Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=31560
Strona 2 z 3

Autor:  Andrzej Kolod [ 15 kwi 2020, o 18:57 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Radar miałem na Librze, mam na L.A.
Pobór prądu zmalał do ułamka poprzednich generacji.
Stand by 7W, transmisja 17W.
Dla kogoś, kto wybiera się poza znane wody przybrzeżne (wokół Europy) polecam radar
bardziej niż lodówkę czy spinnaker.
Sieci, boje i wszystko co można po drodze nocą zaliczyć, zaliczysz jeżeli pływasz nocą.

Autor:  miru71 [ 15 kwi 2020, o 19:56 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Potwierdzam.
Popływaliśmy trochę z Andrzejem „na radarze”.
Widać było wszystkie boje a nawet chorągiewki od sieci.
Ale to najnowsza generacja radarów.

Autor:  waliant [ 15 kwi 2020, o 20:47 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Laura Dekker na swoim Guppy miała radar chodzący non stop i robiący za alarm zderzeniowy. Ale to jednak dość duży jacht i od cholery prądu.

Autor:  bury_kocur [ 15 kwi 2020, o 22:41 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Andrzej Kolod napisał(a):
Stand by 7W, transmisja 17W.


Mój radar - Broadband 3G™ Radar - wg instrukcji ma zapotrzebowanie na prąd następujące:

Power consumption (with 10m cable) Operating: 18W (Typ.) @ 13.8Vdc Standby: 2W (Typ.) @ 13.8Vdc ~ 150mA

Hmmm...

To jednak nie tak dużo jak myślałem ...

Autor:  Andrzej Rachwał [ 16 kwi 2020, o 02:10 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

M@rek napisał(a):
Bilans energetyczny tez jest godny podziwu.
..
Padło tu interesujące mnie zdanie ( j/w) - czy mozna prosić o rozwinięcie tematu "bilansu energetycznego" i jak się do tego zabrać ??

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 16 kwi 2020, o 06:12 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Andrzej Rachwał napisał(a):
czy mozna prosić o rozwinięcie tematu "bilansu energetycznego" i jak się do tego zabrać ??

1. Można.
2. A możesz mądrzej zadawać pytania? Co chcesz wiedzieć, czego nie wiesz?
3. Użyłeś słownika, wyszukiwarki...? Słownika Języka Polskiego, forumowej, Google...

Autor:  M@rek [ 16 kwi 2020, o 08:20 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Andrzej Kolod napisał(a):
Sieci, boje i wszystko co można po drodze nocą zaliczyć, zaliczysz jeżeli pływasz nocą.


Nie pamietak kiedy ostatnio zaliczylem sieci a trafienie w boje jest moim zdaniem tak prawdopodobne jak teafienie w EuroJackpot :)

Autor:  Colonel [ 16 kwi 2020, o 08:22 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Oj... moj Szwagier w boje trafia bezbłędnie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  M@rek [ 16 kwi 2020, o 08:22 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Juz mi sie przypomnialo, siec klusownicza nawinalem na Rostoce Odrzanskiej 3 lata temu ale takiej zadny radar czy sonar nie wykryje :)

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2020, o 08:27 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

M@rek napisał(a):
trafienie w boje jest moim zdaniem tak prawdopodobne jak teafienie w EuroJackpot


Co TY M@rek opowiadasz...

Naprzeciw Klubu Stoczni Gdańskiej obok mojego Klubu stoi sobie od dwóch lat para torowa boi - boje są wysokości 2 metry - udało mi się trafić w czerwoną taką boję idealnie centralnie - a huk był taki jakbym w skałę przyrżnął.

To tylko kwestia dobrych chęci i pewnego uzdolnienia :rotfl:

Autor:  Andrzej Kolod [ 16 kwi 2020, o 08:56 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Marku, pytanie było o żeglugę wokół Europy.
Jestem pewien, że miejscowi znają każdy kamień iź stercząca z wody, rybaków stawiających
wędrujące sieci itd.

Przykład z zeszłego roku, Bałtyk, przelot z Łeby do Kołobrzegu.
W odległości może około 12 mil od brzegu „wędrująca” sieć, na szczęście z kawałkami blachy na tyczce. Z powodu fali prawie niewidoczna gołym okiem.
Wystarczyło czasu na hals bez urwania bomu.

Powrót po północy w czarną, dżdżystą noc z morza do Kamienia po kilku dniach na Bałtyku.
Boje na Zalewie Kamieńskim nie są oświetlone, trochę wędrują z prądem. Jechałem „na radar”. Za mną inna, miejscowa łódka.

Ja przecież nikogo nie namawiam do wyrzucania pieniędzy w błoto lub do pogorszenia
parametrów.

Radar jest umocowany na swoim aluminiowym maszcie na rufie.
Na regaty dzienne z pewnością bym zdemontował, gdybym miał się rozpędzić wokół Gotlandii to z pewnością z radarem.

Uważam radar za wspaniałe źródło informacji o obiektach na wodzie.
Kilka godzin zabawy z pokrętłami i wiemy więcej.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

O tak sobie stoi.

Załączniki:
62DE6DC8-8185-494B-ADE8-CFE5026AFC21.jpeg
62DE6DC8-8185-494B-ADE8-CFE5026AFC21.jpeg [ 154.04 KiB | Przeglądane 5870 razy ]

Autor:  piotras [ 16 kwi 2020, o 09:02 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

M@rek napisał(a):
Andrzej Kolod napisał(a):
Sieci, boje i wszystko co można po drodze nocą zaliczyć, zaliczysz jeżeli pływasz nocą.


Nie pamietak kiedy ostatnio zaliczylem sieci a trafienie w boje jest moim zdaniem tak prawdopodobne jak teafienie w EuroJackpot :)
Skutek uboczny trafienia w boję. Obrazek

Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  wsl85 [ 16 kwi 2020, o 09:13 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Andrzej Rachwał napisał(a):
czy mozna prosić o rozwinięcie tematu "bilansu energetycznego" i jak się do tego zabrać ??

W skrócie to można to tak ująć.
Przy zakładanym czasie autonomii (np. 48h)
Em + Eg >= Ez
Em - energia zgromadzona magazynie energii (akumulatory)
Eg - energia generowana (panel, wiatrak, generator, silnik)
Ez - energia zużywana przez urządzenia

No i zaczynasz od oszacowania ile twoje urządzenia przez zakładany czas zużyją energii.
Potem do tego dobierasz akumulatory i dodatkowe źródła energii.
Zawsze dobrze jest sobie zostawić jakiś zapas np. na starzenie się akumulatorów.

Autor:  M@rek [ 16 kwi 2020, o 09:25 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Andrzeju, wczesniej w tym watku napisalem ze kazde urzadzenie poprawiajace bezpieczenstwo polecam :) Roznice polegaja na hierarchii wartosci/przydatnosci i mozliwosci finansowych. Do tego dochodzi styl uprawianego zeglarstwa. Ja duzo plywam sam lub z bardzo mala zaloga, ploter z AIS em w kokpicie zypelnie mi wystarcza. Ekran radaru zwykle zamontowany jest w nawigacyjnej i ktos musi tam byc zeby kontrolowac wskazania na biezaco. Do tego kogos sternik musi miec zaufanie. Gdybym mial wybierac to predzej wyposazylbym lodke w "forward looking sonar" z wuswietlaczem w kokpicie.

Autor:  Andrzej Kolod [ 16 kwi 2020, o 09:37 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Decyzję o kupnie pierwszego radaru podjąłem po nocnym wejściu jesienią do Burgtiefe
na Fehmarn.
Musiałem zmienić kurs na Burgstaaken, bo był nabieżnik.
Boje brałem jak Titanic górę lodową. Ale na szczęście bardzo wolno.
Mój radar widzę na IPadzie i drugim ploterze (w nawigacyjnej).
Naturalnie z funkcją overlay.

Zmieniłem również reflektor radarowy. Te rurkowe atrapy reflektorów są widoczne na max.
2 mile.

Co do bilansu itd.
Wychodzę z założenia, że zainstalowane źródła energii na łódce muszą zaspokoić zużycie zainstalowanego wyposażenia bez konieczności używania elektrycznej cumy.
Dotyczy to pływania morskiego.
Nie mam (jeszcze) mikrofalówki, kostkarki, i pralki na łódce.
Ale jestem blisko.... :oops: :rotfl:


Odprowadzałem jesienią Librę na Fehmarn. Juź bez radaru, bez AISa.

Widziałem (nagle) latającego Holendra we mgle.... on mnie widział dzięki swojemu radarowi.

Peter Pan (wielki prom) ominął mnie porykując syreną. Nie zdążyłem zrobić fotki.

Załączniki:
386E6E7D-20D8-4EA1-83D8-5B4242C27D6B.jpeg
386E6E7D-20D8-4EA1-83D8-5B4242C27D6B.jpeg [ 238.88 KiB | Przeglądane 5846 razy ]
11DC884F-8369-4E23-B388-89A24B3A74D3.jpeg
11DC884F-8369-4E23-B388-89A24B3A74D3.jpeg [ 274.15 KiB | Przeglądane 5846 razy ]
652891C9-6205-4245-9AF8-C476F945A77B.jpeg
652891C9-6205-4245-9AF8-C476F945A77B.jpeg [ 178.71 KiB | Przeglądane 5846 razy ]

Autor:  Andrzej Rachwał [ 16 kwi 2020, o 10:13 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Andrzej Rachwał napisał(a):
czy mozna prosić o rozwinięcie tematu "bilansu energetycznego" i jak się do tego zabrać ??

1. Można.
2. A możesz mądrzej zadawać pytania? Co chcesz wiedzieć, czego nie wiesz?
3. Użyłeś słownika, wyszukiwarki...? Słownika Języka Polskiego, forumowej, Google...
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Andrzej Rachwał napisał(a):
czy mozna prosić o rozwinięcie tematu "bilansu energetycznego" i jak się do tego zabrać ??

1. Można.
2. A możesz mądrzej zadawać pytania? Co chcesz wiedzieć, czego nie wiesz?
3. Użyłeś słownika, wyszukiwarki...? Słownika Języka Polskiego, forumowej, Google...


Czepiasz się? , nie ptyałem o regułki z wyszukiwarek czy słownika !
Ale dziękuję za podpowiedż następnym razem zanim zadam pytanie postaram się przekopać wszelkie dostępne encyklopedie żeby nie być niemądrym :-)

Autor:  01_Anna [ 16 kwi 2020, o 11:26 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Cytuj:
Czepiasz się? , nie ptyałem o regułki z wyszukiwarek czy słownika !
Ale dziękuję za podpowiedż następnym razem zanim zadam pytanie postaram się przekopać wszelkie dostępne encyklopedie żeby nie być niemądrym


Andrzeju, tu nie chodzi o czepianie sie, ale im wiecej dostarczysz wiadomosci o sobie (jako zeglarzu, jakie masz doswiadczenie, staz...cokolwiek) i o Twojej lodce tym latwiej udzielic Ci odpowiedzi.
Moje -subiektywne- zdanie; oparte o plywanie (dawno temu! to trzeba przyznac) w "Twoich" okolicach. W Szkocji plynelam raptem kilka razy, i to w towarzystwie "tambylcow" ale plywalam na polnocy Anglii, bo tam kiedys mieszkalam. Warunki (chyba) podobne, w Szkocji troche bardziej "wietrzne".
Podstawa dla Ciebie sa mapy (papierowe, nie bedziesz uzywal...ale ....) i tablele plywow. I umiejetnosc z nich korzystania. A dopiero potem cala elektronika. To tyle jesli chodzi o maksymalne zabezpieczenie na wszelki wypadek. Wszelki, czyli awarii instalacji. Niewiele Ci da radar, w momencie naglego zalamania pogody. A o to na polnocy dosc latwo. Wtedy musisz, wiedziec gdzie sie schronic, i -co wazne- czy da sie tam wplynac, w danym momencie.
A co do elektroniki:
Ploter z podlaczana echosonda, to moim zdaniem podstawa, dalej Nawionics (albo Open CPN w zaleznosci od tego z czym na pokladzie bedziesz plywal. Potem AIS,
a na koncu radar.
Dla czego tak sadze? Dobry radar w dalszym ciagu jest stosunkowo drogi.
A kiepskiego...nie warto moim zdaniem instalowac.
Z osobistego doswiadczenia: jakies trzy lata temu bylam na lodce z radarem, o ktorym wlasciciel mowil ze jest "pelnoletni"(18 lat, swkonczone)...konia z rzedem temu, kto cokolwiek na tym malym ekraniku potrafil dostrzec, i to -prawidlowo- zinterpretowac.


A co do jednej samotnej, olbrzymiej (2m?) boi na srodku pustego szlaku....i dobrej widocznosci:
duza oceaniczna lodka mojego kolegi, moja Mloda (duzo wtedy mlodsza) i ja...
Mlodziez za sterem, a my zagadalismy sie o wyzszosci lodek oceanicznych nad wszystkimi innymi ( :evil: ). Jak sie mozna domyslic, dyskusja byla...goraca.
Boje-my, dorosli- zobaczylismy kilka metrow przed dziobem...nie walnelismy...ale powiedzmy w ostatniej chwili sie udalo.

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 16 kwi 2020, o 12:14 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Andrzej Rachwał napisał(a):
Czepiasz się? , nie ptyałem o regułki z wyszukiwarek czy słownika !
Nie, nie czepiam się, oczekuję dania szansy na odpowiedzenie Ci. Zamiast pisać o co nie pytałeś prościej napisać co chcesz wiedzieć (dużo krótsza lista).
Andrzej Rachwał napisał(a):
następnym razem zanim zadam pytanie postaram się przekopać wszelkie dostępne encyklopedie
Super! :respekt:

Gdybym napisał:
"Bilans energetyczny jachtu to zestawienie urządzeń elektrycznych wraz z pobieraną przez nie energią (przy uwzględnieniu czasu ich działania) z jednej strony, a z drugiej zestawienie źródeł energii elektrycznej, wraz z dostarczaną przez nie energią (przy uwzględnieniu czasu ich działania). Przy wzięciu pod uwagę wymaganej autonomiczności jachtu, sprawności akumulatorów, sprawności źródeł energii w różnych warunkach..."
byłoby lepiej?


Chyba nie poczytałeś poradnika, kilka fragmentów:
Cytuj:
Pytając, wyrażaj się precyzyjnie

Nieprecyzyjne pytania są uważane za bardzo czasochłonne. Ludzie, którzy z pewnością udzielą Ci dobrej odpowiedzi, są również bardzo zajęci (biorą na siebie wiele obowiązków). Są uczuleni na czasochłonne pytania, więc na nieprecyzyjne też.

Najprawdopodobniej uzyskasz użyteczną odpowiedź, jeśli wyjaśnisz dokładnie, czego oczekujesz (dostarczenia wskazówki, przesłania kodu, sprawdzenia Twojej łatki itp.). To pozwoli skupić wysiłek na konkretnych czynnościach i pośrednio ograniczy czas i energię, którą trzeba włożyć, by Ci pomóc. To dobrze.
Cytuj:
Nie zadawaj bezcelowych pytań

Oprzyj się pokusie, by kończyć swoje prośby o pomoc nic nie znaczącymi pytaniami w stylu "Czy ktoś może mi pomóc?" lub "Czy jest na to jakaś odpowiedź?". Po pierwsze, jeśli opisałeś swój problem choć trochę fachowo, takie pytania są naprawdę zbędne. Po drugie, ponieważ są zbędne - niezmiernie nas drażnią - w odpowiedzi będziemy odpowiadać zgodnie z żelazną logiką, coś w stylu: "Tak, może Ci ktoś pomóc." lub "Nie, Tobie już nikt nie może pomóc."

Ogólnie rzecz biorąc, zadawania pytań "tak/nie" należy unikać, chyba że oczekuje się właśnie odpowiedzi "tak/nie".
Cytuj:
Pisz poprawnie stylistycznie, gramatycznie i ortograficznie

Z doświadczenia wiemy, że ludzie, którzy niedbale i niechlujnie piszą posty, najczęściej są niedbali i niechlujni w myśleniu i programowaniu. Odpowiadanie na pytania takim ludziom mija się z celem, wolimy inaczej wykorzystać czas.

Formułowanie swoich pytań jasno i zrozumiale jest zatem bardzo ważne. Jeśli nie chce Ci się tego zrobić, nie oczekuj, że zwrócimy na Ciebie uwagę. Zadbaj o poprawność językową. Nie chodzi tu o sztywność czy oficjalność - porozumiewamy się raczej językiem swobodnym, żargonowym i z humorem, jesteśmy jednak bardzo precyzyjni. Precyzja jest konieczna - dzięki temu widać, że jesteś myślący i uważny.

Autor:  Andrzej Rachwał [ 16 kwi 2020, o 13:16 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Wojtku.....cytat:
".... Gdybym napisał:
"Bilans energetyczny jachtu to itd itp.........." byłoby lepiej?..."

Niestety nie byłoby lepiej :-(
pytałem czy można rozwinąć temat , więc odpowiedż jeżeli pytasz powinna być :
Tak można lub nie nie można - tak byłoby lepiej :-)
Interesowała mnie wymiana zdań na w/w temat a nie na temat regułek i definicji ( cyt: czy mozna prosić o rozwinięcie tematu "bilansu energetycznego" i jak się do tego zabrać ??)

Co do poradnika dziękuje za przypomnienie :-? :lol:





Chyba nie poczytałeś poradnika, kilka fragmentów:
Cytuj:
Pytając, wyrażaj się precyzyjnie

Nieprecyzyjne pytania są uważane za bardzo czasochłonne. Ludzie, którzy z pewnością udzielą Ci dobrej odpowiedzi, są również bardzo zajęci (biorą na siebie wiele obowiązków). Są uczuleni na czasochłonne pytania, więc na nieprecyzyjne też.

Najprawdopodobniej uzyskasz użyteczną odpowiedź, jeśli wyjaśnisz dokładnie, czego oczekujesz (dostarczenia wskazówki, przesłania kodu, sprawdzenia Twojej łatki itp.). To pozwoli skupić wysiłek na konkretnych czynnościach i pośrednio ograniczy czas i energię, którą trzeba włożyć, by Ci pomóc. To dobrze.
Cytuj:
Nie zadawaj bezcelowych pytań

Oprzyj się pokusie, by kończyć swoje prośby o pomoc nic nie znaczącymi pytaniami w stylu "Czy ktoś może mi pomóc?" lub "Czy jest na to jakaś odpowiedź?". Po pierwsze, jeśli opisałeś swój problem choć trochę fachowo, takie pytania są naprawdę zbędne. Po drugie, ponieważ są zbędne - niezmiernie nas drażnią - w odpowiedzi będziemy odpowiadać zgodnie z żelazną logiką, coś w stylu: "Tak, może Ci ktoś pomóc." lub "Nie, Tobie już nikt nie może pomóc."

Ogólnie rzecz biorąc, zadawania pytań "tak/nie" należy unikać, chyba że oczekuje się właśnie odpowiedzi "tak/nie".
Cytuj:
Pisz poprawnie stylistycznie, gramatycznie i ortograficznie

Z doświadczenia wiemy, że ludzie, którzy niedbale i niechlujnie piszą posty, najczęściej są niedbali i niechlujni w myśleniu i programowaniu. Odpowiadanie na pytania takim ludziom mija się z celem, wolimy inaczej wykorzystać czas.

Formułowanie swoich pytań jasno i zrozumiale jest zatem bardzo ważne. Jeśli nie chce Ci się tego zrobić, nie oczekuj, że zwrócimy na Ciebie uwagę. Zadbaj o poprawność językową. Nie chodzi tu o sztywność czy oficjalność - porozumiewamy się raczej językiem swobodnym, żargonowym i z humorem, jesteśmy jednak bardzo precyzyjni. Precyzja jest konieczna - dzięki temu widać, że jesteś myślący i uważny.
[/quote]

Autor:  wsl85 [ 16 kwi 2020, o 13:18 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Andrzej Rachwał napisał(a):
jaki chartplotter ? ( czy Garmin czy Navionics - mapy )

Co do plotera to bym wybierał taki na którym będę wstanie wyświetlić wszystkie interesujące mnie dane (mapy, ais, echosonda/sonar, radar, gps, itp.) aby nie było takiej sytuacji jak niektórzy wspomnieli, że ploter mam przed kołem, a wyświetlacz od radaru, czy echosondy w nawigacyjnej (oczywiście taki wyświetlacz może być ale dane też prezentowane na ploterze).
Nie jest to łatwe do znalezienia, bo trochę materiałów trzeba przejrzeć, chyba najlepiej to zrobić w exelu i porównać różne wersje całości cenowo.
Bo na jachcie którym pływam jest ploter garmina i jest też do tego czujnik prędkości/temperatury/głębokości. Chcieliśmy podłączyć czujnik echosondy (bo ploter miał taką funkcję) ale cena czujnika zniechęciła nas.
A co do mapy to chyba wybierać najlepiej taką, która ma w miarę częste aktualizacje.
Tak jak już niektórzy pisali dobrze będzie się trzymać jednego producenta (choć po NMEA 2000 różne urządzenia się powinny dogadywać ale z tym różnie może być).

Andrzej Rachwał napisał(a):
czy system NMEA200 ? jakie są ZA I PRZECIW ?

To co mi przychodzi na plus:
- łatwość podłączenia (o czym pisał bury_kocur)
- mniejsza ilość ciągniętych kabelków (ale to jest zależne jak są rozmieszczone urządzenia)
- większość nowszych urządzeń już obsługuje ten standard
Na minus (a przynajmniej trzeba mieć tego świadomość):
- cena poszczególnych elementów jest wysoka (za kawałek kabelka trzeba zapłacić kilkadziesiąt zł)
- jak jedno urządzenie się uszkodzi i będzie zakłócać magistralę to nic nie będzie działało. I wtedy trudno szybko namierzyć które urządzenie "psuje magistralę".
Andrzej Rachwał napisał(a):
Radio jezeli zintegrowane z NMEA200 to jakie ?

Tutaj obecnie masz duży wybór, są takie z wbudowanym AIS i przez NMEA 2000 wysyłają dane do np. plotera

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2020, o 14:19 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

wsl85 napisał(a):
Co do plotera to bym wybierał taki na którym będę wstanie wyświetlić wszystkie interesujące mnie dane (mapy, ais, echosonda/sonar, radar, gps, itp.) aby nie było takiej sytuacji jak niektórzy wspomnieli, że ploter mam przed kołem, a wyświetlacz od radaru, czy echosondy w nawigacyjnej (oczywiście taki wyświetlacz może być ale dane też prezentowane na ploterze).


Tutaj się z powyższym zgadzam w 101 % - jeżeli chce sie mieć wygodną żeglugę a nie partyzantkę to - jeżeli chcesz mieć wyświetlacze radia, plotera czy echosondy w nawigacyjnej to zadbaj o to aby przed sternikiem były one zdublowane.

i jeszcze jedna podpowiedź - sytuacje, które powtarzają się co chwila.

Radio.

Jeżeli kupujesz i montujesz radio to zrób to tak, abyś miał do tego radia dostęp zarówno z nawigacyjnej jak i ze stanowiska sternika.

Fatalną klasyką niemalże jest sytuacją, w której jedno jedyne radio jest w nawigacyjnej a na górze nic nie ma.

Potem słychać, że ktoś np. zgłasza się na wejściu do jakiegoś portu (u nas jest obowiązek takiego zgłaszania) a następnie po chwili już przy radiu nikogo nie ma i bosman portu, które chce wywołać wchodzącego, aby wskazać mu miejsce cumowania może wołać "na berdyczów" lub do składu desek bo operator radia uznał, że wejście zgłosił i oddalił się na pokład.

Więc polecam proste rozwiązanie jakim jest repetytor radia w kokpicie lub drugie radio w kokpicie z osobną, niezależną anteną.

I jeszcze jedna podpowiedź - nie stosuj spliterów antenowych - w teorii umożliwiają one korzystanie z jednej anteny przez radio oraz AIS a w praktyce już wielu osobom z problemami radiowymi diagnozowałem uszkodzony ów spliter.

Przyjmij, że każde radio oraz AIS korzysta z OSOBNEJ anteny i uwierz, że tak jest zdrowiej.

Osobiście na swoim własnym jachcie mam prawie wszystko dublowane a to co dublowane nie jest ma wyświetlacz tylko przed sternikiem (np. sonar patrzący do przodu).

No to tak z własnej praktyki.

Autor:  wsl85 [ 16 kwi 2020, o 15:07 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

bury_kocur napisał(a):
Jeżeli kupujesz i montujesz radio to zrób to tak, abyś miał do tego radia dostęp zarówno z nawigacyjnej jak i ze stanowiska sternika.

No o tym zapomniałem, to jest bardzo przydatne. Nawet jak kimś się płynie to w środku można ciszej ustawić, co by załogi nie budziło po wachcie. A w kokpicie wszystko sobie słyszysz. Tylko jedna uwaga, aby słuchawki za blisko kompasu nie montować (zresztą z każdą elektroniką trzeba na to uważać).

bury_kocur napisał(a):
I jeszcze jedna podpowiedź - nie stosuj spliterów antenowych - w teorii umożliwiają one korzystanie z jednej anteny przez radio oraz AIS a w praktyce już wielu osobom z problemami radiowymi diagnozowałem uszkodzony ów spliter.

A to masz na myśli w sytuacji kiedy radio i ais są oddzielnymi urządzeniami?
Czy jak takie radio z AIS też (bo ten spliter niejako jest wbudowany) ma większą awaryjność?

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2020, o 17:46 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

wsl85 napisał(a):
A to masz na myśli w sytuacji kiedy radio i ais są oddzielnymi urządzeniami?
Czy jak takie radio z AIS też (bo ten spliter niejako jest wbudowany) ma większą awaryjność?


Szanowny Krzysztofie - oczywiście, że moja uwaga odnośnie spliterów dotyczyła sytuacji wymienionej w pierwszym Twoim zdaniu.

Jeżeli jest to urządzenie zintegrowane to jat tam także jedno wejście antenowe, więc nie ma co o tym debatować.

A przy okazji pytanie do Kolegów - czy sygnał z AIS-a z takiego radia można podać na ploter np. po NMEA 2000 ?

Pewnie można, ale spytać nie zaszkodzi.

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 16 kwi 2020, o 18:39 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

bury_kocur napisał(a):
A przy okazji pytanie do Kolegów - czy sygnał z AIS-a z takiego radia można podać na ploter np. po NMEA 2000 ?
Tak można, ale pewnie nie z każdego radia. Musiałbyś pytać o konkretny model, czy konkretną wersję firmwareu nawet...

Autor:  wsl85 [ 16 kwi 2020, o 19:47 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

bury_kocur napisał(a):
Jeżeli jest to urządzenie zintegrowane to jat tam także jedno wejście antenowe, więc nie ma co o tym debatować.

Myślałem, może że słyszałeś o jakiś przypadkach w których przez 2w1 jakoś były z tym problemy szczególnie w jakiś tańszych markach.

bury_kocur napisał(a):
A przy okazji pytanie do Kolegów - czy sygnał z AIS-a z takiego radia można podać na ploter np. po NMEA 2000 ?

W moim przypadku np. simnet jest połączony z nmea 2000 i na ploterze garmina są dane z wiatromierza, czy kompasu firmy simrad na ploterze garmina.
Co do AIS to przy pomocy takiego multipleksera MINIPLEX-3WI-N2K udało się dane AIS z radia wyświetlać na telefonie/tablecie/komputerze.
Również przez ten multiplekser na ploterze były wyświetlane dane z odbiornika AIS QK-A024 po NMEA 2000.

A tutaj https://www.nmea.org/content/STANDARDS/ ... d_products jest takie zdanie
Cytuj:
Products that are marketed or labelled : "NMEA 2000 compliant" or"works with NMEA 2000" arenot NMEA 2000® certified and may not interoperate properly with other NMEA 2000® certified products.

chyba wszystko tłumaczące na ten temat.

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2020, o 20:07 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

wsl85 napisał(a):
chyba wszystko tłumaczące na ten temat.


No jo...

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 16 kwi 2020, o 20:49 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

bury_kocur napisał(a):
wsl85 napisał(a):
chyba wszystko tłumaczące na ten temat.


No jo..

Byłbym ostrożny.
Certyfikat daje gwarancję prawidłowej współpracy z innymi certyfikowanymi urządzeniami, jednak nie gwarantuje chyba zakresu przesyłanych danych.

Załóżmy że producent wyposażył radio VHF w ciśnieniomierz, czy termometr (i radio pokazuje ową temperaturę czy ciśnienie atmosferyczne). Czy to znaczy, że radio musi owe dane meteo wysyłać do sieci NMEA2000? Chiba nie...

I - per analogiam - VHF z AIS może mieć certyfikat NMEA2000 i prawidłowo współpracować z zewnętrznym GPS i bezproblemowo przyjmować dane o pozycji, ale ów wewnętrzny AIS może w ogóle nie wysyłać danych AIS na zewnątrz.

Autor:  wsl85 [ 16 kwi 2020, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Oczywiście też masz rację ale piszesz już o funkcjonalności danych urządzeń (tak samo ploter ma nmea 2000, a nie potrafi interpretować komunikatów np. AIS, bo po prostu do tego nie został zaprojektowany). I tutaj aby tego uniknąć trzeba dobrze się zagłębić w specyfikację, a czasem to nawet do manuala zajrzeć (ewentualnie wysłać zapytanie do producenta/dystrybutora jak nadal są niejasności), żeby się potem nie zdziwić.

Mi i jak się domyślam Włodzimierzowi chodziło, że oba urządzenia robią to co mają robić (jedno wysyła komunikaty, drugie odbiera i umie je interpretować), a pomimo to jakoś nie działa tak jak powinno.
Oprócz problemów zgodności standardu.
To jak już też Wojtek wspomniał zależy też od wersji firmwareu (i zawartych w nim błędów) ale tutaj w przypadku "wiodących firm" można liczyć na poprawki lub nowe funkcjonalności.
np.
Cytuj:
Fixed issue with map rotation when display is connected to a lower-frequency heading sensor or 3rd party autopilot over NMEA 0183.
Improved support for Airmar NMEA 2000 water temperature sensors.

Dlatego też warto czasami przejrzeć stronę producenta, czy nie ma nowszego oprogramowania do naszego urządzenia. Nie tylko plotera, np. tutaj zmiany dla odbiornika GPS https://www8.garmin.com/support/ch.jsp? ... 0-01010-10

Tak więc chyba autora wątku już trochę uświadomiliśmy, że nie jest to takie proste (kup to i to, a będziesz zadowolony).

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 16 kwi 2020, o 22:12 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

wsl85 napisał(a):
Mi i jak się domyślam Włodzimierzowi chodziło, że oba urządzenia robią to co mają robić (jedno wysyła komunikaty, drugie odbiera i umie je interpretować), a pomimo to jakoś nie działa tak jak powinno.

Masz rację. Trzeba czytać instrukcje, pytać producenta itd. Czasem coś wydaje się oczywiste, a wcale tak nie działa...
Ktoś łączy nadajnik AIS (posiadający odbiornik GNSS) z ploterem przez NMEA 2000 a tam... nie ma pozycji... bo AIS jej nie podaje (chociaż ją "zna")
Załącznik:
ais600.JPG
ais600.JPG [ 91.4 KiB | Przeglądane 5665 razy ]
A certyfikat jest.

Autor:  M@rek [ 17 kwi 2020, o 07:51 ]
Tytuł:  Re: jak nawigacyjnie powinien być wyposażony jacht morski :

Na moim starym ploterze wyswietlane sa oczywiscie mapy, pozycja, predkosc nad dnem, kiekunek i kurs a ponadto pokazuje jednostki z AiSem. Jesli chodzi o glebokosc, predkosc po wodzie, kierunek i sile wiatru to wole to miec ( i mam) na oddzielnych wyswietlaczach .
Anteny oczywiscie zdublowane, na maszcie i na koszu dziobowym z mozliwoscia przepiecia.
Do radie VHF z dsc mam dodatkowy glosnik w kokpicie ( 50 zl w Juli za 2 szt) a "gruszka" jest w zejsciowce w zasiegu reki. No ale to mala lodka :)

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/