Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 11:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 gru 2018, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
M@rek napisał(a):
Wiesz, u nas i nie tylko sama kombinacja cyfr nie wystarcza bo z niej nie wynika jaka jest Twoja suma gwarancyjna OC . Jakos nie wyobrazam sobie zeby osoba przyjmujaca zgloszenie byla w stanie to zweryfikowac. Ja na jachcie mam zawsze ksero aktualnej polisy a oryginal w domu.


Marku,
zaciekawiłeś mnie, i sprawdziłam.
U brokera, u którego ubezpieczam łódkę NIE da się ubezpieczyć na mniej,
niż równowartość 3 500 000 euro. NB jest to przy okazji również najniższa dopuszalna kwota ubezpieczenia jeśli chce się trzymać łódkę w moim kłubie. Zwykłe ubezpieczenie, bez regat. Ktoś w "zazulowym" wątku podawał chyba nawet większą kwotę minimalną z Holandii.
Podobnie z samochodem, czy domem, są kwoty minimalne poniżej których nie da się ubezpieczyć.
Nigdy mnie o to nikt nie pytał, ale też NIGDY, absolutnie nigdy nie próbowałam oszukiwać, czy jakoś tam manipulować ubezpieczeniem. Zazwyczaj płacę za max zakres, bo chcę po prostu mieć święty spokój.
Mało tego, istnieje możliwość PODWYżSZENIA stawki ubezpieczenia na pewien określony czas.
Np. jeden wyścig S-H...

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 15:39 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja nie sugeruje ze Ty chcialabys kogos oszukac ale przekonalem sie osobiscie ze takie sytuacje niestety sie zdarzaja.Dla przykladu, na regatach Unity Line po kolizji "Gemini" Romana Paszke z "Mescalero" okazalo sie ze "Gemini" ubezpieczenia nie mial..https://www.jachting.com/artykul/19-08- ... line-video Znam wiecej takich przypadkow :(
Ja mam od lat OC na 3 mln euro i to jak dotad wystarczalo w przypadku regat w Polsce i w Niemczech. W Polsce jak na razie nie ma obowiazku ubezpieczania jachtow od OC, moim zdaniem, szkoda. Tam gdzie stoje na kilkadziesiat lodek ubezpieczonych jest moze kilka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 15:47 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
I jeszcze jedno, komentarz "Jachtingu" jest stronniczy. Tez tam bylem .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 16:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
M@rek napisał(a):
I jeszcze jedno, komentarz "Jachtingu" jest stronniczy. Tez tam bylem .

Strona nie znaleziona
Żądana strona "/artykul/19-08-2016/kolizja-gemini-podczas-unity-line-videoZnam" nie została odnaleziona.
:-(

Marku,
w tych regatach w ktorych pływałam ubezpieczenie było obowiązkowe*. Nikt tego nie sprawdzał, poza zrobieniem "ptaszka" w formularzu zgłoszenia. Typu "potwierdzam, iż posiadam ważne ubezpieczenie na kwotę nie niższą niż"...itd. ALE podejrzewam, iż w przypadku kolizji, szkody czy innego roszczenia, załoga (skiper?) który nie miałby wymaganego w zgłoszeniu do regat ubezpieczenia, nie tylko zostałby z mety zdyskwalifikowany, ale też miałby duże kłopoty, i to nie tylko finansowe. Pewności nie mam, ale mam prawo tak sądzić.
I tu wracamy do tego, o czym pisałam wcześniej, opcja:
pomoc prawna. Może nie ideał, ale...

* I mam też problem, gdyż to moja Młoda tak na prawdę chce startować, a ona nie jest pełnoletnia, zaś warunkiem mojego regatowego ubezpieczenia jest "obecność na pokładzie kompetentnego skipera w wieku ukończonych dwudziestu jeden lat". Nie osiemnastu,
a właśnie dwudziestu jeden! Może to z resztą, wcale nie jest taki zły warunek...

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13327
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1509
Otrzymał podziękowań: 2196
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
01_Anna napisał(a):
Strona nie znaleziona

Poprawiłem link

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 16:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Wojciechu,
Dziękuję. Zaraz zobaczę.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 16:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
01_Anna napisał(a):
Nikt tego nie sprawdzał

W regatach Gryfu i generalnie w regatach na Zatoce zazwyczaj trzeba pokazać ksero, skan, oryginał, pdf ubezpieczenia. Czasami bywa z tym problem i trzeba naciskać na skipera.
Tak przy okazji, to świadectwo ORC należy mieć na jachcie, podpisane we właściwym miejscu. Też bywa z tym problem, niby to tylko formalność, ale... trzeba naciskać, żeby zobaczyć.

Ja patrzę na to wszystko z dwóch stron: jako organizator i jako sternik/właściciel jachtu. Czasami się wkurzam.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 16:36 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Prawde mowiac nie bardzo rozumiem dlaczego swiadectwo ORC ma byc na jachcie jesli mozna sprawdzic na stronie. Chyba ze niektorzy zmieniaja swiadectwa "na prognoze " ale to mi sie nie podoba.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 17:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
dlaczego swiadectwo ORC ma byc na jachcie

Chodzi o podpis, który jest deklaracją zgodności ze stanem faktycznym. Właściciel ma wiedzieć jaką ma konfigurację jachtu i jaką deklaruje. Trudniej wtedy mówić, że się coś pomyliło. Chodzi o to, żeby panować nad zmianami świadectw. Patrząc tak z boku i kilka razy jako inspektor, uważam że to nie jest głupie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 17:28 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Wiesz, mnie to nie przeszkadza, zwykle i tak mam kopie swiadectw w teczce z dokumentami jachtu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2018, o 17:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
zwykle i tak mam kopie swiadectw w teczce z dokumentami jachtu.

Dokładnie tak, ja też. Poza tym nie zmieniam świadectwa na regaty (jeden raz bylo na MP Samotników), więc wiem jaka wersja świadectwa mnie obowiązuje. Ale nie wszyscy tak mają.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 paź 2019, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13327
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1509
Otrzymał podziękowań: 2196
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Biała księga - odrzucenie zgłoszenia jachtu Kosatka Monster Project do regat S2H - aktualizacja lipiec 2019
piątek, 5 lipca 2019
Aktualizacja wydarzeń związanych z niedopuszczeniem jachtu Kosatka Monster Project, a co za tym idzie załogi Yacht Club Sopot do regat Sydney Hobart Yacht Race 2018. Aktualizacja lipiec 2019. Ciąg dalszy "białej księgi"




24-30.12.2018

Dwóch członków załogi zdecydowało się na wcześniejszy powrót do kraju. Pozostali uczestnicy, mimo informacji, że polski konsulat może udzielić pomocy z organizacją powrotu, nie zdecydowali się na taki krok. Pozostała część załogi powróciła do kraju w styczniu w różnych terminach.
Załoga spędziła wspólnie wigilię zorganizowaną przez YCS.
Prezes klubu próbował podjąć kontakt z Romanem Guerra – telefoniczny, smsowy oraz mailowy, bez żadnego efektu. W międzyczasie Prezes YCS rozmawiał kilkukrotnie z Samem Mancuso, przyjacielem Romana Guerra oraz członkiem jego załogi, który twierdził, że będzie pomagał w negocjacjach i że niedługo zostanie przekazana propozycja ugodowa ze strony właściciela jachtu.
26.12.2019 nastąpiła bardzo intensywna, nieautoryzowana, samowolna komunikacja medialna dotycząca faktu niedopuszczenia jachtu Kosatka Monster Project zarówno w australijskich jak i polskich mediach.
YCS, na prośbę Zbigniewa Gutkowskiego, zakupił wcześniejszy bilet powrotny dla niego. Gutek wyleciał z Australii 27.12.2019.
Prezes klubu otrzymał od Sama Mancuso propozycję porozumienia, w której właściciel jachtu, w ramach odszkodowania, miał zobowiązać się do udostępnienia jachtu na kolejne regaty Sydney Hobart Yacht Race 2019. Propozycja była, z uwagi na jej zakres nie do zaakceptowania, co zostało przekazane kancelarii AUS Ship w celu dalszego procedowania. Kancelaria AUS Ship nie potwierdziła, że otrzymała bezpośrednio maila z taką propozycją, więc podjęła sama próby kontaktu z pełnomocnikiem Romana Guerra. Taki kontakt nastąpił kilka dni później. Stanowisko reprezentującej YCS kancelarii było jednoznaczne, że nie będzie podejmowała żadnych rozmów dopóki druga strona nie ujawni się w postępowaniu sadowym, gdyż nie jest jasne, kto jest oficjalnym reprezentantem jachtu Kosatka Monster Project.
Do dnia 31.12.2018 na konto kancelarii AUS Ship w Sydney Yacht Club Sopot przekazał 16.000 AUD z czego nieco ponad 14.000 AUD to zabezpieczenia sądowe i koszty aresztu jachtu, a niecałe 2.000 AUD to wynagrodzenie kancelarii.
Prezes YCS w sposób ciągły wywierał presję na kancelarię prawną AUS Ship w celu uzyskania zgody sądu na jak najszybsze przestawienie jachtu do tańszej mariny, a także w celu uzyskania kopii raportu policji (aby otrzymać taki raport wymagana jest zgoda sądu). Niestety ze względu na okres urlopowy, mimo złożonych wniosków, kancelaria nie osiągnęła żadnego efektu.


Styczeń 2019



Prezes YCS został poproszony przez kancelarię AUS Ship o przygotowanie zestawienia potencjalnych roszczeń uczestników oraz YCS. W konsekwencji uczestnicy projektu zostali poproszeni przez YCS o doprecyzowanie swoich potencjalnych roszczeń, w tym kosztów związanych z udziałem w projekcie. Uczestnicy (z wyjątkiem dwóch osób) przekazali do YCS zestawienie swoich kosztów wraz z dokumentacją.
Powyższe zestawienie zostało przekazane do polskiej kancelarii Kacprzak Radcy Prawni, która specjalizuje się między innymi w sprawach morskich. Kancelaria ta przygotowała szczegółowe zestawienie roszczeń jakich domaga się YCS (na podstawie roszczeń jakich potencjalnie mogą dochodzić uczestnicy projektu od YCS oraz kosztów jakie poniósł YCS w związku z projektem – organizacyjnych i prawnych) od właściciela jachtu. Kancelaria ta przygotowała również opinie prawną na potrzeby procesu w Australii, argumentującą wysokość roszczeń. Całość dokumentacji została przekazana do kancelarii AUS Ship w Sydney.
Kancelaria wykonała również działania na terenie Wielkiej Brytanii (umowa pomiędzy YCS, a właścicielem jachtu była podpisana na prawie brytyjskim) oraz na British Virgin Islands (miejsce rezydencji firmy właściciela jachtu) sprawdzające własność jachtu, obciążenia na jachcie, jego dokumentację itp. Własność jachtu została potwierdzona, ale okazało się, że właściciel nie przerejestrował jachtu, a jedynie posługiwał się sfałszowanym certyfikatem, w którym w polu „właściciel jachtu” w miejscu poprzedniego właściciela została wpisana nazwa EcoNautics Racing Intl. Ltd.
Po wykonaniu powyższych czynności współpraca z kancelarią Kacprzak Radcy Prawni została zakończona. Dalsze czynności prawne w Polsce prowadziła kancelaria na co dzień obsługująca YCS.
Na początku stycznia Pantaenius Australia przesłał mailowo do YCS potwierdzenie, że polisa ubezpieczeniowa jachtu Kosatka Monster Project, którą posługiwał się właściciel jachtu została podrobiona oraz wskazał w jaki sposób zostało to zrobione. Polisa „powstała” na bazie starej polisy innego jachtu należącego do Romana Guerra lub EcoNautics, na której zostały zmienione dane jachtu. Pantaenius poinformował również, że zgodnie z procedurami powyższe zostało zgłoszone odpowiednim urzędom w Australii. Informacja ta została natychmiast przekazana australijskiemu prawnikowi oraz miejscowej policji.
Prezes YCS ustalił wraz z kancelarią AUS Ship propozycję ugody do przekazania, prawnikowi Romana Guerra obejmującej obowiązek zapłaty na rzecz YCS kwoty 420.000 AUD. Propozycja ta pozostała bez odpowiedzi drugiej strony. Od tego czasu brak kontaktu z pełnomocnikiem Romana Guerra
YCS otrzymał od poprzedniego właściciela Monster Project umowę potwierdzającą, że Roman Guerra zakupił jacht.
11.01.2019 EcoNautics Racing Intl Ltd ujawnia się w sprawie. Złożone zostaje przez nich pismo do sądu, że są przedstawicielem obrony w sprawie przeciwko jachtowi. Żadne inne ruchy prawne nie zostały przez nich wykonane. Od tego momentu EcoNautics Racing Intl Ltd staje się współodpowiedzialne za wszelkie wnioskowane roszczenia (nie tylko jacht) w sprawie.
Na tym etapie sprawy sąd nie wyraża jeszcze zgody na wystawienie jachtu na sprzedaż.
14.01.2019 na adres klubu wpłynęło pismo od jednego z uczestników projektu wzywające do zwrotu wpisowego oraz zwrotu należności za poniesione koszty.
17.01.2019 na adres klubu wpłynęło pismo od kancelarii prawnej, która reprezentowała większość uczestników projektu informujące o tym, iż wobec niewykonania przez YCS umów, uczestnicy są uprawnieni do skierowania wobec YCS swoich roszczeń. Pismo podkreśla, że reprezentowani chcą rozwiązać sprawę w sposób polubowny.
YCS stoi na stanowisku, iż z uwagi na postanowienia zawartych z uczestnikami umów, a także przyczyny jakie legły u podstaw niewystartowania jachtu w regatach, nie może uznać podniesionych w powyższych pismach roszczeń.
18.01.2019 Marshall sądowy wybrał firmę, która ma zająć się opieką nad jachtem podczas jego aresztu oraz wydał zgodę na przestawienie jachtu do nowej, tańszej mariny poza Sydney. Od tego momentu jacht pozostawał pod opieką firmy Rowell Marine.


Luty - Marzec 2019



Kancelaria AUS Ship, po akceptacji YCS złożyła ostateczną wersję pozwu z roszczeniami względem jachtu Kostka Monster Project oraz firmy EcoNautics Racing Intl Ltd w wysokości w przybliżeniu 500 tysięcy dolarów australijskich (w skład tej kwoty wchodzą: potencjalne roszczenia uczestników projektu względem YCS, koszty organizacyjne i prawne YCS).
Po otrzymaniu pozwu australijski sąd wydał zgodę na sprzedaż jachtu bez rozstrzygania sprawy. Oznacza to, że sąd najpierw chce upłynnić jacht, a potem decydować o rozdziale funduszy (rozstrzygać sprawę). Marshall sądowy rozpoczął procedurę wyboru brokera, który ma zająć się sprzedażą jachtu oraz kancelarii prawnej do obsługi tego procesu. Sąd zobowiązał również strony do przeprowadzenia mediacji i próby polubownego rozwiązania sprawy.
13.02.2019 odbyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli YCS z przedstawicielami uczestników projektu. YCS zaproponował ugodę zbiorową dla wszystkich uczestników, która gwarantowała zwrot wpisowego zapłaconego przez uczestników na rzecz YCS oraz innych kosztów przez nich poniesionych pod warunkiem otrzymania tych funduszy ugodowo od właściciela jachtu bądź w wyniku sprawy sądowej prowadzonej w Australii (zgodnie z zapisami umów uczestnictwa w projekcie). W proponowanej ugodzie YCS zobowiązywał się również do wzięcia na siebie wszelki kosztów prawnych postępowania w Australii, które w tamtym momencie szacowane były na nieco ponad 200 tysięcy złotych. Uczestnicy nie zgodzili się na takie brzmienie ugody argumentując, że nie zgadzają się na warunkowanie zaspokojenia ich roszczeń ww. okolicznościami., YCS jako spółka non-for- profit nie zarabiająca i nie posiadająca środków finansowych, mając również na uwadze fakt, iż poniosła niemal 100% kosztów zaplanowanych przy projekcie Sydney Hobart, nie była w stanie zaproponować ugody bezwarunkowej. Strony zgodziły się na kontynuację rozmów w celu znalezienia wspólnego mianownika. Po spotkaniu uczestnicy pisemnie przedstawili swoje postulaty co chcieliby, aby w ewentualnej ugodzie znajdowało się.
11.03.2019 Kancelaria reprezentująca EcoNautics złożyła do sądu swoje stanowisko - odpowiadając na zarzuty postawione w pozwie. W najistotniejszym punkcie przyznała, że EcoNautics odpowiadał za zgłoszenie jachtu do regat oraz za prawidłowe ubezpieczenie jednostki i w związku z tym uznaje roszczenie w wysokości całej kwoty za czarter jachtu (100 tysięcy euro). Kancelaria AUS Ship otrzymała oficjalnego maila od kancelarii reprezentującej EcoNautics z propozycją ugody – zwrot 125 tysięcy euro, ale nie wcześniej niż za 6 miesięcy, w kilku ratach i z jedynym zabezpieczeniem na jachcie. W ocenie YCS, intencją drugiej strony nie było zapłacenie za szkody, a jedynie próba zwolnienia aresztu jachtu. YCS uznał, że propozycja jest nie do zaakceptowania, ale stwierdził że odpowiedź udzieli po kolejnym spotkaniu z uczestnikami projektu.
12.03.2019 doszło do kolejnego spotkania pomiędzy przedstawicielami YCS, a przedstawicielami uczestników projektu w celu próby ustalenia jednej wersji porozumienia/ugody. YCS zgodził się na wprowadzenie większości zapisów postulowanych przez uczestników po lutowym spotkaniu takich jak zmiana kolejności ewentualnych wypłat, terminy, raportowanie, miejsce dla przedstawiciela uczestników w radzie nadzorczej YCS na czas trwania sporu, przy jednoczesnym pozostawieniu zapisu o zwrocie należności pod warunkiem otrzymania ich od właściciela jachtu lub w wyniku rozstrzygnięcia sprawy sądowej w Australii. Uczestnicy nadal nie zgodzili się na takie porozumienie. Zaproponowali podpisanie porozumienia wstrzymującego wszelkie działania prawne do czasu rozstrzygnięcia sprawy sądowej w Australii. Uczestnicy spotkania ustalili, że nadal będą pracować nad wspólnym porozumieniem. YCS poinformował ich o propozycji ugody ze strony EcoNautics w wysokości 125 tysięcy euro, ale nikt z obecnych na spotkaniu nie uznał takiego rozwiązania za satysfakcjonujące.
28.03.2019 prezes YCS otrzymał informację od kancelarii AUS Ship, że trzecia strona złożyła pozew przeciwko jachtowi Kostaka Monster Project twierdząc, że ma zawartą umowę pożyczki udzieloną EcoNautics na zakup jachtu z hipoteką ustanowiona na jachcie jako zabezpieczenie jej spłaty. W przypadku, gdyby roszczenie okazało się prawdziwe, miałoby pierwszeństwo względem roszczeń YCS, jednakże przedstawiony dokument pożyczki wyglądał bardzo niewiarygodnie. Kancelaria AUS Ship rozpoczęła starania o ustalenie ważności umowy, twierdząc, że cała sprawa wygląda bardzo podejrzanie.
Po tym wydarzeniu kancelaria reprezentująca EcoNautics zmniejszyła propozycję ugody ponownie do 100 tysięcy euro, proponując jako zabezpieczenie sam jacht, na którym mogła być już jedna hipoteka. Propozycja została jako niekorzystna odrzucona przez YCS.
Do połowy kwietnia trwały mediacje. Stanowisko YCS było takie, aby nie schodzić poniżej 150 tysięcy euro (co było i tak już bardzo dużym obniżeniem oczekiwań). Mediacje nie przyniosły rezultatu i zakończyły się niepowodzeniem.
YCS i AUS Ship uznały, że wydarzenia związane ze zgłoszeniem przez osobę trzecią roszczeń z umowy pożyczki, miały wywrzeć presję na YCS, aby przyjął propozycję ugody i że prawdopodobnie jest to kolejna próba oszustwa ze strony Romana Guerra. Powyższe rozstrzygnie sąd, ale YCS nie zgodził się na żadne warianty zaproponowane przez drugą stronę,.


Kwiecień - Maj 2019



YCS nie otrzymawszy od uczestników projektu żadnej pisemnej odpowiedzi w sprawie poprawionej propozycji grupowej ugody zdecydował się na przedstawienie indywidualnych porozumień każdemu z uczestników z osobna. Główne zapisy porozumienia mówiły, że pod warunkiem uzyskania, w wyniku prowadzonego postepowania sądowego przed Sądem w Australii przez YCS jakichkolwiek środków uczestnik otrzyma:
- zwrot wpisowego do maksymalnej wysokości 70% wpisowego Uczestnika, oraz przy uwzględnieniu wysokości wpisowych pozostałych Uczestników (pomniejszenie kwoty w stosunku do pierwotnej propozycji grupowej, w której było 100% wpisowego, wynikające z odjęcia kwoty za świadczenia odebrane przez uczestników typu odzież, wyżywienie, treningi na wodzie itp. oraz ze względu na ciągle rosnące koszty prawne sprawy w Australii, które na tym etapie były estymowane na poziomie 270 tysięcy złotych)

- jeżeli po przekazaniu Uczestnikowi należności z pkt.1 oraz przy uwzględnieniu kwot wpisowych pozostałych Uczestników, nadal zostaną środki finansowe, w kolejnym etapie nastąpi zwrot kosztów prawnych poniesionych przez YCS na podstawie udokumentowanych faktur,

- jeżeli po zrealizowaniu dwóch poprzednich etapów, nadal pozostaną środki finansowe, Uczestnik otrzyma dalszy zwrot wpisowego przy czym do maksymalnej wysokości łącznej 100% wpisowego tego Uczestnika, przy uwzględnieniu wysokości wpisowych pozostałych Uczestników,

- jeżeli po zrealizowaniu trzech poprzednich etapów, nadal pozostaną środki finansowe, zostaną one podzielone równo pomiędzy wszystkich 13 Uczestników.

Dwóch Uczestników (będących jednocześnie udziałowcami i członkami Rady Nadzorczej YCS) podpisało powyższą ugodę. Pozostali uczestnicy stanowczo nie zgodzili się na takie porozumienie nie chcąc warunkować zwrotu swoich kosztów od uzyskania funduszy z procesu w Australii.
30.04.2019 dziewięciu z trzynastu uczestników projektu wystosowało pismo do YCS, w którym informują, że mimo prowadzonych w dobrej wierze rozmów z YCS nie udało się wypracować wspólnego porozumienia, że nie akceptują przedstawionej przez YCS wersji ugody, niemniej jednak do 30 września 2019 lub do momentu zakończenia procesu w Australii wstrzymają się z działaniami prawnymi i informacyjnymi w tej sprawie.
11.04.2019 kancelaria AUS Ship poinformowała YCS o tym, iż jacht został zalany w wyniku uszkodzenia uszczelki w okolicach wału napędowego. Marshall sądowy podjął decyzję, iż należy osuszyć i wyczyścić dwa silniki znajdujące się na jachcie i obciążył tym YCS jako koszty aresztu jachtu – 7 tysięcy dolarów australijskich.
YCS poprzez kancelarię AUS Ship złożył zażalenie na działanie opiekuna jachtu (mariny w której zacumowany jest jacht) i niedopilnowanie obowiązków, ale odpowiedź była taka, że uszkodzenie nie wynikało ze złego działania przedstawicieli mariny, tylko ze złego stanu jachtu na co ani marina, ani Marshall sądowy nie mieli wpływu. Marshall nie ma również obowiązku ubezpieczenia jachtu na czas aresztu. YCS musiał ponieść powyższe koszty, co uczynił.
Sąd w Australii podjął decyzję, iż brokerem obsługującym sprzedaż jachtu będzie miejscowa firma Flagstaff Marine, która już wcześniej wykonywała takie czynności na zlecenie sądu. Sąd nie przychylił się do wniosku YCS, aby sprzedaż była procedowana przez międzynarodowego brokera zaproponowanego przez YCS, który wcześniej już dwa razy uczestniczył w sprzedaży jachtu Monster Project. Sąd zlecił firmie Flagstaff Marine, aby zrobiła przegląd jachtu i zaproponowała ewentualne inwestycje jakie należałoby zrobić przed sprzedażą jachtu.
Sąd kilkukrotnie przesuwał pierwsze posiedzenie w sprawie tzw. case management hearing, na początku ze względu na mediacje między stronami, a po ich niepowodzeniu, ze względu na sprzedaż jachtu.
Broker dokonał oględzin jachtu i poinformował Marshalla sądowego, iż w jacht należałoby zainwestować około 30 tysięcy dolarów australijskich, aby przygotować go odpowiednio do sprzedaży. Marshall poprzez kancelarię AUS Ship zapytał się czy YCS chce pokryć te koszty. YCS nie zgodziło się pokryć tych kosztów.
Ostatecznie 22 maja broker wystawił ogłoszenie o sprzedaży jachtu w stanie „takim jak jest”. Metoda sprzedaży – licytacja w zamkniętych kopertach trwająca do dnia 28.06.2019. Kancelaria AUS Ship na zlecenie YCS protestowała przeciwko takiej metodzie sprzedaży, gdyż mogła prowadzić ona do sprzedaży jachtu poniżej jego wartości. Sąd odpowiedział, że jest to standardowa metoda stosowana przy tego rodzaju sprzedaży i podtrzymał swoją decyzję.
W między czasie kancelaria AUS Ship próbowała bezskutecznie ustalić ważność rzekomej pożyczki i zastawu na jachcie przez stronę trzecią. Mniej więcej od pierwszej połowy maja, czyli momentu kiedy sąd podjął ostateczną decyzję o sprzedaży jachtu, kancelarie prawne reprezentujące EcoNautics oraz stronę trzecią zaniechały jakiegokolwiek kontaktu z sądem oraz kancelarią AUS Ship. Ugruntowało to zarząd YCS w przekonaniu, że wszystkie te działania były jedynie próbą wywarcia presji na YCS i sądzie, aby nie doszło do sprzedaży jachtu oraz aby móc zwolnić areszt jachtu.


Czerwiec 2019



Sąd wyznaczył case management hearing na 21 czerwca 2019. Na rozprawę nie stawił się nikt z przedstawicieli EcoNautics ani strony trzeciej, która złożyła swoje roszczenia przeciwko jachtowi.
W licytacji jachtu, do dnia 28 czerwca 2019 wpłynęło prawie 20 zamkniętych ofert na kupno jachtu.
Z uwagi na wybraną przez sąd metodę licytacji i z uwagi na fakt, że kwota za jaką zostanie sprzedany jacht najprawdopodobniej nie pokryje roszczeń jakie YCS wysunął względem EcoNautics, Zarząd klubu podjął decyzję o procedowaniu działań prawnych nie tylko względem samego jachtu. Kancelaria AUS Ship rozpoczęła procedury na British Virgin Islands (miejsce rejestracji firmy EcoNautics) oraz w krajach, gdzie firma ta może posiadać inny majątek (np. drugi jacht, który ze wstępnych analiz może być warty 200-400 tysięcy euro). Koszt wstępnych działań wyceniony został na 6 tysięcy dolarów australijskich. Zarząd podjął decyzję o rozpoczęciu działań w tym kierunku.
Poprzez kancelarię prawną w Wielkiej Brytanii została zrobiona również wstępna analiza możliwości zabezpieczenia prywatnego majątku Romana Guerra. Niestety analiza ta wykazała, że koszt prowadzenia takiego postępowania może przekroczyć wartość majątku jaki można uzyskać. Zarząd YCS podjął decyzję o wstrzymaniu na razie dalszych działań w tym kierunku.
Pod koniec czerwca trzech z pięciu udziałowców spółki YCS podpisało umowę pożyczki w wysokości 100 tysięcy euro z panem Johannes Schwarz w środowisku żeglarstwa morskiego działającym pod firmą Solvis GmbH, która jest właścicielem dwóch jachtów klasy VO70 „Green Dragon” i „E1”. Zarówno udziałowcy jak i Yacht Club Sopot już kilkukrotnie współpracowali z panem Schwarzem przy wcześniejszych projektach, między innymi to na jachcie E1 załoga YCS startowała w tegorocznych regatach BVI Spring Regatta & Sailing Festival. Pożyczka była celowa – do wykorzystania jedynie do złożenia oferty zakupu jachtu Kostatka Monster Project i warunkowana wygraną licytacją przed sądem w Australii.
Udziałowcy Spółki zdecydowali się na taki ruch przede wszystkim z obawy, iż kwoty innych ofert biorących udział w licytacji mogą być bardzo niskie. Pan Johannes Schwarz nie chciał ujawnić całości kwoty na jaką złożył ofertę, nie chciał również pożyczki w większej wysokości.
YCS, ani udziałowcy Spółki nie zdecydowali się do przystąpienia do licytacji na własną rękę, gdyż nie posiadają zasobów ludzkich i finansowych , aby po zakupie takiego jachtu móc go utrzymać i prowadzić projekty na całym świecie.


Lipiec 2019



W dniu 05.07.2019 odbyło się posiedzenie Sądu Federalnego Australii, na którym stawili się: 1) kancelaria reprezentująca YCS, 2) Marshall Sądowy wraz z radcą prawnym, 3) kancelaria reprezentująca EcoNautics oraz 4) strona trzecia mająca roszczenia względem jachtu.
- Marshall sądowy ogłosił, że najwyższa kwota w licytacji to 165 tysięcy dolarów australijskich, a ofertę taką złożył pan Johannes Schwarz.

- EcoNautics i strona trzecia złożyły wniosek o wstrzymanie sprzedaży jachtu, który sąd odrzucił wydając nakaz sprzedaży dla oferenta z najwyższą kwotą (Johannes Schwarz)

- EcoNautics i strona trzecia złożyły zażalenie na działania Marshalla sądowego oskarżając i pozywając go o zaniedbanie (w kwestii niewystarczającej opieki nad jachtem w czasie aresztu) – oraz złożyły wniosek o zastosowanie środka tymczasowego i wstrzymanie procedowania sprawy głównej (YCS przeciw EcoNautics)

- Sąd przyjął powyższy wniosek i nakazał złożenie dowodów do dnia 19.07.2019, a termin rozstrzygnięcia tej kwestii na 09.08.2019

- Sąd wyznaczył datę 02.08.2019 na składanie nowych wniosków dowodowych w sprawie głównej (YCS vs EcoNautics)

- Sąd wyznaczył wznowienie sprawy głównej na 09.08.2019

Oferent na kupno jachtu ma 7 dni od daty 05.07.2019 na wpłacenie całości oferowanej sumy.
Kwota ta nie zostanie uwolniona, a środki nie zostaną rozdzielone do momentu rozstrzygnięcia sprawy głównej.


Podsumowanie



Yacht Club Sopot jest organizacją non-for-profit, która powstała w celu promocji żeglarstwa, a nie w celu zarobkowym.
YCS, tak samo jak uczestnicy projektu jest ofiarą nielegalnego działania byłego właściciela jachtu Kosatka Monster Project, który legitymował się fałszywymi dokumentami ubezpieczeniowymi oraz certyfikatem jachtu. Yacht Club Sopot był w posiadaniu tych dokumentów podczas podpisywania umowy czarteru jachtu jak i w późniejszym czasie. Z tymi samymi dokumentami jacht z załoga YCS był wcześniej dopuszczany do takich regat jak The Fastnet Race czy St. Maarten Heineken Regatta. Nie istniały żadne przesłanki, żeby uznać, iż dokumenty mogą być fałszywe.
Yacht Club Sopot robi co w jego mocy i ponad jego możliwości finansowe uzyskując finansowanie poprzez pożyczki, aby odzyskać jak najwięcej należności od ww. podmiotów
Do dnia 30.06.2019 Yacht Club Sopot poniósł następujące koszty prawne i sądowe:
- Koszty sądowe w Australii – 34.045 AUD

- Koszty prawne w Australii – 33.251 AUD

- Koszty prawne Wielka Brytania – 414 GBP

- Koszty prawne w Polsce – 58.825 PLN

ŁĄCZNIE: 242.495,00 PLN

Koszty prawne w Australii będą nadal ponoszone, gdyż prowadzone są działania w celu zabezpieczenia/zajęcia innego majątku EcoNautics, aniżeli tylko jacht Kostaka Monster Project.
Większość z powyższych funduszy pochodzi z pożyczek jakie Yacht Club Sopot zaciągnął od udziałowców klubu (od dnia aresztowania jachtu do 30.06.2019 kwota pożyczek wynosi 180 tysięcy złotych). Udziałowcy zdecydowali się na pożyczki dla klubu mimo braku podpisania ugód z większością uczestników projektu.
Do dnia 30.06.2019 trzech spośród trzynastu uczestników podpisało ugody z YCS.
YCS pozostaje w kontakcie z uczestnikami projektu i przekazuje im informacje o rozwoju sprawy w Australii.
Działania prawne wobec EcoNautics Racing Intl Ltd będą kontynuowane za pośrednictwem australijskiej kancelarii AUS Ship.


Sopot, 05.07.2019

Rafał Sawicki - Prezes Zarządu YCS





---------------------------------------------------------------------------

Komunikat z dnia 25.12.2018

Yacht Kosatka Monster Project, własność firmy Econautics Racing Intl. Ltd., której właścicielem jest pan Roman Guerra był już dwu krotnie wynajmowany na regaty przez Yacht Club Sopot (YCS).

1. The Rolex Fastnet Race 2017 w Wielkiej Brytanii. Są to regaty, którymi zarządza Royal Ocean Racing Club (RORC) i który zatwierdził jacht do regat z wszystkimi jego dokumentami przedstawionymi przez właściciela jachtu oraz przedstawiciela Yacht Club Sopot w postaci jednego z członków klubu.

2. Dodatkowo załoga Yacht Club Sopot wynajmowała jacht Kosatka Monster Project na regaty St. Maarten Heineken Regatta 2018, gdzie również nie było żadnych problemów rejestracyjnych.

Wynajem jachtu Kosatka Monster Project na regaty Sydney to Hobart 2018 był trzecim z rzędu wynajmem tego jachtu od stałego kontrahenta w osobie firmy Econautics Racing Intl. Ltd.

Dnia 7 września właściciel jachtu potwierdził w korespondencji mailowej do Prezesa YCS Rafała Sawickiego zarejestrowanie jachtu do regat Sydney Hobart. Cruising Yacht Club of Australia, który jest organizatorem regat potwierdził rejestrację jachtu akceptując jego zgłoszenie co zaowocowało wyświetleniem jachtu z załogą Yacht Club Sopot na stronie organizatora regat jako uczestników wyścigu. Po przybyciu załogi do Sydney jacht przeszedł testy bezpieczeństwa wymagane przez organizatora wraz z testem stabilności jachtu. Do uzupełnia przed startem pozostało doposażenie apteczki, przekazanie wyników obliczeń testu stabilności przez konstruktora jachtu, dostarczenie certyfikatów dwóch kamizelek ratunkowych, przekazanie podpisanych formularzy media rights, numery 7 indywidualnych urządzeń ratunkowych PLB, które część załogi musiała wynająć na miejscu. Wszystkie te uzupełnienia, o których YCS był informowany przez właściciela jachtu zostały uzupełnione do dnia 20 grudnia 2018. Praktyka uzupełniania formalności przez wyścigiem jest standardowa i w przypadku wielu jachtów trwa do ostatnich dni przed wyścigiem.

Czwartek 20 grudnia 2018 roku: W trakcie popołudniowego treningu na otwartych wodach Pacyfiku, właściciel jachtu poprosił, żeby jacht trzymał się jak najbliżej brzegu celem prowadzenia ważnych rozmów telefonicznych, był bardzo podenerwowany. Poprosił na słowo komandora klubu Filipa Wójcikiewicza przekazując mu, że organizator regat kwestionuje wysokość stawki ubezpieczenia. Powiedział, że w piątek rano spotyka się z lokalnym brokerem i to załatwi oraz zasugerował, że klub będzie musiał dopłacić za to. O zaistniałym fakcie od razu został poinformowany prezes klubu, a także obecny na miejscu członek rady nadzorczej Michał Ostrowski. Władze klubu uznały kwestie potencjalnej dopłaty za drugorzędne byle tylko jacht mógł wystartować w regatach.

- Piątek 21 grudnia 2018

Około godziny 9:00 właściciel jachtu został poproszony na spotkanie z przedstawicielem komisji regatowej. Po tym spotkaniu właściciel jachtu poinformował prezesa YCS o tym, że zgłoszenie jachtu Kosatka Monster Project zostało odrzucone. W obliczu tej wiadomości prezes kluby natychmiast poprosił o spotkanie z komisją sędziowską. Na spotkaniu tym obecni byli: prezes klubu oraz przedstawiciele komisji sędziowskiej w osobach sędziego głównego regat oraz przedstawiciela biura regat. Na wstępie prezes klubu został poinformowany, że nie powinien w ogóle być dopuszczony do rozmowy, gdyż dla organizatorów, stroną jest wyłącznie właściciel jachtu. Niemniej jednak rozumiejąc powagę sytuacji komisja sędziowska zgodziła się udzielić informacji. Prezes klubu został poinformowany, że powodem odrzucenia zgłoszenia są nieprawidłowości związane z ubezpieczeniem. Na pytanie jakie nieprawidłowości, jedyną odpowiedzią było to, że takie które uniemożliwiają start tego jachtu w regatach. Kolejne pytanie dotyczyły tego co musiałby się wydarzyć, aby jacht mógł wystartować, odpowiedź brzmiała, że nie ma takiej możliwości. Komisja sędziowska była w tym temacie od początku jednoznaczna i stanowcza.

Prezes klubu przekazał informację komandorowi, który natychmiast przeprowadził rozmowę z właścicielem jachtu, który przyznał, że komisja sędziowska oraz Pantaenius Australia (rzekomy wystawca polisy) przekazali mu, że takiej polisy nie ma od dwóch lat, że dokument który posiada jest nieprawdziwy. Komandor poprosił o rozmowę z Pantaenius Australia celem weryfikacji, która odbyła się z telefonu właściciela jachtu. Właściciel jachtu twierdził, że łączy z dyrektorem Pantaenius Australia . W rozmowie komandora z przedstawicielem ubezpieczalni potwierdzono, że jacht jest nieubezpieczony w niej od dwóch lat i że nie pozwolą właścicielowi jachtu Romanowi Guerra wykupić nowej polisy i że nie sadza, że ktoś inny w Australii to zrobi. Nie użyto w rozmowie słowa podrabiania dokumentów, ale zaproszono komandora do biura Pantaenius Australia. Po tej rozmowie komandor klubu zadał właścicielowi jachtu pytanie wprost czy dokumenty ubezpieczeniowe, którymi od dwóch lat się posługiwał są podrobione i czy on je świadomie podrobił. Właściciel jachtu potwierdził, że wygląda na to, iż dokumenty są rzeczywiście podrobione, ale nie przyznał, że zrobił to on. Poinformował, że ubezpieczenie nabył od francuskiego brokera, ale musi sobie przypomnieć kto to był.

Po tej rozmowie komandor i prezes klubu poprosili o ponowne spotkanie z sędzia głównym regat. Na spotkaniu obecny był również jeden z członków załogi, komandor klubu z USA Charles Schroeder. Ze strony komisji obecne były te same osoby co na wcześniejszym spotkaniu. Komandor klubu ponownie zapytał o powód skreślenia z listy uczestników. Odpowiedź była taka sama – nieprawidłowości w dokumentacji zgłoszeniowej. Komandor poinformował o swojej ostatniej rozmowie z Pantaenius Australia i właścicielem jachtu. Komisji informacje te były znane przez co poinformowała, że zgłoszenie jachtu Kosatka Monster Project w ramach znanych im już wcześniej faktów nie może kategorycznie mieć miejsca ze względu na obawy, że w takiej sytuacji muszą podważyć wiarygodność wszystkich innych dokumentów jachtu. Komandor zasugerował złożenie nowej rejestracji do regat przez YCS, z własną polisą ubezpieczeniowa i potencjalnie bez właściciela jachtu na pokładzie. Komisja regatowa odpowiedziała, że to również nie wchodzi w grę, gdyż ciągle musiałyby być zweryfikowane wszystkie dokumenty jachtu, a nie są oni w stanie tego zrobić na czas. Na pytanie, czy można dokonać zupełnie nowego zgłoszenia, odpowiedź również brzmiała nie - byłby to precedens przyjęcia jachtu po terminie, na który nie pozwalają przepisy. Komisja regatowa nie dała żadnej innej opcji startu członkom załogi YCS niż zaproszenie na pokład przez inne załogi już zgłoszone i dopuszczone.

Po tym spotkaniu prezes klubu poprosił organizatorów o opublikowanie takiej prośby wraz z listą załogi, co do dnia dzisiejszego nie przyniosło żadnego efektu.

YCS próbował też wyczarterować w ostatniej chwili inny jacht regatowy, ale warunkiem komisji było, żeby był on dopuszczony do wyścigu i niestety nie udało się takiego jachtu znaleźć.

Przedstawiciele władz klubu niezwłocznie zorganizowali spotkanie dostępnej załogi i poinformowali ją o nieprzewidzianych okolicznościach związanych z odrzuceniem zgłoszenia do regat zapewniając, że dołożą wszelkich starań celem uzyskania jak najbardziej korzystnego dla zainteresowanych rozwiązania. Nadal priorytetem pozostawała próba udziału w regatach, natomiast jasnym się stało, że należy podjąć kroki w celu zabezpieczenia ewentualnych roszczeń względem właściciela jachtu.

Prezes klubu poinformował polski konsulat w Sydney o sytuacji i poprosił o wskazanie pomocy prawnej. Dzięki pomocy Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu o/Sydney, skontaktował się z lokalną kancelarią prawną Aus Ship Lawyers, specjalizującą się w prawie morskim. Pierwszą zasugerowaną czynnością było złożenie pozwu do sądu zabezpieczającego jacht przed zmianą właściciela co nastąpiło ostatecznie w dniu 22.12 (sobota z samego rana). Następnie przedstawione zostały ewentualne roszczenia.

Kolejnym krokiem przedstawicieli władz klubu była wizyta na posterunku policji celem powiadomienia o potencjalnym przestępstwie, którego ofiarami stała się cała załoga oraz klub. Policja podając numer sprawy poinformowała, że raport będzie dostępny tylko bezpośrednio pełnomocnikowi prawnemu, po ustaleniu faktów.

W miedzy czasie komandor klubu wraz z jednym z członków załogi, licząc jeszcze na odwrócenie decyzji komisji sędziowskiej, uzyskali ofertę ubezpieczenia dla jachtu według standardów wymaganych przez organizatora regat z angielskiej brokerskiej firmy ubezpieczeniowej współpracującej z firma Loyds of London, która ubezpiecza między innymi takie regaty jak Volvo Ocean Race. Oferta ze szczegółami polisy została przesłana do właściciela jachtu z prośba o przeslanie jej do organizatora regat (YCS w dalszym ciągu nie był traktowany przez organizatora jako strona).

Wieczorem cała załoga ponownie została poinformowana o postępach w sprawie.

W miedzy czasie właściciel jachtu przesłał do prezesa klubu maila od organizatorów informującego o oficjalnym odrzuceniu jachtu z regat z powodu niedopełnienia formalności zgłoszeniowych

- Sobota 22 grudnia 2018

Rano jeden z członków załogi obecnych na jachcie poinformował, iż usłyszał rozmowę właściciela jachtu z jednym ze swoich załogantów, w której prosi go o przygotowanie jachtu do wypłynięcia. Natychmiast poinformowana została cała załoga z prośbą o stawienie się na pokładzie jachtu w celu zapobiegnięcia powyższemu. Jednocześnie prezes klubu skontaktował się z kancelarią prawną w celu uruchomienia procedury aresztowania jachtu (złożenie wniosku do sądu i poinformowanie miejscowych władz) w celu zabezpieczenia na poczet przyszłych roszczeń. W konsekwencji Federalny Sąd Australii uznał wniosek pełnomocnika klubu i wydał nakaz aresztowania jachtu.

Przedstawiciele klubu zażądali od właściciela jachtu podjęcia kolejnej próby zmiany decyzji organizatorów w świetle dostarczenia propozycji nowej polisy (właściciel jachtu ciągle traktowany jako jedyna strona reprezentująca jacht). Wizyta okazała się bezskuteczna.

Następnie odbyła się kolejna rozmowa pomiędzy właścicielem jachtu, prezesem klubu, komandorem klubu oraz przedstawicielem załogi, w której zażądano od właściciela jachtu oryginałów złożonych do organizatora dokumentów w tym rzekomo sfałszowanej polisy. Właściciel jachtu przekazał te dokumenty. Na ponowne pytanie czy to on – właściciel jachtu sfałszował te dokumenty, ponownie odpowiedział, że nie. Na pytania kto to zrobi, jak się nazywa broker, który wystawiał polisę, czy ma jakieś dowody opłaty polisy odpowiedź była jedna i ta sama – że otrzymał informację prawną, że nie może odpowiedzieć na te pytania.

Następnie prezes klubu przesłał ponowne zapytanie do komisji regatowej o możliwość przywrócenia jachtu na listę startową. Email zawierał nową polisę oraz listę uzupełnionych wszystkich braków o jakich pisaliśmy we wcześniejszej części. Odpowiedź sędziego głównego regat pozostała taka sama.

Prezes i komandor klubu oraz dwaj przedstawiciele załogi ponownie wybrali się do biura regat celem przeprowadzenia następnej rozmowy z sędzia głównym. Sędzia dostępny był przez telefon, rozmowa odbyła się z włączonym głośnikiem w telefonie i była słyszalna dla wszystkich obecnych. Sędzia główny prosił o potwierdzenie czy w rozmowie nie uczestniczy właściciel jachtu, po czym ostatecznie poinformował obecnych, iż nie ma żadnej opcji na dopuszczenie jachtu Kostatka Monster Project do regat w 2018 roku, bo nie pozwala mu na to żaden przepis i że jest mu z tego powodu bardzo przykro. Powiedział też, że wszelkie informacje dotyczące powodów odrzucenia zgłoszenia przekaże w razie potrzeby odpowiednim władzom (policja, sąd).

W trakcie trwania tego spotkania do mariny przybył lokalny marshall (około 14:30) działający w imieniu Sądu Federalnego Australii, który aresztował jacht ze względu na roszczenia YCS względem armatora.

Prezes, komandor oraz członek rady nadzorczej klubu ponownie zorganizowali spotkanie dostępnej załogi, w którym poinformowali o sytuacji i fakcie, iż po konsultacji z prawnikami klubu prezes będzie oficjalne ich informował o występującej sytuacji nadzwyczajnej, która uniemożliwia start w regatach.

Tego samego wieczoru opublikowany został oficjalny komunikat oraz wysłane zostały oficjalne informacje do uczestników.

- Niedziela 22 grudnia 2018.

Prezes klubu ponownie spotkał się z uczestnikami w celu przekazani informacji i udzielenia odpowiedzi na ich pytania. Poinformował również, że istnieje możliwość skorzystania z asysty konsulatu RP w Sydney w celu wcześniejszego niż przewidywany powrót do domu.

Prezes klubu otrzymał telefon od lokalnej policji, która poinformowała go, iż poszukuje właściciela jachtu w celu ustalenia faktów. Prezes klubu udał się następnie na posterunek policji, aby udostępnić wszelkie dodatkowe informacje, w tym okazać rzekomo podrobioną polisę, którą otrzymał dzień wcześniej od właściciela jachtu.

W trakcie wizyty oficer australijskiej policji zadzwonił do Pantaenius Australia z zapytaniem o istnienie rzekomej polisy. Pracownik firmy ubezpieczeniowej od razu wiedział o co chodzi i słownie potwierdził, że taka polisa nie istnieje. Funkcjonariusz poprosił go (na tym etapie może jedynie prosić, a nie żądać) o przygotowanie i przesłanie mu oświadczenia w tej sprawie, na co pracownik Pantaenius Australia zgodził się. Oświadczenie ma zostać przesłane do policji, a policja ma przekazać oświadczenie prezesowi YCS (w nieokreślonym czasie).

- Poniedziałek 24 grudnia 2018

Prezes klubu, przy asyście przedstawiciela Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu o/Sydney, odbył spotkanie z lokalnym prawnikiem w jego biurze w Sydney. Prawnik podsumował dotychczasowe działania oraz przedstawił plan kolejnych kroków celem uzyskania egzekucji roszczeń. Do spotkania dołączyli przedstawiciele załogi, aby działania przedstawicieli władz klubu pozostały transparentne.

Klub pokrył do tej pory wszelkie koszty pełnomocnika oraz sądowe i marshalla, które były wymagane do oficjalnych działań dla zabezpieczenia jachtu. Obecnie klub zbiera fundusze na kolejne koszty prawne, które już zostały mu przedstawione.

Następnie prezes klubu napisał kolejnego maila na policję z podaniem dany osób, które mogą znać miejsce przebywania właściciela jachtu oraz prośbę do konsulatu RP w Sydney w celu asystowania działań prawnych.

Prezes klubu w ciągły sposób, jednakże bezskutecznie próbuje nawiązać kontakt z właścicielem jachtu w celu podjęcia jakichkolwiek negocjacji.

Prezes klubu pozostaje w stałym kontakcie z miejscową kancelarią prawną w kwestii aresztu jachtu i roszczeń z nim związanych.

Raport Policji, po jego udostępnieniu dla klubu, o ile nie będzie przeciwwskazań prawnych, zostanie upubliczniony.

Zważając na wszelkie zaistniałe fakty oraz przekonanie o wykonaniu wszelkich możliwych kroków w celu zabezpieczenia jachtu na poczet przyszłych roszczeń Yacht Club Sopot zdecydował się na opublikowanie powyższej, szczegółowej informacji.


http://yachtclubsopot.com/newsy/biala-k ... ipiec-2019

http://yachtclubsopot.com/newsy/biala-k ... udnia-2019

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 paź 2019, o 21:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13327
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1509
Otrzymał podziękowań: 2196
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
https://flagstaffmarine.com.au/brokerag ... ve-232383/


Załączniki:
0_4.jpg
0_4.jpg [ 146.32 KiB | Przeglądane 4460 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL