Włodku jeżeli poprzedni armator chciał pożeglować w dzikie kraje gdzie faza z zerem może się zmieniać wraz ze słońcem uznał sprawdzanie fazy za dobry pomysł?
Trudno wejść w głowę projektanta szczególnie jak nie wie się jakie urządzenia i kiedy mają być zasilane z zewnętrznej sieci energetycznej. Czy np. nie założono sytuacji gdy część odbiorników jest zasilana z sieci a część np. z przetwornicy paneli słonecznych.
Ja jakoś nie widzę innej potrzeby upewnienia się o poprawności podłączenia niż bezpieczeństwo użytkowania i ochrona przed porażeniem prądem elektrycznym.

Jacku - znam historię tego jachtu dość nieźle i miał on w założeniach żeglować po wodach europejskich i tak żeglował, aczkolwiek był także na Spitzbergenie.
https://spitzbergen2009.sail-and-more.de/index.html

Poprzednicy nie zainstalowali w nim niczego poza takim naprawdę standardem elektrycznym Bavarii do tego stopnia, że nie bardzo wiem jak oni tam mieszkali - jak go kupiłem to było w nim 4 (słownie cztery) gniazdka 230V, więc nie było tam niczego super.

Obecnie mam na jachcie 18 podwójnych gniazdek 230 V oraz 10 gniazd 12 V + 2 szt USB na 5V, ale to już zakładałem ja osobiście budując w nim niemalże od podstaw wszystkie instalacje napięciowe.

Podobnie nie było w nim paneli słonecznych - to też już ja zakładałem -ot, taki naprawdę bavarkowski standard minimum.

Choć kłóci mi się to z wyposażeniem elektronicznym jachtu, bo tego akurat napakowali w jacht sporo.

Niemniej uważam, że zrobiłem dobrze instalując separator galwaniczny oraz rzeczoną kontrolę fazy/zera.

I to właśnie co piszesz poniżej tzn:

kontrolowane przez ten wskaźnik fazy bo pokazuje on także prawidłowo wykonane uziemienie instalacji.

Także moim zdaniem urządzonko ze wszech miar pożyteczne.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Uff, ja mam tylko jedno podwójne gniazdko w messie i po gniazdku USB/zapalniczkowe w messie i kabinie dziobowej.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Oba te urządzenia z zasady się wykluczają. Sam separator, transformator 230/230V jest jednym z najwyższych stopni ochrony przed porażeniem. Oczywiście można sobie wyobrazić uszkodzenie przewodów zasilających transformator po stronie pierwotnej przy którym mimo wyłączonego bezpiecznika w uzwojeniu popłynie prąd a więc w uzwojeniu wtórnym zaindukuje się napięcie.
A tu jestem w kropce bo o jakim uziemieniu mówisz skoro masz transformator separujący?
HOWG!
I jeszcze jedno dla łódkowych elektryków. Na wejściu instalujcie mechaniczny dwupolowy wyłącznik elektryczny. Niby oczywista oczywistość ale czasem mamy "dobre" pomysły i psujemy to co dobre. Przewodu ochronnego nie rozłączamy!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Całkiem poważnie to zastanówmy się jakie zagrożenia stwarzają walające się kable i przedłużacze? Budując nową instalację możemy niewielkim kosztem podnieść wygodę a więc i bezpieczeństwo na jachcie.
Prosty i niewydumany przykład. Do jednego gniazda mamy podłączoną tzw. złodziejkę a w niej kable do laptopa, telefonu i czajnik elektryczny. Cały ten bałagan leży na stoliku w messie. Jakby to fajnie było gdyby gniazdo do czajnika (zabezpieczone oddzielnym bezpiecznikiem) było w okolicy zlewozmywaka... nawet jak woda wykipi to spokojnie spłynie sobie do zlewu.

I tak też Jacku wykonując obecną przeróbkę zrobiłem.



To może źle się wyraziłem - mam założone takie cudo:
https://www.victronenergy.pl/isolation- ... tor#manual
a nie transformator separujący.



I tak miałem Jacku na początku dlatego wykonałem całą nową i bardzo rozbudowaną instalację 230 V bo nic mnie tak nie irytuje na jachcie jak walające się w poprzek kable.

Także póki co Jacku ja temat zakończyłem bo swoje osiągnąłem

A tak mi się przynajmniej wydaje

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ale Ty nie masz metalowego kadłuba, więc nie masz "uziomu" tegoż kadłuba?:

Też tak mam. Po paru remontach (mieszkań) przyjąłem swoją normę: 1 gniazdo elektryczne na 2 mb ściany... sprawdza się!

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Patrzę, na szybko i oczom nie wierzę! Kocur zbrodnik i samobójca! Aby taki układ działał musisz mieć indywidualne uziemienie Włodku! Którędy ma spłynąć do ziemi prąd rażeniowy? Jak ma zadziałać RCD gdy napięcie dostanie się na obudowę urządzenia? Zanim różnicówka zadziała zdąży nieboraka trzepnąć.
A co ładunkami statycznymi, w normalnych warunkach spływają po uziomie? Wprawdzie energia niezbyt duża ale te kilka KV może nieźle telepnąć i mocno wystraszyć.

Może ma?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jeśli ma to nie potrzebuje tego z lądu.