpg [ 120.05 KiB | Przeglądane 15568 razy ]


I specjalnie dla Janny zdjęcie z trzema „wskaźnikami pogody”. ;)

Załącznik:
DSCF0970_2.jpg
DSCF0970_2.jpg [ 91.28 KiB | Przeglądane 15568 razy ]

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 kwi 2021, o 22:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Po intensywnym weekendzie (i kilku poprzednich) w zasadzie gotowi do wodowania, które ma być w niedzielę.


Załączniki:
DSCF1035_2.jpg
DSCF1035_2.jpg [ 129.08 KiB | Przeglądane 15383 razy ]
DSCF1033_2.jpg
DSCF1033_2.jpg [ 126.89 KiB | Przeglądane 15383 razy ]

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 kwi 2021, o 07:42 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
A część podwodna to "wzór konspekt"
Krzychu.
PS. Zaraz Tomek zacznie się krygierować , bo On ma taką delikatną naturę :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 kwi 2021, o 11:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mialo być twardym w tym roku, ale nie daliśmy rady. Jest dobrze :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL