Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=29819
Strona 1 z 2

Autor:  markrzy [ 18 sty 2019, o 14:29 ]
Tytuł:  NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Bardzo często wydajemy , sterując , polecenie załogantowi: włącz lub wyłącz.................
Delikwent schodzi do środka , mija kilka cennych chwil i nagle wychylając głowę z zejściówki pyta : " a który to przełącznik" lub w najgorszym przypadku wyłączy Ci wszystkie instrumenty nawigacyjne wraz z ploterem:rotfl: . Zdarzały mi się niestety takie przypadki szczególnie w pierwszych dniach czarteru.

Myślę , że taki lub podobny komplet nalepek przyklejony na rozdzielni jachtowej może troszkę rozwiąże wspomniany problem.
https://zefir.sklep.pl/117-rozdzielnie-jachtowe?p=2




Ze sklepem Zefir nie mam nic wspólnego :mrgreen:

Załączniki:
naklejki-na-wlaczniki-25szt.jpg
naklejki-na-wlaczniki-25szt.jpg [ 42.95 KiB | Przeglądane 6519 razy ]

Autor:  Moniia [ 18 sty 2019, o 15:21 ]
Tytuł:  NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Nie rozwiąże. Chyba, że nie miałeś co robić i każdy najmniejszy obwód idzie przez tablicę rozdzielczą.

Mam takie marzenie, że kiedyś tak zrobię...

W realu jestem na to zbyt leniwa (nie wspominając o kosztach tak rozbudowanych tablic...) więc mam całe grupy obwodów. Jedyne, co jest na indywidualnych to światła nawigacyjne.

Wiem, że nie jestem w tym podejściu odosobniona. W efekcie, w wielu przypadkach używając przełącznika na tablicy i tak wyłączysz wszystkie instrumenty - bo są na tym samym obwodzie ;)

Brak załogantów problem rozwiązuje znacznie lepiej :rotfl:

Autor:  Sąsiad [ 18 sty 2019, o 15:24 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

A ja podziękłem, bo jestem przypadkiem gościa, który nigdy nie pamięta od czego jest ta cholerna lampka, ew. pstryczek :twisted:
Kupię sobie kilka na zapas i będę naklejał przed na początku rejsu.

Moniia - na szczęście takich leniwych nie ma za dużo ;)

Autor:  Moniia [ 18 sty 2019, o 15:26 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Sąsiad napisał(a):
A ja podziękłem, bo jestem przypadkiem gościa, który nigdy nie pamięta od czego jest ta cholerna lampka, ew. pstryczek :twisted:
Kupię sobie kilka na zapas i będę naklejał przed na początku rejsu.

Moniia - na szczęście takich leniwych nie ma za dużo ;)


Ale ja też naklejek używam. Instrumenty, światła itp ;)

Autor:  marioczewa [ 18 sty 2019, o 15:30 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Moniia jako kobieta powinnaś używać kokardek. :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 18 sty 2019, o 16:05 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

markrzy napisał(a):
lub w najgorszym przypadku wyłączy Ci wszystkie instrumenty nawigacyjne wraz z ploterem (...)
Myślę , że taki lub podobny komplet nalepek przyklejony na rozdzielni jachtowej może troszkę rozwiąże wspomniany problem.



Co racja to racja.

Bo inaczej wygląda to faktycznie tak jak na prawie każdym czarterowym jachcie wchodzącym na Hel w nocy.

Jacht taki ma zapalone wszystko co można zapalić - trójsektorówkę, kotwiczne, silnikowe, burtowe sektorowe, rufowe, podsalingowe i jakby można było to jeszcze światło do kąpieli podwodnych też byłoby odpalone jakby było zamontowane.

Bo sternik stojący za sterem wydał polecenie "zapalić światła".

No i wjeżdża do portu taki czarterowicz z zapalonym pełnym zestawem świateł typu "Broadway" a na kei ludziska krztusząc się ze śmiechu zastanawiają się o co chodzi i gdzie chce on zakotwiczyć ... :lol:

Autor:  Rolfok [ 18 sty 2019, o 16:36 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

A jak załogant nie zna angielskiego???

Autor:  Moniia [ 18 sty 2019, o 18:46 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

To załogant ma prze... ;)

Autor:  waliant [ 18 sty 2019, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

U siebie mam włączniki opisane zwyczajnie flamastrem.
Na tablicy podręcznej naklejona jest biała taśma i na niej flamastrem co do czego. A na rozdzielni głównej po prostu flamastrem. Po polsku, a co. ;)
Bo jednak może się mylić, zwłaszcza jak człek zmęczony albo załoga po zimie na nowo poznaje jacht ;)
Przy czym ja nie byłem całkiem leniwy i kilka tych włączników jest.
Za to nie ma dodatkowych włączników do urządzeń, które w sobie mają swoje własne włączniki.
Np. UKF-ka, radio, oświetlenie kabiny.
http://zpokladu.pl/glowna/o_jachcie/gal ... /a2_20.jpg

Autor:  tomasz piasecki [ 20 sty 2019, o 15:12 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

waliant napisał(a):
...A na rozdzielni głównej po prostu flamastrem. Po polsku, a co. ;)
Bo jednak może się mylić, zwłaszcza jak człek zmęczony albo załoga po zimie na nowo poznaje jacht ;)
Przy czym ja nie byłem całkiem leniwy i kilka tych włączników jest...
http://zpokladu.pl/glowna/o_jachcie/gal ... /a2_20.jpg


Dostałem od żony małą ręczną drukarkę, która powinna odpowiednia do wykonywania tego rodzaju napisów.

Maszynka ma zasilanie bateryjne, drukuje na kolorowej taśmie o szerokości pół cala; długość napisu i całej naklejki można ustawiać wg potrzeb. Mam taśmy białe, które na tekstolitowej płycie będą nieźle wyglądały.

Krój i wielkość czcionki wybiera się spośród kilku rodzajów, a ponieważ próby drukowania są dopiero jeszcze przed mną (bo obudowa tablicy w robocie) - więc jestem bardzo ciekaw, jak to wyjdzie.

Na tablicy zostawiłem pionowe odstępy na etykiety, o długości ok. 3 cm, znajdujące się między wyłącznikiem a bezpiecznikiem każdego obwodu.

Trochę tych obwodów, więc i wyłączników (i etykiet) na tablicy jest, więc mam nadzieję że rezultat będzie czytelny i może nawet trwały.

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Sajmon [ 20 sty 2019, o 15:39 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Rozumiem, że jak już kupię naklejki, to na tablicy rozdzielczej czarterowanego jachtu, mam nakleić naklejke "anchor" na oryginalnym napisie "anchor", a naklejkę "blidge pump" tam gdzie widnieje napis "blidge pump" itd.??? :) :) :)

Autor:  taka_jedna [ 20 sty 2019, o 15:48 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

tomasz piasecki napisał(a):
Trochę tych obwodów, więc i wyłączników (i etykiet) na tablicy jest, więc mam nadzieję że rezultat będzie czytelny i może nawet trwały.


Jeśli masz równo zamocowane wyłączniki, może lepiej całość rozrysować i zlecić wykonanie całej płyty jakiejś firmie reklamowej? Wypalą laserem za jednym zamachem całą płytę z otworami i napisami. Są specjalne blachy aluminiowe pokrywane złotą lub srebrną powłoką. Będą na pewno trwalsze i estetyczniejsze niż jakiekolwiek naklejki.

Autor:  Michal [ 20 sty 2019, o 15:56 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

W sklepach jest pełno dostępnych naklejek na tablice: https://www.mazuria.com/product/NAKLEJK ... Id=113718&
https://www.aqua-sport.com.pl/naklejki- ... -2994.html
https://www.aqua-sport.com.pl/naklejki- ... yczna.html
później tylko trzeba tłumaczyć co który piktogram oznacza.
Teraz tablice w jachtach tak wyglądają: http://intelle.pl/#/products/category/13

Autor:  bury_kocur [ 20 sty 2019, o 16:34 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Michal napisał(a):
Teraz tablice w jachtach tak wyglądają:


Michał - jakie są orientacyjne ceny takich tablic ?

To jedno pytanie i drugie - czy oni wykonają pojedynczą sztukę jeżeli podeśle się im zwymiarowany projekt ?

Autor:  Michal [ 20 sty 2019, o 16:59 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Robią na dowolny kształt i wymiar, dowolnie można opisać wyłączniki. Różne kolory tablic, diod i wyświetlaczy. Robią też jednostkowe sztuki, moje niemal wszystkie są jednostkowe. Różne wyświetlacze od prostych woltomierzy po wielofunkcyjne wskaźniki płynów i alarmy poziomów. Ceny od kilkuset złotych do ponad 2 tys. Ja korzystam z usług Intelle, ale też jest podobna firma w Gdańsku https://amperflex.com/pl/

Załączniki:
piktogramy.jpg
piktogramy.jpg [ 160.36 KiB | Przeglądane 6238 razy ]
364A1233.jpg
364A1233.jpg [ 88.11 KiB | Przeglądane 6238 razy ]
tablica 2.jpg
tablica 2.jpg [ 125.61 KiB | Przeglądane 6238 razy ]
tablica.jpg
tablica.jpg [ 68.45 KiB | Przeglądane 6238 razy ]

Autor:  Moniia [ 20 sty 2019, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

tomasz piasecki napisał(a):
waliant napisał(a):
...A na rozdzielni głównej po prostu flamastrem. Po polsku, a co. ;)
Bo jednak może się mylić, zwłaszcza jak człek zmęczony albo załoga po zimie na nowo poznaje jacht ;)
Przy czym ja nie byłem całkiem leniwy i kilka tych włączników jest...
http://zpokladu.pl/glowna/o_jachcie/gal ... /a2_20.jpg


Dostałem od żony małą ręczną drukarkę, która powinna odpowiednia do wykonywania tego rodzaju napisów.

Maszynka ma zasilanie bateryjne, drukuje na kolorowej taśmie o szerokości pół cala; długość napisu i całej naklejki można ustawiać wg potrzeb. Mam taśmy białe, które na tekstolitowej płycie będą nieźle wyglądały.

Krój i wielkość czcionki wybiera się spośród kilku rodzajów, a ponieważ próby drukowania są dopiero jeszcze przed mną (bo obudowa tablicy w robocie) - więc jestem bardzo ciekaw, jak to wyjdzie.

Na tablicy zostawiłem pionowe odstępy na etykiety, o długości ok. 3 cm, znajdujące się między wyłącznikiem a bezpiecznikiem każdego obwodu.

Trochę tych obwodów, więc i wyłączników (i etykiet) na tablicy jest, więc mam nadzieję że rezultat będzie czytelny i może nawet trwały.

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz


A, to taką drukarenkę będę niedługo wykorzystywała do opisu kabli... i pudel (jachtowych). W sumie, wykorzystanie do tablicy to doskonały pomysł...

Autor:  tomasz piasecki [ 20 sty 2019, o 18:23 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

taka_jedna napisał(a):
tomasz piasecki napisał(a):
Trochę tych obwodów, więc i wyłączników (i etykiet) na tablicy jest, więc mam nadzieję że rezultat będzie czytelny i może nawet trwały.


Jeśli masz równo zamocowane wyłączniki, może lepiej całość rozrysować i zlecić wykonanie całej płyty jakiejś firmie reklamowej? Wypalą laserem za jednym zamachem całą płytę z otworami i napisami. Są specjalne blachy aluminiowe pokrywane złotą lub srebrną powłoką. Będą na pewno trwalsze i estetyczniejsze niż jakiekolwiek naklejki.


Kontrolki, bezpieczniki, etykiety i wyłączniki są w równych, pionowych kolumnach, rzędy poszczególnych urządzeń też są równe, a całość naturalnie nadaje się do zamówienia w odpowiedniej firmie.

Wolałem nie opisywać trwale wyłączników, bo chciałem móc zmienić funkcję (i nazwę) obwodów, bo tablica to prototyp i zmiany funkcji obwodów mogą nastąpić podczas użytkowania. Wystarczy wtedy zdjąć nalepkę, dać na to miejsce inną - i sprawa jest załatwiona.
A poza tym - chciałem aby płyta czołowa była z tekstolitu, bo w latach sześćdziesiątych, kiedy powstała łódka, tak robiono.

Ale, na próbę, zamówiłem detal tablicy, a mianowicie - tabliczkę latarń nawigacyjnych. Ta płytka, o wymiarach ok. 10 x 11 cm, jest nałożona na płytę czołową, co wyróżnia ją nawet po ciemku spośród innych wyłączników i kontrolek.

Takie tabliczki mają zwykle diody, symbolizujące światła nawigacyjne, umieszczone na mniej lub bardziej dekoracyjnym rysunku jachtu z boku.
Posłałem więc schemat do firmy i wstępnie wyszło, że aluminiowa płytka z rysunkiem łódki i z dziurkami na diody oraz na 4 śrubki mocujące - ma kosztować ok. 150 - 200 zł, czyli ponad dwa razy tyle co tekstolit na całą tablicę 26 x 60 cm, z przesyłką kurierem.

Po uzgodnieniu uproszczonego rysunku, złożonego dosłownie z paru kresek, kiedy cena doszła do ok. 300 zł - dałem sobie spokój. Tak się skończyło zamawianie grawerowanej tablicy świateł, a całość zrobiłem sam.
Jak skończę robić łódkę - pokażę zdjęcia, tablicy również :D

________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  tomasz piasecki [ 20 sty 2019, o 19:54 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Moniia napisał(a):
A, to taką drukarenkę będę niedługo wykorzystywała do opisu kabli... i pudel (jachtowych). W sumie, wykorzystanie do tablicy to doskonały pomysł...


Tak jest !

Pierwszym zastosowaniem drukarenki miały być rzeczywiście - właśnie opisy kabli, a właściwie - numery obwodów.

Ale kiedy robiłem pierwszy montaż kabli w tablicy, pomyślałem że spróbuję, dla ułatwienia, oznaczyć kable pisząc flamastrem na taśmie izolacyjnej.
Czarny flamaster dobrze kontrastuje z żółtą taśmą, więc - jak pomyślałem tak i zrobiłem. Naklejki okazały się niezłe, mają rok i nie odłażą, więc zostawiłem jak jest.

Jest jeszcze sprawa opisu kabli w łódce, poza tablicą.
Ponieważ są one znacznie grubsze niż kabelki w tablicy, to zachęca do powtórzenia eksperymentu z flamastrami i taśmą izolacyjną, chociaż nie mam pewności czy taśma będzie się równie trwale trzymała gumowego kabla.

Jeśli próby z taśmą miałyby się powieść, to może nawet zrezygnuję z opisywania kabli drukarenką i zrobię tylko nalepki na tablicy.

Tablica wymagała pewnych modyfikacji, co jest właśnie robione, ale te odręczne opisy kabelków na taśmie - zostały, co potwierdza starą prawdę o prowizorkach :D

Pudła, które masz zamiar opisywać drukarenką są naturalnie z plastiku ?

________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Moniia [ 20 sty 2019, o 20:09 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

tomasz piasecki napisał(a):
(...)

Pudła, które masz zamiar opisywać drukarenką są naturalnie z plastiku ?

________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Ot, takie drobiazgi...

Obrazek
ObrazekObrazek

Autor:  nipo80 [ 20 sty 2019, o 20:22 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Ja swoją tablicę wydrukowałem na drukarce 3d
A napisy zrobiłem na wspomnianej drukarce.
Efekt:
Obrazek

Autor:  tomasz piasecki [ 20 sty 2019, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Moniia napisał(a):
Ot, takie drobiazgi...


Rzeczywiście, małe, ale gustowne :D

Czy brałaś pod uwagę ciężar pudeł po napełnieniu ?

___________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Moniia [ 20 sty 2019, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Nie, skądże... :rotfl:

Autor:  waliant [ 21 sty 2019, o 00:57 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

tomasz piasecki napisał(a):
Naklejki okazały się niezłe, mają rok i nie odłażą, więc zostawiłem jak jest.

Też tak zrobiłem i wytrzymało kilka lat, aż do czasu ponownych zmian w instalacji elektrycznej.
Teraz na kabelkach mam numerki naciągane na żyłę (na zdjęciu w woreczku po prawej stronie - odcina się potrzebne cyferki i nakłada liczbę na żyłę.
http://zpokladu.pl/glowna/remonty/zdjec ... 945_2.jpeg
Ale dla ułatwienia taśma izolacyjna z opisem zrobionym flamastrem dalej jest używana. Taśma biała albo zielona, flamaster wodoodporny.

Na tym zdjęciu widać i numerki (żółte) i w tle taśmy z opisami (zielone):
http://zpokladu.pl/glowna/remonty/zdjec ... 139_2.jpeg

Autor:  tomasz piasecki [ 21 sty 2019, o 06:42 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Moniia napisał(a):
Nie, skądże... :rotfl:


Tego się właśnie obawiałem :D

__________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Wojtasbis [ 21 sty 2019, o 07:13 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

waliant napisał(a):
Za to nie ma dodatkowych włączników do urządzeń, które w sobie mają swoje własne włączniki.
Np. UKF-ka, radio, oświetlenie kabiny.

Dzięki. A ja głupi siedzę i kombinuję jak tu wszystko upchnąć bez rozbudowywania tablicy o kolejne moduły.
A przecież wystarczy bezpiecznik na kabel i po kłopocie. :D

Autor:  waliant [ 21 sty 2019, o 08:34 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Wojtasbis napisał(a):
A przecież wystarczy bezpiecznik na kabel i po kłopocie.

Dokładnie tak, zgodnie z zasadą, żeby nie wstawiać rzeczy zbędnych.
Jak jesteś na razie na etapie koncepcji, to zerknij do mojej instalacji. Nie jest rozbudowana.
http://zpokladu.pl/glowna/remonty/elektryka_cd.html

Autor:  Colonel [ 21 sty 2019, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

U mnie wszystko, po za radiem VHF idzie przez rozdzielnice. Sklep w zestawie miał nalepki, lecz mało czytelne i niedopasowane do moich potrzeb. Kolega wydrukował na papierze samoprzylepnym nasz, zgodne z "tradycją" z poprzedniej rozdzielnicy.
Jest osobny obwód włączający trójsektorówkę, osobny cztery lampy pozycyjne do jazdy na silniku, osobny na lampę kotwiczną.
Wszystkie oświetlenia wewnętrzne maja wspólny wyłącznik - pozwala to mieć pewność, ze ktoś nie zostawi np. lampki w forpiku na dwa tygodnie.
Elektronika nawigacyjna ma wspólny - każde urządzenie można włączać lokalnie.
Są za to dwa odrębne wyłączniki dla dwóch zestawów gniazd zapalniczkowych, dzięki temu dwa bezpieczniki na dwóch niezależnych obwodach.
Autopilot ma oczywiście swój obwód i wyłącznik. No i wreszcie pozostały pola rezerwowe, bo urządzeń zazwyczaj przybywa.
Za zmyślny patent uważam pole R1 - w razie awarii trójsektorówki na topie, więc trudnodostępnej, można odpiąć od obwodu MOTOR biała lampę lampę silnikową i wtedy dostajemy tradycyjny układ świateł nawigacyjnych.

Załączniki:
b.jpg
b.jpg [ 449.07 KiB | Przeglądane 6038 razy ]
a.jpg
a.jpg [ 207.41 KiB | Przeglądane 6038 razy ]

Autor:  waliant [ 21 sty 2019, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Chętnie się odniosę do tego, co napisał Colonel, bo to dobry przykład różnych filozofii podejścia do sprawy. Od razu mówię, że żadna nie jest lepsza. Po prostu są różne, mają wady i zalety.
Nie mam osobnego włącznika do oświetlenia kabiny (jest oczywiście bezpiecznik), bo i tak schodząc z jachtu odcinam zasilanie całkowicie, głównym przełącznikiem w bakiście.
Włącznik na tablicy mają tylko odbiory, które nie mają swojego własnego włącznika wbudowanego.
Co do gniazd zapalniczkowych to jest różnie. Gniazda na tablicy nie mają włącznika - uaktywnia je włącznie zasilania głównego. Przy czym trzeba pamiętać, że tablica ma swój własny bezpiecznik automatyczny w bakiście. W razie draki można go wyłączyć.
Natomiast gniazda zapalniczkowe w jaskółkach w kokpicie mają osobny włącznik i są włączane tylko w miarę potrzeby, czyli aktualnie rzadko.

U Colonela pole R1 jest konsekwencją zasilania świateł nawigacyjnych w formie zestawów.
U mnie jest inaczej, czyli każda lampa ma swój własny włącznik. Trochę dla prostoty, ale głównie dlatego, że ja nie mam dedykowanej lampy silnikowej. Mam nawigacyjne na koszach i na topie lampę kotwiczną, która pełni rolę lampy silnikowej podczas jazdy na silniku (dopuszczalne dla jednostek do 12 metrów długości). Po prostu w nocy, gdy włączamy silnik, wyłączamy lampę rufową a włączamy kotwiczno-silnikową.

U Colonela jest coś, o czym ja zwyczajnie kiedyś nie pomyślałem. Czyli zasilanie UKF-ki bezpośrednio z akumulatora/ów. Co patrząc pod kątem bezpieczeństwa jest rozwiązaniem ciekawym.
Za to u mnie część hotelową można zasilić z dowolnego akumulatora (lub z obu zwartych). Co oczywiście nie pomoże, gdy szlag trafi rozdzielnię główną, a trzeba pilnie użyć ukf-ki.

Autor:  Colonel [ 21 sty 2019, o 16:23 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Waliancie: u mnie wyłącznik główny odcina wszystko za wyjątkiem ew. ładowania z lądu.
Wyłącza się go schodząc z jachtu.
PO włączeniu go mam dostęp do rozrusznika, alternatora, VHV oraz rozdzielnic.
Taki układ jest wynikiem kilku lat spędzonych na Tequili i różnych "wpadek" po drodze.
Nie mówię, ze jest najlepszy z możliwych, dla mnie najwygodniejszy, a do tego "rozwojowy".

Autor:  waliant [ 21 sty 2019, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: NAKLEJKI NA WŁĄCZNIKI

Colonel napisał(a):
Nie mówię, ze jest najlepszy z możliwych

Też nie mówię, że mój jest najlepszy. Właśnie pisałem o tym, że można różnie sprawę rozwiązać.

U mnie, gdy chcę włączyć ładowanie z lądu, a schodzę z jachtu, to włączam jeden z przełączników, który decyduje o tym, który akumulator jest rozruchowym i który jest ładowany. Czy to z prądnicy czy z prostownika. Ale hotel jest wtedy całkiem odcięty, bo za hotel odpowiada drugi przełącznik.
Może trudno to wytłumaczyć, ale schemat pokazuje jak to jest połączone. Idea w artykule.

Moje rozwiązanie jest wybitnie NIE idiotoodporne. Trzeba wiedzieć co się robi i dlatego słabo się nadaje na jachty, na których pływa ktoś obcy. Dlatego przy przełącznikach są opisy, jak ma być standardowo, żebym ja się, w zmęczeniu, nie pomylił.
Za to jest to rozwiązanie bardzo elastyczne i uwzględnia sporo z zasad bezpieczeństwa (np. bezpieczniki na kablach rozruchowych, włączniki w bakiście i kilka innych).

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/