Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Regaty oceaniczne - jak to jest?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=57&t=7255
Strona 1 z 1

Autor:  Maar [ 21 lut 2011, o 00:13 ]
Tytuł:  Regaty oceaniczne - jak to jest?

Płynę wirtualną łódką, która (przypuszczam, że na podobieństwo realnych jachtów biorących udział w Velux 5 Oceans) przy wietrze 7 kn potrafi jechać 9 kn, wśród 75 tys innych wirtualnych jachtów jestem bez wysiłku na trzycyfrowej pozycji i tak sobie myślę - co jest potrzebne, żeby w realu znaleźć się na pierwszych stronach gazet po ukończeniu długodystansowych regat?

W przypadku przybrzeżnych regat (nawet nie znam nazw, bo mnie to zupełnie nie interesuje) przypuszczam, że taki Kusznierewicz musi wykazywać się gibkością ruchów, umiejętnościami taktycznymi, doskonałym opanowaniem techniki żeglowania (czyt. znajomością warsztatu), nie wiem co jeszcze - może przepisy musi znać i umieć zastosować.

Ale za to nie musi być fachurą od meteorologii, nie potrzebuje umieć znosić długotrwałej samotności, nie musi mieć jakiejś gigantycznej odporności na zmęczenie, chłód i brud, nie musi posiadać umiejętności bosmańskich i tego wszystkiego co w żeglarstwie wyprawowym jest zalecane.

Bywają (chyba) regaty kilkudniowe - skipperzy IMHO muszą posiadać mix umiejętności i cech wymienionych wyżej.

To wszystko powyżej, to tylko tak mi się wydaje, a jak jest naprawdę?

Jak to jest w przypadku Velux? Czy Gutek lub Brad muszą sami analizować mapy pogodowe i dumać, którędy iść? Czy ktoś im przysyła gotowy routing? Jak wygląda i jak liczna jest ekipa wspomagająca skippera na oceanicznym, regatowym bolidzie?

Nad czym Gutek musi się zastanawiać a co dostaje gotowe mailem/telefonem?

Ktoś jest zorientowany w temacie?

Autor:  Zbieraj [ 21 lut 2011, o 01:23 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Maar napisał(a):
Jak to jest w przypadku Velux? Czy Gutek lub Brad muszą sami analizować mapy pogodowe i dumać, którędy iść? Czy ktoś im przysyła gotowy routing? Jak wygląda i jak liczna jest ekipa wspomagająca skippera na oceanicznym, regatowym bolidzie?

Nad czym Gutek musi się zastanawiać a co dostaje gotowe mailem/telefonem?

Ktoś jest zorientowany w temacie?
Wiesz kto wygrał konkurs na głównego księgowego? Facet, który na pytanie, ile jest 2 x 2 odpowiedział: - A ile pan dyrektor sobie życzy?

Można tak, można inaczej. To wszystko zależy od regulaminu regat. Problem powstał w czasie TARS w 1968 r. Geoffrey Williams korzystał z usług meteorologa na lądzie, który przekazywał mu dane meteorologiczne drogą radiową. Williams wygrał wyścig i zaczęła się wielka dyskusja, czy takie korzystanie z porad zewnętrznych jest etyczne.

Życie jednak szło do przodu i coraz więcej ścigantów korzystało z "usług lądowych". Powstało również nowe określenie faceta, który na lądzie opracowuje taktykę meteorologiczną dla regat morskich. Nazwano go routerem.

Romek Paszke na "Warcie-Polpharmie" korzystał z usług Meeno Schradera.

Meeno jest jednym z najlepszych w tej branży. On "prowadził" Ellen MacArthur, on podczas Olimpiady w Chinach był doradcą reprezentacji olimpijskich Niemiec, Danii, Polski i części reprezentacji USA.

Jaki jest regulamin Veluxa? Nie wiem, może Krzyś, jako wybitny regulaminowiec :D poszpera z regulaminie.

Zresztą przy dzisiejszym poziomie łączności trudno byłoby zabronić odbioru komunikatów od akurat Herr Schradera czy Mr Browna. No, chyba że metodą piękną, choć coraz rzadziej stosowaną: "-Daję słowo, że nie będę korzystał z... itd".

Z drugiej strony - jaki to problem odebrać gotowe GRIB-y czy inne takie wynalazki i nałożyć na mapę elektroniczną. Dzisiaj to już się robi samo i - jeśli masz łączność typu "data" - masz to na bieżąco.

PS. Gutek oczywiście zna Meeno. Wszyscyśmy się poznali w Barcelonie, na starcie do The Race. Czy korzysta z jego (drogich, w 2000 r. brał 200 dolców za godzinę, jeśli dobrze pamietam) usług - nie wiem.

Autor:  Jaromir [ 21 lut 2011, o 01:31 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Przepisy Velux5oceans:
http://www.velux5oceans.com/fileadmin/U ... -06-10.pdf

Strona 3:

"Weather assistance will be limited to the supplied race package only. No surfing the
internet for weather information will be allowed."


Zajęło mi to 30 sekund...

Autor:  gf [ 21 lut 2011, o 02:54 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Czyli, jak rozumiem, organizatorzy zapewniają wiadomości meteo przesyłając "race package". Czy ktoś wie jak to wyglada? Jaką ma formę (zestaw map, griby, dane ze stacji) i co w skład tego "package" wchodzi?

Autor:  blogsternika.pl [ 21 lut 2011, o 07:41 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

gf napisał(a):
Czy ktoś wie jak to wyglada? Jaką ma formę (zestaw map, griby, dane ze stacji) i co w skład tego "package" wchodzi?
Zapytałbym tutaj: http://blog.velux5oceans.com/pl/

Autor:  Zbieraj [ 21 lut 2011, o 09:30 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Jaromir napisał(a):
Przepisy Velux5oceans:
http://www.velux5oceans.com/fileadmin/U ... -06-10.pdf

Strona 3:

"Weather assistance will be limited to the supplied race package only. No surfing the
internet for weather information will be allowed."


Zajęło mi to 30 sekund...
W związku z delikatną aluzją Wielce Szanownego Kolegi Jaromira, że:
a) nie umiem, b) nie potrafię, c) nie chce mi się (niepotrzebne skreślić) znaleźć szczegółów veluxowo-prognostycznych niniejszym uroczyście oświadczam, że prawdą jest wersja c).
Więcej: Oświadczam, że gdyby nawet nie internetowo, ale fizycznie po północy u drzwi moich stanął osobiście niejaki Grzywa Marek (ujawniam bliższe dane osobowe: Praga Północ, sąsiad Starej Sobieskiej, przez Kolegium d.s. Wykroczeń karany, ale rzadko), padł na kolana i zawył prosząco: Januszku kochany, przeszukaj 42-stronicowe pierdoły regatowe zwane pieszczotliwie regulaminem, moja odpowiedź byłaby tylko jedna:
- Grzywiasty, jesteś tak samo niewyżyty pogodowo, jak Katrine erotycznie. :lol: Płyńcie se razem, zaspokajajcie swoje potrzeby i dajcie mi święty spokój.

Autor:  Moniia [ 21 lut 2011, o 13:23 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Zbieraj napisał(a):
(...)

Zresztą przy dzisiejszym poziomie łączności trudno byłoby zabronić odbioru komunikatów od akurat Herr Schradera czy Mr Browna. No, chyba że metodą piękną, choć coraz rzadziej stosowaną: "-Daję słowo, że nie będę korzystał z... itd".

Z drugiej strony - jaki to problem odebrać gotowe GRIB-y czy inne takie wynalazki i nałożyć na mapę elektroniczną. Dzisiaj to już się robi samo i - jeśli masz łączność typu "data" - masz to na bieżąco.(..)


W Transacie i innych regatach klasy MINI załatwione jest to znacznie prościej - na jachcie może być tylko ukaefka, na której dużo nie odbierzesz, a i nałożyć na co nie będzie, bo map elektronicznych się nie używa (GPS wyłącznie bez map jest dozwolony). Owszem, radio SSB (w sensie odbiornika, nic nadającego) można mieć i gęsto występuje. Ale też tylko voice sobie posłuchasz...

Ale to wynika z "ograniczenia wyścigu zbrojeń" wbudowanego w tą klasę. Pochodną tego jest takie ograniczenie, coby niektórym co ich stać na odpowiedni sprzęt nie dawać przewagi i coby wszyscy mieli dostęp do tych samych informacji.

Autor:  M@rek [ 21 lut 2011, o 16:14 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Moniia napisał(a):

W Transacie i innych regatach klasy MINI załatwione jest to znacznie prościej - na jachcie może być tylko ukaefka, na której dużo nie odbierzesz, a i nałożyć na co nie będzie, bo map elektronicznych się nie używa (GPS wyłącznie bez map jest dozwolony). Owszem, radio SSB (w sensie odbiornika, nic nadającego) można mieć i gęsto występuje. Ale też tylko voice sobie posłuchasz...

Ale to wynika z "ograniczenia wyścigu zbrojeń" wbudowanego w tą klasę. Pochodną tego jest takie ograniczenie, coby niektórym co ich stać na odpowiedni sprzęt nie dawać przewagi i coby wszyscy mieli dostęp do tych samych informacji.


Pozycje uczestnikow sa dostepne na biezaco w internecie. Co uniemozliwi komus wynajecie routera i umowienie sie gdzies na boku o okreslonej porze zeby odebrac
odpowiednie informacje ?

Autor:  Moniia [ 21 lut 2011, o 16:17 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Nic. Poza tym, że musi być nadane w ciemno, na ogólnie dostepnej częstotliwości (VHF/SSB)

*****

ps. poza tym, jeśli zostanie wykryte, oznacza to dożywotni ban z klasy...

Autor:  Maar [ 21 lut 2011, o 16:40 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

M@rek napisał(a):
Pozycje uczestnikow sa dostepne na biezaco w internecie. Co uniemozliwi komus wynajecie routera i umowienie sie gdzies na boku o okreslonej porze zeby odebrac odpowiednie informacje ?

Nie bardzo rozumiem - serio nie znam się na zawiłościach regat - co znajomość pozycji ma do tego umawiania się z routerem?

BTW na DSC w ML/HL słanym do obszaru lub do konkretnego MMSI można sobie wypracować prosty system przekazywania zaleceń kursowych :-)

Nigdy nie ścigałem się, nawet gdy kumple umawiali się na placki i piwo w Karwicy to szedłem tak, jakbym szedł sam - na wodzie mam zupełnie inne źródła radości niż kolejność oddawania cum, ale potrafię sobie wyobrazić ogromne pola do nadużyć.

Autor:  M@rek [ 21 lut 2011, o 17:33 ]
Tytuł:  Re: Regaty oceaniczne - jak to jest?

Marku, to proste, zeby router mogl przygotowac konkretnie dla Ciebie zalecenia musi znac Twoja pozycje.Informacje mozna podawac na dowolnej umowionej czestotliwosci. Jak ktos zechce, a ambitnuch nie brakuje, to zawsze sposob znajdzie :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/