Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 17:47




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 651 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 22  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 09:21 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
waliant napisał(a):
Ja też nie widzę zupełnie związku między jednym a drugim. Czyli między "optymalizacją" żagli żeby uzyskać ciut lepsze świadectwo a ogólnym podniesieniem swoich umiejętności, żeby lepiej żeglować.


I tu dajesz dowod na to ze nie zrozumiales o czym ja pisze. Ja napisalem o ogolnym poziomem regatowym polskiej floty ORC.

waliant napisał(a):
To są dwa zupełnie niezależne czynniki, choć służą temu samemu - żeby uzyskać lepszy wynik w regatach. Tylko że składowa obu czynników w lepszym wyniku jest niewspółmierna. Czyli ten drugi czynnik jest wielokrotnie ważniejszy.


Kolejny raz napisze, ze tu sie absolutnie zgadzamy z tym ze ten watek jest o czynniku mniej waznym czyli optymalizacji pod formule. Jest wlasnie o tych kilku sekundach.

waliant napisał(a):
A jeżeli oczekujesz rady: na swojej łódce powinieneś mieć grota o pow. x, genuę o pow. y, a spinakera o pow. z, żagle powinny być z materiału zx, listwy powinny być lub nie, to się przeliczysz.


Nie oczekuje i nigdy nie oczekiwalem.

waliant napisał(a):
I wcale nie z powodu złej woli mojej czy innych żeglarzy, co usiłujesz tutaj cały czas wmawiać, ale z tego powodu, że takiej rady, bez znajomości łódki, nikt nie udzieli.


Ktos kto dobrze zna formule np. Matteo Polli’s z pewnoscia na pierwszy rzut oka potrafi sciac kilka sekund ze swiadectwa.

waliant napisał(a):
A jak już ktoś pozna łódkę, i takiej rady udzieli, to nie będzie to optymalizacja po formułę ORC, ale optymalizacja pod regaty w ogóle, bo ORC jest tutaj formułą bardzo liberalną.


To jest najbardziej zabawne stwierdzenie. Optymalizacja pod kazda rozgrywana formule w Polsce wyglada inaczej. Pod klase otwarta zwiekszasz zagle ile tylko sie da. Pod KWR raczej zmniejsza sie zagle. Pod ORC wybiera sie raczej zagle niezachodzace za maszt. Obniza sie mocowanie bloku falu spinakera spinakera.

waliant napisał(a):
Natomiast kilka konkretnych rad, jak do tematu podejść, w moim artykule jest zawartych i w dyskusji padło dobre kilka razy.


To Prawda nikt temu nie przeczy

waliant napisał(a):
Jeżeli chodzi o mój jacht, to po sezonie wnioski zostaną sformułowane i przedstawione. Czy się komuś przydadzą, to zupełnie inna historia.


Czekam z niecierpliwoscia na pewno to bedzie ciekawa lektura.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kuban99 napisał(a):
Ja napisalem o ogolnym poziomem regatowym polskiej floty ORC.

I uzależniłeś to od wiedzy o optymalizacji żagli pod ORC. Bez sensu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 10:32 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kuban99 napisał(a):
No to jest niewątpliwie bardzo istotny argument.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 10:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nawet się do błędu nie umiesz przyznać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 10:53 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jakiego bledu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 11:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
W sumie, to do kilku, jak tak detalicznie rozpatrywać, ale szkoda czasu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 11:23 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
waliant napisał(a):
W sumie, to do kilku, jak tak detalicznie rozpatrywać, ale szkoda czasu.


A w takim razie to rozumiem, bo juz o malo co nie pomyslalem ze brakuje Ci rzeczowych argumentow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 wrz 2018, o 12:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kuban99 napisał(a):
bo juz o malo co nie pomyslalem ze brakuje Ci rzeczowych argumentow.

To dobrze, że nie pomyślaleś, bo nie brakuje. :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 07:59 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wklejam tutaj post plitkina bo chce odpowiedziec, a nie chce robic off topu w watku o Maxus racing team.

plitkin napisał(a):
Tomku, z telefonu ciężko pisać. Ale zmuszasz ;)

Uważam, że w w czasie kiedy miałem przerwę w ORC (2012 czy 2013 do teraz) poziom organizacyjny w regatach w tej formule się znacznie poprawił. Bardzo się poprawił poziom sędziowania.

Wady formuły zostały, choć widać, że formuła się zmieniła na korzyść. Lepsze zmiany to na przykład genaker, który kiedyś "zabijał" świadectwo teraz wpływa na nie bardzo rozsądnie, przynajmniej w naszym przypadku. Doszły w praktyce całkiem inne metody liczenia wyników, chyba lepsze, bardziej logiczne i trudniejsze (wnioskuję m.in. po rozmowach z Tobą).

Do wad zaliczę frekwencję. Moim zdaniem jest słaba. W Zachodniopomorskim szczególnie, ale i na Zatoce kiedyś bywało lepiej. Kolejna wada: ciągle gadanie o wspolczynnikach. Sami słyszeliśmy gadanie o naszym swiadectwie - wystarczyło wygrać regaty. To już zwyczajnie nudne. Kolejna odwieczna wada wszystkich wspolczynników: na mecie nie wiemy czy wygraliśmy czy nie.

No i brakuje bezpośredniej walki taktycznej a nawet rzetelnych przymiarek do rywali, bo tylko przypadek sprawia, że jakaś łódka być może pływa porównywalnie do nas w danych regatach. W tym sezonie takiej łódki nie było. Jazda wyłącznie na strategię wyklucza ciekawy czynnik, który osobiście bardzo lubię: bezpośrednią walkę i zagrywki taktyczne.

Z naszego pływania też jestem średniozadowolony :) Choć z wyniku w sezonie bardzo, oczywiście.

Wyścig B8 będę długo wspominał - to zaleta :)

Gdybym miał możliwość pływania na dużej sportowej łódce, doinweatowanej, z dobrą załogą (przykład Selmy, Blagodarnost2)- miałbym pewnie inne spojrzenie. Choć j tym łódki brakuje bezpośredniej konkurencji w kraju.

Totalnym nieporozumieniem natomiast jest wg mnie klasa Open. Z góry wiadomo jak się ułożą wyniki. Jak dla mnie - to już prawie nie regaty. Ale to nie dotyczy ORC czy Zatoki, lecz całego świata. Niemniej, skoro ludzie chcą pływać - dobrze, że mają gdzie.

Towarzystwo natomiast miałem rewelacyjne! Łódka z historią, mój ulubiony model. Było warto!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Piotrze, nasze błędy z przyjemnością opiszę. Przynajmniej te, z których zdaję sobie sprawę. Znaczną część opisywałem w relacjach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 08:34 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Do wad zaliczę frekwencję. Moim zdaniem jest słaba. W Zachodniopomorskim szczególnie, ale i na Zatoce kiedyś bywało lepiej.


Uczestnicy zostali skutecznie zniecheceni przez organizatorow (sedziowanie/jakosc swiadectw/) i co gorsza wspoluczestnikow ktorzy np. skladaja protesty o niezaszplajsowany reling.

plitkin napisał(a):
Kolejna wada: ciągle gadanie o wspolczynnikach.


Gadanie jest dlatego bo formula jest trudna i ludzie jej nie rozumieja. Lodki maja zle pomierzone i niezoptymalizowane co najczesciej wplywa negatywnie na swiadectwo i jak widza przepasc dzielaca ich od dobrze zoptymalizowanych lodek to wesza spiski.

Kolejny argument na rzecz slusznosci mojej, tak bardzo krytykowanej, krucjaty optymalizacyjnej! Gdy ludzie beda mieli dostep do kompletu informacji zoptymalizuja lodki, a jak przegraja to nie beda psioczyc na swiadectwa tylko pracowac nad zwiekszeniem umiejetnosci.

ORC jest formula trudna z wysokim progiem wejscia, jak sie w nia nie zaglebisz to czeka Cie frustracja. No chyba ze zaplacisz za optymalizacje, albo kupisz lodke, ktora jest dobrze zoptymalizowana pod formule.

Uwazam ze dobra droga dla poczatkujacych jest OPEN > KWR >ORC i ta sciezka sam podazam.

kuban99 napisał(a):
Kolejna odwieczna wada wszystkich wspolczynników: na mecie nie wiemy czy wygraliśmy czy nie


Jak troche zaglebisz sie w formule to zobaczysz ze w miare dokladnie przyblizone okreslenie tego czy wygrales czy nie jest mozliwe. Potrzebujesz tylko stoper. Tak jest w regatach w ktorych widzisz przeciwnikow.

W dlugich regatach powinien byc mozliwy podglad czasow mety (ktora zwykle jest w zasiegu GSM) online. To nie jest trudne do ogarniecia. Powinno to sie znalezc w wymaganiach do uzyskania licencji PZZ na regaty.

plitkin napisał(a):
No i brakuje bezpośredniej walki taktycznej a nawet rzetelnych przymiarek do rywali, bo tylko przypadek sprawia, że jakaś łódka być może pływa porównywalnie do nas w danych regatach. W tym sezonie takiej łódki nie było. Jazda wyłącznie na strategię wyklucza ciekawy czynnik, który osobiście bardzo lubię: bezpośrednią walkę i zagrywki taktyczne.


Tu tez sie nie moge zgodzic. Te regaty to nie jest match racing, ale taktyki jest tu bardzo duzo, a prywatne regaty z zagrywkami takimi jak w meczach nie maja sensu bo duzo sie na nich traci. To sa regaty flotowe.

plitkin napisał(a):
Totalnym nieporozumieniem natomiast jest wg mnie klasa Open. Z góry wiadomo jak się ułożą wyniki.


Tu tez sie nie zgodze z kilku powodow:

Klasa Open jest dobra dla poczatkujacych w regatach. Moga sie przymierzyc do konkurencji w bezposredniej walce.

Kolejny argument dla klasy Open to mozliwosc porownania nowych konstrukcji. Np Trochus 4 byl projektowany zeby byl najszybszym jachtem jednokadlubowym w regatach morskich do 9 metrow. Podobnie jest regatach Sydney Hobart.

Klasa open napedza tez frekwencje na regatach.

A poza tym nie ma lepszego uczucia niz jechac na regaty w OPEN na straconej pozycji i pokonac w bezposredniej walce wiele szybszych jachtow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 09:16 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
kuban99 napisał(a):
Gadanie jest dlatego bo formula jest trudna i ludzie jej nie rozumieja. Lodki maja zle pomierzone i niezoptymalizowane co najczesciej wplywa negatywnie na swiadectwo i jak widza przepasc dzielaca ich od dobrze zoptymalizowanych lodek to wesza spiski.

Kolejny argument na rzecz slusznosci mojej, tak bardzo krytykowanej, krucjaty optymalizacyjnej! Gdy ludzie beda mieli dostep do kompletu informacji zoptymalizuja lodki, a jak przegraja to nie beda psioczyc na swiadectwa tylko pracowac nad zwiekszeniem umiejetnosci.


Akurat komentarz w stosunku do nas był od osoby pływającej na bardzo dobrze pomierzonej łódce. Gadanie jest zawsze, niezależnie od wyniku. Moim zdaniem im gorzej zawodnik pływa na wodzie - tym więcej gadania. Najczęściej nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że pływa słabo.

kuban99 napisał(a):
Uwazam ze dobra droga dla poczatkujacych jest OPEN > KWR >ORC i ta sciezka sam podazam.


Ja tak nie uważam. Ścieżka OPEN jest w ogóle bezpersktywistyczna. Bo żeby jakkolwiek się liczyć w klasie - trzeba pływać szybką łódką. Żeby ją obsłużyć - trzeba cokolwiek umieć. Początkujący niewiele umie. Jeżeli nawet będzie wygrywał przez łódkę - to pożytek z tego będzie zerowy.
Najlepsza ścieżka - to monotypy lub one design. Ścigałem się w Open, KWR, ORC, PPJK, DH, Yardstick, mecze, liga (przesiadki), klasy długościowe turystyczne, otwartopokładowe, "regatowe" i td.

Żadne pływanie w którym nie ma bezpośrednik przymiarek nie jest dobrą ścieżką. Jest jakąś tam ścieżką, ale na pewno nie dobrą. Osiąganie umiejętności regatowych w takich klasach trwa latami. Często są to umiejętności ograniczone do jednej łódki z jednym świadectwem. Żadna formuła przelicznikowa nie ma żadnych zalet merytorycznych względem klasy. Formuła jest koniecznością, ale nie przewagą.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

kuban99 napisał(a):
Jak troche zaglebisz sie w formule to zobaczysz ze w miare dokladnie przyblizone okreslenie tego czy wygrales czy nie jest mozliwe. Potrzebujesz tylko stoper. Tak jest w regatach w ktorych widzisz przeciwnikow


Tak nie jest. Współczesne metody liczenia wyników w ORC nie patrzą wyłącznie na różnice czasowe pomiędzy dwoma jachtami. Sam stoper nic Ci nie da. Liczy się stosunek szybkości przebycia trasy przez pierwszy jacht i dopiero dalsze stosunki czasów pomiędzy kolejnymi. Nie do przekalkulowania na żywo nawet z kalkulatorem.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

kuban99 napisał(a):
Powinno to sie znalezc w wymaganiach do uzyskania licencji PZZ na regaty.


Licencna PZŻ na regaty powinna zostać zniesiona.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

kuban99 napisał(a):
Tu tez sie nie moge zgodzic. Te regaty to nie jest match racing, ale taktyki jest tu bardzo duzo, a prywatne regaty z zagrywkami takimi jak w meczach nie maja sensu bo duzo sie na nich traci. To sa regaty flotowe.


Mówimy o regatach flotowych. Ludzie książki piszą o taktyce w regatach flotowych, niezależnie od tego, oczywiście Ty możesz się z tym nie zgadzać. W ORC płynie się na strategię, nie taktykę. Taktyka jest prymitywna: uwolnić się od smrodów. Prymitywne.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

kuban99 napisał(a):
Kolejny argument dla klasy Open to mozliwosc porownania nowych konstrukcji. Np Trochus 4 byl projektowany zeby byl najszybszym jachtem jednokadlubowym w regatach morskich do 9 metrow.


Czyli z kim ten Trochus się ściga w Polsce? :rotfl:


kuban99 napisał(a):
A poza tym nie ma lepszego uczucia niz jechac na regaty w OPEN na straconej pozycji i pokonac w bezposredniej walce wiele szybszych jachtow.


Nie ma lepszego uczucia niż jechać na regaty w KLASIE na straconej pozycji i pokonać wiele jachtów.
Osobiście nie mam satysfakcji z pokonania słabych załóg nawet na szybkich jachtach. To zło konieczne. Staram się raczej dążyć do tego, by zwrócić im uwagę na ich słabe strony by w przyszłości pływali lepiej. O ile są otwarci.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Akurat komentarz w stosunku do nas był od osoby pływającej na bardzo dobrze pomierzonej łódce.

Może to dotyczy jachtu, z którym często są problemy związane z poprawnością jego świadectwa? Wtedy sprawa staje się zrozumiała. Pytanie w sumie retoryczne. ;)
plitkin napisał(a):
Najczęściej nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że pływa słabo.

No właśnie, tu jest pies pogrzebany. Pływając słabo, nie może zrozumieć, ile się na tym traci. I odwrotnie, nie wie, nie zdaje sobie sprawy, ile można zyskać przez dobry manewr czy zagrywkę w ciągu wyścigu.
Szuka sekund w świadectwie, a całe minuty uciekają na wodzie.

Żeby daleko nie szukać, to start do tegorocznych GWG jest wręcz klinicznym tego przykładem. Długa i przekoszona linia startu. Wybierając start od komisji było się do tyłu o kilka minut już w momencie startu.
W krótkim wyścigu strata niemal nie do odrobienia.
plitkin napisał(a):
Ścieżka OPEN jest w ogóle bezpersktywistyczna.

Masz rację patrząc z punktu widzenia jachtu, który planuje rozwój. Ale są jachty startujące tylko w wybranych regatach, tylko czasami. Wtedy open pozwala im w ogóle wystartować. No i są jachty, które zaczynają starty i jakoś muszą zacząć. Wtedy zaczynają w open, ale szybko zmieniają klasę. Nasza w tym głowa, żeby szli do ORC. Ale jak przejdą przez KWR, to też nie jest źle. Wszystko zależy od tego, jak często chcą startować. Prawdziwych zapaleńców jest jednak ograniczona liczba.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 10:13 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
waliant napisał(a):
Masz rację patrząc z punktu widzenia jachtu, który planuje rozwój.


Ja się ustosunkowałem do tego o czym pisał Kuban: o ścieżce rozwojowej. Ja uważam, że to zła droga. Oczywistym jest, że każde ściganie jest lepsze od nie ścigania :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 10:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
o ścieżce rozwojowej. Ja uważam, że to zła droga

Nie wiem czy zła, ale dość powszechna. Patrząc znów od strony armatora jachtu (a to jest jednak większość morskich ścigantów). Ktoś drogą kupna nabywa jacht. Starszy lub młodszy, wielkości różnej, w stanie też bardzo różnym. Może kiedyś się ścigał, wtedy, po jakimś czasie, zapragnie wrócić. Albo nigdy się nie ścigał, ale słyszy o regatach, pływanie na piwo do Jastarni zaczyna się nudzić i też chce spróbować. Nie ma pojęcia o przelicznikach, z kasą na pomiary też może być różnie.
Wtedy, na początek, open. Jak człek bystry to szybko zauważy, że szans w open nie ma. Czyli przelicznik. KWR jest jednak tańszy, więc może, czemu nie? Na trochę, na koniec sezonu, bo kasy nie ma itp itd.
Potem, po nabraniu świadomości, ORC. Lub nie.
Szanse na to, że dana osoba zostawi swój jacht i zacznie pływać w meczach, na czarterowych jachtach, na innych dużych jachtach jest bliska zeru.
Pozostaje mozolny rozwój na swoim. Z różnym skutkiem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 10:30 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Akurat komentarz w stosunku do nas był od osoby pływającej na bardzo dobrze pomierzonej łódce.


Najpierw piszesz o ogolnym zjawisku, a na moja argument odpowiadasz przykladem jednostkowym, ktory akuat Ci pasuje. Ciezko z tym dyskutowac... To ze lodka jest dobrze pomierzona nie wyklucza ze jest zle zoptymalizowana.

plitkin napisał(a):
Moim zdaniem im gorzej zawodnik pływa na wodzie - tym więcej gadania. Najczęściej nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że pływa słabo.


Uwielbiam ta twoja niezachwiana pewnosc wypowiadania sie o umiejetnosciach i zachowaniach innych osob. Nie widze sensu z tym dyskutowac.

plitkin napisał(a):
Ja tak nie uważam. Ścieżka OPEN jest w ogóle bezpersktywistyczna. Bo żeby jakkolwiek się liczyć w klasie - trzeba pływać szybką łódką. Żeby ją obsłużyć - trzeba cokolwiek umieć. Początkujący niewiele umie. Jeżeli nawet będzie wygrywał przez łódkę - to pożytek z tego będzie zerowy.


A kto mowi, ze trzeba sie liczyc w klasie open? Dla wielu ludzi wystarczajaca satysfakcja jest pokonanie w kolejnych regatach lodki, ktora wczesniej byla przed Toba.

plitkin napisał(a):
Najlepsza ścieżka - to monotypy lub one design. Ścigałem się w Open, KWR, ORC, PPJK, DH, Yardstick, mecze, liga (przesiadki), klasy długościowe turystyczne, otwartopokładowe, "regatowe" i td.


Widac, ze Cie bawi takie skakanie z lodki na lodke. Wiekszosc armatorow nie ma takiej mozliwosci. Maja swoj jeden jacht i musza sobie jakos radzic. Szkoda, ze odmawiasz im uznania ich dzialan za sensowne.

plitkin napisał(a):
Żadne pływanie w którym nie ma bezpośrednik przymiarek nie jest dobrą ścieżką. Jest jakąś tam ścieżką, ale na pewno nie dobrą. Osiąganie umiejętności regatowych w takich klasach trwa latami. Często są to umiejętności ograniczone do jednej łódki z jednym świadectwem. Żadna formuła przelicznikowa nie ma żadnych zalet merytorycznych względem klasy. Formuła jest koniecznością, ale nie przewagą.


Tu sie zgadzamy. Plywanie na monotypach jest najlepsze. Latwo jest podejzec ustawienia zagli na innych szybszych jachtach. Zgadzam sie ze w regatach przelicznikowych i w OPEN jest trudniej to podpatrzyc, ale da sie calkiem duzo. Kwestia wyboru.

Ja i mysle ze wielu innych armatorow nie wyobrazam sobie plywania na czyms innym niz Cruiser racer, albo cruiser. I jak ktos z cala stanowczoscia mi mowi ze lepiej sie scigac na wyzylowanych monotypach (bo innych nie znam) to usmiecham sie tylko z politowaniem...

plitkin napisał(a):
Tak nie jest. Współczesne metody liczenia wyników w ORC nie patrzą wyłącznie na różnice czasowe pomiędzy dwoma jachtami. Sam stoper nic Ci nie da. Liczy się stosunek szybkości przebycia trasy przez pierwszy jacht i dopiero dalsze stosunki czasów pomiędzy kolejnymi. Nie do przekalkulowania na żywo nawet z kalkulatorem.


Poplywasz troche w przelicznikach to mysle ze przyznasz mi racje. Roznice w wynikach liczonych roznymi wynikami nie sa takie duze. Wklejalem w tym temacie porownanie. Poszukaj a sie przekonasz. Ciekawy jestem co Waliant o tym mysli.

plitkin napisał(a):
Licencna PZŻ na regaty powinna zostać zniesiona.


No to jest akurat bardzo istotny argument. Nie ma z czym dyskutowac...

plitkin napisał(a):
Mówimy o regatach flotowych. Ludzie książki piszą o taktyce w regatach flotowych, niezależnie od tego, oczywiście Ty możesz się z tym nie zgadzać. W ORC płynie się na strategię, nie taktykę. Taktyka jest prymitywna: uwolnić się od smrodów. Prymitywne.


Strategia to dzialanie o wiele bardziej kompleksowe od taktyki. Dla Ciebie prymitywne, a dla innych pelne wdzieku. Poza tym w kolejnym zdaniu mieszasz strategie z taktyka.

Uzywanie okreslen prymitywne czy smrodow w stosunku do pogladow czy dzialan innych nie podnosi poziomu dyskusji, natomiast wiele mowi o osobie, ktora ich uzywa, a w zaden sposob nie podnosi wartosci argumentacji. Ja wole podchodzic do tematu w bardziej wywazony sposob.

plitkin napisał(a):
Nie ma lepszego uczucia niż jechać na regaty w KLASIE na straconej pozycji i pokonać wiele jachtów.
Osobiście nie mam satysfakcji z pokonania słabych załóg nawet na szybkich jachtach. To zło konieczne. Staram się raczej dążyć do tego, by zwrócić im uwagę na ich słabe strony by w przyszłości pływali lepiej. O ile są otwarci.


I znowu ten nieprzyjemny protekcjonalny ton...

To ze ty jestes w stanie wygrywac w open wolniejszym jachtem tylko ze slabymi zalogami na jachtach szybszych to nie znaczy ze inni nie sa w stanie wygrac z dobrymi zalogami zebrac od nich gratulacje i miec z tego wielka radosc.

waliant napisał(a):
Szuka sekund w świadectwie, a całe minuty uciekają na wodzie.


Dlatego nalezy udostepnic wiedze o optymalizacji zeby wiecej nie szukal w swiadectwie tylko skoncentrowal sie na plywaniu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Nie wiem czy zła, ale dość powszechna. Patrząc znów od strony armatora jachtu (a to jest jednak większość morskich ścigantów). Ktoś drogą kupna nabywa jacht. Starszy lub młodszy, wielkości różnej, w stanie też bardzo różnym. Może kiedyś się ścigał, wtedy, po jakimś czasie, zapragnie wrócić. Albo nigdy się nie ścigał, ale słyszy o regatach, pływanie na piwo do Jastarni zaczyna się nudzić i też chce spróbować. Nie ma pojęcia o przelicznikach, z kasą na pomiary też może być różnie.
Wtedy, na początek, open. Jak człek bystry to szybko zauważy, że szans w open nie ma. Czyli przelicznik. KWR jest jednak tańszy, więc może, czemu nie? Na trochę, na koniec sezonu, bo kasy nie ma itp itd.
Potem, po nabraniu świadomości, ORC. Lub nie.
Szanse na to, że dana osoba zostawi swój jacht i zacznie pływać w meczach, na czarterowych jachtach, na innych dużych jachtach jest bliska zeru.
Pozostaje mozolny rozwój na swoim. Z różnym skutkiem.


Zgadzam sie w calej rozciaglosci. dodam ze w zeglarstwie to jest piekne, ze jeden plywa sobie jachtem na ryby, inny na piwo, a jeszce inni scigaja sie w regatach jedni w amatorskich przelicznikowych a inni w profesjonalnych na monotypach. Wazne zeby w tym wszystkim zachowywac pogode ducha i zyczliwosc dla wyborow innych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 10:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kuban99 napisał(a):
Dlatego nalezy udostepnic wiedze o optymalizacji

Nie rozumiem. Przecież cała wiedza, na ile jest znana, jest udostępniona.
Załogi teamów profesjonalnych, po profesjonalnych pomiarach, wynikami się nie dzielą.
Ale tutaj i u nas? Wszystko co wiem ja, mówię. I piszę. I jak ktoś mnie zapyta, to odpowiadam, na ile wiem.
Naprawdę nie wiem, o co ci chodzi, ale z uporem maniaka twierdzisz, że ludzie mający wiedzę o ORC, nie chcą się nią dzielić. Może i są takie przypadki, ale ja nie znam.
Dostałeś i wyczytałeś mnóstwo informacji, może w końcu zacznij z nich korzystać?

kuban99 napisał(a):
Ciekawy jestem co Waliant o tym mysli.

Nie masz racji.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 11:08 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
kuban99 napisał(a):
czy smrodow w stosunku do pogladow czy dzialan innych nie podnosi poziom


Ty nawet nie wiesz co to są "smrody" w regatach i jaki to ma znaczenie taktyczne? :rotfl: W takiej sytuacji nie ma możliwości byś właściwie odebrał mój przekaz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 11:24 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
waliant napisał(a):
Naprawdę nie wiem, o co ci chodzi, ale z uporem maniaka twierdzisz, że ludzie mający wiedzę o ORC, nie chcą się nią dzielić.


Mozesz zacytowac jakies moje twierdzenia z ostatnich 6 miesiecy? Jakos nie moge sobie przypomniec.

waliant napisał(a):
kuban99 napisał(a):
Ciekawy jestem co Waliant o tym mysli.

Nie masz racji.


W temacie o Bitwie o Gotland mi sie udalo a liczylem moze z 30 sekund na kalkulatorze.

waliant napisał(a):
Ale tutaj i u nas? Wszystko co wiem ja, mówię. I piszę.


Ale ja sie boje pytac bo na mnie krzyczysz.


plitkin napisał(a):
Ty nawet nie wiesz co to są "smrody"


Oczywiscie ze wiem i wydaje mi sie ze Ty tez wiesz ze ja wiem.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Dostałeś i wyczytałeś mnóstwo informacji, może w końcu zacznij z nich korzystać?


Zaczne korzystac jak przyjdzie na to czas. Na niektore okolicznosci zyciowe nie mamy wplywu i czasem trzeba uzbroic sie w cierpliwosc. Nie boj sie jeszcze sie poscigamy w ORC.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 11:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kuban99 napisał(a):
W temacie o Bitwie o Gotland mi sie udalo a liczylem moze z 30 sekund na kalkulatorze.

Szacun.
Ja czasami wynikami regat, w których startuję, jestem zaskoczony i na wodzie nie potrafię przewidzieć wyniku. Oczywiście znając różnicę na mecie między moim jachtem a badanym.
Często mówię, że trudno powiedzieć. Pomijając przypadki ewidentne.

kuban99 napisał(a):
Ale ja sie boje pytac bo na mnie krzyczysz.

No fakt, my się już nie dogadamy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 12:48 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
kuban99 napisał(a):
plitkin napisał(a):
Ty nawet nie wiesz co to są "smrody"


Oczywiscie ze wiem i wydaje mi sie ze Ty tez wiesz ze ja wiem.


Czyli specjalnie przeinaczałeś sens mojej wypowiedzi by się czepić słówek? Bo sens został przekręcony przez Ciebie. Nie zachęca to do dyskusji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 13:25 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Czyli specjalnie przeinaczałeś sens mojej wypowiedzi by się czepić słówek?


Jezeli juz cos przeinaczylem to ton Twojej wypowiedzi a nie jej sens. Ale nie, nie przeinaczylem niczego.

W wypowiedzi mogles uzyc wielu innych okreslen, ale wybrales (swiadomie lub nie to nieistotne) smrody okreslenie najostrzejsze, ktore w polaczeniu z prymitywem zabarwilo twoja wypowiedz. Tak dziala jezyk polski.

Mysle to nie miejsce zeby sie nad tym wiecej rozwodzic i skoro chcesz sie wysliznac z dyskusji w ten sposob to prosze bardzo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 13:37 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
kuban99 napisał(a):
Jezeli juz cos przeinaczylem to ton Twojej wypowiedzi a nie jej sens.


Trudno mi polemizować z odczytanym przez Ciebie tonem, gdyż ten istnieje jedynie w wyobraźni odbiorcy :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

kuban99 napisał(a):
W wypowiedzi mogles uzyc wielu innych okreslen, ale wybrales (swiadomie lub nie to nieistotne) smrody okreslenie najostrzejsze, ktore w polaczeniu z prymitywem zabarwilo twoja wypowiedz. Tak dziala jezyk polski.


Jesteś pewien, że jednak rozumiesz o co chodzi z tymi smrodami? Napiszesz jak to rozumiesz?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Napiszesz jak to rozumiesz?

Nie warto. Zapiszesz się na śmierć, dyskusja będzie trwała kilka dni, a potem, po jakimś czasie, kuban99 napisze coś, jakby tej dyskusji w ogóle nie było. Nie przekonasz. A jak naprawdę znajdziesz dobre argumenty, to kuban99 starannie tego posta albo ten fragment pominie, zignoruje. Nigdy, z zasady, nie odnosi się do postów lub fragmentów, gdzie musiałby przyznać, że nie miał racji albo że czegoś nie wie.
Nie dogadacie się, jak i ja się z nim nie dogadałem i już nie dogadam.
I dobrze będzie, jak w tej rozmowie nie przeczytasz różnych, mało przyjemnych określeń pod swoim adresem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 14:01 

Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 08:58
Posty: 771
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 111
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Trudno mi polemizować z odczytanym przez Ciebie tonem, gdyż ten istnieje jedynie w wyobraźni odbiorcy


Odpowiadam cytatem:

kuban99 napisał(a):
Mysle to nie miejsce zeby sie nad tym wiecej rozwodzic i skoro chcesz sie wysliznac z dyskusji w ten sposob to prosze bardzo.


plitkin napisał(a):
Jesteś pewien, że jednak rozumiesz o co chodzi z tymi smrodami? Napiszesz jak to rozumiesz?


Oczywiscie tak szybko jak odniesiesz sie do moich pozostalych wczesniejszych wypowiedzi.

waliant napisał(a):
Nie warto. Zapiszesz się na śmierć, dyskusja będzie trwała kilka dni, a potem, po jakimś czasie, kuban99 napisze coś, jakby tej dyskusji w ogóle nie było. Nie przekonasz. A jak naprawdę znajdziesz dobre argumenty, to kuban99 starannie tego posta albo ten fragment pominie, zignoruje. Nigdy, z zasady, nie odnosi się do postów lub fragmentów, gdzie musiałby przyznać, że nie miał racji albo że czegoś nie wie.
Nie dogadacie się, jak i ja się z nim nie dogadałem i już nie dogadam.
I dobrze będzie, jak w tej rozmowie nie przeczytasz różnych, mało przyjemnych określeń pod swoim adresem.


Przyklady poprosze. To juz drugi raz w dniu dzisiejszym. Niestety za kazdym razem konczy sie na insynuacjach z Twojej strony, ale rzeczowych argumentow brak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 20:11 

Dołączył(a): 29 paź 2017, o 16:50
Posty: 586
Podziękował : 134
Otrzymał podziękowań: 124
Uprawnienia żeglarskie: lipcowe
Ciekawa dyskusja, chociaż nie do końca dla mnie zrozumiała, ale to oczywiste w dość hermetycznym środowisku. Fajnie, że potraficie się różnić na poziomie - no, chyba, że po cichu sikacie sobie na bu(r)ty. Ale to Wasza prywatna sprawa.

Chciałbym zapytać o malutkie regatki, te nielubiane przez Plitkina "klasy stowarzyszniowe" - ja mam Sigme Active, pływam też na zaprzyjaźnionej Delphi 24OD - podejrzewam, że jeszcze trochę podobnych się znajdzie (nie mówiąc o J/80 itp). Klasy nie są bardzo liczne, ale z obserwacji wynika, że rosną i patrząc po różnicach na mecie, są w miarę monotypowe.

Pytanie do Was - czy jest możliwość zaproponowania przelicznika nie tyle uniwersalnego, co dotyczącego 2-4 konkretnych klas "monotypowych" ? Wydaje się to łatwiejsze. A zamiast 6-10 łódek w wyścigu byłoby 15-25. Czy może przeszkodą jest duża różnica między klasami ?

Mowa oczywiście o amatorskich zabawach, nie jakimś dużym pływaniu - dzisiaj genakera postawiłem poprawnie za 4tym razem, a przypominam, że ma 3 rogi. Musiałem, kurde, udawać, że to specjalnie, żeby go wysuszyć.

pozdrawiam,

Piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 21:36 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
burzum napisał(a):
Chciałbym zapytać o malutkie regatki, te nielubiane przez Plitkina "klasy stowarzyszniowe" - ja mam Sigme Active, pływam też na zaprzyjaźnionej Delphi 24OD -


Chyba się nie rozumiemy: Ja preferuję wręcz klasy one design lub monotypowe. Jeżeli mają swoje stowarzyszenia - dobrze, bo to szansa na skoordynowany rozwój. Nie lubię mieszaniny i liczenia czasu. Lubię kiedy sprzęt jest na tyle zrównany, że pierwszy na mecie jest pierwszym w tabeli. Tak też się da - przykład choćby formuły pomiarowej PZŻ i klas T1-T3.

Czy da się jakimś przelicznikiem zrównać D24OD i Sigmę? Pewnie się da, ale to rozwiązanie będzie miało wady. Żeby było rzetelne - musi być skomplikowane, zależne od siły wiatru i kursów. Prosty system będzie niedoskonały (wystarczy, że D24 wcześniej wejdzie w ślizg i pozamiatane). Bardzo dużo pracy, wymaga to zaangażowania bardzo dobrych załóg na nowym klasowym sprzęcie w różnych warunkach by zrobić rzetelne przymiarki. A i tak z czasem będą modyfikacje, a zatem.i gadanie. Moim zdaniem nonsens. Lepiej już po prostu robić jedną grupę startową i przymierza się do siebie bez klasyfikacji. Zwłaszcza, że walczysz narazie z tak poważnymi problemami jak stawianie genakera.
W takiej sytuacji lepsze już starty w mniej licznej klasie i faktycznie szlifowanie umiejętności w OPEN. Jutro jest taki wyścig w jakim mógłbyś wziąć udzial: Mamert Cup. Startują różne jachty, a podział na klasy jest bardzo prosty.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2018, o 22:41 

Dołączył(a): 29 paź 2017, o 16:50
Posty: 586
Podziękował : 134
Otrzymał podziękowań: 124
Uprawnienia żeglarskie: lipcowe
Muszę przeprosić za off-topic z góry.

plitkin napisał(a):
Chyba się nie rozumiemy: Ja preferuję wręcz klasy one design lub monotypowe. Jeżeli mają swoje stowarzyszenia - dobrze, bo to szansa na skoordynowany rozwój.


No tak, ale o Delphia wypowiadałeś się dość niepochlebnie. A to samo słyszę o innych tego typu klasach. Dlatego myślę, że może jakaś sportowa rywalizacja między klasami może napędzić zainteresowanie żeglarstwem regatowym. Oczywiście, w tych klasach ścigamy się my - amatorzy i to dla - uwaga - przyjemności, ale popularyzacja sportu amatorskiego też ma (chyba) jakiś pozytywny wpływ na zawodowy.

plitkin napisał(a):
W takiej sytuacji lepsze już starty w mniej licznej klasie i faktycznie szlifowanie umiejętności w OPEN. Jutro jest taki wyścig w jakim mógłbyś wziąć udzial: Mamert Cup. Startują różne jachty, a podział na klasy jest bardzo prosty.


Jutro mam też regaty, generalnie staram się startować we wszystkim, co jest w moim zasięgu. W przyszłym i następnym sezonie chciałbym zaliczyć możliwie dużo startów. Sigme mam 2gi miesiąc, na razie ciągle się ucze pływając z dużo lepszymi ode mnie - zwycięzcami klas, dawnymi mistrzami. Z drugiej strony cały czas uważam, że Sigma Active to nie do końca to, czego szukałem, więc będę szukał dalej. Moim celem jest offshore.

plitkin napisał(a):
Zwłaszcza, że walczysz narazie z tak poważnymi problemami jak stawianie genakera.


Ej, nie było tak źle, musiałem wymienić złamany wytyk i bloczek, poprowadzić takielunek od nowa. Byłem sam i spieszyłem się. Niemniej, musiało to wyglądać śmiesznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2018, o 00:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kuban99 napisał(a):
Przyklady poprosze

Odpowiem w twoim stylu: masz całą dyskusję, od roku, na talerzu. Sam sobie poszukaj. Podawałem przykłady kilka razy i więcej mi się nie chce.
Ale zawsze możesz się odnieść do tego, że niesłusznie narzekasz na to, że ludzie nie chcą się dzielić informacjami o optymalizacji. Możesz też skomentować post o tym, że nie wiesz, po roku analizowania, gdzie jest w świadectwie Club waga takielunku. Możesz skomentować wszystkie swoje insynuacje i chamskie odzywki, a trochę ich było.
Ale wiem, że tego nie zrobisz. Dlatego napisałem, że my się już nigdy nie dogadamy.
I tylko ostrzegam Wiktora, który uważnie słucha co się do niego mówi, żeby nie popełniał mojego błędu i nie tracił bez sensu czasu na przepychanki z tobą.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2018, o 05:59 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
burzum napisał(a):
No tak, ale o Delphia wypowiadałeś się dość niepochlebnie.


Nie prawda. Mówiłem jedynie, że ta konstrukcja nie przypadła mi do gustu. Niemniej, to szybka jednostka i dość spójna. Mocno przeżaglowana, a więc dająca dużo frajdy. Kokpit jest całkiem wygodny, choć kilka rzeczy ergonomiczne bym poprzestawial. Najbardziej mnie denerwuje ten rant kadłuba, czuje go jak zaciągnięty hamulec ręczny. Oczywiście wiem, że takie łódki się prowadzi na płasko.

Ale w tym wątku nie gadamy o konstrukcjach. Gadamy o regatach. Oczywistym jest, że regaty na one design czy momotypach (dowolnych) są wg mnie lepsze, niż w przelicznikach. I to jest moim przekazem. Nawet jeżeli takim one design jest jakaś totalnie nie lubiana przeze mnie łódka - byle by były jednakowe.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

burzum napisał(a):
Z drugiej strony cały czas uważam, że Sigma Active to nie do końca to, czego szukałem, więc będę szukał dalej. Moim celem jest offshore.


Offshore celem? Kupuj jacht morski. M@rek ma rewelacyjną ofertę moim zdaniem. Ale nie tylko. Choć Sigma da dobre podstawy i nie powinieneś o niej zapominać moim zdaniem.
Narazie, by nie mieć 2 łódek - próbuj się wkręcić do załogi na morskie regaty. Wielu sterników potrzebuje załóg.

Ważne, że coś robisz! Inni najwyraźniej tylko gadają i oceniają wszystkich wokół (no i, naturalnie, wszystko im nie pasuje).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2018, o 07:14 

Dołączył(a): 29 paź 2017, o 16:50
Posty: 586
Podziękował : 134
Otrzymał podziękowań: 124
Uprawnienia żeglarskie: lipcowe
plitkin napisał(a):
Ważne, że coś robisz! Inni najwyraźniej tylko gadają i oceniają wszystkich wokół (no i, naturalnie, wszystko im nie pasuje).


Jadę właśnie na trening :D

plitkin napisał(a):
Offshore celem? Kupuj jacht morski. M@rek ma rewelacyjną ofertę moim zdaniem.


To plan na dalsze lata - muszą dzieci podrosnąć. Na razie wyszarpuje czas na pływanie. Gdzie znajdę ofertę Marka ? W tym roku kończę 40, planowałem coś z tym zrobić...

Plitkin, musisz sobie zdawać sprawę, że dla mnie to co piszesz Ty, Marek, Tomek i parę innych osób ma swoją wagę i wpływa na decyzję - to też jakaś odpowiedzialność. Traktuję Was jako wiarygodne źródło informacji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 651 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 22  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL