Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 06:02




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 kwi 2019, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
mariaciuncia napisał(a):
Alterus napisał(a):
Silnik uciągowy... Pierwsze słyszę. Co ma przekładnia do silnika, to nie część integralna silnika.

W silniku zaburtowym istnieje pojęcie " high thrust"(inna przekładnia) i są montowane śruby o mniejszym skoku a o większej średnicy. Yamahy HT są tego przykładem.
To że nie słyszałeś to nie oznacza ich niebytu.

Istotnie, to że o czymś nie słyszałem nie jest dowodem że tego czegoś nie ma. :-D
Tym niemniej termin "high trust" jaki przytaczasz w charakterze kontrargumentu(?) wcale nie oznacza "silnika uciągowego". Według mnie nic takiego nie istnieje, jako że żaden tego typu silnik nie może być uciągowy, bo ciąg wytwarza śruba, nie silnik. W ogóle to co popularnie i potocznie nazywa się "silnikiem zaburtowym" naprawdę nie jest silnikiem, a agregatem napędowym lub zintegrowaną jednostką napędową, składającą się z silnika, transmisji z przekładnią lub bez, pędnika czyli śruby oraz obudowy trzymającej to wszystko w kupie.
Jako uciągową okreśiłbym śrubę o skoku mniejszym/średnicy większej niż pozwala moc silnika przy danych obrotach. Kosztem prędkości, a dokładnie drogi przebytej w jednostce czasu przez taką śrubę uzyskujemy zwiększoną moc. Nachylenie czy kąt natarcia łopatek śruby działa tu jak przekładnia śrubowa w imadle - mniejszy skok gwintu sprawi, że szczęki wolniej będą się zaciskały, ale siła zacisku będzie większa.
Każda śruba w zasadzie jest uciągowa, ale przyjęło się nazywać tak śruby o zwiększonym uciągu, jak wyżej, kosztem prędkości. Natomiast sama nazwa pochodzi od prób uciągu, jakie od dawna stosowano czy to dla zwierząt pociągowych, czy maszyn, przy pomocy przeciągania np. standaryzowanych bloków betonowych. Ale można mierzyć uciąg dynamometrem, co w przypadku jednostek pływających jest łatwe i, w idróżnieniu od obliczeń, dające wyniki realne.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2019, o 08:11 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
I znów nowomowa pseudofachowców tłumaczących z angielskiego na wydajeimsię, że polski.
W języku Polskim technicznym i dostępnej literaturze, istnieje pojęcie ciągu śruby. O uciągu nigdzie nie czytałem, może koledzy okrętowcy spotkali się na jakimś wykładzie z pojęciem uciągu? Przyznaję, spotkałem się ze śrubami pociągowymi ale te służyły do posuwu suportów w obrabiarkach...
Na mój prosty techniczny łeb to układ napędowy łodzi może być zaprojektowany dobrze lub źle. Skoro układ silnik-przekładnia-śruba-łódź nie jest optymalny* to jest po prostu do D a nie jakiś nie lub "uciągowy".

* łódź o określonej wyporności i załadowaniu w przyjętym stanie pływania (wypornościowym, półślizgowym, ślizgowym) przy zadanych obrotach silnika o odpowiedniej mocy, znanej przekładni i mieszczącej się pod dnem łodzi śrubie, osiąga założona prędkość.

Alterusie. Dlaczego w lotnictwie stosuje się pojęcie ciągu a nie uciągu silników? Przecież jedyna różnica to gęstość ośrodka.

anegdotka:
Na jednym z radioamatorskich for kolega zadał pytanie o monopol. Nie był zainteresowany loterią czy produkcją alkoholu tylko anteną pionową, po angielsku: monopole antena. Po Polsku antenę unipolową czyli z pojedynczym elementem promieniującym. Chcąc być konsekwentnym powinien używać też określenia stereopol na normalny dipol.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2019, o 13:31 

Dołączył(a): 24 mar 2019, o 01:05
Posty: 95
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Koledzy i koleżanki - zapytam też tutaj bo może coś wiecie (taki drobny przerywnik do tej akademickiej dyskusji powyżej:) - mianowicie słyszałem, że jest angielska firma która robi śruby specjalnie do silników elektrycznych. Ponoć mają równy ciąg w obydwu kierunkach? Niestety nie mogę namierzyć jej nazwy...? Ktoś może pomóc?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2019, o 14:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Jacek Woźniak napisał(a):
W języku Polskim technicznym i dostępnej literaturze, istnieje pojęcie ciągu śruby. O uciągu nigdzie nie czytałem, może koledzy okrętowcy spotkali się na jakimś wykładzie z pojęciem uciągu?
Pojęcie to funkcjonuje, podałem przykłady. Koledzy okrętowcy muszą je znać, choćby z racji prób uciągowych jakim poddawane są holowniki - uciąg na palu to ważny dla nich parametr. Podobnie napędy elektryczne (silniki) do łodzi, tam też podaje się uciąg, najczęściej w funtach (lbs), tak samo dla... łuków. Ciąg, uciąg - jak się ciągnie to efektem mierzalnym jest uciąg, ale do pewnego stopnia te słowa są znaczeniowo wymienne.
Optymalnym silnikiem byłby taki obywający się bez przekładni, czyli ze stosunkiem obrotów do obrotów śruby 1/1. Straty są wtedy najmniejsze, jednak na małych jednostkach i w wersji przyczepnej trudno to zrealizować. Silniki elektryczne mają swoje niezaprzeczalne zalety, ale w porównaniu ze spalinowymi obarcza je w lokomocji ogromna wada - wymagają dostarczania z zewnątrz już przekształconej, drogiej formy energii jaką jest prąd elektryczny.

Równy ciąg śruby w obu kierunkach to albo śruba nastawna (droga), albo średnio mniej efektywna. Nie ma nic za darmo.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Były_User 934585
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2019, o 06:11 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
romanewas napisał(a):
Ponoć mają równy ciąg w obydwu kierunkach? Niestety nie mogę namierzyć jej nazwy...? Ktoś może pomóc?

Polecam koła łopatkowe. Bez śmichów bo sprawność pewnie niewiele mniejsza niż śruby równo ciągnącej w obie strony albo przeróbkę mocowania zwykłego silnika zaburtowego aby mógł, przynajmniej spodzina, obracać się o 360 stopni.

Alterusie nadal z uporem maniaka ;) będę za tym aby mówić o uciągu łodzi/holownika i ciągu śruby. Nie robię tego z przekory czy zadufania ale zauważ, że śruba o określonym ciągu da nam na różnych łodziach inny uciąg.

Problem:
śrubę o ciągu 100kg zamontowano do kadłuba o oporach 110kg.
Jaki jest uciąg łodzi?
a- 0 kg;
b- -10 kg. ;-)


Ostatnio edytowano 8 kwi 2019, o 06:34 przez Były_User 934585, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2019, o 06:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Jacek Woźniak napisał(a):
I znów nowomowa pseudofachowców tłumaczących z angielskiego na wydajeimsię, że polski.
W języku Polskim technicznym i dostępnej literaturze, istnieje pojęcie ciągu śruby. O uciągu nigdzie nie czytałem, może koledzy okrętowcy spotkali się na jakimś wykładzie z pojęciem uciągu?


Ech Jacek... Jacek... lubisz chodzić po polu minowym :rotfl:
To mówisz, że w stoczni CRIST pracują pseudofachowcy? :rotfl: :rotfl:

http://www.crist.com.pl/holowniki,14,pl.html

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2019, o 06:37 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Jurmak napisał(a):
Ech Jacek... Jacek... lubisz chodzić po polu minowym :rotfl:
To mówisz, że w stoczni CRIST pracują pseudofachowcy? :rotfl: :rotfl: l

Mówię, że się nie znam i dotąd się z określeniem nie spotkałem dlatego pytałem o zdanie okrętowców. Dziwne?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2019, o 08:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Jacek Woźniak napisał(a):
Mówię, że się nie znam i dotąd się z określeniem nie spotkałem dlatego pytałem o zdanie okrętowców. Dziwne?


No dobrze... dobrze:-))) Ale pierwszy wpis był z grubej rury:-))) "nowomowa", "pseudofachowcy"... A wystarczyło zapytać wujka Googla:-)

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2019, o 09:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Jacek Woźniak napisał(a):

Alterusie nadal z uporem maniaka ;) będę za tym aby mówić o uciągu łodzi/holownika i ciągu śruby. Nie robię tego z przekory czy zadufania ale zauważ, że śruba o określonym ciągu da nam na różnych łodziach inny uciąg.

Z tym uporem masz oczywiście rację, jak się zastanowić sama śruba niczego nie uciągnie, tak jak niczego nie uciągną same końskie nogi bez reszty. ;-) Zespół napędowy zwany silnikiem przyczepnym też do czegoś, jak nazwa wskazuje, przyczepić trzeba i dopiero razem wykaże się toto jakimś uciągiem. Można powiedzieć, że ciąg to siła, a uciąg to wykonywana dzięki tej sile praca. A pojęcie "śruba uciągowa" można tłumaczyć jako "śruba o ponadstandardowym ciągu", co rzecz jasna przełoży się na większy uciąg. Stąd, w skrócie myślowym, "śruba uciągowa".

Sprawność kół lopatkowych jest duża, nawet wykazują przewagę nad śrubą w wielu przypadkach, wadą są ich rozmiary, ciężar, przy bocznych kołach kłopot ze stawaniem wzdłuż nabrzeża, oraz straty przy rozfalowanej wodzie. Dlatego na morzu szybko zostały przez śrubę wyparte, za to utrzymują się na śródlądziu, zapewniając wysoką manewrowość i niewrażliwość na płycizny.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2019, o 11:44 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Jacku, wystarczy obrót o 180 stopni.
Tak się dało obracać Salutem po likwidacji "ząbka" na kolumnie, i był wsteczny!
Bo jak obrócić o 360 stopni, to...znów dupa z tyłu :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL