A zaczęło się od takiego tematu założonego na sąsiednim forum, przez "kapitana" z Selmy i jego autoreklamy:

"Polskie jachty morskie bez sukcesów na arenie międzynarodowej - chcemy to zmienić"

Bo docelowo taka jest idea - zbudować drużynę i walczyć o dobre wyniki. Nie wiem, co jest w tym złego.

Oczywiscie ze nic zlego i jak mysle wszyscy temu przedsiewzieciu kibicujemy. Problem w tym ze to relacje na forum zeglarskim a nie na Pudelku i tu pare osob o regatach ma pojecie
Dlatego relacje powinny byc bardziej konkretne.
Zreszta to nie tylko do Twojego ogrodka. Niestety w pogoni za PR-em relacje innych teamow z innych regat sa podobne, a szkoda.

Trafione w sedno. Przykłady można mnożyć. A forum to nie bardzo pudelek.
Poza tym, zasięg jest niewielki, sponsorów tutaj nie ma, więc nie warto tym bardziej.
Inna sprawa, że rzetelną relację z regat, zwłaszcza jak nie poszło, jest trudno napisać, to fakt. Trudno psychologicznie

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Eee, ja uważam, że może jednak czasem warto Jak tak każdy nic nie będzie mówił, to nuda i dłużyzna

Widzisz Jodyno,
Tylko to jest troche tak:
Jesli ktos taki jak Marek zadaje pytanie, wypadalo by chyba udzielic na nie odpowiedzi, a dopiero potem wkleic skopiowana z facebooka relacje.
Zastanawialam sie i ja, kto jest ta docelowa grupa do ktorej kierujecie swoje relacje, tu na forum.
Bo i Ty masz jakies powiazanie z Selma, sadzac po nazwiskach osob powiazanych z projektem wlasnie na facebooku.
Mnie osobiscie regaty srednio interesuja, ale poniewaz moja Mloda o nich marzy i do nich sie szkoli, przyczytalam WSZYSTKIE bez wyjatku watki dotyczace regat tu na forum (i u "sasiadow " ) tez.

Malo tego, poniewaz staram sie zeby Mloda znala polskie slownictwo, pokazalam jej rowniez i Ten dzial, a w nim obecny watek.
Docelowo lezy w grupie zainteresowania Selmy racing, co prawda za mloda, ale z czasem...

Tyle ze...no wlasnie:

Zgadzam sie z przedmowcami:
Wieksza wartosc na forum zeglarskim maja wiadomosci sensu stricte techniczno/regatowe, niz odczucia czy przemyslenia.
Subiektywnie oceniajac te wpisy, nie zainteresowaly one zadnej z nas, a ja bede kiedys potencjalnym sponsorem Mlodej, prawda?

W dalszym ciagu interesuje nas stawianie spinakera na Selmie. Jaki jest roler? Top-down furling? Cos innego? Bo to o nim jest mowa w relacji. Do ktorych ( asymetric, czy "zwykle" ) e.g. a1, a2... etc uzywany?
Tego typu wiadomosci sa bardziej interesujace!

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Ale czy zaraz, natychmiast po trudnych regatach w dalekim kraju?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Ksywach Ale tak, mam, co nie jest żadną tajemnicą, wspieram ten projekt że tak powiem "lądowo", bo uważam, że jest ciekawy i przyszłościowy. Nie znam się natomiast na stronie technicznej jachtu, więc tutaj się nie wypowiadam, bo zwyczajnie nie wiem. O tych sprawach opowie Artur (skipper), jak się ogarnie ze sprawami na miejscu.


No i OK, będziemy wiedzieć na przyszłość, że nie interesują Was inne rzeczy, i będziemy się inaczej komunikować na forum.

Nie uważam natomiast, żeby stała się jakaś krzywda, czy żeby to był problem, że na forum pojawiły się informacje inne - o przygotowaniach, załodze czy wrażeniach z regat.

Skoro uważacie, że nie są to ciekawe rzeczy, to przy kolejnych startach i innych pomysłach będziemy pisać w inny sposób. Nie myli się ten, kto nic nie robi. A jednakowoż miałam wrażenie, że jednak kilka osób czytało to z jako takim zainteresowaniem.

Catz...w trakcie...kopiowania z Fb
Przeciez wiadomo ze nie oczekujemy calego eseju...wystarczyloby jedno zdanie!

Jodyna,
To nie o krzywde chodzi, a o dopasowanie relacji do grona odbiorcow. Na forum zeglarskim bywaja zazwyczaj... zeglarze
Czyli osoby posiadajace jakas tam wiedze w danej dziedzinie.
(Wlaczajac w to powiedzmy nawet mnie, dawno temu, jako studentka, startowalam calkiem sporo...)
Nas interesuje cos innego, niz odczucia zalogi, skoro piszemy/czytamy takie a nie inne forum.
I to chyba probowalismy w naszych komentarzach przekazac.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

No i w porządku, przyjęte do wiadomości, zapamiętane na następny raz.

Czesto wracasz z kilkudniowych regat?
Wiesz kiedy ja o swoich opowiadam Zonie? No... wcale, ale to tylko dlatego, ze ma to w nosie. I bardzo dobrze!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Widzisz, u mnie jest podobnie ale wlasnie wczoraj pare godzin spedzielismy przy piwie z Kolega ktory wlascie wrocil z Giraglia Rolex Cup i nikt sie nie nudzil Regaty tez pare dni trwaly ale wiedzial ze pare osob chcialoby uslyszec relacje z pierwszej reki jak najszybciej.

Ale juz wrocil.

_________________
W hamaku na huśtawce

W trakcie regat staraliśmy się w miarę na bieżąco informować o przebiegu wyścigów.
Nie było czasu na obszerniejsze dyskusje.

Teraz już po regatach więc z chęcią odniosę się do wszyatkich pytań



Spinaker stawiamy z luku dziobowego. Pierwsze stawianie z worka. W trakcie regat używaliśmy łącznie 6 spinakerów. W wyścigu typu around the cans często są zmiany spinakerów w zależności od kąta i siły wiatru.

Spinaker klarujemy likując lik przedni i wolny.

Stawianie za foka - wszystko zależy jaki set jest po danym znaku, czy odpadamy czy robimy rufę

Mamy na Selmie 6 spinakerów. A1, A2, A3, A4 i A5 oraz Code Zero.
Wszystkie to spinakery asymetryczne.
Odpowiednio A2 i A4 na running czyli kusry pełne oraz nieparzyste A1, A3 i A5 na reaching czyli kursy ostrzejsze.

Tylko Code Zero jest na rolerze.

Spinaker jesli pozwalają na to warunki w wyścigu stawiamy zza foka przy odpadaniu czyli "bear away set" albo z nawietrznej burty podczas zwrotu przez rufę - "gybe set"
Trzecią opcją jest peeling - inside lub outside czyli podmianka spinakerów na tym samym kursie w zależności od rodzaju spinakera na zewnatrz lub wewnątrz wcześniej postawionego zagla.

Pierwsze stawianie zawsze z worka, kolejne jesli uzwyamy tego samego spinakera już z luku dziobowego.

Jestem jak najbardziej otwarty na dyskusje na temat techniki w regatach.
Czekam na komentarze, sugestie lub pytania

Pozdrawiam
Artur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Niestety w fazie treningów, warunki nie dopisywały za bardzo i musieliśmy się meczyc.
Szkoda bo zdecydowanie przydałby nam się trening w warunkach silniejszego wiatru przed regatami

Start w Mistrzostwach Europy potraktowaliśmy jako krok do budowania zespołu i zdobywania cennego doświadczenia.

Nie nastawialiśmy się na wynik.
Tutejsze teamy żeglują ze sobą miesiącami.
My mieliśmy zaledwie 3-4 dni na trening, a cały czas jesteśmy również w fazie poznawania i dostrajania jachtu który do najprostszych w obsłudze nie należy.

Osobiście uważam że nie ma znaczenia czy powiem że byliśmy 4 , 5 czy 7 w danym wyścigu.
Dla mnie wazniejsze jest to co działo się w danym wyścigu na wodzie, jakie podejmowaliśmy decyzję taktyczne, jakie żagle używaliśmy i jaką mieliśmy jazdę na danym kursie i zestawie żagli. (ważniejsze w tej fazie projektu)

Suche fakty i miejsca są dla mnie mniej interesujące.

W całych regatach pokazalismy że jacht ma potencjał i mimo że 21 letni to dalej jest szybki i może rywalizować w IRC 1.
W większości wyscigów przypływaliśmy jako 3 lub 4 jacht w czasie rzeczywistym. Niestety róznica czasowa między kolejnymi jachtami za nami byla zbyt mała zeby utrzymać to miejsce po przeliczeniu.

Wkrótce napisze szerszą relację oraz podsumowanie naszego startu

Pozdrawiam
Artur

Selma Racing,
Dziekuje za odpowiedz.
Tyle, ze mnie nie interesuje wyklad o spinakerach, smiem twierdzic ze troche (amatorskiej)praktyki regatowej jednak mam,
a konkretna odpowiedz na pytanie, jakiego typu rolera do spinakera uzywacie na Selmie? A jest kilka roznych systemow...
Podobnie i tu:
Dla mnie wazniejsze jest to co działo się w danym wyścigu na wodzie, jakie podejmowaliśmy decyzję taktyczne, jakie żagle używaliśmy i jaką mieliśmy jazdę na danym kursie i zestawie żagli.

Ktore spinakery w danym momencie/warunkach uzywaliscie, i DLA CZEGO waszym zdaniem ulegly awarii? Czy z powodu zlego dobrania do warunkow w danym dniu? A moze z powodu zlego miejsca, inaczej pracuje zagiel idacy z luku, inaczej jesli rolujecie fok (?)stawiacie spinaker etc. etc.
Wiek jachtu ma tu niewiele do rzeczy, mozecie popracowac nad lepsza opymalizacja pod IRC. Przykladowo: lodka mojej Mlodej, ma obnizona wage o prawie 500kg, co sie przelozylo na duzo korzystniejszy handicap.
Z calym szacunkiem, ale piszecie tutaj do zeglarzy...
Pozdrawiam,
Anna&co
P.S.
Czy uzywaliscie tej specjalnej kuchenki, i jesli tak, jak sie sprawdzala?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *
Prosba do moderatorow, pisze tabletu,
probowalam wstawic cytowanie ale tovsie zupenie rozjechalo. Jesli moge poprosic o edycje formatowania mojego wpisu? Z gory bardzo serdecznie dziekuje!

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

??????? Anno, przyznam ze nie bardzo sobie wyobrazam jak zmniejszenie masy jachtu moze korzystnie wplynac na handicap. Jesli zmniejszy sie sam balast to pogorszy statecznosc i efekt raczej bedzie mizerny .
Jeszcze sie z czyms takim nie spotkalem mimo ze scigam sie od czasow RORC. Na osiagi to oczywiste ale na przelicznik ?
Przy okazji napisz co to za lodka ?

Jeszcze takiej bzdury to w moim życiu regatowym nie słyszałem. Trudno, takie forum, gdzie kiedyś ktoś napisał : "ponieważ się nie znam (o temacie) mam prawo tu wypowiadać się"

Tym w "Rejsie"?
Wypowiadac moze sie kazdy.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Zanim zaczniesz wysmiewac, to moze najpierw dowiedz sie jakie sa zalozenia formuly IRC?
W Polsce o ile mi wiadomo, nie jest jeszcze uzywana, ale tu moge sie mylic. Natomiast wlasnie ma sluzyc m.in. temu zeby wyrownac, na ile sie da szanse lodek, zbudowanych w roznym czasie, bac jakos tam modyfikowanych. Roznie. Rzecz jasna w kazdej, danej klasie.
Jak dokladnie jest wyznaczany handicap na dany rok, wiedza tylko ogrganizatorzy. I to tyle. Czasami sie zmienia formula obliczeniowa, z roku na rok, a czasami nie...
A z waga o ktorej pisalam, bylo tak, ze do obliczen brano zwazona lodke, jak i wage zalogi. I tu zwiekszono zaloge, zmniejszono wage (wage wyposarzenia, nie balastu!), co w koncowym efekcie mialo wplyw na ostateczny handicap. IRC daje mozliwosc uzyskania tymczasowego(prowizorycznego) certyfikatu, wlasnie w ten przerozny sposob mozna probowac "optymalizowac" ten handicap. Mowiono mi, ze np. poczatkowo wlasnie do tego wymyslono tez. "Code zero" spinakery(gennakery) bo nie wplywaly na rating, ergo: mialy (przeliczeniowo) code zero.
I praktycznie wszyscy znani mi osobiscie regatowcy robia jakies tam optymalizacje pod rating, na swoich lodkach. Ale skoro sie nie znam, to faktycznie nie powinnam dalej pisac. Bede sie od Ciebie uczyc, o ile rzecz jasna podzielisz sie ze mna swoja wiedza.
Pozdrawiam, Anna
PS
Dane lodki wyslalam Markowi przez PM.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Nie muszę ponieważ ją znam i generuję certyfikaty testowe nawet na tegoroczne Mistrzostwa Świata w Hadze. To taki anglosaski prostacki KWR (jak wiesz co to jest), z tym, że prawie zgodny z IMS (jak wiesz co to jest). Jest drobna różnica w interpretacji pomiaru TPS ale to nie wpływa na wyróżnik finalny co udowodniłem mierniczemu IRC z Paryża, 3 dni temu.

I przyszedł Corsssssss
Ustawił wszystkich w szeregu... i

wytłumaczył nam wszystkim;
jaki on jest mądry.


----------------------------Ot talent na miarę wodza.


MJS

Przepraszam całą "gawiedź", ale nie wytrzymałem, bo dalej jestem głupi, ale na pewno mądrzejszy (o oświadczenie corsa).

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Widzisz, niezaleznie od tego jaka forme maja Piotra wypowiedzi om WIE a wielu innym jedynie sie WYDAJE

Chętny zrozumie. Malkotent wykorzysta okazję.

Nie neguję jago wiedzy, ale jak już się wcina ostrym wejśem to niech wyjaśni o co chodzi, bo tak to jest tylko wcinanie dla własnej satysfakcji i bombelków.

MJS

ps
Od kiedy Cors "obrobił" publicznie mój projekt bez żadnego racjonalnego argumentu mam na niego cięte. Jego argumentem wtedy było "to jakaś pomyłka konstruktorska" i nic dalej na poparcie tezy.
Podobnie tutaj: "Jeszcze w życiu... takiej bzdury"...
Piotrze Adamowiczu albo mało widziałeś, (o co Cię nie posądzam choćby z racji wieku), albo innych masz w małym poważaniu: co świadczy o kulturze i o własnym wybujałym EGO.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Dostałem ostrzeżenie od admina: ...


Ciekawe czy wcześniej za swoją wypowiedz Cors też dostał takowe?


MJS
Z pozdrowieniami dla: wespół w zespół by rządz moc móc wzmóc.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Mariane a co tu wyjasniac ? Wyklad z kosntrukcji jachtow i tworzenia formul pomiarowych robic ? To jest prostrze niz konstrukcja cepa

PAC

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No byłbym polimeryzował. Bo one, te formuły znaczy, powinny być takie, że dobry żeglarz to na drzwiach od stodoły powinien mógł był wygrać jakieś regaty. A Wy, regatowcy znaczy, ciągle podkreślacie że jak ktoś kupił starszy jacht to już z góry jest na straconej pozycji. Najlepiej jak jacht byłby nówka sztuka nieśmigana i to jeszcze z najlepszej stoczni...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."