Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

O formule ORC w Trojmiescie
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=57&t=26201
Strona 1 z 4

Autor:  M@rek [ 3 kwi 2017, o 06:57 ]
Tytuł:  O formule ORC w Trojmiescie

http://zeglarski.info/artykuly/formula-orc-w-pigulce/

Przyznam ze z zazdroscia obserwuje cykl spotkan poswiecony regatom ktore organizowane sa w Trojmiescie. U nas nic poza Tollshipami sie nie liczy :)

Autor:  cors [ 3 kwi 2017, o 08:19 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

M@rek napisał(a):
U nas nic

Przyjeżdżaj do nas.
Widziałeś ostatnią decyzję ORC? Twierdzono do tej pory (nie zgadzałem się z nią), że wyników regat nie można zmieniać. I stało się, na "najwyższym" szczeblu. ORC zmieniło wyniki ME ORC 2016.

http://www.orc.org/ "2016 ORC European Class C Champion Re-crowned."

To jest wydarzenie! Zaczniemy i u nas to wdrażać. A pomyłek i oszustw w świadectwach co niemiara.

Autor:  M@rek [ 3 kwi 2017, o 16:21 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Wypada tylko przyklasnac i trzymac kciuki za powodzenie :)
O przyjezdzie do Was myslalem juz wczesniej bo jakos nie moge doczekac sie u nas spotkania na temat zmian w przepisach regatowych, wazniejsze sa gale w starym dobrym stylu :) Niestety musze pomoc Dziecom w remoncie pensjonatu bo sezon za pasem a maja poslizg a do tego oczywiscie przygotowac "Asso" do wodowania 22 bm.

Autor:  northeaster [ 3 kwi 2017, o 23:59 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Miesięcznik Vela informuje o powodzie odebrania tytułu mistrza europy ORC z 2016 roku jachtowi NM38 Scugnizza. Komisja sędziowska przeanalizowała zdjęcia jachtu w porcie i podczas regat. Podczas kontroli przed regatami w Atenach jacht ważył 6236 kg. Ten sam jacht podczas regat w Palermo posiadał certyfikat na 4918 kg. Okazało się, że jacht posiadał dwie bakisty, które wypełniano wodą zyskując sporo na współczynniku ORC. Podczas regat wodę wypompowywano.
http://www.giornaledellavela.com/news/2 ... oping-orc/

Autor:  waliant [ 4 kwi 2017, o 08:58 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Gość pojechał po całości i słusznie, że został zdyskwalifikowany.
Akurat w kwestii oszustw (lub błędów) ze świadectwami bywa tak, że coś może wyjść dopiero po czasie. Albo po dłuższym czasie. Ale tytuł się nie należy i coś z tym zrobić trzeba.

Autor:  M@rek [ 4 kwi 2017, o 09:36 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Moim zdaniem za cos takiego powinien zostac zdyskwalifikowany dozywotnio. To nie byl blad pomiaru, pomylka a swiadome, celowe oszustwo.

Autor:  waliant [ 4 kwi 2017, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

M@rek napisał(a):
Moim zdaniem za cos takiego powinien zostac zdyskwalifikowany dozywotnio.

Ależ tak, pełna zgoda!

Autor:  northeaster [ 4 kwi 2017, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

http://www.orc.org/SH%20Columns/SH%20OR ... %20Dec.pdf

http://www.orc.org/SH%20Columns/SH%20OR ... %20Apr.pdf

http://www.dbsailingteam.it/

Autor:  krzychuAPIA [ 4 kwi 2017, o 14:23 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

northeaster napisał(a):
Okazało się, że jacht posiadał dwie bakisty, które wypełniano wodą zyskując sporo na współczynniku ORC. Podczas regat wodę wypompowywano.

Pojechali pełną chamówą , dyskfa dożywotnia dla skippera i armatora.
Pozdrawiam , Krzychu.

Autor:  Jaromir [ 5 kwi 2017, o 06:48 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

M@rek napisał(a):
powinien zostac zdyskwalifikowany dozywotnio.
waliant napisał(a):
pełna zgoda!
krzychuAPIA napisał(a):
dyskfa dożywotnia dla skippera i armatora.

Proponuję powstrzymać emocje i przemyśleć swoje słowa.
Dyskwalifikacja na sezon czy dwa, unieważnienie wyników, odebranie trofeów, anatema ze strony środowiska - tak.
Dożywotnio? Nie.

Autor:  Colonel [ 5 kwi 2017, o 07:00 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Oto modelowy przykład sytuacji sądów (choć tu nie sąd działał).
Jaki by nie był wyrok, zawsze będą niezadowoleni i oczywiście oni są głośni.
W tym wypadku zwolennicy dożywocia.

Ale głowę dam, że gdyby to dożywocie przyznano, obok Jaromira byliby inni niezadowoleni i kontestujący.

Odwieczne pytania:
Czy kara ma służyć naprawieniu szkód i przywróceniu sprawiedliwości?
Wychowaniu?
Czy ma służyć zemście?
A może eliminacji możliwości powrotu do przestepstwa?

Autor:  waliant [ 5 kwi 2017, o 07:52 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Jaromir napisał(a):
Proponuję powstrzymać emocje i przemyśleć swoje słowa.

OK, przemyślałem.

Z tego co wiem, to takie kary w żeglarstwie już były (w sensie, że dożywotnia dyskwalifikacja). Dawno temu? No tak (chodziło o klasę QT). Ale z tego co wiem, to w mini aktualnie jest tak samo. Złapanie na oszustwie oznacza dożywotni zakaz startu w tej klasie.

Czy to za ostro? Nie wiem. Ale zauważ, że to jest sport, nikt nikogo do startu nie zmusza. Startują często amatorzy. Wygrana przez oszustwo jest kompletnie nic nie warta. Jaką wartość ma puchar wywalczony w taki sposób? Czy może chodzi o sponsorów? Tylko że to tym bardziej człek więcej nie powinien się w regatach pojawić.
Ja rozumiem pomyłkę, przeoczenie, zmianę przepisów. Ale taka świadoma akcja? Przebudowa jachtu pod kątem oszustwa.
Dlaczego tylko na rok, dwa?
A potem co?

Colonel napisał(a):
Wychowaniu?

Głównie, żeby każdy inny się zastanowił, czy warto.
Colonel napisał(a):
Czy ma służyć zemście?

Nie.
Colonel napisał(a):
A może eliminacji możliwości powrotu do przestepstwa?

Drugi ważny powód.

Autor:  vaginal [ 5 kwi 2017, o 08:21 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Wg moich wyobrażeń to tylko zabawa.
Wobec niemiarodajnego wyniku, poszkodowany uczestnik powinien przyjaźnie zagaić:
"Chodź psie. Zrobimy dogrywkę na pistolety.".
Niestety w regatach już nie ma honoru, jest za to XXI wiek.
v

Autor:  krzychuAPIA [ 5 kwi 2017, o 08:40 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Jaromir , chyba jaja sobie robisz. Poświęcasz pół życia na regaty i wszystko dookoła tychże ( np. rodzinę ) , często pakujesz w to całą swoją forsę itp. itd a w między czasie pojawia się cwaniaczek-oszust z przerośniętym EGO i malutkim WACKIEM który to o czym napisałem powyżej ma w dupie i za wszelką cenę chce-musi być najlepszy. I oszukuje pełną chamówą nie o 50 czy 100 kg ale o ( tu będę precyzyjny , tak jak lubisz ) 1318 kg !!! Coś w stylu enerdowskich " sportowców"
Moje nie powstrzymywane słowa i emocje mówią mi : SPIERDALAĆ Z OSZUSTAMI W ŻEGLARSTWIE, DOŻYWOTNIO !!!
Krzychu.

Autor:  M@rek [ 5 kwi 2017, o 12:37 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Jaromir napisał(a):
M@rek napisał(a):
powinien zostac zdyskwalifikowany dozywotnio.
waliant napisał(a):
pełna zgoda!
krzychuAPIA napisał(a):
dyskfa dożywotnia dla skippera i armatora.

Proponuję powstrzymać emocje i przemyśleć swoje słowa.
Dyskwalifikacja na sezon czy dwa, unieważnienie wyników, odebranie trofeów, anatema ze strony środowiska - tak.
Dożywotnio? Nie.


A dlaczego nie ? jesli ktos z premedytacja oszukuje , scigajac sie na najwyzszym poziomie to nie ma zadnej gwarancji ze nie zrobi tego ponownie . Malo tego, poza armatorem i skoperem powinna byc zdyskwalifikowana cala zaloga bo nikt mi nie wmowi ze pozostali czlonkowie zalogi o niczym nie wiedzieli.

Autor:  piotr6 [ 5 kwi 2017, o 13:01 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

M@rek napisał(a):
A dlaczego nie ? jesli ktos z premedytacja oszukuje


no właśnie dlaczego nie? nikt sie nie domaga dozywotniego więzienia :D

Autor:  cors [ 5 kwi 2017, o 14:29 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

waliant napisał(a):
(chodziło o klasę QT)

Chyba coś poplątałeś. Chyba chodzi o Admirals Cup sprzed ok. 30 lat gdzie bardzo znany i doskonały żeglarz austriacki i żaglomistrz Raudaschl został złapany za zamontowanie i stosowanie balastów wodnych(zakazanych w tym czasie w JOR). Dostał dożywotni zakaz startów w regatach JOR na całym świecie.

Autor:  krzychuAPIA [ 5 kwi 2017, o 17:12 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Czyli można !! Dzięki Piotrze za przypomnienie.
Pozdrawiam , Krzychu.

Autor:  waliant [ 5 kwi 2017, o 18:47 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

cors napisał(a):
Chyba coś poplątałeś


Tak jest, pomyliłem QT z IOR (choć QT to też IOR).
Tak czy owak - zakaz dostał, czyli można.

Autor:  cors [ 5 kwi 2017, o 19:40 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

krzychuAPIA napisał(a):
Czyli można !!

waliant napisał(a):
zakaz dostał, czyli można.


Nie Panowie, nie tylko MOŻNA ale TRZEBA to robić. Napiętnować i nie na plotko-"facebuku" a na oficjalnych stronach zarządców żeglarskich PZŻ, PoZŻ, ZPOZŻ i innych.

Autor:  piotr6 [ 5 kwi 2017, o 19:56 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Też tak uważam, zasady muszą być przestrzegane

Autor:  bury_kocur [ 5 kwi 2017, o 21:31 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

cors napisał(a):
Napiętnować i nie na plotko-"facebuku" a na oficjalnych stronach zarządców żeglarskich PZŻ, PoZŻ, ZPOZŻ i innych.


Ja tam niewielką wiedzę mam o zasadach regatowych, ale wiem jedno na pewno - jakby mnie ktoś chciał świadomie orzynać to chyba wr....ł bym sie na tyle, że ów osobnik szczękę swoją w kawałkach (czytaj zęby) zbierał by z trotuaru.
Nie znoszę jak ktoś świadomie próbuje rżnąć drugiego ...
No nie znoszę qrestwa w życiu ...

Autor:  M@rek [ 6 kwi 2017, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Tu wypowiedz doswiadczonego zawodnika i konstruktora, warto przeczytac

·

Eugeniusz Genek Ginter
5 godz. ·
Sprawa pomiarów ORC a właściwie sprawa polska…. Zacznę od Goodspeeda. Łatwo było się domyśleć , że z pomiarem tej łodzi jest coś nie w porządku, gdyż radykalnie rating tej łodzi różni się od ratingów tego samego typu jednostek, pływających po świecie. Mówię tu o świadectwach ORC Int i tylko takie mnie interesują. Na Mistrzostwach w Kopenhadze obce załogi zwróciły na to uwagę i gdyby Goodspeed zajął lepsze miejsce być może załoga Szwedzka złożyłaby protest. Poinformowałem o tym fakcie naszego Głównego mierniczego, lecz nie zechciał podjąć żadnych kroków, przekonany o swojej nieomylności. W rozmowie kwestionowałem pomiar pływalności i stateczności, gdyż został wykonany w sytuacji częściowego wypełnienia zbiorników. Stoi to jak wół w aktualnym świadectwie. Zadeklarowane 100litrów, to brzmi jak żart z konkurencji. Czemu nie 500 lub 400? Widzimisię właściciela? Jak się to ma do ratingu nie muszę tłumaczyć. Wystarczy prześledzić protest techniczny w Danii podczas MŚ na jedną z Italii9.98 i jak małe wartości zadecydowały o przeliczeniu wyników. Mały włos zadecydował, że mogli kontynuować wyścigi. Na Mistrzostwa Polski przygotowałem się na protest techniczny na Goodspeeda (pływalność i stateczność) , lecz gdy okazało się , że startujemy w innych grupach odpuściłem (miałem nawet swoje przyrządy pomiarowe-co może potwierdzić moja załoga). Tak się stało, że mierniczy regat, z jakiś powodów sprawdzać zaczął wymiary takielunku. Oczywiście okazało się, że wymiar P był znacznie przekroczony. Byłem na swojej łódce obok, więc wspomniałem o wymiarze J, który również się nie zgadzał. To było łatwe do stwierdzenia analizując inne świadectwa Int tego typu łodzi i wszędzie był to wymiar stały , gdyż firma produkująca ten jacht geometrii swoich takielunków pilnuje. Agresja załogi do mierniczego a potem do mnie była mocno nie na miejscu. Za jacht odpowiada załoga i jej sprawą jest utrzymanie jachtu w stanie zgodnym ze świadectwem. Zaczęto więc „przeklejać” - tak PRZEKLEJAĆ opaski. Pomiar nie powinien być przeprowadzony do tych doklejek tylko do rolki w maszcie. Nie wiem dlaczego jacht został dopuszczony do regat , a winien być wywalony na zbity pysk. Załoga Goodspeeda niesłusznie przypisała mi sprawstwo tego sprawdzenia wymiarów, co jest akurat bzdurą, no ale trudno- taka klasa zawodników. Z resztą nie to jest problemem. Problem w naszym kraju powraca jak bumerang. Goodspeed z „mistrza” stał się symbolem skandalu pomiarowego i niekompetencji załogi. Smaczku dodaje fakt pełnionych funkcji w życiu regat morskich w Polsce członków załogi tego jachtu . Zawiniła tu rutyna i wiara w swoją nieomylność Głównego Mierniczego ,nieznajomość przepisów przez załogę i brak zdecydowanego działania mierniczego regat. Jacht Duży Ptak również pływał na pomiarze stateczności z 2009 roku, a w międzyczasie zmieniał balast. Kwiatków zmian ciężarów jachtów jest kilka, a świadectwa nie wykazują przyczyn. Wagi się zwiększają a śladów o wewnętrznych balastach nie ma. Zatracono ideę przejrzystości pomiarów. Źle się stało. Dobrze się stało, że Główny Mierniczy przeprosił za swój błąd i mierniczowie zabierają się za prostowanie spraw. Na wyniki trzeba będzie poczekać. Nie wszystko zostanie sprawdzone. Do takich pomiarów, jak stateczność i pływalność muszą chęć zadeklarować właściciele. Czy zechcą ? Zobaczymy. Być może pozostanie czekać na protesty techniczne. W swoim życiu już walczyłem o prawidłowość pomiarów w klasie Micro w IMS, teraz kolej na młodszych. Ja w tym roku przyjąłem postawę wyczekującą i dlatego nie startuję w ORC. Nawet w Mistrzostwach Europy, które są w Polsce. Część z Was domyśla się lub wie dlaczego. Wracam w roku 2018 i apeluję do właścicieli jachtów o douczenie się i nie zwalanie całej odpowiedzialności na mierniczych, bo to Wy musicie doprowadzić jacht do stanu pomiarowego.

Autor:  Colonel [ 6 kwi 2017, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

DUŹY PTAK??? Ze względu na renomę u mnie jego armatora poproszę o konkretyzację! Stanowczo!!!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  cors [ 7 kwi 2017, o 00:15 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Colonel napisał(a):
poproszę o konkretyzację! Stanowczo!!!


Będzie ale po niedzieli, obiecuję. W weekend światowe zebranie w Górkach Zach. mierniczych ORC z samym "naczalstwem". Nie "nerwujsia" Jędruś. Dokumenty są na to.

Autor:  krzychuAPIA [ 7 kwi 2017, o 08:35 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

M@rek napisał(a):
Jacht Duży Ptak również pływał na pomiarze stateczności z 2009 roku, a w międzyczasie zmieniał balast.

Andrzeju , tu jest odpowiedz a jak znam Piotra to bardzo rozwinie temat. Merytorycznie.
Pozdrawiam , Krzychu.

Autor:  Colonel [ 7 kwi 2017, o 10:09 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Będę czekał

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  vaginal [ 7 kwi 2017, o 13:48 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Lepiej Pułkowniku nie śledź rozwoju wypadków w tym wątku, bo twoja optymistyczna maksyma pójdzie się.
v

Autor:  M@rek [ 10 kwi 2017, o 07:47 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Na razie dowiedzialem sie z fejsa ze pomierzona "Good Speeda" i nowe GPH wynosi 663,4 czyli jest gorsze od tego z ktorym startowal w ubieglym sezonie (679 ) o cale 15,6 sek
To ogromna roznica.

Autor:  M@rek [ 10 kwi 2017, o 07:49 ]
Tytuł:  Re: O formule ORC w Trojmiescie

Oczywiscie na Mm

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/